Chyba że PS Home Ultimate Remaster Edit.

Na pocieszenie mozna rzec klapom, ze jesli bb okaze sie klapa, to bedzie ostatnia beka z ps4 w 2015, bo juz nic wiecej w tym roku nie wychodzi na to guwno obesrane

No ja to...a God Of War 3: Super Duper Master Disaster HD Errection to dopiero w 2016 roku wychodzi?

Nie zyczcie im az tak zle, jesli bb okaze sie gra na mniej niz 8 to bedzie najgorszy rok w wykonaniu sony od wejscia na rynek z psx'em.

 

botki nie kumają, czym były soulsy i czym będzie bloodborne. nie kumają, że gry od from software są najbardziej unikatowym gejmingowym doswiadczeniem, że seria souls właściwie wyprzedziła swoje czasy, definiując pojęcie gier na nowo. ilością pomysłów, idei jakie mieszczą te gry można by obdzielić całą generację i jeszcze by zostało. botkom wydaje się, że bloodborne będzie konkurował z jakąś inną serią erpegów, jak wiedźmin, oblivion, czy dragon age. nie będzie, to zupełnie inna liga, konkurencja sama dla siebie. podobnie jak soulsy, to nie będzie wirtualna zabawka dla mas, dla ludu, popularna gierka, na którą rzucą się wszyscy. nie będzie aż tak user friendly, jak inne duże tytuły. to bedzie kopalnia złota dla wyjadaczy gier, rzecz wymagająca zaangażowania i poznania, zabawa dla ludzi, którzy nie interesują się grami od wczoraj. to nie będzie efektowna i połyskująca zabawka z zewnątrz, tylko coś znacznie większego. przy okazji bedzie to wyzwanie dla recenzentów, dlatego nawet jeśli zarządzi, to może nie dobić do tych 90%, bo może się okazać zbyt mało przystępna. nie chciałbym popełnić błędu yetiego i robić zakładów, ale nie łudźcie się, że średnia ocen zejdzie poniżej 80. szykuje się największe growe wydarzenie generacji, które będzie pure exem i chyba raczej betonowym exem, dlatego jesli chcecie zestawiać bloodborna, to raczej nie z wiedźminem, czy ori, tylko z forzą 12, albo halo 16

 

co do wiedźmina, to jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby fun z gry był mocno uzależniony od książki. to byłoby totalne łamanie zasad rynku komercyjnego i raczej zadbają o to, żeby produkt był samowystarczalny. wątpię również, żeby gra wymagała znajomości poprzednich części w takim stopniu, jak choćby mass effecty. niuanse związane ze znajomością literatury i poprzednich gier na pewno będą, ale raczej nie ma co się sr,ać, że ludzi z poza ominą jakieś ważne rzeczy.

swoja droga, to cd projekt nie ma hamulców w przechwalaniu się z tym, jak niesamowita będzię ich gra. ogromna swoboda, świat 37 razy większy z duzo większą ilością detali, każdy przeciwnik ma mieć super si i ma być jak walka z bosem, system walki super duper nowa jakość, tropienie, zmysły, no tego jeszcze nie było. pewnością siebie dorównują rockstar, zobaczymy.      

wiedzmin 3 rozjedzie walcem i zesra się na truchło tego drewnianego moda do dark souls 2 z grafikom jak z ps3 top lel

Swoja droga kiedy embargo na recki schodzi?

Jutro chyba.

Jutro.

Troche pozno mimo wszystko, liczylem ze sobie spokojnie recki poczytam jakies w weekend.

 

Sony sie pewnie boi ze "dziennikarze" lemmingi napisza ze gra jest trudna i caly marketing lobujacy gre kazulom pojdzie sie yebac, Fanek anuluje pre-order i w pissssdu caly plan.

