Skocz do zawartości

Divinity: Original Sin


Suavek

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Chyba sie pogubilem...

 

Szukalem bialej wiedzmy i trafilem do hiberhime. Tam znalazlem ja zamarznieta. Zabilem tego krola balwana i wzialem jego laske. W kuzni pogadalem z posredniczka i rozwalilem jej demony. Klikam na kuznie ale nic sie nie dzieje. Nie wiem co dalej. Wrocilem na mapke tam gdzie sa niepokalani i zaczalem ja explorowac z mysla ze cos znajde co popchnie fabule dalej. W kopalni goblinow, sa jakies niezniszczalne szkielety wiec sie wycofalem. Cos pominalem?

 

Opublikowano (edytowane)

Wróć do kuźni. Po pokonaniu bałwana, wrzuć jego laskę do kuźni i powinny pojawić się tam dwa żywioły, ogień i chyba ziemia. Podgaj z ogniem i wróć do wiedźmy.

Edytowane przez Shankor
  • Plusik 1
Opublikowano

Ok, dzieki ;)
To teraz inny problem:

Poczyscilem mape, moja druzyna ma po 15 lv. generalnie kosze kazdego kogo spotkam, ale natrafilem na jakies demony odporne na ataki, no i w kopalni jest ten rycerz smierci ktory jest niewrazliwy. Co mam dalej zrobic? trafilem do jakies sali prob dla niepokalanych. Ich szefa przez pomylke zabilem. help
gra jest swietna ale naprawde czesto mozna sie zaciac, co raczej ciezko mi sie zdarza :)

 

Opublikowano (edytowane)

Póki co rycerzy nie możesz zabić, więc ich unikaj lub uciekaj przed nimi. Gdzie jest ta sala, bo nie kojarzę? Aby zniszczyć demony musisz rozwalić taki totem, Zixzac o tym mówił.

Edytowane przez Shankor
  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Widzę same zachwyty nad tą grą tutaj i w ogóle w necie. Mnie się nie podoba i pozwolę sobie skrytykować :) Słabe punkty to według mnie:

-klimat i cukierkowa otoczka, być może to kwestia gustu ale ja czułem się non stop jakbym grał w Trine. Kompletnie nie pasuje do elementów które powinny być mroczne a przez to wychodza nijakie,

-dialogi, te między głównymi bohaterami albo npc przyłączalnymi są beznadziejne i infantylne, ten system statystyk który się zmienia według poprowadzonej rozmowy (a właściwie wyboru jednego zdania i przytaknięcia lub nie zgody z samym sobą) na nic zbytnio nie wpływa, beznadziejny jest voiceacting a teksty niektórych vendorów czy ludzi w mieście jest żenujący,

-zadania poboczne, zbyt mało i za proste. Praktycznie żadne zadanie poboczne nie jest skomplikowane i ogranicza się do wykonania jakiejś jednej czynności. 

brakuje możliwości wyboru czy chcemy rozwiązać słownie czy siłowo. Jedynie wątek główny ciągnie się w miarę sensownie.

-beznadziejny system rozwoju postaci, mało możliwości, niektóre są bezużyteczne, mało czarów co nie pozwala jakoś sensownie urozmaicać walk,

-system walki, mega archaiczny, taka turówka była fajna może w czasach fallouta 2, nie ma praktycznie możliwości przygotowania się do walki, po jej zaczęciu jest jakaś dziwna losowość z ustawieniem się postaci, beznadziejna praca kamery, trzeba się często nagimnastykować kursorem, żeby móc wycelować w postać, do tego wrogowie lubią sie gibać i łatwo o missclick :D 

-tragiczny interfejs menu i interakcji między postaciami, nawet przełączanie między ekwipunkiem jest uciążliwe nie mówiąc o handlu. Idiotyczny pomysł, że dyskutować mogą tylko postacie główne.

 

Generalnie każdy element gry jak dla mnie ma słabe strony i nie wiem co możnaby tu przywołać na plus. Ukończyłem jakieś 60% gry i nie mam zamiaru wracać. Czekam na Tormenta.

Opublikowano

1. Klimat i otoczka to sprawa dyskusyjna, jednym się spodoba innym nie. Żaden Divinity nigdy nie był poważnym, głebokim rpgiem (nawet jedynka, no może troche mniej cukierkowa ale wciąż zapchana gagami i lekką fabułą). Mi się podoba, bo owa otoczka dodaje Original Sin "oryginalności".

