ludzie wy sie dajecie robic Pingowi - no przejal chlop paleczke mistrza trollingu po Czezkim w CW

wolalem pinga blacharza

Kolejny dzień i kolejny mędrzec z odkryciem, że ktoś tam trolluje. Ten temat to jeden wielki metatrolling, niektórzy doszli tu do takiego poziomu zaawansowania, że sami siebie strollowali i uwierzyli w to co piszą, a inni mają taki poziom sarkazmu i ironii, że szczerze piszą to co myślą, dalej będąc przekonani że tylko trollują innych. To że ktoś tam podpuszcza i prowokuje to nie jest żadne odkrycie, to dopiero pierwszy poziom wtajemniczenia w CW.

Edytowane 30 września 201410 l przez Observer

Ej, kiedy się dowiemy ile p ma Mordor na pomyłce technologicznej microsoftu?

Największymi trolami w CW są osoby, które nie trolują

ja zawsze pisze prawde, gardze xboxem z calego serca, nigdy nie trafi do mojego domu. Nawet gdyby to byla ostatnio konsola na rynku, w nienawisci do xboxa, tak zostalem wychowany.

 

 

inni mają taki poziom sarkazmu i ironii, że szczerze piszą to co myślą, dalej będąc przekonani że tylko trollują innych.

 

guilty as charged.

Kolejny dzień i kolejny mędrzec z odkryciem, że ktoś tam trolluje. Ten temat to jeden wielki metatrolling, niektórzy doszli tu do takiego poziomu zaawansowania, że sami siebie strollowali i uwierzyli w to co piszą, a inni mają taki poziom sarkazmu i ironii, że szczerze piszą to co myślą, dalej będąc przekonani że tylko trollują innych. To że ktoś tam podpuszcza i prowokuje to nie jest żadne odkrycie, to dopiero pierwszy poziom wtajemniczenia w CW.

czyli uwazasz ze np Mendrek trolluje bo osiagnal ostateczny poziom sarkazmu?

 

Kolejny dzień i kolejny mędrzec z odkryciem, że ktoś tam trolluje. Ten temat to jeden wielki metatrolling, niektórzy doszli tu do takiego poziomu zaawansowania, że sami siebie strollowali i uwierzyli w to co piszą, a inni mają taki poziom sarkazmu i ironii, że szczerze piszą to co myślą, dalej będąc przekonani że tylko trollują innych. To że ktoś tam podpuszcza i prowokuje to nie jest żadne odkrycie, to dopiero pierwszy poziom wtajemniczenia w CW.

czyli uwazasz ze np Mendrek trolluje bo osiagnal ostateczny poziom sarkazmu?

 

 

Jeszcze tylko kamień księżycowy i osiągnie ostatni poziom ewolucji

No, moi drodzy baronowie kubot, wii U właśnie dostaje foldery na gry.

epic - wszystkie 20 gier jakie wyjda przez cala generacje na ten sprzet bede mogl teraz rozmiescic po folderach - pierwszy nazwe "kolorowe gry dla dzieci", drugi...hmmm....eeee...yyy

Miałem kupić Ethana Cartera, ale po tym co Chmielarz kolejny raz odwala odpuszczę sobie. Nie bede mu napełniał kabzy. Przeboleje jakoś tę gierkę.

 

 "W pierwszych polskich recenzjach, głównie na mniejszych stronach, pojawia się wątek "fantastyczna gra, ale krótka (średnio 4-5h), więc obniżamy ocenę". Opinia ta pojawia się również w opiniach ludzi, np. na Steamie dostaliśmy negatywa za "świetna, ale krótka". Rozumiecie, nie pozytywa z ew. ostrzeżeniem, że krótka, tylko pełnego negatywa.

Opinie powyższe motywowane są faktem, że za mniejsza kasę można mieć wiele godzin w jakiejś tam innej grze.

