Skocz do zawartości

Console Wars 2+0+1+5: This is Waiting

Featured Replies

Opublikowano

Bansai sprzedales juz go.wno rozmazane?

Oczywiscie, poszlo w zeszlym tygodniu, good ridance, od razu czlowiek lepiej sie czujesz :fsg:

 

Beka jesli ktos myslal ze Xbotem jestem, od malego tylko Playstation ! Tak mnie wychowano.

 

PS. Borubar ? Zblizasz sie nickiem coraz bardziej do BoroBoro, wszyscy wiemy ze tego pragniesz, GO FOR IT !

Edytowane przez Bansai

  • Odpowiedzi 83,2 tys.
  • Wyświetleń 2 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • tak  

  • Waldek dobry bajkopisarz xD Nie wiem czemu tak nienawidzi pc ale chyba wiem jak powstaja jego teksty.   Akt I, scena 1. Bohaterowie: zona Waldemara, Waldemar. Miejsce: pokoj goscinny (ten z telewi

  • Ja tam miałem w co grać na PS2. W rok od premiery PS2 w Japonii było około 150 gier do ogrania, prawdziwych retailowych produkcji a nie indyczych popierdółek. Jasne, zdarzały się też konwersje z innyc

Opublikowano

jeszcze chwila jeszcze momencik i zostanie h3ven, daddy i kermit

Opublikowano

Choinka, karpik oraz DC... Nie ma piękniejszego obrazka tej wigilii. Nie ma.

Opublikowano

jeszcze chwila jeszcze momencik i zostanie h3ven, daddy i kermit

photo-thumb-5610.jpg?_r=1418992201

Opublikowano

haven juz dawno nie szanuje Xboxa, tylko sie nie przyznaje, teraz jest wyznawcą Gabena

 

Zarzucilem wspomnieniem do 20 lat marki PS, mozecie isc i smiechnac ze mnie.

Edytowane przez Bansai

Opublikowano

@Bansai

A nie myślałeś by sprzedać ten twój felerny model ps4 i kupić nowszy z jakimś bundlem?

 

Anyway; zdaje się że czarnym koniem pierwszego kwartału 2015 będzie Dying Light. Przynajmniej jeśli kręci was parkour w stylu Mirror's Edge w pół otwartym świecie oraz nie przejadł się temat umarlaków. Jakiś czas temu pojawił się do niego interaktywny filmik, który polecam obczaić:

https://www.youtube.com/watch?v=rb5AkhG_JG8

 

Video "ograłem" na 3 możliwe sposoby. W gierce ma pojawić się również co-op, forma pvp w kampanii, oraz podział na pory dnia modyfikujący rozgrywkę. Można powiedzieć że zwrot "Ograłem na you tube" nabiera nowego znaczenia.

Edytowane przez nobodylikeyou

Opublikowano

@Bansai

A nie myślałeś by sprzedać ten twój felerny model ps4 i kupić nowszy z jakimś bundlem?

 

Taki mam plan, wiec radze w czasie swiat unikac uzywek z allegro :Coolface:

 

Kupuje od dzis tylko biale konsole (zaraz ogqozo mi pewnie rasizm zarzuci xD), bo ten kurz na polyskujacych sie czesciach obudowy do szalu mnie doprowadza.

Edytowane przez Bansai

Opublikowano

Życzenia od najlepszej ekipy developerskiej na świecie.

 

sweter.jpg

Opublikowano

ja mialem biale psp i teraz biale ps4 i jakbym mial wybor tez bym bez wahania bral biala vite, chyba jakies zboczenie z moich czasow dziecinnych gdzie c64 i amiga600 tez byly w zblizonych kolorach :P

Opublikowano

Po prostu na czarnych modelach jest wszystko w cholere bardziej widoczne.

Opublikowano

czorne jak wongiel

Opublikowano

Życzenia od najlepszej ekipy developerskiej na świecie.

 

sweter.jpg

No widać jak ta ekipa zrobiła na odwal się remaster TLOU. :dog:

 

Najlepsza. Dobre sobie. :kaz:

Opublikowano

Ja ostatnio zdecydowanie wole czarne konsole chociaz faktycznie cały syf na nich widać, mam nadzieje ze jak Sony wypuści wersje slim ps4 to bedzie ona dostępna w kolorze szarym <3

 

Ale i tak najlepszy kolor konsol ma nintendo, fioletowy gamecube i zielony gameboy micro <3

Opublikowano

kolejne boty zachwycone driveclubem i jego grafika - bomby prawdy od kubsona, megatony od maciomaniaka

 

Co? Kto? Gdzie? Na tym forum trzeba czytać inne tematy niż console wars?

