Skocz do zawartości

Console Wars 2+0+1+5: This is Waiting

Featured Replies

Opublikowano

Suteq, pomyliłeś VF z windą.

  • Odpowiedzi 83,2 tys.
  • Wyświetleń 2 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • tak  

  • Waldek dobry bajkopisarz xD Nie wiem czemu tak nienawidzi pc ale chyba wiem jak powstaja jego teksty.   Akt I, scena 1. Bohaterowie: zona Waldemara, Waldemar. Miejsce: pokoj goscinny (ten z telewi

  • Ja tam miałem w co grać na PS2. W rok od premiery PS2 w Japonii było około 150 gier do ogrania, prawdziwych retailowych produkcji a nie indyczych popierdółek. Jasne, zdarzały się też konwersje z innyc

Opublikowano

Mózg przepaliło że nawet wydawcy gry sprawdzić nie potrafi?

Ty tak na poważnie?

Opublikowano

granie w topowe japońskie bijatyki najbardziej kojarzy mi się ze sportem. pojawiają się one na tych największych imprezach obok szuterów i strategii ?

Opublikowano

Teraz to league of legos i inne doty rządzą, Dobrze, że ten CS się chociaż jakoś trzyma bo nie byłoby co oglądać wcale

Opublikowano

 

 

Nie oceniam fajności wspomnianych produkcji, a zaangażowanie/ ryzyko finansowe ich twórcy/ów, czy stopień popularności danego rodzaju gier.

FEZ był w całości sponsorowany przez MS, a gostek robiąc tę grę przeglądarkową nie namęczył się za bardzo ( studenci na zaliczenie lepsze rzeczy kroją).

 

 

Jakieś źródło na temat tego, że MS finansował FEZa? Reszty tego żenującego posta przemilcze.

 

 

 

Robi się coraz ciekawiej...

Czemu nie zjedziesz tesz Django tylko kypq? :ogor:

Edytowane przez nobodylikeyou

Opublikowano
  • Autor

Bo ja bym mu odpowiedzial, ze Fez byl finansowany przez rzad Kanadyjski, pozniej przez kumpli Fisha a na koncu dopiero przez Microsoft  :kaz:

 

Mozna sobie strugac wacusia do tego pseudo-inteligentnego (pipi), ale stawiac poswiecenie Fisha nad tym japonskich indykow to niezla beczunia.

Opublikowano

Teraz to league of legos i inne doty rządzą, Dobrze, że ten CS się chociaż jakoś trzyma bo nie byłoby co oglądać wcale

 

lol i dota mają znacznie wyższy próg wejścia dla telewidza, jednak gdy już się ogarnie zasady to znacznie przyjemniej ogląda się się te wszystkie moby niż CS'a

 

Oglądanie CS przypomina wyścig Formuły 1 z pozycji koleżki na trybunach, widowisko sprowadza się do średnio ekscytujących momentów wyczekiwania, które przerywane są momentami ekscytacji

moby natomiast przypominają przeciąganie liny lub starcie dwóch wytrawnych bokserów, gdzie szala zwycięstwa non stop przechyla się w jedną bądź drugą stronę 

Opublikowano

Bo nie wiem w sumie o co chodzi djangowi z tym postem, ale wiem, że czuje personalną antypatie do Phila Fisha, który jest pie.rdoloną księzniczką gejmingu, a kypq pisze nieprawdę bo to, że FEZ był wydawany przez Microsoft na xbl nie ma nic wspólnego z finansowaniem projektu.
W takim razie MS musiałby całą masę gier arcade finansować co jest bzdurą (skoro kazali płacić jakieś 10k dolarów za patcha do FEZa, gdzie tutaj logika?). Fez był najpierw finansowany przez grant od kandyjskiego rządu na czas prototypu, gdy pieniądze mu się skończyły pożyczał od rodziny i znajomych hajs na kontynuowaniu prac na grą, ale już był bliski porzucenia projektu ale pojawiło się Trapdoor, które pomoglo finansowo Fishowi aby ten skończył grę w zamian dzieląc się częścią zysków.

Było trzeba obejrzeć indie game the movie a nie :ogor:

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Może i masz rację asax, ja już chyba na to za stary jestem i tyle. Próbowałem pograć, próbowałem oglądać. Nuda i nuda, a nie mam czasu się w to wciągać teraz. CS to też trochę sentyment bo jak się ogląda te mordy jak Neo i Taz to od razu przypominają się człowiekowi czasy w kafejkach jak się tłukło ze znajomkami.

Opublikowano

Boże Bartek, a ja myślałem że to Ty jesteś najbardziej edgy and alternative na tym forum. <ta emotka ze spoconym Murzynem> 

Opublikowano

granie w topowe japońskie bijatyki najbardziej kojarzy mi się ze sportem. pojawiają się one na tych największych imprezach obok szuterów i strategii ?

Bitki mają swoje oddzielne duże turnieje,ale to głównie w USA i Azji. 

 

Trochę mnie to zaskakuje,że jakieś klikanki są traktowane bardziej poważnie niż fightery,gdzie czynnik losowy praktycznie nie istnieje przy 1vs1. W Polsce kraju cebuli i blachy to wiadomo,że jak gra jest droga i na konsolę to automatycznie traci odbiorców.

Kalectwem są wszelkie turnieje w Fife,która robi się masakrycznie losowa jesli obaj gracze są na podobnym,wysokim poziomie.

Edytowane przez Soban

Opublikowano

Kalectwem są wszelkie turnieje w Fife,która robi się masakrycznie losowa jesli obaj gracze są na podobnym,wysokim poziomie.

