Dead Island 2

[Donatello1991 1 438]

17 minut temu, Faka napisał:

Dobrze, że ta gierka nie ma open worlda, co jest dużym plusem, ale powiedzcie, że lokacje są liniowe to można potem wracać do nich, żeby poeskplorować, śmieci poszukać?

Tak.

[Szermac 2 853]

Klimat jest taki na jaki liczyłem, jajcarsko-młodzieżowo-celebrycki,  ale nie czuć tu Buscemi mema. Ten cały misz-masz pięknie kontrastuje z rozbryzgiwaną krwią po ścianach, chodnikach, basenach i zajebiście to wszystko siedzi w słonecznym LA 
System walki też czuć dość dobrze, różnorodność broniek i ich stylu działania jest super. Warsztat i customizacja ich - zajebista. Fajny motyw z kartami jako umiejętności i perki, pierdoła, ale lubię. 
Gram swoją przyszłą żoną Dani, no i póki co jest super. Poboczne zadanka też super, tak jak i eksploracja. Na razie ogarniam suburbia za dnia. Ogólnie póki co mi się podoba bardzo, zobaczymy jak dalej siądzie po pierwszym fajnym wrażeniu 

[Donatello1991 1 438]

Nie no

Spoiler

Walka z panna młoda xd xd xd 

Gra wymiata, muzyka świetną. Faktycznie jajcarsko, ale tak z dobrym wyczuciem. 

[Brolin 328]

To co można odpierniczać pod koniec, to jest grywalnościowo gra na 9, miażdżyciel cyców. Gdyby były dodatkowo: jeszcze większa rozwałka niektórymi brońmi (jak w Brutal Doomie), opcja dzierżenia dwóch dowolnych broni jednocześnie, zniszczalne otoczenie, ze dwa pojazdy (np. jakiś walec czy cuś), a na replayability tryb ng+ i dodatkowe poziomy trudności, do których bez najmocniejszych kart i broni, a wyżej jeszcze i co-opa, nawet nie byłoby co podchodzić - to byłaby już spokojnie dyszka. Gra wymiata, devi rozważają ten tryb ng+, jestem wniebowzięty 

[Donatello1991 1 438]

Takie Goty, a ludzie się przejmują SW i Redfall xd

 

Niesamowita produkcja, a najlepsze że miałem ja vrsc po kilku miesiącach, no dwie powyższe były pierwsze w kolejce. 

SW oczywiście dowiózł,ale technikalia leżą.

 

Dead Island 2 GOTY.

[Boomcio 4 145]

Moje obawy, że będzie żenująco, jak w Saints Row rozmyły się w pierwszej godzinie grania. Jest umiarkowanie wesoło; ot, luzacki klimat.

Graficznie DI2 to wysoki poziom, podobnie technicznie, dźwiękowo. 

     Przygoda jaka jest, każdy zrozumie już na początku rozgrywki - bez zbytniej głębi, czy szukania drugiego dna. Fabuła służy głównie temu, żeby gracza kierować w różne miejsca w podobnych w zasadzie zadaniach. Czegóż więcej wymagać od gry o zombie?

Dying Light 2 próbował dać więcej w tym temacie i wyszło, jak wyszło (dla mnie było okej, ale piszo że nienajlepiej). 

Modele oponentów, chociaż dosyć powtarzalne - wyglądają i poruszają się niesamowicie realistycznie. Mechanika ubijania stworów to już osobny rozdział obejmujący strefy uderzeń i uszkodzenia ciała. Świetna robota. Bawię się dobrze, a brak opcji sandboxa wyszedł na dobre.

Porównując ze wspomnieniami z oryginału nie ma tu aż takiej ilości przeszukiwanych bagaży, szafek itp. Tu jest większy umiar, dlatego zbieractwo w odwiedzanych lokacjach jest mega przyjemne.

 Dobra i mocna ósemka.

[Elitesse 382]

21 godzin temu, Crazy Horse napisał:

Czegóż więcej wymagać od gry o zombie?

