Skocz do zawartości

The Flash - 2014 - The CW


Kalel

Rekomendowane odpowiedzi

Mniej więcej się pokrywa wersja serialowa z komiksową póki co.

 

Trochę mi średnio się podobają aktorzy grający Hawkmana i Hawkgirl, Carter w komiksach jest potężnym, wrednym typem z kwadratową szczęką, a tu to taki piękniś a'la Queen, już wersja ze Smallville była znośniejsza. O dziewczynie już było... zębami może za odśnieżarkę robić.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 914
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jest taka prosta gra, nazwijmy to "planszowa", w której rzuca się specjalnymi kostkami, na których na każdej ściance jest inny obrazek i na podstawie wyniku takiego rzutu próbuje się ułożyć historię. Ten odcinek Flasha wyglądał dokładnie tak, jakby był stworzony za pomocą tej gry. Był po prostu turboidiotyczny nawet jak na standardy tych dwóch seriali, no nic się tam kupy nie trzyma, absolutny random. Jak znikąd wyskakiwał Malcolm z całym zastępem asasynów tylko po to, żeby opowiedzieć, jaki Vandal Savage jest groźny, to aż parskałem śmiechem. "Moda na sukces" ma lepsze scenariusze.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tu muszę zgodzić się z Hejasem. Tej jesieni widać mocno jak scenarzyści jadą po najmniejszej linii oporu. Już w Arrow to zauważyłem. Nagle z dupy Ollie wie sporo o magii (niby z wyspy ale wciąż naciągane). To samo z tworzeniem Legends of Tomorrow. Powrót Sary całkowicie bez sensu. Z Ray'em już lepiej ale wciąż. Podobnie wprowadzenie Constantine'a. Odcinek zarąbisty ale pojawienie się postaci od tak kole w oczy mocno. Wyskakujący Marlin ze świtą to dramat. Jakby jeszcze miał jakiś powód to ok. Cartererowi brak charakteru. Daniel z SG-1 sporo lepiej wypadł. 

ALE żeby nie było. Odcinek zarąbisty. Vandal jaki koks  :obama:  Widać, że się nie opieprzał przez te wszystkie stulecia. Humor na poziomie. Diggle chyba nigdy nie przywyknie. A na drugim planie też sporo się dzieje.

Dziś Arrow.

Odnośnik do komentarza

Przecież temat o Fargo wcale nie jest pusty. Wielu się tam udziela. Sam się tam udzielam. Oglądam serial i jest dla mnie jak na razie 10/10. Flash to zupełnie inna kategoria i ocenia się go pod całkiem innymi kryteriami. 

 

 

Jak was czytam to odnosze wrazenie, ze zaczeliscie te seriale dopiero co ogladac.  Przeciez to od poczatku sa infantylne produkcje, tylko poziom wyzej od Power Rangers. 

Infantylne ale do tej pory prezentowały przyzwoity poziom jeśli chodzi o scenariusze. Zwłaszcza Flash (bo o trzecim sezonie Arrow nie całkiem chce się pamiętać). Były twisty, był humor, były infantylne akcje, był poziom i wszystko dość skrzętnie wyjaśnione. Teraz, niektóre akcje wyglądają jakby na siłę chciały wyjaśnić co i jak w nadchodzącym LoT. Chociaż wiem, że większe głupoty znajdowały się również na kartach komiksów. Może po prostu nie chcą mieszać za mocno w i tak pokręconych akcjach (równoległe światy, podróże w czasie, magia, id.) by randomowy widz, który w życiu nie czytał komiksów ogarniał temat. Jednak scenarzyści mogliby się nieco wysilić, a nie wyjaśniać sytuacje rozwiązaniem na każdą okazję: "Czemu? Bo tak".

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

 

 

Byłoby to możliwe gdyby to Eobard zginął bezpośrednio, a nie przez śmierć Eddie'ego. Wtedy można by sprowadzić Reversa z Earth-1 bo cała linia rodu Thawne jest zachowana. Młodsza wersja powiadasz? Teoretycznie gdyby Zoom cofnął się do wydarzeń z przed finału 1 sezonu (czyli do momentu gdy wersja Reverse'a z przyszłości cofnęła się w czasie by zabić matkę Barry'ego) można by było sprowadzić go do naszych czasów chociaż jak wiadomo z lekcji dr Browna, taka zmiana wykreowałaby alternatywną rzeczywistość. Zoom nie mógłby sprowadzić Reverse'a do obecnej linii czasowej. 

Dlatego też istnieje multiwersum. Każda nasza decyzja kreuje inną rzeczywistość.

Jedyną bramą pozwalającą na istnienie Reverse'a z Earth-1 jest żyjący Eddie. Jak pamiętamy z finału Eobard się zdezintegrował, a ciało Eddie'ego zostało wciągnięte w osobliwość. Może wpadł w ręce Zooma, a ten jakoś go ożywił (co w tym uniwersum wcale nie jest niemożliwe) co spowodowało zmaterializowanie się Reverse'a. Tylko, że piszesz o młodszej wersji. Więc musiałby zabić zmaterializowanego Reverse'a, skoczyć w przyszłość i porwać Eobarda w chwili gdy ten planował skoczyć w przeszłość. ALE TO TEŻ WYKREOWAŁOBY INNĄ LINIĘ CZASOWĄ BO REVERSE NIE ZABIŁBY MAMY BARRY'EGO. Dlatego nie jest możliwym by to był młodszy Reverse z Earth-1. Musiałby to być ten z chwili zdezintegrowania zaś Eddie musiałby przeżyć.

Stawiam na tego z Earth-2. Chociaż z drugiej strony Reverse powstał przez Barry'ego Allena jako Flasha, a Flashem z Earth-2 jest Jay. A rewersem dla Jay'a jest The Rival (cały czarny kostium z białym piorunem).

 

DWrI2JY.gif?noredirect

 

 

 

 

 

Co do odcinka to jeden ze słabszych. Oczywiście końcówka wynagradza wszystko.

Patty  :beksa:

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...