Opublikowano 3 lutego 201510 l Pogralem chwile i pierwsze wrażenie tragiczne. Serio. Nie chodzi tu o to ze gram na PS3 i wygląda to ubogo, ogólnie dla mnie ta gra jest okropna i za nic w świecie nie powinno się to nazywać Battlefieldem. Z części na część seria traci w moich oczach. Ostatnia prawilna odsłona to według mnie B3, pewnie postawilbym w tym miejscu BC2 ale w nią grałem bardzo mało. Traci to wszystko szacunek. Oby wrócili do Bad Company.
Opublikowano 3 lutego 201510 l Fajny feeling broni, o niebo lepsza rejestracja trafień niż w BF4, mapka na pustyni w podboju to raj dla kamperów. W każdym budynku ktoś kitra się w oknie i bardzo ciężko podejść pod flagę. Rozgrywka o wiele bardziej dynamiczna niż w BF4. Tryb z napadem całkiem fajny, choć nieco chaotyczny. Jeżdżenie samochodami robiącymi za flagi to kompletna porażka. Generalnie ta gra nie powinna nazywać się Battlefield, jest to całkiem inna bajka. Gdyby nie było BF4 pewnie bym to kupił, ale ja jednak wolę wojnę. Polecam ludziom zawiedzionym BF3, BF4.
Opublikowano 3 lutego 201510 l No rozumiem, że komuś się może nie podobać, ale może dokładniej Gumiś ? Co według Ciebie jest nie tak i powinni zmienić ? Jakie są twoje zarzuty, że ta gra nie powinna się nazywać Battlefield ?
Opublikowano 3 lutego 201510 l Jakie są twoje zarzuty, że ta gra nie powinna się nazywać Battlefield ?A czołgi w niej sa? Albo myśliwce? Zupełnie inni ludzie zrobili zupełnie inna grę, ale jakby ja nazwali np. "Cops vs bad guys" to nikt by tego nie kupił. Wykorzystują wiec nazwę BF zeby to sprzedać. Edytowane 3 lutego 201510 l przez tommi
Opublikowano 3 lutego 201510 l Jakie są twoje zarzuty, że ta gra nie powinna się nazywać Battlefield ?A czołgi w niej sa? Albo myśliwce? Zupełnie inni ludzie zrobili zupełnie inna grę, ale jakby ja nazwali np. "Cops vs bad guys" to nikt by tego nie kupił. Wykorzystują wiec nazwę BF zeby to sprzedać. Tommi,nie obraz sie ale Ty tylko z kosa ganiasz wiec na co ci te czolgi czy mysliwce
Opublikowano 3 lutego 201510 l Wiesz co patrze na to przez pryzmat poprzednich części, to chyba normalne że coś nowego porównujemy do starego. Dokładniej to chyba do BFa 3 się odnoszę. Mam w pamięci początkowe problemy, niedziałający pół roku voip - ale to tradycja przy BFie nowym do rzeczy. Te wsYstkie błędy przesłania to jaka ta gra była dobra, grywalna. Spędziłem z nią kawałek mojego życia i grało się rewelacyjnie. W Hardline ten cały feeling jest strasznie kapiszonowaty zresztą jak w B4, gryzie mnie on od momentu przesiadki. A dlaczego nie powinno się tak nazywać? Battlefield kojarzy mi się z polem walki, pojazdami, walką w powietrzu i na ziemi, rozpierduchą aż miło. W 3 to miałem. 4 mnie trochę odrzuciła, a ten twór nie jest dla mnie. Może wyciągam z pamięci dobre wspomnienia, ale te nocki które spędziłem w B3 były czymś więcej niż naparzanie z kapiszonow.
Opublikowano 3 lutego 201510 l Jakie są twoje zarzuty, że ta gra nie powinna się nazywać Battlefield ?A czołgi w niej sa? Albo myśliwce? Zupełnie inni ludzie zrobili zupełnie inna grę, ale jakby ja nazwali np. "Cops vs bad guys" to nikt by tego nie kupił. Wykorzystują wiec nazwę BF zeby to sprzedać.Tommi,nie obraz sie ale Ty tylko z kosa ganiasz wiec na co ci te czolgi czy mysliwce tu nie chodzi o mnie, tylko o grę nie pisze przeciez, ze ja ich potrzebuje ja ja skreślam ze względu na klimat. Ma byc wojna, maja byc żołnierze, maja byc ruscy rzucający ruskimi tekstami, ma byc rozpierducha i tony wojskowego sprzętu w akcji. TO jest dla mnie Battlefield. Policjanci ganiający kolesi w kominiarkach, noszących na plecach worki, z których wysypują sie dolary to nie dla mnie. Edytowane 3 lutego 201510 l przez tommi
Opublikowano 3 lutego 201510 l Zgadzam się w 100% z Tommi, niestety klimat nie dla mnie jesli chodzi o mulit, singiel moze byc ciekawy bo akurat jestem wkrecony w temat skorumpowanych policjantow ( The Shield ), ale to nic wiecej - dla mnie BF to wlasnie czolgi, hydry i mysliwce.