 

Kazub co do soulsow pelna zgoda, ale grales grales w ogole w wiedzminy? Ja swoja przygode zaczynalem od dwojki i przez pierwsze godziny czulem sie jak dziecko we mgle( uczucie dodatkowo potegowala amnezja Geralta i liczne retrospekcje). W drugiej czesci zawirowania fabularne jeszcze sie spotegowaly w zwiazku z czym wskoczenie do gry od trzeciej czesci przypomina probe wskoczenia do pedzacego pociagu, niby jest to realne ale zdecydowanie lepiej bylo wsiasc do pociagu kiedy dopiero ruszal z peronu

 

Jezeli ktos liczy na to, ze w grze znajdzie sie jakies wprowadzenie to radze porzucic nadzieje. Aby nie zaburzylo rozgrywki musialoby zajac kilkanascie godzin, a w kazdym krotszym przypadku przypominaloby raczej nudny wielogodzinny wyklad

 

Porownanie do Mass Effect chynione, Wiedzmin to zupelnie inny poziom fabularny zdecydowanie dojrzalszy, a co za tym idzie bardziej nasycony odcieniami szarosci

 

swoja droga, to cd projekt nie ma hamulców w przechwalaniu się z tym, jak niesamowita będzię ich gra. ogromna swoboda, świat 37 razy większy z duzo większą ilością detali, każdy przeciwnik ma mieć super si i ma być jak walka z bosem, system walki super duper nowa jakość, tropienie, zmysły, no tego jeszcze nie było. pewnością siebie dorównują rockstar, zobaczymy.    

 

O to to. Miauczą i szczekają na wszystkie strony jak to ich gra zniszczy wszystko. Milion rzeczy do zrobienia, Dragon Age zły, bo się questy powtarzają. Z przyjemnością popatrzę im na ręce podczas grania.

 

 

Pierwszą ciekawostką, o której jeszcze nie słyszeliśmy jest to, że reżyser gry, Konrad Tomaszkiewicz, jest wielkim fanem Demon's Souls oraz Dark Souls. To właśnie inspiracja dziełami studia From Software sprawiła, że system walki w drugiej odsłonie serii był przez wielu graczy uznany za zbyt trudny. Tomaszkiewicz stwierdził, że rzucenie fanów na głębokie wody już na początku rozgrywki w Wiedźminie 2 nie było najlepszym rozwiązaniem. Twórcy chcieli bowiem pogodzić w grze dwie różniące się filozofie zabawy. Okazuje się, że odbiorcy tytułu w przeważającej większości nie chcieli, by wymagał on od nich aż tak wysokiego stopnia zręczności i dobrego opanowania sterowania postacią. Oczekiwali raczej bardziej standardowego przedstawiciela gatunku cRPG. Dlatego też w powstającej kontynuacji wiedźmińskiej sagi system walki będzie prostszy i bardziej przystępny na normalnym poziomie trudności. Dla osób oczekujących większego wyzwania przygotowane zostaną opcje jego zwiększenia. Twórcy nadal je dopracowują i balansują, tak by nie powtórzyła się sytuacja znana z poprzedniej odsłony cyklu.

Źródło: http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=81734

 

kek, januszki dyktują. trzymajmy kciuki, żeby bloodborne sprzedał się dobrze.....ale nie za dobrze   

Dla mnie znajomość książek przed Wiedzminem 1 i 2 była bardzo istotna i znacznie pomagała w odbiorze gierek. Na dobrą sprawę z 1/3 gry musiałbym sobie dopowiadać i dociekać w necie kto to był i dlaczego.

Wszystkim t.j. klapom czy botom polecam zapoznać się z książkami przed zagraniem. W innym przypadku obniżcie już oceny za historię, fabułę o 1-2 oczka. No chyba że Redzi nie powiażą tak mocno tej części z książką jak poprzednich ale nie wydaje mi się że tak będzie.

