Piękna słowa PING.

Każdy się czymś kieruje, moi znajomi mają ps4 olewając kość, do tego gry od Sony bardziej mi podchodzą, pad lepiej mi lezy, wiec wybór był oczywisty.

Edytowane 14 października 201410 l przez Moldar

Każdy się czymś kieruje, moi znajomi mają ps4 olewając kość, do tego gry od Sony bardziej mi podchodzą, pad lepiej mi lezy, wiec wybór był oczywisty.

 

Ale co to się stało, że obecnie najcięższym argumentem wytaczanym w konsolowej wojnie jest rozdziałka i to, która konsola gorzej sobie radzi z dropami klatek? (odchyły rzędu 2 klatek na niekorzyść kloca).

 

Dwie generacje wstecz ludzie lali na Xboksa i kochali PS2, pomimo że sprzęt był dużo słabszy niż microsoftowy kombajn, ba, to już nawet nie była kwestia tego, że w grze jest kilka pikseli mniej, tylko niektóre tytuły różniły się diametralnie - w Splinter Cellu twórcy musieli przemodelować niektóre poziomy, bo z maszynki Sony nie dało rady wycisnąć tyle ile z klocka. Wtedy to były brutalne bomby prawdy, a jakoś nikt się nimi nie przejmował tylko napierdalał w DMC, Gran Turismo, Final Fantasy i setkę innych prawdziwie konsolowych masakratorów, których na próżno było szukać na PC.

 

Obecnie rynek konsolowy (pomijam tu Nintendo, bo oni zawsze idą pod prąd i BARDZO dobrze) przypomina mi bitewki AMD vs. Intel, NVidia vs ATI. Konsole się zpecetowały, lineup koniec końców i tak w 95% jest identyczny, a banda typów, którzy może 10 lat temu byli prawdziwymi graczami dała się wpędzić w ten śmieszny wyścig szczurów i liczy klatki. Siedzą na eurogamerze, czekają na analizy digital foundry, byle się dopieprzyć do 1fps mniej, byle racjonalizować sobie zakup zabawki za 1500zł. Ja tam wolę grać i gram, na lepszej - dla mnie - platformie. A PS4 niech sobie czeka, aż wyjdzie coś wartego uwagi. Jedyna gra na jaką czekam to Ryu ga Gotoku Zero, które równie dobrze mógłbym ograć na PS3, bo grafę to mam na PC, na konsoli chcę mieć fun.

 

 

Dwie generacje wstecz ludzie lali na Xboksa i kochali PS2, pomimo że sprzęt był dużo słabszy niż microsoftowy kombajn, ba, to już nawet nie była kwestia tego, że w grze jest kilka pikseli mniej, tylko niektóre tytuły różniły się diametralnie - w Splinter Cellu twórcy musieli przemodelować niektóre poziomy, bo z maszynki Sony nie dało rady wycisnąć tyle ile z klocka. Wtedy to były brutalne bomby prawdy, a jakoś nikt się nimi nie przejmował tylko napierdalał w DMC, Gran Turismo, Final Fantasy i setkę innych prawdziwie konsolowych masakratorów, których na próżno było szukać na PC.

 

niestety wyszła VII generacja i boty przekoanały nas że resolution/framerate ma znaczenie. I co teras robimy? kłócimy o spadki 2-3 klatek do przodu lub do tyłu ;/ czy MS naprawdę musiał wydać gorszy bubel, by ci sami ludzie zmienili swoją opinię o 180 stopni?

Ping ładne bomby prawdy, tylko nadal nie jaraja mnie te xboxowe exy. Ps4 warte kupna bedzie dopiero dla Bloodborne.

Ping ładne bomby prawdy, tylko nadal nie jaraja mnie te xboxowe exy. Ps4 warte kupna bedzie dopiero dla Bloodborne.

 

Za to D4 to mega prawilny, koszerny tytuł. Szkoda tylko, że na kontynuację sezonu marne szanse (a gra kończy się bezczelnym cliffhangerem) - niestety tytuł sprzedał się jak gó.wno...

