Skocz do zawartości

Console Wars 2+0+1+5: This is Waiting

Featured Replies

Opublikowano

Zabijcie mnie.

 

 

Dostałem właśnie raka bo przeczytałem bloga jakiegoś typka na poly, który twierdzi, że gry powinny być krótsze (godzina max) bo on ma szkole i czasu na granie nie ma.

 

Mam ochotę sobie oczy wydlubac.

 

Kupiłby sobie telefon z androidem to by głupot nie musiał pisać, boże, co za typ z typa :/.

  • Odpowiedzi 83,2 tys.
  • Wyświetleń 2,1 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • tak  

  • Waldek dobry bajkopisarz xD Nie wiem czemu tak nienawidzi pc ale chyba wiem jak powstaja jego teksty.   Akt I, scena 1. Bohaterowie: zona Waldemara, Waldemar. Miejsce: pokoj goscinny (ten z telewi

  • Ja tam miałem w co grać na PS2. W rok od premiery PS2 w Japonii było około 150 gier do ogrania, prawdziwych retailowych produkcji a nie indyczych popierdółek. Jasne, zdarzały się też konwersje z innyc

Opublikowano

Paredziesiat stron wczesniej ktos wrzucil liste kierownic, bylo ich sporo - w tym T100, ktory ma FF i kosztuje kolo 400 zl.

 

EDIT: Powalilo mi sie z CARS. Ja (pipi)ie - tam T100 jest wspierana, w DC juz nie...

 

DC:

Thrustmaster T80

Thrustmaster T300RS

Thrustmaster T500 (this wheel does not support the PS4's Share functionality)

(to ja tez poki co odpuszczam)

Edytowane przez easye

Opublikowano

 @ping

 

Traktujecie typka na serio? Przecież tylko wyśmiać takich gejmerków publicznie.

Edytowane przez Nemesis

Opublikowano

Zabijcie mnie.

 

 

Dostałem właśnie raka bo przeczytałem bloga jakiegoś typka na poly, który twierdzi, że gry powinny być krótsze (godzina max) bo on ma szkole i czasu na granie nie ma.

 

Mam ochotę sobie oczy wydlubac.

 

Wez podlinkuj

Opublikowano

teraz cos dla xbotow z drivecluba by sie rozchmurzyli i zapomnieli przez moment o 720p

 

GZFhFm.jpg

3CgMHV.jpg

QmxAhd.jpg

Opublikowano

Troche mnie kusi Driveclub, piekna gra, mialem czekac do Bloodborne, ale wtedy juz sie nazbiera pare fajnych tytulow.

Opublikowano

Driveclub też ma wybór jakości jak TLOU? Te pobocza to poprzednia generacja.

Opublikowano

 

ch.uj mnie obchodzi że evolution robi gre od podstaw. A horizon 2 też ma multi.

 

Ale trzeba mieć abonament GOLD żeby działała gra online! Głupie boty muszą płacić za coś co jest darmowe xD.

 

Oh wait...

 

 

ten platny onlajn to jest poklad nieskonczonej beki ,dupa was nie boli sonyboty od tego japonskiego kutaranga ktory wjechal w listopadzie 2013? HEHE

Opublikowano

Jak to jest poprzednia generacja to nie wiem czym jest forza :)

Opublikowano

Driveclub też ma wybór jakości jak TLOU? Te pobocza to poprzednia generacja.

tez mnie zdziwily te screeny co wkleilem - spodziewalem sie tekstur ostrych jak zyleta na drodze i w bliskim otoczeniu, a jest ostro przecietnie - jeszcze tydzien i ocenimy sami

Opublikowano

Jak chcecie zobaczyć jakie są tekstury, to odpalcie jakiś filmik z gamersyde na swoim tv, zobaczycie co to (pipi)a znaczy nowa generacja.

Opublikowano

No w ruchu wygląda dobrze, ale na screenach nie, a chodzi o to aby na obu prezentowało się tak samo dobrze.

 

Może zaraz ogłoszą, że znowu przesuwają o rok. xD

Edytowane przez suteq

Opublikowano

albo stonowali oprawe by final build z zmienna pogoda trzymal betonowe 30fps

 

oswietlenie to krol, na gifie z tunelu cale samochody i swiatla odbijaja sie nawet od kafelek, z ktorych wylozona jest sciana ale jak sie czlowiek zatrzyma i popatrzy na pobocze to na fotach co wkleilem tekstury z past gena

Opublikowano

Po premierze może być beka jak z GT5, że gra będzie wyglądać jak na materiałach promocyjnych tylko w określonych miejscach i okolicznościach.

