Skocz do zawartości

Let it Die


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ciekawe czemu trailery tej gierki robione są tak, że prawie nic nie widać...

 

Gość DonSterydo
Opublikowano

Żeby nikt się nie zorientował, że gdyby nie logo twórcy, to nikogo by nie obeszła ;)

  • 2 lata później...
Opublikowano

Gra zbieram całkiem dobre opinie, oceny w okolicach 7/10. Klimat niezle pokrecony sie wydaje.

Bede testowac w weekend, bo maja rozdawac troche waluty premium z okazji miliona pobran

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dobra gierka jak na f2p.

Pogralem doszedlem do 10 pietra.

Fajnie sie farmi i usprawnia equipment no i jak na Suda 51 przystalo mnostwo jego charakterystycznego humoru jak przykladowo tutaj.

https://youtu.be/Zz9yjHjrKJM

I cudowne postacie, tutaj filmik z przed 10 pietra wiec daje w spoiler.

 

 

Nie jest wymagane by placic jak sie lubi farmic szczerze polecam.

Opublikowano

Dla mnie Let it die umarło na wyższych piętrach. bossowie są tak zrobienie, że jeśli nie masz sfarmionych grzybów na niewidzialność i niezniszczalność  to nie przejdziesz dalej. Można zużyć ze 30 czaszek i tak nic to nie da bo jeden specyficzny boss jest tak zaprojektowany, żeby nie dało się go inaczej zabić. Niestety to nie soule. 

 

Kolejnym straszliwym minusem jest odzyskiwanie postaci na wyższych poziomach, giniesz w jakiś durny sposób i odzyskanie postaci kosztuje setki tys kasy, no chyba, że ją odzyskasz zabijając drugą postacią (o ile masz ją wylevelowaną), jeszcze pół biedy by było z kasą gdybyś ją mógł w spokoju kolekcjonować, ale uzbierasz trochę więcej to od razu miałem z 10 inwazji i tyle zostało z uzbieranej kasy.

 

Let it die miało dla mnie ogromny potencjał i przez 2 tyg grało mi się fajnie, do momentu jak nie doszedłem do absurdów, gdzie mechanizmy tej gry sprzedają ci kopniaka w zadek. A marnowanie kilku godzin po pracy tylko po to żeby odzyskać postać straconą w jakiś durny sposób to nie dla mnie, tylko po to, żeby za 10 minut znowu głupio ją stracić. 

 

Teksty w stylu git gut tutaj do mnie nie przemawiają bo w soulach "marnuje czas" żeby być lepszym. Tutaj marnuje się absurdalne ilości czasu, żeby w ogóle zacząć grać, od poziomów w których zginęliśmy.

 

Wszystko da się ogarnąć na dwa sposoby, karta kredytowa albo kupa czasu zmarnowana na farmę, gdzie ten czas moglibyśmy poświęcić na jakąś fajną grę. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Obawialem sie tego ze tak bedzie na wyzszych pietrach dzieki za info.

Pogram, pofarmie jeszcze troche i tyle.

Do ktorego pietra doszedles?

 

Dałem sobie spokój na kilka pięter przed 30. 40 to chyba maksymalne piętro.

Opublikowano (edytowane)

To i tak pocisnoles ladnie gratulacje. Ja pokonam bossa na 10, obadam pare kolejnych pieter, pofarmie troche i pewnie koniec.

 

Polecam zobaczyć ending na yt, bo jest śmieszny. Fabuły  to to nie ma więc fabularnie nic nie tracisz.

Edytowane przez Xantu
Opublikowano

Troche mnie xantu podlamal bo dooiero zaczalem grac jestem na 5 pietrze i jak narazie gra sie swietnie. No ale jak to w niskobudzetowkach, pomysl jest, funduszy starcza na kilka godzin a potem juz czuc niski budzet :/ to samp mialem z outlastem. Poczatkowa godzina rozwalilla moj musk. No ale potem juz tylko gorzej i aby dokonczyc.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Korzystając z chwili wolnego dałem w ostatnich dniach grze szanse i prawdę mówiąc ładnie się wciągnąłem. Doszedłem jednak do momentu, który odblokowuje "PvP" oraz poczytałem kilka opinii takich jak powyższe i prawdę mówiąc się zaniepokoiłem. Do tego stopnia, że nie wiem, czy jest sens grać dalej. Nie mam na co dzień tyle czasu, żeby grindować kilka trybów single i "multi" oraz pilnować swej bazy i zasobów przed innymi graczami. Nie wspominając o tym, że szkoda mi nerwów na frustracje, bo inny gracz ukradł mi cenne itemy, walutę, więźnia, albo nawet grywalną postać (jak przeczytałem o takiej możliwości, to zdębialem). Czy w takim wypadku dalsza gra ma sens, czy z czasem będzie tylko gorzej, bez wydawania kasy i wielogodzinnego grindu?

 

Bo sam koncept zabawy mi się podoba, jak i ogólny system walki, ale boję się, że im więcej spędzę przy tym czasu, tym większy żal będzie przestawać, a tym samym większe będą i frustracje i 'presja' codziennego logowania bardziej dla formalności, niż zabawy. Już przez to przechodziłem przy innych "fajnych" grach online/f2p i zawsze kończyło się tym samym - porzuconym tytułem i żalem straconego czasu.

 

Nie twierdzę, że docelowo chcę grę przejść do samego końca, ale czy naprawdę później jest tak ciężko, że nie da się ruszyć nic do przodu bez wielogodzinnego grindu? Czy grając kilka godzin w tygodniu w ogóle jest sens się w to bawić, czy więcej będę tracił, niż zdobywał?

 

EDIT:

No nie brzmi to zachęcająco...

Edytowane przez Suavek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...