Vita to znakomita konsola dla starych zboczkow, dzieci maja 3dsa.

Boże gier, widzisz i nie grzmisz.

pajgi musimy ewidentnie za rok na zlocie przedyskutowac doglebniej twoje stanowisko do vity

Niektórzy wciąż nie rozumieją, że rola Vity została celowo ograniczona przez Sony jako uzupełniacz PS3/PS4. W indyczki czy gry z PS One Classic/PSP pasuje jak ulał. AAA w pudełkach zwyczajnie nie opłaca się robić bo rynek i tak tego nie wchłonie. Chyba że mówimy o nowym God of War albo kieszonkowym GTA V.

Edytowane 13 lipca 201410 l przez Nemesis

Dlatego jak to kupują to chyba wiedzą na co się piszą a nie po miesiącu lament że gry nie wychodzą xD

Teraz już tak. W zeszłym roku niekoniecznie. Mimo wszystko Vita jakoś na rynku przetrwała. Z grami Nintendo nie ma szans ale to było wiadome od początku. 3DS ma swoją część rynku i nie da się jej odbić.

Edytowane 13 lipca 201410 l przez Nemesis

Jak ktoś lubi japońskie gierki nie ma na co narzekać imo

Wiesz kwestia jest taka, że praktycznie nigdy nie można narzekać na brak gier, to samo w przypadku x360 po 2012 roku była posucha w exach, ale były arcade (coś ala indyki na vicie) były multiplatformy, były klasyki z xboxa pierwszego (skoro gry z psone się liczą to te też) w tym roku wyszedł titanfall, będzie forza horizon 2, super time force, sporo dobry gier na markecie, ale ludzie bedą twierdzić, że i tak iksboks od 5 lat jest martwy iksde beczunia, nie ma w co grac XDDDDD Wiadomo, że każdy by chcial 10 eksów na rok z czego i tak z bólem zagrają w maks 3 (tak jak bylo w 2013 na ps3 - The Last of Us, God of War 7 i potem długo, długo nic ktoś tam kupił GT7 i ew. Beyond i Ni mo kunia z 27 zł w promocji na psn). Taka sama sytuacja jest teraz z ps4/xo/vitą są multiplatformy, indie oraz tasiemce pokroju fify, bfa, asasyna i jak kogoś zadowala taka sytuacja to zawsze będzie bronił plastiku i mówił, że ma w co grać bo jest to prawda, ale całościowo to wygląda dość biednie kiedy są ludzie na forum, którzy się zmuszają grać w Watch_Dogsa bo nie ma gier do pogrania.

Duzych aaa od sony na vite nie bedzie bo to im sie nie oplaca. Na swiecie jest 8mln vit z czego 3mln w samej japonii, czyli reszta swiata to tylko 5miln konsol. By sprzedaz vity ruszyla z kopyta nie wystarczylby tylko jeden wielki i swietny AAA bo sony takich nie ma (chyba tylko dedykowane gta byloby taka megatona) wiec musieli by co najmniej z 3-4 wielkie projekty wypuscic bo cos sensownie drgnelo w slupkach sprzedazowych - np nowy god of war, gran turismo vita, kolejny uncharted czy daxter2. Nawet gdyby to uczynili to dalej jest wielkie, gigantyczne ryzyko ze to i tak by nie wypalilo patrzac na dotychczasowa sprzedaz exow od sony - jedynie uncharted sprzedalo sie swietnie, taki obsypany nagrodami tearaway przefatalnie. Wielkie ryzyko + tragiczna sytuacja finansowa firmy i decyzje by minimalizowac niepewne projekty rowna sie tym co teraz widzimy. Do tego wlodarze sony dalej zawziecie twierdza ze sposob na aaa na vicie znalezli - wczas zaraz bedzie dalo sie na niej odpalic kazdy megahit sony z zeszlej generacji (playstation now) i kazdy obecny i przyszly z ps4 (remote play).