Opublikowano

albo stonowali oprawe by final build z zmienna pogoda trzymal betonowe 30fps

Raczej nie, poniższe wideo pochodzi ze skończonej wersji gry, co potwierdziło samo Evolution na twitterze

 

Wczoraj odpaliłem to na swoim tv, to gałki oczne wypalone, a jest to filmik z yt. Te dzisiejsze gify odstają od tego, możliwe ze to wina jakości filmiku/kompresji.

 

PS. Polecam ściągnąć.

http://www.gamersyde.com/news_3_hq_driveclub_gameplay_clips-15752_en.html

http://www.gamersyde.com/hqstream_driveclub_gc_showfloor_gameplay_4-32765_en.html

Edytowane przez YETI

Opublikowano

a to umiescil koles z gafa, ktory ma pelne wersje w chacie, na prezentacji trasy tesktury sa fatalne wg mnie, tak to na pewno nie wygladalo na materialach prasowych i wersjach z bety czy wczesniejszych targowych buildow, nawet efekt blura stonowali

 

http://youtu.be/Tr50DR4Liic?list=UU4ldiDptsXHUzuwlQECCh6g

Opublikowano

Lol, nie widzę znaczących różnic, WTF.

 

Ogólnie jak oglądam to gierka wygląda spoko graficznie, ale wszędzie ja tam widzę asasyna. :/

Edytowane przez suteq

Opublikowano

haaa wszystkie filmiki tego kolesia zniknely - sony zrobilo pewnie rekonesans - uwierz mi Yeti a jestem od zawsze w obozie sony - te filmiki co dales, dotyczhasowe trailery itp maja sie nijak do tego co ten koles wklejal - tekstury slabe, efekt blura usuniety - dalej calosc prezentuje sie super ale serio wg mnie stonowali oprawe by build z zmienna pogoda chodzil betonowo

Opublikowano

Nie kupie DC tylko dlatego ze ma fajna grafe. Jesli grameplay bedzie przecietny, a grafa super piekna to zamiast gapic sie w TV juz wole wsiasc w swojego gruchota i pojezdzic po Łomiankach, nawet bardziej realistycznie bedzie wygladalo. :pirate:

Opublikowano

 Wez podlinkuj

 

 

 

Gry powinny być krótsze. Koniec, kropka.

 

Wolę krótkie gry.

 

Nie wierzę, że to powiedziałem, ale taka jest rzeczywistość. Ciągły pęd życia pozbawił mnie czasu na delektowanie się rozwlekłą historią. Pozbawił mnie czasu tak dalece, że nawet filmy wymagają zbyt dużego poświęcenia. Długo nad tym myślałem, długo to mierzyłem i doszedłem do wniosku, że sześćdziesiąci minut to optymalna ilość czasu, w jakim powinna zamknąć się fabuła dobrej opowieści z głównego nurtu.

 

Mocne uderzeniem w leadzie sponsorowane jest przez szkołę/pracę/rodzinę. Wybierzcie sobie swój powód, w zależności od etapu życia. Mi jak na razie przeszkadza tylko pierwszy z nich. Trudno mi uwierzyć, że doszedłem do takiego wniosku i, że uważam go za słuszny. Gdybyście powiedzieli mi jeszcze kilka lat temu, iż z moich ust albo precyzyjniej, spod mojej klawiatury, wyjdą takie słowa, to chyba bym Was wyśmiał. Gdzie tam chyba. Na pewno bym to zrobił. Wręcz kazałbym się Wam puknąć w głowę. A dziś? Dziś, bogatszy o doświadczenia pracy i studiów, stwierdzam, że nie potrzebuję dłuższych gier. Po kilku miesiącach przemyśleń doszedłem do wniosku, że 60 minut to optymalna długość zarówno dla gry jak i filmu. Przy zaznaczeniu, że chodzi mi o pozycje stricte rozrywkowe i z góry pomyślane właśnie na taki sposób opowiadania historii. Mainstream obydwu tych przemysłów.

 

Niejednokrotnie przekonałem się, że dłuższe opowieści po prostu mnie nudzą i powodują, że nie mam ochoty poświęcić im więcej mojego jakże cennego czasu. Oczywiście od tej reguły są wyjątki w postaci dzieł wybitnych, wciągających, takich, które do samego końca trzymają w napięciu.

