Siłą tej gry jest, że czerpie znane patenty z różnych gier i realizuje je perfekcyjnie. Sterowanie postacią to czysta przyjemność przez co wszystkie etapy, nawet te najtrudniejsze, pozostają wymagające, ale nie frustrujące. Plus oczywiście świetny design i muzyka. Nawet się plot twist znalazł

No mam tak samo. Ori kojarzy mi się z Dark Souls, jeśli chodzi o poziom trudności. Gra jest wymagająca i trudna, ale właśnie w taki fajny motywujacy sposób jaki był w Soulsach. No i kapitalny pomysł z punktami zapisu. Można sobie walnąć punkt odrodzenia przed trudniejszym etapem i próbować do woli. Bez znienawidzonego: podejście nr 36-zgon-napis game over - loading - podejście nr 37- zgon...

Ktoś próbuje/zdobył już ostatnie trzy osiągnięcia?

W menu masz ranking. Ktoś tam zszedł poniżej 3h bez ani jednego odrodzenia generalnie te osiągnięcia są na prawdę dla największych hardkorow.

Przejście gry bez zgonu to jeden z najtrudniejszych achivów jakie pojawiło się w grach ever    

Mam 50% gry i 170 zgonów, znajomi którzy przeszli grę lub mają 60-80% gry, mają po 300-500 zgonów. Powodzenia w zdobyciu tego achiva  

Faktycznie. Zapomniałem o centrum gry z poziomu konsoli... myślę, że czas 3h i przejście bez wykupienia skilli jest w miarę do osiągnięcia... ale ten ostatni achiv to jakaś pierdzielona masakra.

Wiadomo już w którym momencie gry tracimy dostęp do początkowych lokacji ? Jak zniszczyć pionowe pęknięte ściany blokujące przejście w niektórych miejscach ?

Wiadomo już w którym momencie gry tracimy dostęp do początkowych lokacji ? Jak zniszczyć pionowe pęknięte ściany blokujące przejście w niektórych miejscach ?

 

Pod koniec gry dostaniesz zdolność wybijania się z podłoża i niszczenia pionowych i poziomych ścian.

 

Punkt bez powrotu musi być gdzieś pod sam koniec gry.

 

PS. Wreszcie drzewko na max'a 

 

 

 

 

EDYTA: Te zgony 

 

Edytowane 15 marca 201510 l przez DonSterydo

Tylko tyle? ja po 4h mam już ponad 200 Ale ze mnie noob

Zalezy kiedy zacznie sie zbierac energy i life orby, ja przez wiekszosc gry mialem 4 zycia i ginalem bardzo skutecznie potem jak wyzbieralem life orby to juz rzadko sie ginie.

Edytowane 15 marca 201510 l przez Copper

Zgadza się. To zależy w jakiej kolejności się poszczególne rzeczy robiło.

 

Ale po statystykach znajomych w Game Hub widzę, że średnia po ukończeniu gry będzie spokojnie na poziomie 400 zgonów

Oj to ja będę miał chyba nieco więcej. Nieraz specjalnie ginę, by wrócić do chechpointu i zacząć sekwencję z pełnym życiem. Póki co u mnie wygląda to tak:

 

I mały Ester Egg, nie wiem, czy ktoś już go wrzucał:

Edytowane 15 marca 201510 l przez Humulin

Skończyłem już dziś, ale przyznam że zrobiłem to jak najszybciej możliwie bo zwyczajnie miałem dość tej gry xD gra jest ostro frustrująca, zginąłem w ciągu tych 8 godzin ponad 600 razy, dla mnie kolce, one hit kille i levele prawie jak w supermeatboyu to nie dla mnie. Oprócz tego reszta miodzio, pomijając że gra jest po prostu kolejną metroidvanią. 8+/10

 

szkoda że nie można wrócić do świata i pozbierać resztę rzeczy, ominęło mnie parę aczików i nie wiem czy wrócę do nich.

Edytowane 15 marca 201510 l przez MaZZeo

Ja bym na Twoim miejscu odpalił jeszcze raz i zrobił tego aczika z przejściem gry bez zgonu 

nie mam cierpliwości do takich gier. Grałem nie skupiając się też, stąd taki wynik śmierci. No i nie zbierałem w ogóle tych punktów życia więc przez 3/4 gry byłem na 1 lub dwa hity.

casual ....   przynajmniej wiesz już na pewno  że nintendo  i serie dark souls nie dla ciebie

nie no, ja lubię trudne gry ale w późniejszych etapach gry trzeba cuda na padzie robić żeby nie ginąć.

teraz dopiero widzę że można było skopiować sejwy, mogłem to zrobić przed pewnymi momentami. Wezmę się za tę gierkę za parę tygodni i spróbuje ją skończyć z mniej niż 300 zgonami

Taa, tez sie kapnalem, ze mozna kopiowac save na sloty jak juz skonczylem gre ale na pewno jeszcze do niej wroce.

kurde etap gdzie

uciekamy przed woda

to male mistrzostwo swiata ;d jaram sie strasznie

kurde etap gdzie

uciekamy przed woda

to male mistrzostwo swiata ;d jaram sie strasznie

hehe... Dalej są jeszcze mocniejsze jazdy

kurde etap gdzie

uciekamy przed woda

to male mistrzostwo swiata ;d jaram sie strasznie

 

też to miałem wczoraj, po ukończeniu szybko chciałem nagrać ten moment, okazało się, że 30 sek to już była końcówka, ładna miazga

Mi się powoli szykuje kolejny world event i już się boję...

 

Co za gra.

widzialem na wlasne oczy tego Ori u kumpla blacharza - cos pieknego, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ktore glosze od dawna, ze 2d>3d jesli chodzi o urok, ile bym dal by ktos znowu zrobil jrpg w starym stylu czyli w 2d na next geny, wiecej platformowek tez byloby wskazane

Właśnie, ile ja bym dał za Lunara, albo Legend of Mana (nawet odświeżenie wersji z Ps1) w takiej oprawie...
No nic, takie produkcje jak Ori zawsze będę wspierał, dlatego oprócz większych zakupów pewnie jeszcze spróbuję wcisnąć Axiom Verge (demo z early access było przerewelacyjne) jeszcze, chociaż może dopiero na początku kwietnia, bo przez chorobę nawet Ori nie mogę dokończyć.