 

To zależy. Można to zrobić ambitnie w stylu TLoU albo bardziej na luzie jak w przypadku Dead Rising czy może gdzieś pomiędzy jak w pierwszej części Dead Island Osobiście nie oczekiwałem niczego od tej produkcji, a nawet obawiałem się że będzie crapowato ale takie opinie jak powyżej tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że bardzo się myliłem. I że dobrze zrobiłem zamawiając swój egzemplarz na zbliżający się urlop, a może nawet weekend.

[Brolin 328]

No ja skończyłem jakiś czas temu i mocne 8 jak nic. Nawet po przejściu gry dalej szlajałem się po miejscówkach i ubijałem truchło. Zadania poboczne mimo prostoty podobają mi się bardzo ze względu na różne postacie, z którymi są związane. No kurde z ledwie siedmiu jakie zrobiłem, tylko jedna była taka se, reszta baaardzo przyjemna. Pozostałe zostawiam sobie na kiedyś, może na te dwa dodatkowe rozdziały z przepustki sezonowej, zobaczymy jak wypadną.

 

A póki co dla posiadających wyższą edycję wpadła fajna katana do pobrania za friko. Liczę na więcej takich bonusów.

[Elitesse 382]

1 godzinę temu, Brolin napisał:

No ja skończyłem jakiś czas temu i mocne 8 jak nic. Nawet po przejściu gry dalej szlajałem się po miejscówkach i ubijałem truchło. Zadania poboczne mimo prostoty podobają mi się bardzo ze względu na różne postacie, z którymi są związane. No kurde z ledwie siedmiu jakie zrobiłem, tylko jedna była taka se, reszta baaardzo przyjemna. Pozostałe zostawiam sobie na kiedyś, może na te dwa dodatkowe rozdziały z przepustki sezonowej, zobaczymy jak wypadną.

 

A póki co dla posiadających wyższą edycję wpadła fajna katana do pobrania za friko. Liczę na więcej takich bonusów.

 

Wiadomo kiedy mają wydać te dwa dodatkowe rozdziały? I coś więcej o nich?

[Elitesse 382]

Gram i ja. Ogólnie jest spoko ale czegoś mi tutaj jednak brakuje. Gdyby gra wyszła wcześniej, bliżej premiery pierwszej części to byłbym z niej bardziej zadowolony. Jedynka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale teraz po premierze DL 1 i DL 2, od DI 2 chciałoby się jednak trochę więcej. Model zniszczenia ciał to ciekawy dodatek ale w miarę grania nie zwracam na to uwagi a czasem nie ma nawet kiedy jak biegnie kilku zarażonych na mnie. Trochę obleśnie to wygląda, aż za bardzo widać te flaki ale rozumiem, że to taki ficzer. Na początku gry zdziwiłem się jak po uderzeniu deską leżącego trupa od razu odkryłem mu klatkę piersiową , gdzie było widać jeszcze kręgosłup i flaki. Natomiast jak nawalamy dopakowanego silnego zombiaka to jeszcze nie udało mi się go tak mocniej uszkodzić nawet większą siłą. 

 

Mimo wszystko dobrze mi się w to gra, brak otwartego świata dobrze wyszedł produkcji. Jeszcze jestem na początku więc może jeszcze czymś gra pozytywnie zaskoczy.

[Brolin 328]

W dniu 4.05.2023 o 12:20, Elitesse napisał:

 

Wiadomo kiedy mają wydać te dwa dodatkowe rozdziały? I coś więcej o nich?

Na razie wiadomo tylko tyle: "Dead Island 2’s epic horror pulp adventure continues with the Expansion Pass. Embark on two brand new chapters of the main story, coming after release, featuring new missions, foes, weapons, abilities and areas of HELL-A to explore." 

 

Data nieznana, cena tak, bodajże 149 zł.