 

 

 

Świetnym przykładem, że takie rozdrabnianie naprawdę działa, a proponowany przeze mnie system ma rację bytu, jest Telltale Games i stworzony przez nich The Walking Dead. Podzielona na epizody, podobnie jak dobry serial (!!!), oferuje kawałek fabuły w przystępnej formie. Jakimś jednym zwrotem akcji w środku rozgrywki karmi naszą potrzebę silnych wrażeń, po czym uspokaja atmosferę i szykuje mocne uderzenie na sam koniec. Dzięki temu, nie poświęcając dużo czasu, jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani (nawet mając jedynie iluzoryczny wpływ na to, co się dzieje) doświadczonymi emocjami. Dwudaniowy posiłek w pigułce. Udane dążenie do zamknięcia, skompresowania, tego samego ładunku, w mniejszej objętości. Uno? U c y we r dn' diz? Bo liczy się czas. Dążymy do uproszczenia wszystkiego, co zabiera niepotrzebne materiały, a nic tak nie marnuje zasobów jak rozwlekła fabuła. Więcej, szybciej, mocniej, lepiej. To maksyma dzisiejszych czasów. Uprzywilejowani Ci, którzy nie muszą jej wyznawać.

 

Wracając do gier. Przytoczyłem przykład, który nie do końca może wszystkich zadowolić. Jakby nie patrzeć, jest to adaptacją historii, która pierwotnie była komiksem, później serialem, a skończyła, jako gra. Nie przeszkodziło to jej w zdobyciu hurtowych ilości nagród za grę roku i nabiciu pięknych wyników sprzedaży. Nawet nie wspomnę o nagłym wzroście popularności przygodówek point'n'click ze stajni Telltale, spowodowanym właśnie przez nią.

 

 

 

Te kilka ciepłych zdań wydają się tworzyć obraz tytułu idealnego - świetna sprzedaż, świetne oceny. Sprawdźcie jednak statystyki ukończenia historii. Kiedyś poświęciłem temu zjawisku kilka długich linijek (jeden z moich ulubionych tekstów). Przytoczę teraz fragment tamtej pracy:

 

Zanim zacznę, chciałbym, żebyście skonfrontowali swoje wyobrażenie ze statystykami przedstawiającymi procent osób, jakie (wg Steama*) zobaczyły wielki napis THE END w kilku wybranych przez mnie produkcjach. Starałem się wybrać przedstawicieli różnych gatunków.

 

Wiedźmin 2 18,6%

Modern Warfare 2 58,2%

Modern Warfare 3 57,1%

Black Ops 47,9%

TES: Skyrim 22,7% osiągnęło ostatni 50lvl

Just Cause 2 15,6% ukończyło główny wątek fabularny.

Trine 23,8%

DeusEx: HR 38,1%

Braid 23,5%

Bastion 14,6%

The Walking Dead 37,3%

Gracze nie lubią długich gier. Nieważne jakbyś chcieli, żeby było inaczej, rzeczywistości nie zmienimy. Większość zaczyna zabawę i nigdy jej nie kończy. Nie zrozumcie mnie źle. Ja nie oponuję za tworzeniem długich i rozbudowanych fabuł. Ja atakuję długie gry. A to moim zdaniem dwie zupełnie inne sprawy. Przypomnijcie sobie nagły i bardzo gwałtowny wzrost popularności gier MOBA, sprawdźcie ile osób gra w WoT, ile w Hearthstone, poszukajcie informacji o najpopularniejszych trybach rozgrywki. Zawsze będzie to multiplayer. Między innymi, dlatego że nie wymaga dużo czasu (zdaję sobie sprawę z wpływu innych czynników). Odpalasz grę na jedną rundę i od razu wchodzisz w środek akcji. Nie przebijasz się przez warstwy tekstu, nie musisz rozumieć, o co chodzi, klikasz start i stoisz na środku sceny. 20-30 minut, a tu już otrzymałeś nagrodę (o ile wygrywasz), poczułeś satysfakcję. Wykonałeś obowiązek odpoczynku, możesz odkreślić go z listy rzeczy do zrobienia. Przecież dbasz o siebie, a to wymaga przeznaczenia troszeczkę czasu dla własnej osoby. Do tego będziesz miał o czym jutro porozmawiać z kolegami (o ile ich masz ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).

 

Tylko jak sprzedać takiej lubującej się w szybkiej akcji osobie normalną grę fabularną? Nie, nie point'n'clicka, nie tryb multi. Normalną, FPS-a, RPG-a, może nawet strategię. Po prostu gry, które dotychczas nie pojawiały się w takim modelu. O ile z role play'ami nikt się jeszcze na to nie pokusił (bo wymagałoby to napisania fabuły specjalnie pod epizodyczny charakter wydawania), to zalążek takiego działania zaprezentował nam nie kto inny jak Blizzard. Podzielił kampanię jednej gry na trzy oddzielne historie (chodzi mi oczywiście o Starcraft II). Przy okazji, każdej z nich towarzyszy aktualizacja trybu multiplayer, ale nie o tym mówimy, może kiedyś. W RTS-ach nawet wskazane jest, żeby opowieść pojedynczego epizodu była troszeczkę dłuższa, gdyż trudniejsze misje potrafią zabrać sporą ilość czasu. Siadasz na chwilę po kolacji, nie zdążyłeś nawet się rozkręcić, a tutaj już budzik woła Cię do pracy. Może, gdyby ich model był konkretnie nastawiony na epizodyczność, mogłoby to wyglądać inaczej. W tej chwili chodzi mi tylko o to drobne podobieństwo w charakterystyce.