 

Wiesz jakby nie było piłka nożna in real life też jest często losowa.

Boże Bartek, a ja myślałem że to Ty jesteś najbardziej edgy and alternative na tym forum. <ta emotka ze spoconym Murzynem> 

 

ja w ogole nie jestem edgy

Opublikowano

Dla mnie największa beka z popularnych gier to jest Hearthstone. Strasznie dużo ludzi to ogląda, a tam przecież mnóstwo zależy od szczęścia. Ostatnio jakiś noname 17 latek pocisnął całą czołówkę ze sceny HSa na turnieju

Opublikowano

Tak odnosnie tych wszystkich Dotów czy Lolów, to oczywiste, że jak w to nie gracie to nie będzie dla was zbyt ekscytujące, obie gry są skillowe na poziomie competetive mimo, że wydają sie gó.wnem dla gimbów, ale ponoć zgranie, taktyka i skill liczą się mocno. Ale tak samo jak ogladacie nie wiem curling też wydaje się idiotycznym sportem, ale jednak coś tam trzeba umieć c'nie :lapka:

Opublikowano

Dla mnie największa beka z popularnych gier to jest Hearthstone. Strasznie dużo ludzi to ogląda, a tam przecież mnóstwo zależy od szczęścia. Ostatnio jakiś noname 17 latek pocisnął całą czołówkę ze sceny HSa na turnieju

Ty,ale HS to gra karciana ->gra losowa, więc to dość oczywiste,że nawet jak masz dobrą talię,a karta Ci nie idzie to przewalisz z byle dzieciakiem co ma farta.

Opublikowano

Wiadomo, że jest skillowe. Patrząc na ilość postaci, map, przedmiotów, umiejętności to trzeba poświęcić mnóstwo czasu, żeby to ogarnąć, a dodatkowo dochodzą taktyki, indywidualne zdolności itd. Tylko, że dorosła pracująca osoba raczej się w to nigdy nie wciągnie (i chyba dobrze). Pewnie jak bym był w gimbazie to zamiast w csa po kafejkach grałbym teraz ze znajomkami w jakieś moba.

 

Kazub, teraz leci jakiś turniej Street Fightera, 17k ludzi ogląda

http://www.twitch.tv/sxswgamingesports

 

e: Soban, wiem, chodzi mi tylko o to, że ludzie to traktują jako e-sport

Edytowane przez teddy

Opublikowano

Poker też traktuje się jak sport mimo, że to karty :>

Opublikowano

 

Mózg przepaliło że nawet wydawcy gry sprawdzić nie potrafi?

Ty tak na poważnie?

 

Bez MS by Fez tak długo powstawać nie mógł.Może byłby skasowany.

 

Przypominam również, że przejścia między widokami mieliśmy w Super Paper Mario.

Opublikowano

Poker też traktuje się jak sport mimo, że to karty :>

w hs raczej się na da blefować ;)

Opublikowano

bluber hejtuje ogladanie mistrzostw swiata w pilce noznej, a juz gry pilkarskie lubi - sam ma pesa na x360 i podjarany byl wersja na ps4

 

oczywiscie od czasu do czasu w kaciku sportowym posta tez ulepi co swiadczy ze ligi tez oglada no ale racji przyznac zgodnie z tradycja nie potrafi - musi hejtowac alter jeden

Opublikowano

Dla mnie sens ogladania jakichkolwiek rozgrywek growych jest tylko wtedy kiedy sie "kuma baze i wie o co chodzi". I tak jak znajomy wkrecony w lola pokazywal mi ichnie "best moments" a ja zupelnie nie wiedzialem co sie dzieje, tak on troche dziwnie patrzyl na zaprezentowany przeze mnie evo moment #37. Jak ktos idzie do spodka popatrzec na granie i widzi tylko, ze ktos do kogos strzela, to ma to dla mnie taki sam sens jak pojsc na mecz rugby i kumac jedynie, ze pilka jest jajowata.

Opublikowano

 

Poker też traktuje się jak sport mimo, że to karty :>

w hs raczej się na da blefować ;)

 

 

Ale to jak sobie ułożysz deck chyba ma jakieś znamiona skilla co nie? Nie wiem jak coś strzelam, nie grałem dużo w hearthstone, kilka walk jeno.

Opublikowano

Ma,ale większość topowych decków w większości karcianek jest skonstruowana na pewnym schemacie i jak nie pójdą ci karty kluczowe do wykonania masterplanu to jesteś w (pipi)e.

 

RTS'y, szczelanki, moby i bijatyki to chyba najlepszy materiał na e-sport,bo jednak wszystko zależy tam od ludzi. Doto-lolo można nie lubić,ale zgrane zespoły naprawdę kozackie akcje robią.

Opublikowano

Niektóre karcianki mają wysoki metagame. Na przykład w MTG jest kilka faz gdzie da się rzucić kartę, a są karty typu instant które można rzucić zawsze, m. in. karty kontrujące. To dodaje pewnej taktyki i konieczności wyczucia rywala. W MTG da się blefować i zmuszać przeciwnika do błędu...

Opublikowano

Niektóre karcianki mają wysoki metagame. Na przykład w MTG jest kilka faz gdzie da się rzucić kartę, a są karty typu instant które można rzucić zawsze, m. in. karty kontrujące. To dodaje pewnej taktyki i konieczności wyczucia rywala. W MTG da się blefować i zmuszać przeciwnika do błędu...

 

 

:D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.