Xbox One: komentarze i inne rozmowy

[Gość Orzeszek]

chłodzenie w klocku bdb, w szoku jestem. konsola śmiga plus minus 12h non stop czy to tv czy gierki i jest delikatnie cieplutka i cicha. ta kratka dużo daje jednak. jak przypone sobie strzelający od ciepła plastik z ps4 XD niech juz uruchomią tego liva w polsce w końcu. btw, co to za cebulactwo gierek na allegro? znowu handel kontami z grami w wersji cyfrowej? jak widze 3 gry AAA za 209 to lekki zdziwko, oni to na podstawie żonglerki walut robią? nie chce mi sie wierzyć ze znowu ms pozwala na takie wałki. chociaz oficjalnie nie ma xbone w polsce, to oficjalnie nie moga działać pewnie.

[Gość DonSterydo]

Jest na tym forum "Xbox Feedback" kilka ciekawych pomysłów na udoskonalenie snapa i dodanie kilku appek - jednym z takich fajnych rozwiązań jest nagradzanie w jakiś szczególny sposób graczy, którzy wbiją 1000 pkt Gamerscore Może to przejdzie, byłoby więcej motywacji od nudnego wbijania kolejnych setek. Snapowanie achievmentów to świetna sprawa dla ich miłośników - sam z tego pewno skorzystam.

 

 

 

Warto przypominać o tej inicjatywie Microsoftu, bo może z tego wyniknąć naprawdę coś fajnego - obecnie w dziale gier najwięcej głosów mają rebooty Viva Pinata, Conkera i Banjo, moderacja cały czas scala podobne tematy, a cały czas jest kilka niezależnych. Cieszy też wysoka pozycja Halo Wars 2, a i pomysł z kolekcją Halo się spodobał, bo kolekcja Girsa też leci w górę jak rakieta - generalnie nie jestem za remasterami, ale jeśli to ma być robione na wzór tej z Halo, to jestem za. 

[MatekDM 1 300]

To jest świetne bo ludzie tez sami decydują co chcą otrzymać mam nadzieje, ze wiele z tych pomysłów Microsoft wdroży w życie - sam głosowałem na wiele patentów stamtąd.

[luck1985 37]

Shenmue 1&2 HD też jest?  

[Daddy 4 243]

 

Jest na tym forum "Xbox Feedback" kilka ciekawych pomysłów na udoskonalenie snapa i dodanie kilku appek - jednym z takich fajnych rozwiązań jest nagradzanie w jakiś szczególny sposób graczy, którzy wbiją 1000 pkt Gamerscore Może to przejdzie, byłoby więcej motywacji od nudnego wbijania kolejnych setek. Snapowanie achievmentów to świetna sprawa dla ich miłośników - sam z tego pewno skorzystam.

 

 

 

Warto przypominać o tej inicjatywie Microsoftu, bo może z tego wyniknąć naprawdę coś fajnego - obecnie w dziale gier najwięcej głosów mają rebooty Viva Pinata, Conkera i Banjo, moderacja cały czas scala podobne tematy, a cały czas jest kilka niezależnych. Cieszy też wysoka pozycja Halo Wars 2, a i pomysł z kolekcją Halo się spodobał, bo kolekcja Girsa też leci w górę jak rakieta - generalnie nie jestem za remasterami, ale jeśli to ma być robione na wzór tej z Halo, to jestem za. 

 

conker będzie w project spark xD to był chyba największy trolling E3. 

[MatekDM 1 300]

Kolejne kilka spostrzeżeń po dłuższej zabawie z konsolą

 

Zacznę najpierw od minusów (dla niektórych pewno szok nie?)

 

- drażniące jest przede wszystkim to, że odpalając taką Forzę 5 muszę na start pobierać 12GB patcha. Teraz odpaliłem Dead Rising 3 i na start czeka mnie aktualizacja... 16GB. Ktoś tu zdrowo przesadza.

- gry rzeczywiście instalują się bardzo długo - nie ma takiej opcji, by włożyć płytkę i po kilkudziesięciu sekundach odpalić gierkę (jak na PS4) - ten czas na Xboxie One liczony jest w minutach (i to kilkunastu).

