Mari4n 600 Opublikowano 14 grudnia 2024 Opublikowano 14 grudnia 2024 Akurat BDSP na switchu mi się podobało, ale to głównie dlatego że wersje z DS-a jakoś mnie ominęły. Następnego Legends mogliby umiejscowić w Johto, bo tam jest cała historia ze spaloną wieżą, trzema legendarnymi psami, i ruins of Alph. 1 Cytuj
Paolo de Vesir 9 531 Opublikowano 14 grudnia 2024 Opublikowano 14 grudnia 2024 7 minut temu, Mari4n napisał(a): Akurat BDSP na switchu mi się podobało, ale to głównie dlatego że wersje z DS-a jakoś mnie ominęły Mi też się podobały nawet pomimo tego, że ogrywałem oryginał na DSie. 1 Cytuj
Sebas 1 632 Opublikowano 15 grudnia 2024 Opublikowano 15 grudnia 2024 (edytowane) Dla mnie te pokemony są teraz w takim niewygodnymi momencie graficznie, gdzie straciły sporo uroku porzucąc 2d sprite'y, a jednocześnie modele 3d nie mają wystarczająco dużo ciekawych detali (z powodu ograniczeń sprzętowych, ale również. ponieważ od początku były to relatywnie proste projekty postaci). Mogliby pokombinować z jakiś ciekawy cellshadingiem, żeby trochę zniwelować tą sterylność, może upodobnić się graficznie do mangi. Narysowanie poka w jakiejś ciekawej pozie było niestety dużo łatwiejsze niż specjalne robienie animacji. Edytowane 15 grudnia 2024 przez Sebas Cytuj
Szwed 648 Opublikowano 15 grudnia 2024 Opublikowano 15 grudnia 2024 Ja to w ogóle bym zaorał te modele 3D, bo są paskudne. Sprite'y miały urok i były naprawdę fajne. Wiem, że trzeba iść z duchem czasu, ale Pokemony to jedna z tych serii, które straciły bardzo dużo w moich oczach po przejściu w trójwymiar. Właściwie to od XY już nie grałem w żadne z taką przyjemnością, jak kiedyś, Blacki to były moje ostatnie Poksy, w których super się bawiłem. I nie chodzi tu o to jakąś nostalgię czy coś, może ja po prostu lubię te archaizmy xd Cytuj
Paolo de Vesir 9 531 Opublikowano 15 grudnia 2024 Opublikowano 15 grudnia 2024 Bardzo długi czas miałem podobnie, ale nie ukrywam, że sprite'y z XY i ORAS zachowały swój kreskówkowy vibe dzięki czarnym konturom wokół postaci i z czasem bardzo je polubiłem (w ogóle XY ) + wszystkie powstały na tym samym silniku. Na Switchu zaś samowolka, bo takie BDSP, Legeds: Arceus i SS mają bardzo nierówny poziom graficzny. IMO najbardziej chciałbym zobaczyć chili z BDSP z wyraźnymi konturami jak w gen. 8 - mógłby to być niezły homage dla wydań 2D. 1 Cytuj
Mustang 1 798 Opublikowano 16 grudnia 2024 Opublikowano 16 grudnia 2024 Dla mnie BD to pierwsze posiadane pokemony i są dokładnie tym, czego chciałem - klasycznymi pokemonami z widokiem z góry jakie znałem, ale z grafiką na dzisiejsze realia. Cytuj
ogqozo 6 656 Opublikowano 17 grudnia 2024 Opublikowano 17 grudnia 2024 Sam bym użarł jakieś bardziej tradycyjne pokemony hehe. Skupione na byciu singlowym jRPG-iem. Po prostu stara formuła, ale unowocześniona. Na to też ta seria się super nadaje. Let's Go bardzo mnie wciągnęło, mimo braku multi, miało wiele rzeczy lepszych niż w singlowych kampaniach głównej serii. Trochę by się chciał taką grę, bo poszli w innym kierunku zupełnie. Tymczasem nie słychać o tym nic, nawet w kwestii tych remake'ów, które zazwyczaj niewiele wnosiły (i imo nie były technicznie zbyt zadowalające). Legends A-Z może okazać się swego rodzaju "remake'iem", nawiązaniem do przeszłości, skoro ma się dziać w Lumiose City. Możliwość nawiązań zawartością i rozgrywką do głównych gier XY wydaje się oczywista (nie dziwią domysły i "przecieki", że powraca megaewolucja czy Zygarde i Zeraora). Trudno powiedzieć, co to w ogóle będzie. Wydawało by się - "gra w stylu Legends", tylko że teraz to już nie ma sensu lol. Podstawowa różnica Legends od głównej serii to było zrezygowanie z zaawansowanej warstwy walk i RPG i zamiast tego postawienie na swobodą eksplorację, z różnymi "ubi" standardami jak zalew questów, zbieractwa itd. Potem jednak nowa "główna" część też mocno poszła w swobodną eksplorację (i to dużo bardziej - kurde, latasz po całym świecie, wchodzisz na góry w ciągu sekund) i wiele standardów open world, tyle że zachowując też sedno serii. Zrezygnowano także w dużej mierze z osobnych ekranów walki, dodając wiele możliwości załatwiania sprawy szybciej bez osobnych ekranów i spowolnień związanymi z klasyczną turową walką - to druga największa zmiana w Legends Arceus. No i jest też już w głównej serii. Więc nie wiem, czym następne Legends ma się wyróżniać, aby mieć osobny tytuł. Zmieniono tam też oczywiście inne rzeczy, ale one imo nie zostały aż tak dobrze przyjęte. Uproszczony system walki nie podobał się fanom klasycznego, genialnego systemu, ale też sam w sobie nie będzie jakoś wyjątkowo atrakcyjny dla fanów metaforowego nawalania A na hardzie, żeby sam im sprzedać grę. Według przecieków które miały być oparte na widzianym gameplayu, Legends A-Z prezentowało się podobnie do Scarlet i Violet - z podobną perspektywą, stylem graficznym i priorytetami graficznymi. Jeśli to prawda, to brzmi jak spinoff, który jest jak bardziej jak główna część, niż poprzednia część spinoffu lol. Dodatkowo ta gra nie ma dziać się w przeszłości, tylko w podobnym świecie, co XY. Według przecieków, gra ma być raczej szykowana na pierwszą połowę roku. Jestem no ciekaw zapowiedzi - opóźnianie premiery i odpuszczanie okresu świątecznego może świadczyć o chęci dopracowania gry bardziej, niż poprzednich, ale nie napalałbym się. Ciekawi mnie jednak kierunek, jaki obierze firma. Mimo że każda gra sprzedaje się doskonale, wydają się odchodzić od wszystkiego klasycznego i stawiać na współczesny open world za wszelką cenę. Cytuj
jimmy 1 615 Opublikowano czwartek o 12:36 Opublikowano czwartek o 12:36 Będą next-genowe Poki? Tfu, cross-genowe Cytuj
tlas 464 Opublikowano czwartek o 14:27 Opublikowano czwartek o 14:27 Nie, będzie materiał z Legends: ZA na Switcha, ewentualnie dodatkowo jakiś teaser nowej generacji. 1 Cytuj
Paolo de Vesir 9 531 Opublikowano czwartek o 15:18 Opublikowano czwartek o 15:18 Fenomenalny jest to tytuł. Spędziłem z nim mnóstwo czasu dzięki wrzutce do NSO. Wszystko co w Pokach najlepsze - klasyczny zestaw kart, na długo przed wykuciem pojęcia powercreep, nieśpieszne tempo, a to wszystko na ekranie konsolki przenośnej. Na GBC musiało to robić kolosalne wrażenie. Cytuj
jimmy 1 615 Opublikowano czwartek o 15:47 Opublikowano czwartek o 15:47 Godzinę temu, tlas napisał(a): Nie, będzie materiał z Legends: ZA na Switcha, ewentualnie dodatkowo jakiś teaser nowej generacji. No a to ZA nie ma być cross-genem właśnie? Cytuj
ogqozo 6 656 Opublikowano czwartek o 17:21 Opublikowano czwartek o 17:21 Tylko w fantazjach forumiarzy. Nie było nigdy nic takiego mówione. Oczywiście mogą być zmiany planu, albo dodatkowa wersja na Switcha 2. Wykluczyć zmian nie można. Niemniej, zero wieści na ten temat. Nintendo podkreśla, że to gra na Switcha 1. W Pokemon Day zawsze są jakieś zapowiedzi, od 2016 zawsze nowe gry są zapowiadane w ten dzień. Często są to tylko ogłoszenia samego tytułu, ale zawsze gdy miała wyjść nowa gra w danym roku, to tytuł w lutym podawano. Rok temu było to tylko ogłoszenie Legends Z-A, i od tego czasu cisza, więc jakiekolwiek dalsze wieści o tej grze wydają się pewne. Główna seria ogłoszona na ten rok byłaby dla mnie zaskakująca. Poprzedni spinoff Legends był całkiem dużą grą, którą dość długo hype'owano - brak jakichkolwiek wieści na dziś sugeruje, że gra wyjdzie najwcześniej za kilka miesięcy, więc wydawanie głównej serii tuż po byłoby zaskakujące. Insiderzy mówią o tym, że nie podjęto znanej pracownikom decyzji, ale raczej wydaje się, że nowa część głównej serii zmierza na koniec 2026. 1 1 Cytuj