 

Swoją drogą bashobora/barabara/blablablabla na banicji faktycznie kupił PS4? Dobrze, trzeba staranniej szpagatować xbotów, to może wyjdą na ludzi.

 

ty grasz na jakims innym koncie w dc? bo jak robilem dzis wyzwanie forumkowe to chyba miales 1lvl

 

Czyli nawet odpalił grę na głównym koncie, ale jednak gra na innym? Intrygujące!

Opublikowano

z tematu o driveclub:

 

 

Pograłem w DriveClub na 55 calowej Bravii, w domowych warunkach, w spokoju i takie to moje wrażenia.

 

- Nie ma ładniejszej gry wyścigowej od DC. Gra miażdży graficznie, urywa suty, kosi, niszczy, w deszczu to jest nowa generacja i wszystko graficznie jest tutaj absolutnie tip-top (chociaż nie wiem, czego to kwestia, trochę raził mnie aliasing w niektórych momentach). Postać kierowcy, którym jedziemy, ma więcej szczegółów niż modele premium w GT5, wnętrza pojazdów robią duże wrażenie, same samochody podczas wyścigu wyglądają bardzo, bardzo dobrze, gorzej natomiast w menu (jakby były pokryte jakimś filtrem?). Widok miliona drzew w Kanadzie robi wrażenie, a dodatkowo burze (+ smaczki w postaci walących w coś piorunów) z ogromnymi ulewami potęgują wrażenia i budują emocje - bez tego odpada z połowa frajdy z rozgrywki (miałem wrażenie, że podczas deszczu muszę być maksymalnie skupiony i skoncentrowany, bo jeden drobny błąd i kaplica).

 

- Deszcz nie wygląda realistycznie, bo krople są za duże i przypominają trochę żelatynę, ale wrażenie robią i tak ogromne. Ta cała jezdnia pokryta kałużami, czy światła reflektorów odbijające się w szybie i masce naszego samochodu (a przy tym w jezdni i na okolicznych elementach pobocza) - mistrzostwo.

 

- Irytujące jest trochę to odliczanie po byle jakim zjeździe z trasy. Mogli już tego tutaj nie aplikować.

 

- AI kierowców ciężko rozgryźć. Bo z jednej strony strony są mocno agresywni (wielokrotnie strzelali mnie w tyłek i jeszcze dodatkowo gra mnie za to karała - trochę to słabe), a z drugiej strony zdarzały się im wypadki, kolizje, nawet jeden pojazd nie wyrobił się na dojeździe do czoła stawki, huknął z impetem w drugiego, obydwaj polecieli na barierki i w te dwa wjechał jeszcze jeden, który był najbliżej, a ten za nim na ślizgu zrobił unik, a ja zaraz za nim - wyglądało to świetnie i doprawdy byłem wtedy pełen podziwu.

 

- Wyzwania muszą być wciągające, pamiętam jak swego czasu śmigałem w Hot Pursuit na PS3 i tam był taki motyw z tą technologią autolog. Zawsze chciałeś przebić znajomego :P To ogólnie świetny patent.

 

- Model jazdy jest wymagający, ale dopiero przy szybkich samochodach. Te powolne kaszaloty jakoś łatwo mi było opanować, a jazda nimi nie budziła większych emocji.

 

- Ogólnie po multi to może być świetna gra (i zakładam, że gdyby się wkręcić w te wyzwania i śmiganie po sieci, to byłoby super), ale w singlu, początkowe etapy były nudne i bez polotu. Nie miałem niestety czasu pograć dłużej.

 

- Gra dzięki tym warunkom atmosferycznym zyskała mnóstwo - śmigałem bez deszczu i robi połowę mniejsze wrażenie (ale dalej wygląda bardzo dobrze, chociaż np. widoczny pop-up nieco niwelował ten efekt - w deszczu tego nie ma).

 

- Jeszcze taka drobna dygresja - kontroler od PS4 ma jakby mniejsze luzy w gałkach analogowych od tego od Xone. Wystarczyło bardzo leciutko dotknąć gałki, a ona momentalnie reagowała na nasze polecenia. Dobra rzecz.