- menu nie jest intuicyjne i czasem głowie się gdzie mam czegoś szukać, zanim w ogóle to odnajdę (ale w tym temacie Microsoft na pewno coś zrobi, patrząc na X360).

- niektóre gry ładują się dosyć długo (nie wiem na ile to problem konsoli, a na ile developerów, ale nie pamiętam, żeby na PS4 występował taki kłopot).

- brakuje mi robienia screenów (jak na PS4), ale Microsoft podobno ma to dodać w kolejnej aktualizacji systemu.

 

Idąc dalej, do ogólnych spostrzeżeń:

 

- kiedy miałem wcześniej PS4 przez pół roku, to osoba "z zewnątrz" odpalała ten sprzęt raz na miesiąc. Zero podjarki. Nie wiem, jakoś nie mogłem nikogo przekonać, by przy tej konsoli siedzieli - ludzie pojarali się grafą, a później mieli to gdzieś. Teraz jak wbiją czy to moi znajomi, czy znajomi mojej dziewczyny, albo brat czy ktokolwiek (nawet moja mama), to chcą ten sprzęt odpalać. A bo sterowanie głosowe, a bo szybciej, a bo Kinect Sports, fitness, a bo gierki fajniejsze, przeglądarka działa świetnie, jest YouTube, masa powodów. Mówię to w kontekście podejścia (w większości) casuali.

- przepytałem multum osób o wygodę i wykonanie kontrolera (w tym dwóch zatwardziałych miłośników PlayStation) - każdy jak jeden mąż uznał wyższość pada Xboxa One nad DS4. W przypadku wielu gier sterowanie jest o tyle wygodniejsze, że nie dość, że łatwiej i przyjemniej się gra, to przez to z większymi sukcesami (co i moi bracia np. mocno odczuli, bo przekonali się do padów w FPSach chociażby).

- Xbox One chodzi u mnie w domu po 12 godzin dziennie (a to ktoś ogląda TV, a to grają, a to filmy) - jest cichy, nie nagrzewa się, wszystko śmiga.

- OneDrive to świetna opcja - szybki wrzut filmów czy zdjęć na kompie i już można odpalać to na Xboxie, na dużym TV.

- robiłem "test rozdzielczości". Zapraszałem znajomych i odpalałem im poszczególne gry pytając o ostrość obrazu i wrażenia. Czy to Titanfall, czy Forza, różnic nie widzieli (chociaż te są znaczące przecież - 792p vs. 1080p). A dlaczego nie widzieli? Bo skupiali się na grach i zabawie, a nie liczeniu pikseli.

- Jak miałem PS4, to często chciałem zobaczyć nagrania innych znajomych, ale tych nagrań coś nie było (a przecież funkcje share tak mocno reklamowano). Jedno czy dwa wpadły gdzieś tam w miesiącu. W przypadku Xboxa One takich półminutowych materiałów video jest tyle, że często nie mam czasu obejrzeć nawet połowy tego.

- pograłem w Titanfall już z dobre kilkanaście godzin (czyli bardzo mało), ale jedno co mogę powiedzieć to fakt, że gra jest mega grywalna. Ludzie są i grają, a multi wciąga jak chodzenie po bagnach.

- pad od Xboxa One leży mi o wiele bardziej ze względu chociażby na "skilla". Jakoś w grach radzę sobie zauważalnie lepiej (te gałki to mistrzostwo).

- fajnie, jak niektórzy na forum głoszą, że coś jest na PS4 w 1080p, a coś na Xboxie One w 900p i wykorzystują to jako atut PS4. Miałem ostatnio taki przypadek, mój znajomy dorwał PS4 kierując się głównie hasłami o mocy, grafice i rozdzielczości i wyskoczył mi, że WD jest w FullHD, a na Xbonie w 720p i że mam szrota, coś tam, coś tam. Był bardzo zdziwiony jak dowiedział się o 900p w WD, bo nie widział żadnej różnicy między 1080p. I trochę spuścił z tonu.