[Elitesse 382]

Wczoraj skończyłem. Ogólnie gra dobra a może nawet bardzo dobra jak weźmiemy pod uwagę jakość wydanych produkcji w dniu ich premiery. Ukończyłem wątek fabularny, dopakowałem postać do 30 poziomu i teraz zostały tylko zadania poboczne + jakieś inne zmiany / wydarzenia jeżeli wierzyć komunikatowi po zakończeniu fabuły. Akurat jeszcze nie wiem co tam jest więcej poza zadaniami pobocznymi do zrobienia. Nie wiem czy będę chciał jeszcze sprawdzać zadania poboczne, które w gruncie rzeczy sprowadzają się do tego samego - idź, zabij zombie, wróć. Tym bardziej mniej chce mi się tak bawić kiedy osiągnąłem już maksymalny poziom postaci. Próbowałem połączyć się z kimś i sprawdzić jak gra wypada w multi ale przy nicku gracza było "zzz" i nie widziałem go na mapie. Może jeszcze dziś spróbuję zagrać. Nigdzie w statystykach nie widziałem informacji ile czasu grałem ale mam subiektywne wrażenie, że poświęciłem tej grze sporo czasu. Praktycznie codziennie ją włączałem i chciało mi się grać - jeszcze tu pójdę, jeszcze tylko to zrobię itp przy czym starałem się poświęcać czas także na misje poboczne. Tak jak wcześniej zostało zaznaczone fabuła jest tutaj tylko dodatkiem, gdzie osobiście wolałbym aby była jednak na wyższym poziomie. Pierwszą część jakoś lepiej zapamiętałem. Nie można mieć wszystkiego. Sama walka z zombie i eksploracja świata wypada bardzo dobrze. System zniszczeń ciał to wydawało się zwykły dodatek bez którego mógłbym się obejść ale teraz jak zagrałem w coś innego (warhamer z GP na PC), to jest to element, którego mi brakuje jak go wcale nie ma. Ogólnie część rzeczy gra robi lepiej, a część gorzej niż główny konkurent (?) DL. Np. fizyka obiektów. Strasznie mi brakowało tego w DL 2, że już na samym początku (mając w pamięci Control) krzesło i stół był przyspawany do ziemi i nic nie można było z tym zrobić ani tego uszkodzić. Tutaj może nie ma takich możliwości jak w Control ale duża część elementów jest ruchoma i można ją zniszczyć. Z kolei w DL dobrze robiło to, że można było praktycznie wszędzie wejść itp. Tutaj czasami tego brakowało ale taka jest konwencja gry.

 

Jeżeli ktoś nie grał a lubi takie klimaty to polecam jak najszybciej nadrobić. Sam prawdopodobnie nie będę czekać na wydanie dodatków i pogonie swój egzemplarz, a później odkupię jak okażą się one dobre. Po osiągnięciu 30 poziomu i skończeniu fabuły jakoś już mniej chce mi się grać mając na półce kolejne pozycje.

[Figuś 21 250]

 

[smoo 2 256]

W lidlu:

[mario10 547]

Dobre a masz gdzieś link do sklepu?

Edytowane 14 lipca 2023 przez mario10

[grabipl 150]

https://winnicalidla.pl/dead-island.html

 

Zestawy po 540zl

Sama łycha za 225zł 0,7l

[Banan91PL 35]

Jestem na 18 albo 19 misji fabularnej i poziom trudności wzrósł absurdalnie niektóre etapy powtarzam parenascie razy bo naraz wyskakuje 5 mega koksow którzy maja mnie na dwa strzały

[Elitesse 382]

Nie wiem, w którym miejscu jesteś ale u mnie dopiero pod koniec zdarzały się takie momenty. Robiłem jednak jeszcze misje poboczne ale to i tak za dużo nie zmienia skoro z naszym progresem rośnie skalowanie przeciwników.

[_Red_ 12 061]

Pewnie na dniach sobie sprawię DI2, a widzę, że kolekcja DI1 + Riptide jest za jakieś grosze na PSN. Kwestia tylko, czy warto babrać się w poprzednikach po tym, jak już odpali się dwójkę, czy to będzie cofnięcie się o kilka epok?