 

mimo wszystko zabawka dla indykow i japonszczyzny swietna, oszukani moga sie czuc ci co kupili konsole w pierwszym rzucie kiedy sony dumnie reklamowalo ja jako moc ps3 w kieszeni, ktore mialo hurtowo dostawac aaa znane dotychczas tylko z duzych konsol

Ja myśle, ze będę często testował to Remote play. Oczywiście w wolniejszych grach i niektórych gatunkach. SOMA będzie się idealnie do tego nadawała.

ludzie bedą twierdzić, że i tak iksboks od 5 lat jest martwy iksde beczunia, nie ma w co grac XDDDDD Wiadomo, że każdy by chcial 10 eksów na rok z czego i tak z bólem zagrają w maks 3 (tak jak bylo w 2013 na ps3 - The Last of Us, God of War 7 i potem długo, długo nic ktoś tam kupił GT7 i ew. Beyond i Ni mo kunia z 27 zł w promocji na psn). Taka sama sytuacja jest teraz z ps4/xo/vitą są multiplatformy, indie oraz tasiemce pokroju fify, bfa, asasyna i jak kogoś zadowala taka sytuacja to zawsze będzie bronił plastiku i mówił, że ma w co grać bo jest to prawda.

Nie wiem skąd ty wziełeś te dane. GT6 sprzedało się w 2013 prawie 2x lepiej od ostatniego Goda. Ni No Kuni dobiło do ponad 1 mln. na parę mies. przed promocją na store, o czym twórcy już w zeszłym roku zdołali się pochwalić. A nawet powszechnie uwazany za niedoceniony Dragons Crown, osiągając 800 000 sprzedanych egzemplarzy wg Vanilware (digital i retail) zwrócił się twórcom z nawiązką. Naprawdę gorzej poradziły sobie tylko Pupeteer, Ratchet oraz Sly Cooper, ale to głównie przez słabą promocję. Większość exów ps3 z 2013 poradziła sobie jednak dobrze, lub wyśmienicie. Tak samo było i w 08, 09, 10 i 11.

GT6 sprzedało się tylko trochę lepiej od Forzy 5, beczka.

 

ludzie bedą twierdzić, że i tak iksboks od 5 lat jest martwy iksde beczunia, nie ma w co grac XDDDDD Wiadomo, że każdy by chcial 10 eksów na rok z czego i tak z bólem zagrają w maks 3 (tak jak bylo w 2013 na ps3 - The Last of Us, God of War 7 i potem długo, długo nic ktoś tam kupił GT7 i ew. Beyond i Ni mo kunia z 27 zł w promocji na psn). Taka sama sytuacja jest teraz z ps4/xo/vitą są multiplatformy, indie oraz tasiemce pokroju fify, bfa, asasyna i jak kogoś zadowala taka sytuacja to zawsze będzie bronił plastiku i mówił, że ma w co grać bo jest to prawda.

Nie wiem skąd ty wziełeś te dane. GT6 sprzedało się w 2013 prawie 2x lepiej od ostatniego Goda. Ni No Kuni dobiło do ponad 1 mln. na parę mies. przed promocją na store, o czym twórcy już w zeszłym roku zdołali się pochwalić. A nawet powszechnie uwazany za niedoceniony Dragons Crown, osiągając 800 000 sprzedanych egzemplarzy wg Vanilware (digital i retail) zwrócił się twórcom z nawiązką. Naprawdę gorzej poradziły sobie tylko Pupeteer, Ratchet oraz Sly Cooper, ale to głównie przez słabą promocję. Większość exów ps3 z 2013 poradziła sobie jednak dobrze, lub wyśmienicie. Tak samo było i w 08, 09, 10 i 11.

 

 

mówię o sytuacji tutaj na forum, prowadziłem głosowanie na grę roku 2013 więc stfu

Dobra, trochę publicystyczny post, pewnie nikt nie przeczyta, ale co tam:

 

Tak sobie właśnie czytam o Tekkenie 7 który wyjdzie na PS3/X360 , to się zastanawiam jak długo poprzednia generacja będzie "ciążyć" obecnej. Poniekąd dużo ludzi chciało nową generację, developerzy też się nakręcili, tymczasem wydawcy spojrzeli chłodnym, biznesowym okiem i stwierdzili że materialistycznie lepiej wydawać gry na coś co ma dziesiątki milionów użytkowników. Zwłaszcza jeśli chodzi o takie serie jak Tekken, gdzie Namco szuka tych milionów graczy. 