2. Tu tak samo, ta infantylność też dodaje grze właśnie tego specyficznego klimatu. Stary to nie jest grubymi nićmi szyty Torment czy inny Baldur, to nie to podwórko. Ta gra właśnie taka miała być ;)

3. Nie zgodze się, zadania nie są wcale takie oczywiste i z reguły to coś więcej niż "zanieś, podaj" A zadania główne to już w ogóle. Dla mnie ta gra w pewnych momentach ociera się o najzwyczajniejszą przygodówkę, trzeba troche pomyśleć a nie tylko bezmyślnie klikać. Poprzez niektóre zadania poboczne inaczej możemy rozwiązać rzeczy w głównym wątku (np

kopalnia

) Do tego minigierka w formie dysputy 2 głównych postaci (ten element nie każdemu przypadł do gustu, ale może sobie przecież ustawić zachowanie npc).

4. Tu się po części zgodze, jest pare bezużytecznych umiejetności - ale powiedz mi że w Baldurze czy Falloucie były same praktyczne. Po prostu normalna kolej rzeczy jest z cRPG'ami że wszystko z tym wychodzi dopiero w praktyce po wydaniu gierki. System rozwoju postaci działa na tyle, żebyś mógł stworzyć postać taką, jaka pasuje do twojego stylu gry. Możesz stworzyć taką postać że gry nie przejdziesz bo (pipi)owo rozdałeś punkty więc trzeba się z nim troszke zaznajomić.

5.Co do zaznaczania postaci w walce to się z tobą zgodze bywało nieraz uciążliwe że kliknąłem nie to co chciałem i postać robi coś kompletnie innego. Nieraz miałem ochote rzucić laptopem. Co do samej walki i rozstawienia ja zawsze robiłem tak, że chowałem postacie i rozstawiałem ich przed walką i tak planowałem zasadzki :D.

6. Tu też troche przyznam, dla mnie te postacie towarzyszy były sztuczne - niby były z nimi jakieś questy z ich osobistymi sprawami, ale sama gra też nie zmuszała cię by się ich trzymać. Ot raz coś powie jakaś postać do jakiejś sytuacji i tyle. No ale ta gra nigdy nie startowała do bycia następcą Baldurów czy tam SW:KOTOR.

 

Trzeba jedno uczciwie przyznać Divinity to nie półka co Torment ale też nigdy nie miała tam być. To gra która daje ogromną swobode działania w "środowisku" gry i przez co łączy różne gatunki w jeden tytuł i dlatego jest tak dobrym i miodnym jak jasna cholera szpilem. Original Sin jest specyficzne i nie musi każdemu podpasować ale trzeba gierce oddać dobre pomysły i patenty wlepione w gameplay.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Gra podobno duzymy krokami zmierza na konsole, wiec zaraz nadrobie ostatnie strony tematu, ale napiszcie mi tak szybko - w kooperacja ilu graczy moze grac i czy dziala ona jak w Diablo ? Zawsze mozna do znajomych dolaczac ?

Opublikowano (edytowane)

Z tego co pamiętam kampanie można było przejsć z jednym kumplem max plus dołączyć mogli npc (drużyna max 4 postacie) nie zagrywałem sie specjalnie ze znajomym ale pamiętam też że normalnie można go było zobaczyć na minimapie, gdzie jest a w grze działa system teleportów do konkretnych kapliczek więc nie powinno być problemu z odnalezieniem się. W tej odświeżonej wersji pewnie dadzą opcje grać do 4 graczy, bo teorytycznie mody w wer pc już na to pozwalały (chociaż zastanawia mnie jak wtedy działałby system dialogowy kamień-papier-nożyce).

Edytowane przez Dr.Czekolada
  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja tam biorę na premierę. Dobre gierki trzeba wspierać a nie jakieś krasnale xD

Opublikowano (edytowane)

Gdybym miał plejstejszyn pewnie tak samo bym pisał :D ale h5 to bedzie mega goty wiec sam wiesz

W sumie widzę ze cena jest niższa wiec moze sie skuszę odrazu

Edytowane przez kubson

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...