Wobec powyższego proponuję od dzisiaj następujące zasady:

1. Każda gra dostaje -1 do oceny, ponieważ w warcaby można grać online za darmo i nieskończoną liczbę godzin.

2. Obrazy od dzisiaj przestajemy wyceniać na podstawie jakości czy ich piękna, tylko, żeby znaleźć odpowiednik "godzin gry", zaczynamy cenić obrazy od centymetra kwadratowego. W końcu "Mona Lisa" tańsza od "Panoramy Racławickiej".

3. Ostatecznie godzimy się z tym, że "Mały książę" to badziew, albowiem kosztuje praktycznie tyle, co normalna książka, a jest krótka i chuderlawa.

Pomijam już inne wątki (mówiliśmy, że gra będzie stosunkowo krótka, poza tym jak dla kogoś długość gry jest super-istotną sprawą, to może powinien poczekać na reviewsy, niektórzy opowiadają bzdety o tym, że grę przeszli za pierwszym razem na luzie w 2h, itp. itd.). Ale to cenowanie mnie naprawdę smuci. Nie wiem, skąd to się bierze, ale na szczęście jest też sporo głosów ludzi zadowolonych z długości.

Znajomy dev nawet niedawno żartował, że recenzje gier w 2020 roku widzi tak:

"Świetna gra, ale za długa" 6/10

"Świetna gra, zero fillera" 9/10

"Gra, która wie, kiedy się skończyć" 8/10

Nie mam nic przeciwko długim grom, btw. Ale życzyłbym sobie takiego 2020, gdzie jakość gry będzie oceniana, uwaga -- myśl szalona, na podstawie jakości gry,"

epic - wszystkie 20 gier jakie wyjda przez cala generacje na ten sprzet bede mogl teraz rozmiescic po folderach - pierwszy nazwe "kolorowe gry dla dzieci", drugi...hmmm....eeee...yyy

 

Przejdź Donkey Kong Country Returns i Donkey Kong Country Tropical Freeze i wtedy powtórz te suchary o dzieciach :-)

luzno kolego, za pare lat pewnie kupie WiiU jak bedzie kosztowac grosze dla ZeldyU,WindWalkera, Xeno2 i Bayo2 - juz sobie to obiecalem gdy jakis czas temu mialem na ten sprzet ostra zajawke

 

Miałem kupić Ethana Cartera, ale po tym co Chmielarz kolejny raz odwala odpuszczę sobie. Nie bede mu napełniał kabzy. Przeboleje jakoś tę gierkę.

 

 "W pierwszych polskich recenzjach, głównie na mniejszych stronach, pojawia się wątek "fantastyczna gra, ale krótka (średnio 4-5h), więc obniżamy ocenę". Opinia ta pojawia się również w opiniach ludzi, np. na Steamie dostaliśmy negatywa za "świetna, ale krótka". Rozumiecie, nie pozytywa z ew. ostrzeżeniem, że krótka, tylko pełnego negatywa.

Opinie powyższe motywowane są faktem, że za mniejsza kasę można mieć wiele godzin w jakiejś tam innej grze.

Wobec powyższego proponuję od dzisiaj następujące zasady:

1. Każda gra dostaje -1 do oceny, ponieważ w warcaby można grać online za darmo i nieskończoną liczbę godzin.

2. Obrazy od dzisiaj przestajemy wyceniać na podstawie jakości czy ich piękna, tylko, żeby znaleźć odpowiednik "godzin gry", zaczynamy cenić obrazy od centymetra kwadratowego. W końcu "Mona Lisa" tańsza od "Panoramy Racławickiej".

3. Ostatecznie godzimy się z tym, że "Mały książę" to badziew, albowiem kosztuje praktycznie tyle, co normalna książka, a jest krótka i chuderlawa.