Opublikowano 3 lutego 201510 l ja zapytalbym inaczej: co ta gra ma takiego wspolnego z "normalnymi" Battlefieldami, zeby nazywanie ja tak samo bylo uzasadnione? Edytowane 4 lutego 201510 l przez tommi
Opublikowano 3 lutego 201510 l Hmm może nic. W ogóle może to nie wyjść to ludziom zostaną pieniążki na coś lepszego.
Opublikowano 3 lutego 201510 l No cóż, jednak wielkość map, ilość graczy, destrukcja otoczenia i tryby gry są podobne do Battlefielda Gdyby gra nazywała się inaczej to by była nazwana kopią bf'a w innych klimatach. A mi te klimaty strasznie odpowiadają, a brak czołgów i myśliwcòw to atut i miła odskocznia (dla mnie), bo teraz rozgrywka jest o wiele mocniej nastawiona na walkę piechotą, a nie pojazdami Po prostu od samego początku się nastawiałem na taką, a nie inną grę i mi ona odpowiada. Co nie zmienia faktu, że kolejny Battlefield to koniecznie musi już być normalna, prawilna część i taki strzał w pysk, jak swego czasu BF3 tylko, jeszcze bez bugów najlepiej Swoją drogą Hardline dla mnie jest na pewno bardziej interesujący i wyjątkowy od BF4, który to rzeczywiście był takim duuużym DLC do BF3
Opublikowano 3 lutego 201510 l Mi się podoba, napady troche chaotyczne ale da się ogarnąć. Ciekawe akcje są czasem jak np. SWAT kampi w skarbcu a tu się wali sufit albo ściana Tryb z tymi pojazdami to jakieś nieporozumienie. A podbój to podbój, najwięcej czasu tam jak na razie spędziłem. Jutro może dłużej pogram, na razie mam chyba 17 poziom.
Opublikowano 4 lutego 201510 l Ogram nową betę dzisiaj, ale cały czas nie mogę się przekonać do tej gry, pod względem całego settingu i podciągania jej pod cykl Battlefieldów. Ale bez kitu osobiście, bardziej by mi pasowała jak zamiast Thiefs była by jakaś inna nazwa, albo jakaś zorganizowana grupa przestępcza o jakiejś ambitnej nazwie np. "ZaHajsMatkiBaluj", a tak, to typowe złodziejaszki, rozwalają pół miasta, okradają banki, robią rozpierduchę, a "policjanci" ganiają ich prawie, że sprzętem wojskowym. Wiem, że to czepialstwo, ale jakoś otoczka, mogła by być bardziej przemyślana.
Opublikowano 4 lutego 201510 l za stary juz chyba jestem na sieciowe fps, odpalilem, pogralem 3 mapki, dostalem raka od brzydkiej grafiki (no ale przynajmniej solid 60fps), odrzut broni przesadzony, co chwile sciagal mnie jakis snajper z dachu, wylaczylem, usunalem - tak minela mi przygoda z ta beta
Opublikowano 4 lutego 201510 l Te kosy tutaj to tez śmiech trochę. Wbilem ze 4-5 ale zero prYjemnosci. Dzierżąc ten kij albo pałkę fajniej chyba pieprznac bezpośrednio niż animacje uruchamiać. Edytowane 4 lutego 201510 l przez Gumiś_JaGoDa
Opublikowano 4 lutego 201510 l Za dużo tu moim zdaniem wytykania bzdur, a za mało skupiania się na sednie sprawy czyli czy Hardline przez swoją betę daje nadzieję na nakarmienie nas miodkiem. A to grafika, a to policja, a to wszyscy mnie bijo. Ktoś tam się obraził bo co to za nazywanie tego BFem. A co to za nazywanie BFem tej papki która wyszła po BC2? Battlefield 4 w dvpę kopany gdzie od medyka nie dostaniesz apteczki bo po pierwsze jest skupiony na nabijaniu ratio, a po drugie nie ma kórva żadnej apteczki przy sobie, nawet się więcej pisać nie chce. Jeśli ktokolwiek wydałby drużynowe multi zbliżone miodnością do BC2 to choćby nazwał je "Góvno Płynące Rynną" to bym to kupił i cieszył się grą. Rozumiem, debila i fanboya można z siebie robić w CW ale jechanie na nostalgii bo kiedyś BF był zaye? Kiedyś CoD też był zaye ale co wy jesteście jakieś EA slave'y? Chcecie BFa? Wypatrujecie za promykiem nadziei? Radzę się ogarnąć bo jest duża szansa, że taki się może nie ukazać w zalewie new genowej upośledzonej rozrywki. Nie zamierzam ofkoz kupować premierowego Hardline'a bo po tej masakrze technicznej jaka miała miejsce na premierę BF4 trzeba chyba być astronautą który koniec roku 2013 spędził zahibernowany wracając z saturna, żeby zaufać tym imbecylom, krętaczom i dyletantom z EA. Jeśli gra będzie śmigać, a do tego będzie miodna, czemu jej nie wciągnąć obojętnie jak się nazywa? Ale na bank nie na premierę, beta testerem mogę być teraz gdy właśnie ściągam tą betę (XO), później niech za beta testowanie płacą naiwni. Jestem fanem sieciowego strzelania i w tym momencie cieszy mnie bardzo Titanfall ale wypatrywać czegoś nowego i grywalnego nie zawadzi, z tym, że na tytuły już nie zwracam uwagi.