 

 

 

Zdecydowanie najłatwiej byłoby stworzyć na tej zasadzie porządną strzelankę albo action-adventure w TPP czy FPP, wszystko jedno. Całość sprowadza się do odpowiednio napisanej historii, która nie odbiegałaby standardom znanym z seriali pokroju True Detective. Cała fabuła podzielona na kilka części, a każda trzyma w pełnym napięciu. To da się zrobić, co więcej, to się może udać! Potrzebny jest tylko ktoś, kto zaryzykuje i wykona krok, którego bali się zrobić inni. Co tydzień (albo więcej, jak komu pasuje) premiera kolejnego epizodu, ciągły hype, ciągłe rozmowy, a widziałeś, co zrobili temu i tamtemu? A spodziewałeś się tego i tamtego? No nie wytrzymie do następnego tygodnia, Danka trzymej mnie, bo nie wytrzymie.

 

Ujmując to w jednym zdaniu: "zamknąć żywiołowość rozgrywki wieloosobowej w kampanii fabularnej".

 

Krok w stronę telewizji zobaczymy w nadchodzącym Call of Duty. Kevin Spacey zagra główną rolę i miejmy nadzieję, że to wypali. Że uda się zbudować dobrą i wciągającą opowieść akcji, przy której nie będziemy się łapali za głowę i otwierali szerzej oczy zastanawiając się "jak do cholery można to było tak spartaczyć". Microsoft też coś zwęszył, ale pomylił kolejność. To nie telewizja powinna czerpać moc z konsoli, a konsola z telewizji. Żeby krzyknąć "umarł król, niech żyje król", najpierw trzeba zabić tego starego.

 

Wydaje mi się, że z dostępnych obecnie produkcji najlepiej w serialowej rzeczywistości spisałaby się Spec Ops: The Line. Moim zdaniem jedna z najbardziej niedocenionych gier ostatniej generacji. Nowy sposób dystrybucji pozwoliłby również na nowe historie. Takie, które teraz się nie opłacają. Pozwoliłby na wprowadzaniem świeżych i ryzykownych pomysłów, eksperymentowanie. Na dobry serial nikt nie narzeka, że jest tasiemcem, tak jest jego formuła. Jeśli Wam ona nie odpowiada to po prostu nie oglądacie. W dniu premiery wychodziłby pełny tryb wieloosobowy i pierwsza część historii. Wszyscy posiadacze premierowej edycji dostawaliby kolejne w swoim czasie, a Ci, którzy nie chcą kampanii dla jednego gracza, kupiliby edycję o te kilka dolarów taniej, ale bez przepustki sezonowej.

 

Dla mnie byłoby to rozwiązanie idealne.

 

 

http://polygamia.pl/blogi/xsomx/2014/09/gry_powinny_byc_krotsze_koniec_kropka_/1?bo=1

Opublikowano

Driveclub też ma wybór jakości jak TLOU? Te pobocza to poprzednia generacja.

Cała FH2 to poprzednia generacja.

Opublikowano

 

Gry powinny być krótsze. Koniec, kropka.

 

Wolę krótkie gry.

 

Nie wierzę, że to powiedziałem, ale taka jest rzeczywistość. Ciągły pęd życia pozbawił mnie czasu na delektowanie się...

 

 

I do tego momentu czytalem, nie ma czasu ? Go.wno mnie to obchodzi, jego problem.

 

Nie kupie DC tylko dlatego ze ma fajna grafe. Jesli grameplay bedzie przecietny, a grafa super piekna to zamiast gapic sie w TV juz wole wsiasc w swojego gruchota i pojezdzic po Łomiankach, nawet bardziej realistycznie bedzie wygladalo. :pirate:

 

W CW Ci wmowia ze w DC bedzie ladniej.

Edytowane przez Bansai

Opublikowano

 

Driveclub też ma wybór jakości jak TLOU? Te pobocza to poprzednia generacja.

Cała FH2 to poprzednia generacja.

 

Ale nikt tego nie ukrywa, a z DC będzie beka jeśli się okaże, że gra jest brzydsza niż miała być mimo, że dostali dodatkowy rok pracy.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.