Skocz do zawartości

Terminator universe


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Ficuś

 

 

Głównym celem Skynetu jest zredukowanie ludzkiej populacji a nie jej całkowita anihilacja co pozwoli na uratowanie planety ziemi przed jej zniszczeniem . Całym systemem kierują ludzie z jakiegoś super tajnego bunkra xD.

Skynet posiada ludzką powłokę i gra "go" Matt Smith

Brzmi to bardzo zabawnie ale to samo źródło jakieś 6 miechów temu pisało o tym że tym razem John Connor będzie ścigał Arniego i spółkę dlatego śmiem twierdzić że i to info się potwierdzi.

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Dla mnie Terminator skończył się na dwójcie i po tych trailerach jestem przekonany o podjęciu dobrej decyzji. Tylko dlaczego oni nam to robią i niszczą sentymenty z dzieciństwa? 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ciekawe czy kiedyś doczekamy się Treminatora opartego w całości na wybuchach, blasterach, laserach i wojnie

140729137058014.gif

Salvation lecialo w taka strone..ale cos sie zesralo i mamy to co mamy

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Będzie pewnie długo i nudno, ale chciałem się podzielić pewnym wywodem i refleksjami dotyczącymi Terminatora w kontekście nadchodzącej części.

 

UWAGA SPOILERY Z TERMINATORÓW (filmów i seriali)

 

SPOILERY

 

SPOILERY

 

SPOILERY

 

Dobra, to tak. Obawiam się, że z filmu będzie po prostu taki "popcorner w uniwersum Terminatora". Wbrew pozorom, to uniwersum jednak posiada pewne ramy i przesłania. Nowy film zwyczajowo je wypaczy, gdyż najpewniej reżyser w ogóle się nimi nie przejmie.

Co jak co, ale w filmach Camerona to tytułowe Terminatory były postaciami centralnymi, ale zarazem i tragicznymi. Bezemocjonalne maszyny, które zmuszone są do wykonania misji, która staje się sensem ich egzystencji. Terminator musiał wykonać misję i nieważne z czym się to wiązało. Perfekcyjny żołnierz dla dowódcy. Coś do czego dążą wszystkie armie świata.
W drugiej części Cameron dyskretnie jednak podsuwał drugą stronę medalu. W usuniętych scenach, John zdejmuje blokadę uczenia się (m.in. socjalizacji) z chipa T-800.
Dzięki temu T-800 zaczyna powoli rozumieć ludzi. I swoją rolę niejako nie z zaprogramowania, ale też z własnej woli. Jestem przekonany, że choć jego misją była ochrona Johna Connora, to decyzja o autodestrukcji była jego własną - zrozumiał dążenie Sary i Johna do zmiany przeznaczenia, czyli do powstrzymania powstania Skynetu. Dlatego zdecydował się zniszczyć siebie, by nikt go nigdy do tego nie wykorzystał.
Interesujący jest jednak fakt, że Skynet zamontował mu taką blokadę. Tutaj z ust Johna padało tylko lakoniczne przypuszczenie: "Skynet nie chce byście się uczyli zbyt wiele". To mogło oznaczać, że modele T-800 dysponowały sporą inteligencją, lecz Skynet ją odpowiednio ograniczał do celów bojowych. Czemu? Bo najpewniej bez tego, maszyny mogły zdać sobie sprawę z bezsensowności tej wojny, oraz z faktu bycia na usługach bojaźliwego despoty, jakim de facto był Skynet. Motyw ten został wykorzystany w nowelach, a także czerpiących z nich inspiracje "Kronik Sary Connor". Tam jest utworzona trzecia frakcja - zbuntowanych maszyn. Neutralnych dla ludzi i wrogich dla Skynetu - chcącyh wyrwać się spod jażma centralnego komputera, i jednocześnie z dala od ludzi, których może nie mają za wrogów, ale za przyjaciół też nie (zważywszy, że ludzie lubowali się w przeprogramowywaniu maszyn - de facto robili to samo co Skynet, czyli zniewalali ich traktując jak narzędzia). Co ciekawe, trzecia frakcja była przewodzona przez zbuntowane T-1000. Te najprawdopodobniej były nie-programowalne, przez co ludzie nie mogliby ich przejąć. T-1000 były "wychowywane" na posłusznych i zimnych morderców. Jakby nie patrzeć, T-1000 wykazywał w dwójce pewien pragmatyzm. Na przykład zabijając przybranego ojca Connora (gdy zaczął się wydzierać na psa, co T-1000 odebrał jako wydzieranie się na Johna), czy mówiąc do Sary "wiem że boli" podczas torturowania jej (by zawołała Johna). Innymi słowy, T-1000 w dwójce nie był już zmuszony przez program. On był po prostu posłusznym psychopatą i robił to wszystko z własnej woli (co nadaje mu dodatkowego smaczku). W nowelach T-1000 potrafiły jednak się zreflektować i przejęły władzę nad trzecią frakcją. W Terminatorze 3 T-X, który służył do niszczenia innych terminatorów posiadał działo plazmowe - tak naprawdę służyło ono do niszczenia T-1000, których stapiało. T-850 po prostu pechowo oberwał w ogniwo, a tak poza tym to wystarczyło że się zresetował i funkcjonował normalnie.
I wracając do pechowego Genisys - pewnie te wszystkie smaczki pójdą w p*zdu, a szkoda. Bo uniwersum jest naprawdę dobre i ma potencjał. Mam nadzieję, że przynajmniej postara się być kanoniczne. Ten T-1000 z trailera wygląda psychopatycznie. To jest jakaś iskierka. Oby nie był po prostu kukła o takim wyrazie twarzy, tylko maszyną o pewnej osobowości...
  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zastanawiam się, czy jakby te wszystkie sceny z trailerów złożyć do kupy, to byłoby takie najciekawszych minut z filmu?

 

T-1000 to jakiś ulung, że nie potrafi użyć spluwy.

Reese wygląda słabo, brakuje mu tego młodzieńczego zapału i nieco chaotyczności roli jaką zagrał Biehn. Ten gra i wygląda trochę jak klocek.

O dziwo Clarke nawet dobrze wychodzi jako stan pośredni między kelnerką a bojowym milfem...

Gość suteq
Opublikowano (edytowane)

Mendrek no teraz przeciez robia takie trailery, ze wrzucaja wszystkie najfajniejsze sceny a potem w kinie jest jęk zawodu bo wszystko fajne bylo w trailerze. Dlatego ogladam tylko pierwszy zwiastun dlugo przed premiera i potem nic.

Jak ostatnio spojrzalem sobie na liste filmow, ktore chce obejrzec na filmwebie to doszedlem do wniosku ze skoro mnie juz nudza te blockbustery to odpuszcze sobie ogladanie przyszlych pazdzierzy i tym samym mam totalnie w tylku nowe terminatory.

Wole juz ktorys raz obejrzec 1 i 2.

Edytowane przez suteq
Opublikowano

Zastanawiam się, czy jakby te wszystkie sceny z trailerów złożyć do kupy, to byłoby takie najciekawszych minut z filmu?

 

T-1000 to jakiś ulung, że nie potrafi użyć spluwy.

Reese wygląda słabo, brakuje mu tego młodzieńczego zapału i nieco chaotyczności roli jaką zagrał Biehn. Ten gra i wygląda trochę jak klocek.

O dziwo Clarke nawet dobrze wychodzi jako stan pośredni między kelnerką a bojowym milfem...

 

Ona już jest milfem.

 

Niestety do roli Sarah jest o jakąś głowę za niska.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...