Z tego co piszecie chociażby na tej stronie, to fajna rozwałka okraszona jakąś tam fabułą - i o to mi chodzi. Takie Dying Light 2 odbiło mnie na kilometr mimo podobnej konwencji, bo miałem już dość szablonu Far Cry na wielkiej mapie ze świecidełkami do zbierania (mimo że parkour daje trochę swobody). Tu mam nadzieję, że jest chociaż troszkę inaczej, a chodzi głównie o fajną siekę?

[łom 2 013]

21 minut temu, _Red_ napisał:

Pewnie na dniach sobie sprawię DI2, a widzę, że kolekcja DI1 + Riptide jest za jakieś grosze na PSN. Kwestia tylko, czy warto babrać się w poprzednikach po tym, jak już odpali się dwójkę, czy to będzie cofnięcie się o kilka epok?

Raczej nie warto ogrywać poprzednich części bo w gruncie rzeczy DI2 jest bardzo podobne do jedynki tylko że pod każdym względem gra się w to lepiej. Fabuła w tych grach to kwestia drugorzędna, bardziej chodzi o rozwałkę i upgrade'owanie broni i skilli. Najbliżej tej grze do Dead Rising.

[_Red_ 12 061]

W ogóle jaki wałek. Wyszukiwarka w appce PS jak i na konsoli znajduje tylko osobne produkcje: DI1 Definitive, DI Riptide Definitive (każda po 13 zł).

 

Kolekcję obu za 16 zł znalazłem z bezpośredniego linka z wyszukiwarki psprices.com, bo tak nigdy bym nie wpadl na to, że taka kompilacja istnieje. Wtf.

 

 

 

[Pupcio 18 610]

Za tyle to możesz sobie kupić ale wątpie że dobrze się to zestarzało

[łom 2 013]

@_Red_ Jakby co ta wersja na PS4 działa tylko w 30 FPS (DI2 w 60 na nowych konsolach) a w takich gierkach te 60 FPS robi różnice, jak już koniecznie chciał byś ograć to lepiej na Steamie wychaczyć na promce. Tylko nadal lepszym rozwiązaniem jest grać od razu w DI2.

[_Red_ 12 061]

Te 30fps to raczej deal breaker w takim razie. Kupiłem kiedyś AC: Unity by pograć znowu na PS5, ale oczy krwawiły od slide showu. 

 

Nadal jednak zastanawiam się o co chodzi, że w PSN widoczne są tylko osobno jedynka oraz riptide w edycjach definite, ale kompilacja obu już jest ukryta z wyszukiwarki. Z tego co widzę collection to te same gry + jakiś bonus.

[_Red_ 12 061]

No to gram w dwójkę od kilku dni i jest zajebiście. Fajny klimat LA, bogate dzielnice, Beverly Hills, studio filmowe, a pewnie jeszcze kilka dystryktów mnie czeka włącznie z plażą, którą widziałem na gameplayach.

60 fps, niesamowicie szczegółowe i obrzydliwe modele przeciwników, fizyka rozszarpywania tkanek (w końcu coś co dorównuje Soldier of Fortune 2 sprzed stu lat). Obawiałem się jedynie, że to jest jakiś tryb online only, ale nie - jest normalny singiel z questami i poboczniakami. Na szczęście gra nie choruje na syndrom Ubi i nie ma tu giga świata z toną markerów, a koncentrujemy się na hubach tematycznych. Są dialogi, są postacie, jakaś tam szczątkowa fabuła rodem z filmów klasy C, co chwila zbieramy nowy ekwipunek do maltretowania umarlaków.

Jak dla mnie wypas odstresowywacz (bo horror to nie jest, a survival tym bardziej, tu raczej my polujemy).

Weszło mi dużo bardziej niż Dying Light 2, które po początkowym liniowym wstępie stało się klasycznym sandboxem.