tlas 464 Opublikowano czwartek o 20:13 Opublikowano czwartek o 20:13 4 godziny temu, Paolo de Vesir napisał(a): Fenomenalny jest to tytuł. Spędziłem z nim mnóstwo czasu dzięki wrzutce do NSO. Wszystko co w Pokach najlepsze - klasyczny zestaw kart, na długo przed wykuciem pojęcia powercreep, nieśpieszne tempo, a to wszystko na ekranie konsolki przenośnej. Na GBC musiało to robić kolosalne wrażenie. Ostatnio wziąłem się za drugą część z fanowskim angielskim tłumaczeniem, ale coś nie mogę się przebić przez żmudny początek ze słabymi kartami i zbyt dużą ilością pokemonów w talii. no ale trzeba będzie przejść Cytuj
ogqozo 6 656 Opublikowano czwartek o 20:46 Opublikowano czwartek o 20:46 Grałem w to po japońsku lol. Naprawdę mi się podobała konstrukcja gry, RPG-owość, wtedy było tego bardzo mało na handheldach. Jak się zna pokemony i karty i pierwszą część, to jakoś się gra po japońsku, nie miałem dostępu do żadnych tłumaczeń, chyba w nic innego w życiu tyle nie grałem nie znając ani słowa tekstu. Dzięki oparciu o proste ekrany, gra robiła na mnie świetne wrażenie graficzne jak na tamtą konsolkę. Jedna z moich ulubionych gier na GameBoya w sumie. Cytuj
tlas 464 Opublikowano czwartek o 21:59 Opublikowano czwartek o 21:59 Na uznanie zasługuje na pewno interfejs, który jest po prostu fantastyczny. Na tak małej przestrzeni upchnąć tyle informacji w tak czytelny sposób to trzeba umieć. Cytuj
ogqozo 6 656 Opublikowano 19 godzin temu Opublikowano 19 godzin temu W sumie tak można opisać fenomen pokemonów, że kurde - przede wszystkim, to była gra, która na ekranie GB zawarła przygodę miażdząco większą, niż ktokolwiek wtedy umieścił na handheldzie. Jak patrzę na inne gry na GameBoya, to do dzisiaj nie wierzę, że Pokemony to ta sama planeta. Nie wiem, czy cokolwiek odda to uczucie dzisiaj. Prawdziwy świat w ręce, to było dla mnie coś niesamowitego. Gra miała masę zawartości, 150 pokemonów z bogatym systemem, serio głębokie kompetytywne multi, zbieranie, masę lokacji, systemów, muzyki, historię. Poza może Zeldą, wszystko praktycznie na GameBoyu jest bardzo biedne w porównaniu. A TGC 2 tak naprawdę może być numerem dwa na konsoli pod tym względem lol. Konkurencja nie była wielka. Było parę portów RPG-ów, ale średnio wypadały, GBA jednak pozwalał na znacznie lepsze porty, które jakoś już oddawały oryginalną grę. Bodajże Dragon Quest 3 był fajny, już nie pamiętam, pamiętam granie w któregoś Dragon Questa. Ale bardziej wciągnęły mnie gry doskonale wykonane na skalę GameBoya i po prostu wciągające szybką i ładną rozgrywką, głównie Mario Tennis, Mario Golf i właśnie TGC. Portrety pokemonów w tych grach były dużo ładniejsze, niż to, co się dało wtedy animować, jakieś mające 3 piksele, ruszające się jak wykres na kalkulatorze próby odzwierciedlenia Donkey Konga, Lary Croft czy Croca. Pinball też był zarąbisty, bardzo soczysty, nieprzekombinowany, ale wciągał w nabijanie i zdobywanie. Puzzle League to wiadomo, pewnie wymiatał, ale po maniaczeniu w Tetris Attack nie widziałem potrzeby nowej gry. Kurde, na GameBoyu to gra na ponad 10 godzin naprawdę wydawała się ogromna. Pokemony dojebały na tej konsoli jak nic nigdy. 1 Cytuj
tlas 464 Opublikowano 19 godzin temu Opublikowano 19 godzin temu Dodałbym Wario Land 2 do takich bardziej złożonych gier na GB. Wielkie poziomy, piękne animacje, masa zakończeń, grę można przejść nie wstając Wario z łóżka. 1 Cytuj
ogqozo 6 656 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu Uwielbiałem uczucie postępu i eksploracji w Wario Land 2. W niedocenianej mierze, ta gra naprawdę zapowiedziała przejście platformówek w "metroidówki" dzisiaj. Serio, ja jestem z tych, co już naprawdę nie mogą po prostu iść w prawo. CHYBA to była dwójka, nie pamiętam teraz. Cytuj
tlas 464 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu Raczej trójka. Trójka to taka quasi-metroidvania. Dwójka to liniowe poziomy ale z rozwidloną mapą. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.