 

Tak japońskiej gry (w tym dobrym sensie, choć momentami archaizmy mogą zrazić) dawno nie było. Cała nadzieja w tym, że Microsoft będzie ciągnął temat dalej i wyłoży siano na kolejne epizody (bo ich stać), w przeciwnym wypadku kiepsko to widzę. Szkoda mi Swery'ego - świetny dev, przypomina o co chodzi w japońskiej szkole.

Tu się zgodzę, że gry i fun związany z nimi jest najważniejszy. Dlatego zawsze wyżej stawiałem PS3 nad Xboxa 360. Dlatego też stawiam na PS4. Xbox One coś mi majaczy, ale grami nie zachęca. Na pewno zakupię Wii U, bo jest ogrom gier genialnych na ten system.

 

Ping ładne bomby prawdy, tylko nadal nie jaraja mnie te xboxowe exy. Ps4 warte kupna bedzie dopiero dla Bloodborne.

 

Za to D4 to mega prawilny, koszerny tytuł. Szkoda tylko, że na kontynuację sezonu marne szanse (a gra kończy się bezczelnym cliffhangerem) - niestety tytuł sprzedał się jak gó.wno...

 

Tak japońskiej gry (w tym dobrym sensie, choć momentami archaizmy mogą zrazić) dawno nie było. Cała nadzieja w tym, że Microsoft będzie ciągnął temat dalej i wyłoży siano na kolejne epizody (bo ich stać), w przeciwnym wypadku kiepsko to widzę. Szkoda mi Swery'ego - świetny dev, przypomina o co chodzi w japońskiej szkole.

 

 

O kontynuację raczej możesz być spokojny.

Nie bedzie zbyt wielu takich gier, chyba ze multiplatformy. Reszta bedzie powstawac na jedyne sluszne w japonii ps4 a my moze laskawie dostaniemy tlumaczenie.

 

Każdy się czymś kieruje, moi znajomi mają ps4 olewając kość, do tego gry od Sony bardziej mi podchodzą, pad lepiej mi lezy, wiec wybór był oczywisty.

 

Ale co to się stało, że obecnie najcięższym argumentem wytaczanym w konsolowej wojnie jest rozdziałka i to, która konsola gorzej sobie radzi z dropami klatek? (odchyły rzędu 2 klatek na niekorzyść kloca).

 

Dwie generacje wstecz ludzie lali na Xboksa i kochali PS2, pomimo że sprzęt był dużo słabszy niż microsoftowy kombajn, ba, to już nawet nie była kwestia tego, że w grze jest kilka pikseli mniej, tylko niektóre tytuły różniły się diametralnie - w Splinter Cellu twórcy musieli przemodelować niektóre poziomy, bo z maszynki Sony nie dało rady wycisnąć tyle ile z klocka. Wtedy to były brutalne bomby prawdy, a jakoś nikt się nimi nie przejmował tylko napierdalał w DMC, Gran Turismo, Final Fantasy i setkę innych prawdziwie konsolowych masakratorów, których na próżno było szukać na PC.

 

 

Ludzie kochali PS2 bo po prostu miażdżyło inne konsole grami. Różnica jest taka, że z exów to na obie konsole nie ma nic miażdżącego, na jednej konsoli jakiś jeden ex więcej i to by było na tyle, reszta to zwykłe pieprzenie i ten sam gif od daddiego.

 

Bluber ida po Ciebie, musisz kupic Xbona.

Tu się zgodzę, że gry i fun związany z nimi jest najważniejszy. Dlatego zawsze wyżej stawiałem PS3 nad Xboxa 360. Dlatego też stawiam na PS4. Xbox One coś mi majaczy, ale grami nie zachęca. Na pewno zakupię Wii U, bo jest ogrom gier genialnych na ten system.

Za pewność zakupu Wii U masz plusa.

Fakt, masa gier jest infantylna i z boku sprawia wrażenie kupy gó.wna, ale jak już się wgryziesz to nie pożałujesz - to jedyna rozsądna opcja dla kogoś, kto nie ma wszystkich konsol, a chce druga maszynkę z masą exów.