- czarny PR konsoli M$ jest na tyle parszywy, że ludzie często pojęcia nie mają czym właściwie to 1080p jest (co mądrzejsi mnie karcą, że gadam o grafice, a nie o to w grach chodzi), ale kupują, bo na Xboxie nie ma. Tak się zastanawiam, jak wielki wpływ na sprzedaż PS4 ma gloryfikowanie 1080p.

- Xboxa One mam dwa tygodnie i mogę z całą stanowczością stwierdzić, że jak tak dalej pójdzie, to za kolejne dwa przekroczy on (i to o sporo) czas eksploatacji mojej PS4 przez pół roku.

 

Wiele osób (szczególnie tych z CW) będzie wszystko powyższe (pipi) obchodziło, bo mają swoje zdanie. Ale piszę to dlatego, by uświadomić osoby postronne, że w Polsce jest coś więcej niż PlayStation (na czym BARDZO cierpi Nintendo, a niesłusznie). Patrząc na obsługę sieci, jej wykorzystanie i line-up, ludzie z mojego otoczenia bardziej jarają się Xboxem, bo jest bardziej społecznościowy. Wiele osób traktuje PS4 w kategoriach "piękna konsola z piękną grafiką dla samotników - do postawienia i wzdychania". Już trzy osoby przekonałem do zmiany platformy i są mi wdzięczne.

 

To co chciałbym sprostować (bo chyba niektórzy srogo przeginają) to kwestia mojego podejścia do PS4 w CW - od 12 lat miałem konsole Sony i niespecjalnie widziałem inne rozwiązanie jak kupno PS4 (bo grafika, bo mocniejsza, bo zawsze Sony i takie tam). I nie powiem - cieszyłem się PS4, bo rzeczywiście, Killzone czy inFamous są śliczne, pad znacznie lepszy od tego w PS3, menu szybkie, konsola stosunkowo tania - no bajer, w dodatku pełne wsparcie w Polsce, polskie wersje językowe, polskie menu - mnóstwo zalet. To świetny sprzęt, ale tylko krowa nie zmienia zdania. Ja nie wykluczam kupna PS4 za te półtora roku (bo genialne Bloodborne czy oszałamiające Uncharted są kuszące) i to pierwsza generacja, gdzie warto mieć wszystkie platformy (jak dla mnie). 

 

ALE CW to CW - rządzi się swoimi prawami, to jedno, a dwa, że Xbox One, chociaż słabszy, ma wiele zalet rzutujących na wybór platformy do grania. Pad, sieć, snap, więcej gier po multi, nastawienie na zabawę z ludźmi czy komendy głosowe (które znacznie zmieniają komfort korzystania z konsoli). Grafika zeszła dla mnie na dalszy plan z tego wszystkiego, bo czy zagram w 1080p, czy 900p to bez znaczenia w obliczu innych wartości. A Titanfall, chociaż w 792p dostarcza tyle frajdy, że tej całej mizernej rozdziałki nie widzę. Też przykre to jest, że nadeszły czasy w których głównym argumentem przemawiającym za daną platformą jest rozdzielczość. Sam popełniałem ten błąd, idąc za stadem baranów i głosząc wyższość 1080p nad 900p. No niestety. Nie mógłbym napisać tego posta w CW, bo tam jest inna rzeczywistość

 

Jak sobie pomyślę o takim The Division po sieci, to nie mam w głowie cyferek i "liczby p", a cechy tej gry i akcje, które będzie można dzięki nim wykonać. Widząc Bloodborne na PS4, też mam kompletnie gdzieś, czy to będzie w 720p, czy w 1080p, bo gra zapowiada się genialnie. Uncharted, które wygląda obłędnie, mogłoby działać w 900p, czy niżej, byleby miało świetną grywalność. Konsolowcy TYM BARDZIEJ powinni doceniać wartość grywalności, bo czasem wchodząc do CW czuje się, jakbym siedział na jakimś PCLabie, gdzie jest walka o wyższość Intela nad AMD i przytaczanie liczb, cyferek i wykresów. Aż przykre. Postawienie na Xboxa One, jako na główną platformę nie jest oznaką głupoty, tylko świadomego wyboru. Zdecydowanie bardziej będę wolał kupić każdą z multiplatform na XO (przy założeniu, że różnice w grafice to będzie wyłącznie rozdzielczość), ze względu na sieć, pada (przede wszystkim) czy funkcję snap. A że ktoś uważa inaczej i kręci go, że ma trochę pikseli więcej - spoko.