 

To w jakimś sensie wyjątkowa sytuacja. Nie ma dzikiego, szaleńczego wręcz przerzutu na nową generację. Raczej bardzo powolna (i chyba niechętna) migracja, która w dodatku wymaga odważnych koni pociągowych (pokroju CDPR), którzy nie decydują się na stworzenie gry multi-generacyjnej. Fakt ten czyni nie tylko sytuację, ale całą poprzednią generacje niezwykłą. Generację w dobie web 2.0, która zupełnie odmieniła styl patrzenia na gry - z emocjonalnego i zapaleńczego, na bardziej wymogowy i analityczny. Zaczęto liczyć klatki, liczbę pikseli, czy poziomy anty-alliasingu. Poza tym, zeszła generacja dostarczyła niezwykle drogich, i epickich produkcji, o tytanicznych często budżetach marketingowych. W pewnym sensie, tak rozpasała apetyty konsumentów, że automatycznie kolejna generacja przypomina próbę nakarmienia obżartego hamburgerami tłuściocha rzodkiewką. 

 

Ten ambiwalentny stosunek branży do nowej generacji nie tylko spowalnia jej cały rozwój, ale stawia nas graczy w trudnym położeniu. Dawniej nie było dylematów - czy mam kupić PS3/X360 czy zostać z PS2/Xboxem. Nawet jeśli start PS3 nie był wymarzony, to nikt nie myślał żeby zostawać na przestarzałym mocno PS2. Prędzej kupował X360 jeśli nie mógł się doczekać. MS szybko zresztą ukrócił żywot Xboxa, Sony długo przykręcało kurek, ale trudno odmówić jednym czy drugim konsekwencji. Tej konsekwencji brakuje teraz. PS+ czy GwG nadal mocno wspierają poprzednią generację. Nikt nie chce wydymać takiej rzeszy klientów, nikomu nie po myśli i interesie próbować w drastyczny sposób nakłonić ich do kupna następnego sprzętu (jak to zrobił Microsoft w przypadku Xboxa). Na pewno też nie pomaga brak graficznej rewolucji, ale tu już raczej nic nie pomożemy - technologia nie zawsze dokonuje gwałtownych (i tanich do osiągnięcia) skoków, i nie zawsze jak pokazało Wii jest niezbędna do zadowolenia rynku. 

 

W takim obrocie sprawy, śmiem twierdzić że poprzednia generacja wciąż ma się całkiem dobrze i jeszcze trochę potrwa to niespodziewanie dłużej niż przypuszczaliśmy. Ona jest niczym stary żywotny dziadyga który uporczywie szturcha laską swojego następce i jeszcze każe się karmić. Posiadacze starego sprzętu i ich portfele mogą więc odetchnąć z ulgą, ci co nabyli nowe sprzęty mogą chyba tylko wzdychać i czekać aż ten dziadyga w końcu zejdzie z tego świata, albo raczej wydawcy stwierdzą że nie opłaca się go utrzymywać przy życiu. Tylko że to bardzo bogaty starzec jest...

Edytowane 14 lipca 201410 l przez Mendrek

Przypadkiem tak nie było też wcześniej? X360 też dostawał ładniejsze wersję gier z PS2, np Most Wanted czy Call of Duty 2.

 

Mnie to dziwi bo widać już od jakiegoś czasu że ludzie są zmęczeni PS3 i x360 i gry przestały się sprzedawać, ostatnim takim sprzedażowym hitem było GTA V. Chyba wydawcy nie potrafią zauważyć, że lepiej wydać grę na nową generację gdzie na ma zbyt dużej konkurencji niż na past geny gdzie ludzie mają do wyboru ogrom gier. Taki Wolfenstein New Order gdyby nie wyszedł na next geny to by umarł sprzedażowo. Watch Dogs również. Niestety, dopóki sprzedaż next genów nie dojdzie w sumie do liczby 20-30mln to nadal będziemy widzieć takie cross geny.

Mazzeo napiszesz wreszcie dlaczego chcesz kupuc vite i jakie gry cie na ten sprzet interesuja i chcesz je podczas wakacji ograc ?

chyba tylko killzone i wipeout

Dobra, trochę publicystyczny post, pewnie nikt nie przeczyta, ale co tam:

 

Tak sobie właśnie czytam o Tekkenie 7 który wyjdzie na PS3/X360 (PC jak zwykle pomnięte, to kiepska platforma do bijatyk), to się zastanawiam jak długo poprzednia generacja będzie "ciążyć" obecnej. Poniekąd dużo ludzi chciało nową generację, developerzy też się nakręcili, tymczasem wydawcy spojrzeli chłodnym, biznesowym okiem i stwierdzili że materialistycznie lepiej wydawać gry na coś co ma dziesiątki milionów użytkowników. Zwłaszcza jeśli chodzi o takie serie jak Tekken, gdzie Namco szuka tych milionów graczy. 