 

 

Porownanie do Mass Effect chynione, Wiedzmin to zupelnie inny poziom fabularny zdecydowanie dojrzalszy

 

NO TO SĄ MOCNE SŁOWA

 

wiedźmina skubałem tylko, w jeynke grałem pare godzin, a w dwójkę grał kumpel na PC, a ja uczyłem go jak walczyć (casual). jeśli poziom dojrzałości fabuły jest zdecydowanie większy, niż w mass effectach, to wow  

Dla mnie znajomość książek przed Wiedzminem 1 i 2 była bardzo istotna i znacznie pomagała w odbiorze gierek. Na dobrą sprawę z 1/3 gry musiałbym sobie dopowiadać i dociekać w necie kto to był i dlaczego.

Wszystkim t.j. klapom czy botom polecam zapoznać się z książkami przed zagraniem. W innym przypadku obniżcie już oceny za historię, fabułę o 1-2 oczka. No chyba że Redzi nie powiażą tak mocno tej części z książką jak poprzednich ale nie wydaje mi się że tak będzie.

Klapy i czytanie książek does not compute

 

Nie zyczcie im az tak zle, jesli bb okaze sie gra na mniej niz 8 to bedzie najgorszy rok w wykonaniu sony od wejscia na rynek z psx'em.

 

botki nie kumają, czym były soulsy

 

Nie, kompletnie nie wiemy i nie trybimy, wszak Dark Souls i Dark Souls 2 na X360 sie w ogóle  nie ukazaly...Oh wait!

Dlaczego boty mówią o Wiedźminie tak jakby był on exem na Xbone?

 

 

swoja droga, to cd projekt nie ma hamulców w przechwalaniu się z tym, jak niesamowita będzię ich gra. ogromna swoboda, świat 37 razy większy z duzo większą ilością detali, każdy przeciwnik ma mieć super si i ma być jak walka z bosem, system walki super duper nowa jakość, tropienie, zmysły, no tego jeszcze nie było. pewnością siebie dorównują rockstar, zobaczymy.    

 

O to to. Miauczą i szczekają na wszystkie strony jak to ich gra zniszczy wszystko. Milion rzeczy do zrobienia, Dragon Age zły, bo się questy powtarzają. Z przyjemnością popatrzę im na ręce podczas grania.

 

 

No co jak co ale questy w Dragon Age'u to byla najslabsza strona tej gry, same fetch questy rodem z MMO. Jedyny side-q jaki pamietam z inkwizycji to eskorta bykopodobnego stwora do wiesniaka, czemu go pamietam? Bo AI byczka bylo glupsze od plyty granitowej i ruszac sie nie chcial co doprowadzalo mnie do szalu.

 

Z 1nki pamietam prawie kazdy, nawet takie szczegoliki jak typow na moscie co haracz za przejscie brali od uchodzcow, takich smaczkow nie bylo w IQ, ogromny, ale troche martwy/sztuczny (nie wiem jak to nazwac) swiat nam zaserwowali.

 

 

A, i wklejcie te newsy gdzie Redzi wychwalaja pod niebiosa swoja gre, mowia ze bedzie niesamowita i "zniszczy wszystko", dokladne cytaty prosze. Bo najwyrazniej przespalem te nowinki.

 

No chyba ze wg was napisanie "gra jest X razy wieksza od gry tej czy tej" to przechwalanie, bo jak tak to troche beka, wielu devow stosuje taka skale zeby bylo jakies porownanie. Latwiej jest komus zobrazowac ze gra bedzie 200 razy wieksza od czesci poprzedniej czy 3 razy wieksza od gry X niz napisanie dokladnie ile km kwadratowych ma mapa.

Daruj sobie ironie 

 

Wiem, że lubisz Mass Effect więc ostrożnie dobierałem słowa. Mass Effect to fabularnie poziom generycznego komiksu o podboju kosmosu garściami korzystająca z Star Warsów. Ot solidna rzemieślnicza robota. 