 

- Jako, że jestem ogromnym i wielkim fanem wyścigów, to w DC grałbym jak w niemal każde inne, bo to kawał dobrego kodu, który potrafi wciągnąć i na wyższych poziomach trudności jest bardzo wymagający. Ale z ocenami 7/10 przy premierze zgadzam się w 100% i jestem przeciwny temu, by grę recenzować raz jeszcze.

 

- Tej gry nie można porównać w żaden sposób do Horizon 2 - obydwie celują w innego odbiorcę. Jeden sandbox nastawiony stricte na fun i radosne śmiganie po burakach, drugi to zręcznościówka po zamkniętych torach ukierunkowana pod śrubowanie wyników, multi, kluby i wyzwania. Inny temat.

 

 

hmm spodziewalem sie czegos lepszego...

 

 

 

 

 

 

 

 

a tak serio to miazgaaaaaaaaa :D ulewa + jazda ze srodka auta = <3 

 

wiecej wrazen napisze jak bede chociaz w polowie kariery, ale poki co uczucie pedu imo jest wieksze w DC niz w forzie 

Opublikowano

Czyli w skrócie podrasa odkrywa nową generację. Jeszcze się okazało, że gałki w DS4 mają mniejszy dead zone :banderas:

Edytowane przez Lem

Opublikowano

To ile xbotow mamy jeszcze na forum? 

Opublikowano

jak pisalem kermit, daddy, h3ven, no i oczywiscie mazzeo ale on za swoje przerobki filmikow u mnie w serduszku na zawsze byl ponad 720p

Opublikowano

jeszcze jest ten random co bloodborne nie szanuje

Opublikowano

jeszcze jest ten random co bloodborne nie szanuje

 

już go wśród nas nie ma.

Opublikowano

tylko xbox

 

Zly moment sobie wybrales na napisanie tego

 

misfire.gif

 

Zielona koszulka, przypadek :> ?

Opublikowano

śpieszmy sie jechać botów, tak szybko przechodzą :banderas:

Opublikowano

Kto by się spodziewał, że patch do Driveclub zmyje prawie cały ten zgniło-zielony syf hehe. Patch, nie gra, nie zapowiedź jakiejś megatony tylko PATCH. Nie trzeba było czekać do Bloodborne czy U4.

Opublikowano

Dark Souls grą generacji wg Polygamii (czy tam Kosa)

 

Mając w pamięci King's Field, które nigdy nie były dobre, i Armored Core, które nigdy mi nie leżało, w magię Dark Souls początkowo wątpiłem (a Demon's Souls jakoś mnie ominęło). Brzydkie to, trudne... Ale z każdą godziną rosła fascynacja. A godzin było dużo, bo na początku zachciało mi się przeć przez cmentarz. Wszak szkielety to w grach zwyczajowe mięso armatnie, a te tutaj co rusz biją mnie po głowie. W końcu zacząłem szkicować w notatniku własną mapę. Zaznaczać punkty, w które warto zajrzeć później. Za nic w świecie nie chciałem zaglądać do internetu, bo wiedziałem już, że obcuję z grą magiczną - taką, która swoich tajemnic nie wyjawia sama. Cofnąłem się do lat 90., gdy gry rozkminiało się samodzielnie, bo magazyny o grach solucję miały po miesiącu lub dwóch, a sama gra tutoriala nie miała.

 

W końcu się złamałem, gdy mając podwójną klątwę biegałem po świecie z 1/4 paska energii i z tą żałosną żyletką życia usiłowałem stawić czoła dwóm gargulcom na dachu. Odkryłem drugie, trzecie i czwarte dno, zobaczyłem zapaleńców składających historię gry w spójną całość. Ten symboliczny powrót do czasów gry bez radarów, strzałek pokazujących gdzie iść i oferujących listę questów zachwycił mnie absolutnie.

 

Z drugą częścią sytuacja się powtórzyła, bo mając grę odpowiednio wcześniej nawet internet milczał na temat jej sekretów. Była więc walka z "wężową panną" w kałuży pełnej trucizny, bo nie miałem pojęcia, że można ją wypompować, były konsultacje z Mielem i emocjonowanie się każdym odkryciem. Chytrze stawiam na piedestale obie produkcje, bo trudno byłoby mi wybrać tę, która zachwyciła mnie bardziej. No i paradoks - moje najukochańsze gry minionej generacji to jednocześnie te, których raczej nie poleciłbym nikomu, kto na grach nie zjadł zębów.

 

 

Pięknie napisane.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.