 

To w jakimś sensie wyjątkowa sytuacja. Nie ma dzikiego, szaleńczego wręcz przerzutu na nową generację. Raczej bardzo powolna (i chyba niechętna) migracja, która w dodatku wymaga odważnych koni pociągowych (pokroju CDPR), którzy nie decydują się na stworzenie gry multi-generacyjnej. Fakt ten czyni nie tylko sytuację, ale całą poprzednią generacje niezwykłą. Generację w dobie web 2.0, która zupełnie odmieniła styl patrzenia na gry - z emocjonalnego i zapaleńczego, na bardziej wymogowy i analityczny. Zaczęto liczyć klatki, liczbę pikseli, czy poziomy anty-alliasingu. Poza tym, zeszła generacja dostarczyła niezwykle drogich, i epickich produkcji, o tytanicznych często budżetach marketingowych. W pewnym sensie, tak rozpasała apetyty konsumentów, że automatycznie kolejna generacja przypomina próbę nakarmienia obżartego hamburgerami tłuściocha rzodkiewką. 

 

Ten ambiwalentny stosunek branży do nowej generacji nie tylko spowalnia jej cały rozwój, ale stawia nas graczy w trudnym położeniu. Dawniej nie było dylematów - czy mam kupić PS3/X360 czy zostać z PS2/Xboxem. Nawet jeśli start PS3 nie był wymarzony, to nikt nie myślał żeby zostawać na przestarzałym mocno PS2. Prędzej kupował X360 jeśli nie mógł się doczekać. MS szybko zresztą ukrócił żywot Xboxa, Sony długo przykręcało kurek, ale trudno odmówić jednym czy drugim konsekwencji. Tej konsekwencji brakuje teraz. PS+ czy GwG nadal mocno wspierają poprzednią generację. Nikt nie chce wydymać takiej rzeszy klientów, nikomu nie po myśli i interesie próbować w drastyczny sposób nakłonić ich do kupna następnego sprzętu (jak to zrobił Microsoft w przypadku Xboxa). Na pewno też nie pomaga brak graficznej rewolucji, ale tu już raczej nic nie pomożemy - technologia nie zawsze dokonuje gwałtownych (i tanich do osiągnięcia) skoków, i nie zawsze jak pokazało Wii jest niezbędna do zadowolenia rynku. 

 

W takim obrocie sprawy, śmiem twierdzić że poprzednia generacja wciąż ma się całkiem dobrze i jeszcze trochę potrwa to niespodziewanie dłużej niż przypuszczaliśmy. Ona jest niczym stary żywotny dziadyga który uporczywie szturcha laską swojego następce i jeszcze każe się karmić. Posiadacze starego sprzętu i ich portfele mogą więc odetchnąć z ulgą, ci co nabyli nowe sprzęty mogą chyba tylko wzdychać i czekać aż ten dziadyga w końcu zejdzie z tego świata, albo raczej wydawcy stwierdzą że nie opłaca się go utrzymywać przy życiu. Tylko że to bardzo bogaty starzec jest...

 

A czy przypadkiem Tekken 7 nie jest zapowiedziany na Next Geny w oparciu o UE4?

TK7 chodzi na UE4 i wyjdzie na next geny.

Panda i czlowiek pien w 900p i 30 klatkach. Nie moge sie doczekac.

kibicuje starej generacji aby trwała jeszcze długie lata

TK7 chodzi na UE4 i wyjdzie na next geny.

 

Na 99% będzie też na PC.

2014 to już ostatnie podrygi X360/PS3. W 2015 wiele gier już tylko na PS4/Xbone wyjdzie. W tym roku jedynie Lords of The Fallen i Evolve z multiplatform. Jednak przyszły rok to definitywny koniec tych eksponatów muzealnych.

 

Shadow of Mordor też jest robiony głwnie pod next-genowe systemy. Wersji na past-geny nie robi Monolith Productions. W 2015 nie będzie już czego szukać na starych konsolach.

Edytowane 14 lipca 201410 l przez Marian446

chyba tylko killzone i wipeout

to nie kupuj vity

nie bendziesz mi muwić co mam robić!

 

 

nie ma żadnej okazji na allegro więc pewn odpuszczę

 

 

chyba tylko killzone i wipeout

to nie kupuj vity

 

Exactly, gram w Uncharted na Vicie i strzelanie męczy, za to takie Trialsy, Super Stardust,  czy inne mniejsze gierki wchodzą aż miło.