 

Poza tym pisałem z telefonu i nie chciałem strzępić sobie palców na rozpisywanie się nt Mass Effect

Edytowane 22 marca 201510 l przez asax

Dlaczego boty mówią o Wiedźminie tak jakby był on exem na Xbone?

 

schizofrenia

Dlaczego boty mówią o Wiedźminie tak jakby był on exem na Xbone?

No przecież "W3: no 1080p for xbone edition" jest eksem dla platformy M$.

Edytowane 22 marca 201510 l przez Soban

Oni tzn bracia windowsowscy maja dwa exy jeżeli chodzi o W3 (ex 900p edition na Xone i ex 4k edition na PC). Tyle wygrać !

a i jeszcze myśleli do niedawna że książki Sapkowskiego to ex na platformy MS.

Daruj sobie ironie 

 

Wiem, że lubisz Mass Effect więc ostrożnie dobierałem słowa. Mass Effect to fabularnie poziom generycznego komiksu o podboju kosmosu garściami korzystająca z Star Warsów. Ot solidna rzemieślnicza robota. 

 

Poza tym pisałem z telefonu i nie chciałem strzępić sobie palców na rozpisywanie się nt Mass Effect

 

jaką ironię ? nieważne. mass effect "generyczny komiks o podboju kosmosu" ? najbardziej spłaszczona i ignorancka interpretacja, jaką słyszałem. no ale "garściami czerpiąca ze star warsów" ? to zasługuje max na podniesiony kącik ust. star wars to bajeczka fantasy, ocierająca się ledwie o kanony sci fi. mass effect to prawdziwe science fiction z krwi i kości, inspirowane dobrym kinem i literaturą. jeśli podawać jakieś inspiracje z filmowej sagi, to najprędzej star trek, ale nie star wars, boże...

 

miałeś pamiętam pare chybionych stwierdzeń o mass effectach, nie brnij w to 

Daruj sobie ironie 

 

Wiem, że lubisz Mass Effect więc ostrożnie dobierałem słowa. Mass Effect to fabularnie poziom generycznego komiksu o podboju kosmosu garściami korzystająca z Star Warsów. Ot solidna rzemieślnicza robota. 

Dobra rzemieslinicza robota? Dobre sobie!

Teraz napisze zupelnie jak nie-bot. Pod wzgledem czysto fabularnym jedna jedyna Yakuza 4 odsyla cala trylogie Mass Effect do krainy kanału i banału. ME fabularnie to poziom dobranocki z Cartoon Network...

 

Edyta Górniak: doprecyzuje, bo zaraz sie ktos uniesie i bedzie sie pultał. Oceniam tylko i wylacznie czysta fabułe, bo sama otoczka (opisy planet, ras, miejscówek) sa w ME doskonałe...

Edytowane 22 marca 201510 l przez Czezare

Daruj sobie ironie 

 

Wiem, że lubisz Mass Effect więc ostrożnie dobierałem słowa. Mass Effect to fabularnie poziom generycznego komiksu o podboju kosmosu garściami korzystająca z Star Warsów. Ot solidna rzemieślnicza robota. 

 

Poza tym pisałem z telefonu i nie chciałem strzępić sobie palców na rozpisywanie się nt Mass Effect

 

jaką ironię ? nieważne. mass effect "generyczny komiks o podboju kosmosu" ? najbardziej spłaszczona i ignorancka interpretacja, jaką słyszałem. no ale "garściami czerpiąca ze star warsów" ? to zasługuje max na podniesiony kącik ust. star wars to bajeczka fantasy, ocierająca się ledwie o kanony sci fi. mass effect to prawdziwe science fiction z krwi i kości, inspirowane dobrym kinem i literaturą. jeśli podawać jakieś inspiracje z filmowej sagi, to najprędzej star trek, ale nie star wars, boże...

 

miałeś pamiętam pare chybionych stwierdzeń o mass effectach, nie brnij w to 

nie szanować fabuły mass effecta, no tak, to cw