Pomijam już inne wątki (mówiliśmy, że gra będzie stosunkowo krótka, poza tym jak dla kogoś długość gry jest super-istotną sprawą, to może powinien poczekać na reviewsy, niektórzy opowiadają bzdety o tym, że grę przeszli za pierwszym razem na luzie w 2h, itp. itd.). Ale to cenowanie mnie naprawdę smuci. Nie wiem, skąd to się bierze, ale na szczęście jest też sporo głosów ludzi zadowolonych z długości.

Znajomy dev nawet niedawno żartował, że recenzje gier w 2020 roku widzi tak:

"Świetna gra, ale za długa" 6/10

"Świetna gra, zero fillera" 9/10

"Gra, która wie, kiedy się skończyć" 8/10

Nie mam nic przeciwko długim grom, btw. Ale życzyłbym sobie takiego 2020, gdzie jakość gry będzie oceniana, uwaga -- myśl szalona, na podstawie jakości gry,"

 

 

Jaki kraj, taki Phil Fish.

 

ten design jest tak upośledzony...

alien z ps3, rozumiem że ta tekstura na komorze krio to sposob na pokazanie "kupcie nowa generacje" bo nier widze innego wytłumaczenia dla takiej prowizorki.

http://www.ppe.pl/upload/editor/images/Alien%20isolation%20PS3%202.jpg

no co ty - dreamcast felling!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Miałem kupić Ethana Cartera, ale po tym co Chmielarz kolejny raz odwala odpuszczę sobie. Nie bede mu napełniał kabzy. Przeboleje jakoś tę gierkę.

 

 "W pierwszych polskich recenzjach, głównie na mniejszych stronach, pojawia się wątek "fantastyczna gra, ale krótka (średnio 4-5h), więc obniżamy ocenę". Opinia ta pojawia się również w opiniach ludzi, np. na Steamie dostaliśmy negatywa za "świetna, ale krótka". Rozumiecie, nie pozytywa z ew. ostrzeżeniem, że krótka, tylko pełnego negatywa.

Opinie powyższe motywowane są faktem, że za mniejsza kasę można mieć wiele godzin w jakiejś tam innej grze.

Wobec powyższego proponuję od dzisiaj następujące zasady:

1. Każda gra dostaje -1 do oceny, ponieważ w warcaby można grać online za darmo i nieskończoną liczbę godzin.

2. Obrazy od dzisiaj przestajemy wyceniać na podstawie jakości czy ich piękna, tylko, żeby znaleźć odpowiednik "godzin gry", zaczynamy cenić obrazy od centymetra kwadratowego. W końcu "Mona Lisa" tańsza od "Panoramy Racławickiej".

3. Ostatecznie godzimy się z tym, że "Mały książę" to badziew, albowiem kosztuje praktycznie tyle, co normalna książka, a jest krótka i chuderlawa.

Pomijam już inne wątki (mówiliśmy, że gra będzie stosunkowo krótka, poza tym jak dla kogoś długość gry jest super-istotną sprawą, to może powinien poczekać na reviewsy, niektórzy opowiadają bzdety o tym, że grę przeszli za pierwszym razem na luzie w 2h, itp. itd.). Ale to cenowanie mnie naprawdę smuci. Nie wiem, skąd to się bierze, ale na szczęście jest też sporo głosów ludzi zadowolonych z długości.

Znajomy dev nawet niedawno żartował, że recenzje gier w 2020 roku widzi tak:

"Świetna gra, ale za długa" 6/10

"Świetna gra, zero fillera" 9/10

"Gra, która wie, kiedy się skończyć" 8/10

Nie mam nic przeciwko długim grom, btw. Ale życzyłbym sobie takiego 2020, gdzie jakość gry będzie oceniana, uwaga -- myśl szalona, na podstawie jakości gry,"

 

 

Ma rację. 

5h to optymalna długość. akurat przejdę sobie w dwa wieczory w weekend bo tylko wtedy mam czas żeby grać.