 

@Don

 

Oby tak było. Niby z Deadly Premonition jakoś się udało, a pozornie był to większy balas od D4 (jedna z moich ulubionych gier na past geny). Oby tylko MS nie spuścił projektu w kiblu, nie raz im się zdarzało psuć pięknie zapowiadające się rzeczy (RARE).

Edytowane 14 października 201410 l przez ping

Teraz są bardziej elastyczni jeśli chodzi o modele dystrybucji mniej mainstreamowych IP - dobrym przykładem jest KI, które stworzone w sposób tradycyjny byłoby pewnie kompletną klapą finansową, a obecnie zarabia na siebie.

 

Obstawiam, że w pewnym momencie albo grę wrzucą do GwG i w ten sposób de facto dofinansują Swery albo zwiększą sprzedaż oferując na stałe prolog za free z dopłatą za resztę.

Edytowane 14 października 201410 l przez DonSterydo

Sorry panowie ale wizja ogrywania MGS5 w 720p w 2016 (?)  w przypadku XO to jednak z lekka (pipi)nia PS4 do mulltiplatform i exów , XO tylko do exów

Sorry panowie ale wizja ogrywania MGS5 w 720p w 2016 (?)  w przypadku XO to jednak z lekka (pipi)nia PS4 do mulltiplatform i exów , XO tylko do exów

 

To nie lepiej iść na całość, osrać wersje konsolowe będące odpowiednikiem czegoś pomiędzy pecetowym med-high, wstawić sobie piecyk za telewizor i zagrać w piątkę w detalach ULTRA?

W 2016 multiplatformy beda takie same.

W 2016 multiplatformy beda takie same.

 

Taaa, tak sobie mów. Jest źle, ale będzie lepiej, pewnie, będze kiedyś jak na ps4, jasne.

W 2016 multiplatformy beda takie same.

 

Gry Nintendo w moim sercu wpisały się na stałe. Takie Metroidy kocham bezgranicznie i jeśli Nine zapowie nową część to oszaleję. Ogromną ochotę mam powrócić do Zeldy WW na WiiU, a najnowsza część to must have na premierę. Przygody Mario też mnie rozwalają. Wyliczanka w sumie bez końca. W exach, w ich ilości i jakości wygrywa u mnie Nintendo. Sony tuż za, ale tutaj zaś jest większe zróżnicowanie i gry bardziej dojrzałe, oraz merytorycznie lepiej opracowane. Ale u Nintendo znowu nastawienie na czystą zabawę. Mam dylemat z tymi firmami i już zawsze będę brał obie konsole. Niemniej Nintendo to moja ulubiona firma.

Sorry panowie ale wizja ogrywania MGS5 w 720p w 2016 (?)  w przypadku XO to jednak z lekka (pipi)nia PS4 do mulltiplatform i exów , XO tylko do exów

Ale to nie jest niczyja wina, że Konami to ułomny developer.

Od Nintendo na chwilę obecną życzyłbym sobie kompilacji wszystkich Metroidów (oprócz trylogii Prime i Other M, bo wyszły na Wii, więc nie ma parcia) w ładnym pudełku. Wersje z NESa/SNESa/GB/GBA ewentualnie w dwóch wariantach - oryginalna i remaster. Do tego DVD z materiałami o serii.

 

 

Z Super Mario Collection dali radę, tu też bym się nie obraził.

W 2016 multiplatformy beda takie same.

Naprawdę w to wierzysz?

 

W 2016 multiplatformy beda takie same.

Naprawdę w to wierzysz?

Ja wierzę.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zartowalem. Mam to w (pipi)e.

 

Sorry panowie ale wizja ogrywania MGS5 w 720p w 2016 (?)  w przypadku XO to jednak z lekka (pipi)nia PS4 do mulltiplatform i exów , XO tylko do exów

Ale to nie jest niczyja wina, że Konami to ułomny developer.

 

To xbox jest ułomny a nie konami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ty Koper wracaj do oglądania sprzedaży z Amazona. Oczywiście tylko tego z UK xD