 

Przypomnę, że jak na rynek wchodziły X360 i PS3, to takie GTA IV było na sprzęcie Sony w 630p, a GTA V (przy znacznie większym świecie i możliwościach) śmigało już w 720p. PGR 3 na Xbox 360 miał chyba 640p, a PGR4 już osiągał 720p (z oczywiście lepszą grafiką), więc może z tym Xboxem One nie będzie tak źle Ale to nie grafika się liczy, a gry, więc tutaj już każdy powinien zerknąć na swoje preferencje.

 

Życzę tylko wszystkim, by przejrzeli na oczy i nie kierowali się ślepo cyferkami. Ja mam Xboxa One z przypadku, a okazuje się (co jest bardzo często regułą), że zdarzenia i rzeczy nieplanowane dostarczają najwięcej radości.

Edytowane 14 czerwca 2014 przez Maciomaniak

[FigossPL 16]

Nic dodać nic ująć :-) tak jak napisał Macio, zamiast sugerować się tą nagonką na xboxa one , polecam sprawdzić i przekonać się , że ta konsola mimo że nie jest bez wad dostarcza masę frajdy.

[Gość Orzeszek]

to uczucie gdy siedzisz przed kompem oglądasz sobie w tv top gear, pojawia sie komunikat o strzeleniu gola w 93 minucie na mudialu mówisz "EXBAX LANCZ" i widzisz brameczke bez przełączania pilotem, w meczu columbia grecja, po czym watch tv i dalej oglądasz sobie top gear. #te uczucie.

Edytowane 14 czerwca 2014 przez Orzeszek

[wrog 640]

- drażniące jest przede wszystkim to, że odpalając taką Forzę 5 muszę na start pobierać 12GB patcha. Teraz odpaliłem Dead Rising 3 i na start czeka mnie aktualizacja... 16GB. Ktoś tu zdrowo przesadza.

- gry rzeczywiście instalują się bardzo długo - nie ma takiej opcji, by włożyć płytkę i po kilkudziesięciu sekundach odpalić gierkę (jak na PS4) - ten czas na Xboxie One liczony jest w minutach (i to kilkunastu).

Jeśli chodzi o te wielkie patche, to problem dotyczy głównie startowych gierek. Robili do ostatniej chwili, a czas od gold mastera do właściwej premiery jeszcze wykorzystywali. Do Forzy i DR3 wsadzono też DLC, które każdy obowiązkowo pobiera w łatce... Chodzi o kompatybilność wersji w kooperacji/multi. To samo jest z instalacjami - kiedy jest łatka, to ją najpierw pobierze żeby najbardziej aktualne pliki od razu były. Sporo tytułów jednak pozwala w trakcie instalki zacząć grać.

[MatekDM 1 300]

Wiem, wiem, tak było chociażby z Forzą 5, którą mogłem odpalić jeszcze zanim zaczęło pobierać aktualizację, ale nie zmienia to faktu, że na PS4, na odpalenie gry czekałem co najwyżej 50 sekund, a tutaj to kwestia minimum 8 minut. To kolosalna różnica i jasne, że można ten czas wypełnić w razie czego na kilka innych sposobów, ale Microsoft w tej materii dał ciała

[Gość Orzeszek]

zobaczycie. to ostatnia generacja konsol stacjonarnych z napędem, będzie pełna cyfryzacja i instalowanie płytek sie skończy. bedzie pudełeczko, karteczka z kodem QR i zassiemy sobie plik 100gb razem z paczami z mozliwoscią grania juz po zassaniu 25gb na przykład. to jak z kopa ruszyła dystrybucja cyfrowa, jakie są promocje i jak to hula to pewniak w przeciągu 5 lat.