Edytowane 30 września 201410 l przez tk___tk

 

 

Miałem kupić Ethana Cartera, ale po tym co Chmielarz kolejny raz odwala odpuszczę sobie. Nie bede mu napełniał kabzy. Przeboleje jakoś tę gierkę.

 

 "W pierwszych polskich recenzjach, głównie na mniejszych stronach, pojawia się wątek "fantastyczna gra, ale krótka (średnio 4-5h), więc obniżamy ocenę". Opinia ta pojawia się również w opiniach ludzi, np. na Steamie dostaliśmy negatywa za "świetna, ale krótka". Rozumiecie, nie pozytywa z ew. ostrzeżeniem, że krótka, tylko pełnego negatywa.

Opinie powyższe motywowane są faktem, że za mniejsza kasę można mieć wiele godzin w jakiejś tam innej grze.

Wobec powyższego proponuję od dzisiaj następujące zasady:

1. Każda gra dostaje -1 do oceny, ponieważ w warcaby można grać online za darmo i nieskończoną liczbę godzin.

2. Obrazy od dzisiaj przestajemy wyceniać na podstawie jakości czy ich piękna, tylko, żeby znaleźć odpowiednik "godzin gry", zaczynamy cenić obrazy od centymetra kwadratowego. W końcu "Mona Lisa" tańsza od "Panoramy Racławickiej".

3. Ostatecznie godzimy się z tym, że "Mały książę" to badziew, albowiem kosztuje praktycznie tyle, co normalna książka, a jest krótka i chuderlawa.

Pomijam już inne wątki (mówiliśmy, że gra będzie stosunkowo krótka, poza tym jak dla kogoś długość gry jest super-istotną sprawą, to może powinien poczekać na reviewsy, niektórzy opowiadają bzdety o tym, że grę przeszli za pierwszym razem na luzie w 2h, itp. itd.). Ale to cenowanie mnie naprawdę smuci. Nie wiem, skąd to się bierze, ale na szczęście jest też sporo głosów ludzi zadowolonych z długości.

Znajomy dev nawet niedawno żartował, że recenzje gier w 2020 roku widzi tak:

"Świetna gra, ale za długa" 6/10

"Świetna gra, zero fillera" 9/10

"Gra, która wie, kiedy się skończyć" 8/10

Nie mam nic przeciwko długim grom, btw. Ale życzyłbym sobie takiego 2020, gdzie jakość gry będzie oceniana, uwaga -- myśl szalona, na podstawie jakości gry,"

 

 

Ma rację. 

 

 

Moze ma racje, moze jej nie ma, za to strasznie go piecze i zabawnie to wyglada.

Edytowane 30 września 201410 l przez Bansai

Co do tekstu Chmielarza to zabrakło mi na końcu "jak się wam nie podoba to sami zróbcie lepszą"

a mi sie podoba ze ziomek odbiera to jak odbiera, widać ze kocha to co robi.

Co do tekstu Chmielarza to zabrakło mi na końcu "jak się wam nie podoba to sami zróbcie lepszą"

 

ale przecież adrian ma całkowitą rację. za transformers: age of extinction na blu-reju zapłaciłem 17,99$ i miałem nieco ponad 2h zabawy, za 14,99$ mam w ethanie pięć i to interaktywnej. dobry deal.

Edytowane 30 września 201410 l przez tk___tk

Co do tekstu Chmielarza to zabrakło mi na końcu "jak się wam nie podoba to sami zróbcie lepszą"

Albo sławne " Jakim prawem macie wobec nas jakieś wymagania"

 

Co do tekstu Chmielarza to zabrakło mi na końcu "jak się wam nie podoba to sami zróbcie lepszą"

 

ale przecież adrian ma całkowitą rację. za transformers: age of extinction na blu-reju zapłaciłem 17,99$ i miałem nieco ponad 2h zabawy, za 14,99$ mam w ethanie pięć i to interaktywnej. dobry deal.

 

 

tzn będę miał bo oczywiście czekam na port na playstation 4.