Opublikowano 4 lutego 201510 l Okej ale mnie się właśnie sedno jakim jest strzelanie nie podoba w tej grze bp grafika mnie nie robi już od jakiegoś czasu. Ot najlepszy przykład zagrywam się w PESa 6 na czarnuli bo nie ma moim zdaniem godnego następcy tej genialnej piłki kopanej. To co wyszło po to jakoś śmiech i juz dawno opuściłem.
Opublikowano 4 lutego 201510 l Z tym strzelaniem to w ogóle śmieszna sprawa, niektórzy narzekają, że za ciężko, a inni, że za łatwo
Opublikowano 4 lutego 201510 l Ja stoję po tej drugiej stronie barykady. Ostatnio sporo grałem w MW3 i jak to odpaliłem to poczułem się dziwnie znajomo. Według mnie jest łatwo.
Opublikowano 4 lutego 201510 l To tera moje spostrzeżenia: po pierwsze Lorack dobrze prawisz. Po drugie co do samej gry: nooo jest (pipi)a dziwnie, mam mieszane odczucia ale raczej jestem zaskoczony pozytywnie. Conquest jest spoko, zadyma piaskowa konkret, z celnością mam spore problemy, giwery dobrze oddają charakter. Całość przypomina mi na maksa Coda, jakiś gościu coś tam (pipi)i w tle, nawet głos podobny, jakieś info na ekranie wyskakuje, że oto zdobyłeś jakieś bonusy i masz dwa do wyboru, no to się gapie w ten ekran co by tu wybrać i ch.uj kulka w łeb. W pyte snajperów niestety co mnie w(pipi)ia nie miłosiernie. Mozna skakac i to wg mnje jest zwalone bo cyrki kdchodza tu niezle. Kabotyn bedzie w raju. Napad na bank to jak dla mnie na razie chaos ale nie wroze temu trybowi sukcesu. Podsumowujac na premiere nie biore, czekam pare miechow, czytam opinie i tyle.
Opublikowano 4 lutego 201510 l Skoki (pipi)oowe, trzesie pod zeskoku, jak podczas slabego trzesienia ziemi (jedne w skali richetra:)). Zoldak troche wolny, moglby troszeczke szybciej biegac, no ale nie jest zle. Widze, ze niketorzy maja problemy z celowaniem (mniejszy aim asssit), co sprawia, ze dosc czesto moge ubic kolesia, ktory wali mi w plecy. Generalnie nie jest zle, powiedzialbym bardzo dobrze... Jaki jest dla mnie najwiekszy minus szpila? To czysty arcade, niezobowiazujace strzelanie, niczym w CoD. Spodziewalem sie wymagajacego "szutera", dostosowanego do E-sportowych rozgrywek, a tymczasem to "cukierkowate", malo ambitne strzelanie do wszystkiego co sie rusza. Moze zabrzmi to absurdalnie, w kontekscie moich hejtow pod adresem Bf4, ale po 4 godzinnej sesji z Hardline'em, odpalilem pozniej Bf4, i czerpalem z niego sporo frajdy. Niestety szpil nie spelnil moich oczekiwan. Miala byc skill w piechocie, a zabija sie tak samo latwo, jak w Bf4. Zreszta looknijcie na moj montaz.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.