[Karas 433]

zobaczycie. to ostatnia generacja konsol stacjonarnych z napędem, będzie pełna cyfryzacja i instalowanie płytek sie skończy. bedzie pudełeczko, karteczka z kodem QR i zassiemy sobie plik 100gb razem z paczami z mozliwoscią grania juz po zassaniu 25gb na przykład. to jak z kopa ruszyła dystrybucja cyfrowa, jakie są promocje i jak to hula to pewniak w przeciągu 5 lat.

Tyle że jest pewne ale , gdy zniknie alternatywa w formie "fizycznych wydań" nikt ci nie da gwarancji że nadal będą takie promocje na cyfrowe wydania jak teraz. Tylko jako przykładu niech nikt nie podaje steam'a bo to jednak inne realia niż rynek konsolowy.Dlatego mam nadzieje że i w kolejnej generacji gierki będą dostępne nadal "normalnie"

Edytowane 14 czerwca 2014 przez Karas

[MatekDM 1 300]

Gry muszą być dostępne normalnie, bo przecież wszystkie te cyfrowe edycje znajdują się na jakichś serwerach - a co w momencie, kiedy ktoś te serwery wyłączy?

[Gość Orzeszek]

 

zobaczycie. to ostatnia generacja konsol stacjonarnych z napędem, będzie pełna cyfryzacja i instalowanie płytek sie skończy. bedzie pudełeczko, karteczka z kodem QR i zassiemy sobie plik 100gb razem z paczami z mozliwoscią grania juz po zassaniu 25gb na przykład. to jak z kopa ruszyła dystrybucja cyfrowa, jakie są promocje i jak to hula to pewniak w przeciągu 5 lat.

Tyle że jest pewne ale , gdy zniknie alternatywa w formie "fizycznych wydań" nikt ci nie da gwarancji że nadal będą takie promocje na cyfrowe wydania jak teraz. Tylko jako przykładu niech nikt nie podaje steam'a bo to jednak inne realia niż rynek konsolowy.Dlatego mam nadzieje że i w kolejnej generacji gierki będą dostępne nadal "normalnie"

 

przypominam że edycja kolekcjonerska Wolfenstaina najnowszego NIE zawierała gry. do puki takie zjawisko jak krojenie cebuli na ps4 czy konta z grami na xbona, tylko przyśpieszy ten proces. Janusz nie kupi gierki za 250zł jak na allegro za 129zł kupi sobie nowosc. i tak jak gierki na steam nie opyerdoli dalej gry (no chyba ze to xbox to odsprzeda) pudełeczko będzie dla zapaleńca, janusz zapłaci i będzie kończył kolejnego coda pół roku.

 

Macio@ to co z wszystkimi grami od ea z wyłączonymi serwerami i np xboxem pierwszym. offline gierke odpalisz, ale w sieci nie pograsz i aczików nie natrzepiesz.

a jak bedzie awaria to bedzie taki lockdown jak wtedy co włamali sie na serwer ps3. singielek i oglądanie filmów.

Edytowane 14 czerwca 2014 przez Orzeszek

[MatekDM 1 300]

Odchodząc od tematu - można już kupić na allegro nowego Xboxa One bez Kinecta za 1599 zł. To całkiem niezła cena

[Gość Orzeszek]

za 300zł więcej masz wersje z kinectem i titanfallem więc nie wiem czy to taki deal.

[MatekDM 1 300]

Jak ktoś nie chce zarówno Kinecta jak i Titanfalla, to może dokupić inne gierki za grosze i w ogólnym rozrachunku nie przepłacać.

[Mustang 1 775]

zobaczycie. to ostatnia generacja konsol stacjonarnych z napędem, będzie pełna cyfryzacja i instalowanie płytek sie skończy. bedzie pudełeczko, karteczka z kodem QR i zassiemy sobie plik 100gb razem z paczami z mozliwoscią grania juz po zassaniu 25gb na przykład. to jak z kopa ruszyła dystrybucja cyfrowa, jakie są promocje i jak to hula to pewniak w przeciągu 5 lat.

Osoby z bardzo dobrym łączem pewnie są za dystrybucją cyfrową, ale niektórzy muszą zadowolić się prędkościami na poziomie kilku mega. Poza tym dyski musiałyby mieć na starcie minimum ze dwa tera, żeby to miało sens.

 

@Macimaniak

Nie wiem czy miałeś wcześniej innego Gamertaga. Ale nie jest też trochę tak, że masz ochotę na odmianę po PlayStation? Bo ja np. patrzę na to z drugiej strony i w sumie po generacji z 360, mam z kolei ochotę pograć na czymś innym. Ogarnąć uwielbiane przez wielu TLOU, poczekać na DriveClub... Tak jak One byłby dla mnie naturalną kontynuacją, tak odnoszę nieco wrażenie, że jak na razie One to taka 360 v2, która jeszcze nie pokazała pazurów. I Forza 5 to taka Forza 4,5, nowy Horizon jest wspaniały, ale nie robi już takiego wrażenia jak jedynka, DR3 wygląda jak poprzednie DR, nadchodzące Halo składa się ze starych Halo (nie wiem czy mi się chce grać np. w odnowione mutli gry ogranej przed liceum)... Wobec wysypu reedycji HD, może wypada po prostu kupić konsolę innej marki?

Edytowane 14 czerwca 2014 przez Mustang

[luck1985 37]

I po co dodatkowe koszty w postaci pudełka, okładki, kartki z kodem? 

[Gość DonSterydo]

Pudełka nie odejdą do lamusa. Co najwyżej będą wypuszczane konsole w dwóch opcjach: z czytnikiem i bez czytnika. Kto wie, może już w tej generacji.

Edytowane 14 czerwca 2014 przez DonSterydo

[luck1985 37]

To nie jest nic dobrego. 

Cena GTA 5 na Psstore, to komedia- 259zł? LOL 

Zaraz nie będzie pudełek, płyty i zostaniemy z cyfrową rewolucją, a ceny będą windować jak im się podoba- ofcoz składki się skończą i nie będzie kupowania w 4 jednej gry. 

Nasze głosy powinny być przeciw temu- nie kupować cyfrowo gier- oprócz popierdółek indie. 

[hav7n 5 936]

Ja tam biore wszystko cyfrowo na One. Nie chce mi sie zmieniac plyt w napedzie ani latac  na poczte zeby wysylac komus gry. Z checia bym przygarnal Xboxa bez bapedu Bluray z wiekszym dyskiem i kolorze bialym 

[MatekDM 1 300]

@Macimaniak

Nie wiem czy miałeś wcześniej innego Gamertaga. Ale nie jest też trochę tak, że masz ochotę na odmianę po PlayStation? Bo ja np. patrzę na to z drugiej strony i w sumie po generacji z 360, mam z kolei ochotę pograć na czymś innym. Ogarnąć uwielbiane przez wielu TLOU, poczekać na DriveClub... Tak jak One byłby dla mnie naturalną kontynuacją, tak odnoszę nieco wrażenie, że jak na razie One to taka 360 v2, która jeszcze nie pokazała pazurów. I Forza 5 to taka Forza 4,5, nowy Horizon jest wspaniały, ale nie robi już takiego wrażenia jak jedynka, DR3 wygląda jak poprzednie DR, nadchodzące Halo składa się ze starych Halo (nie wiem czy mi się chce grać np. w odnowione mutli gry ogranej przed liceum)... Wobec wysypu reedycji HD, może wypada po prostu kupić konsolę innej marki?

 

Może i trochę tak jest. Nigdy nie ograłem Halo, Forzy (za specjalnie), Gearsów dwójki nie widziałem na oczy (ani Judgement), ominęło mnie wiele ciekawych gier na Xboxa, bo zawsze byłem z PlayStation. Możliwe, że mam ochotę po prostu na odmianę

Ale tak czy siak, PlayStation ma masę świetnych serii i produkcji, które też z chęcią ograłbym na PS4.

[hav7n 5 936]

To jezeli nie ograles takich gier to tuptaj szybko po 360!  Ja jestem zakutym Xbotem ale jakos Uncharted, God of War i TLoU ogralem 

[Gość DonSterydo]

To trzeba było najpierw kupić X360 ze wszystkimi Girsami i 2 lata z głowy