Opublikowano 7 sierpnia 20186 l Trzeba przyznać, że pod koniec robi się o wiele ciężej. Zwłaszcza jak chce się wszystko na 100% zrobić. Została mi ostatnia plansza z bonusowej księgi i zaczyna mnie lekko denerwować. Jak dla mnie idealna gra na przerwę od Octopatha.
Opublikowano 7 sierpnia 20186 l No ostatnio plansza nie jest łatwa. 2 razy przejebałem na 49 levelu. Tilt niesamowity
Opublikowano 7 lutego 20196 l Warto panowie za 107 zł Toada kupić? nie miałem z nim do czynienia poza krótki demem z eshopu, które w 100% mnie nie przekonało do zakupu za pełną kwotę . Jeszcze w pudle znalazłem za 118 zł Edytowane 7 lutego 20196 l przez Rezoo7
Opublikowano 7 lutego 20196 l Bierz w pudle i najwyżej opchniesz jak wymaksujesz. Spoko giereczka z bardzo trudną, ostatnią(bonusową) planszą. Reszta etapów niestety za łatwa.
Opublikowano 8 lutego 20196 l Ta gra się bardzo ładnie rozwija, jeśli o to ci chodzi. Poziomów jest koło stu, i doprawdy nie zabrakło twórcom pomysłów. Nintendo nadal lepiej niż nikt inny, jakby to nazwać... wykorzystuje to, że gry są 3D? To może najlepsza gra Nintendo na Switcha pod kątem przenośności, bo te króciutkie levele wynagradzają przyglądanie się im i w sumie w obracaniu ich tkwi zazwyczaj główny urok, bo dla palców gra nie jest zbytnio angażująca - tempo jest niskie, zagadki nie wymagają wiele. Ta gra to bardziej emocje typu Picross, niż Mario Galaxy, ale jest w tym raczej dobra. Nie miej wątpliwości - to jest dobra gra, ale gdyby zrobiło ją jakieś indie studio a nie Nintendo, to zamiast 13 stron tematu miałaby 0, a na moją wzmiankę o niej w temacie "eShop" ludzie by tylko chichrali. Jeśli chodzi o zakup, też skorzystałbym z opcji pudła, skoro jest. W dzisiejszych czasach, obniżka ceny do 100 zł to nie jest taka znowu super oferta. Na Switcha jest wiele gier w takiej czy znacznie niższej cenie, które też warto kupić, a dostępne są tylko cyfrowo. Edytowane 8 lutego 20196 l przez ogqozo
Opublikowano 8 lutego 20196 l Pudełko już do mnie zasuwa ,dzięki za opinie będę miał co ogrywać po kapitalnym Okami które właśnie zakończyłem.
Opublikowano 11 lutego 20196 l Captain Toad już u mnie , syndrom jeszcze jednej planszy mi się uruchomił i początkowy utwór nie chce wyjść z glowy Ogrywamy razem z córką i tylko wydzdzieramy sobie Switcha z rąk przy każdym poziomie Jak na razie tytuł wart każdej wydanej złotówki ,pozwoli mi w spokoju doczekać do wyczekiwanego Directa .
Opublikowano 11 lutego 20196 l Toad świetny szpil, a jak wjadą plansze nawiązujące do Odyssey to genialny
Opublikowano 16 lutego 20196 l To DLC naprawdę wyjdzie tylko do wersji na Switcha? Shiiit, to dopiero jest sprytne skłanianie ludzi na kupowanie znowu tej samej gry. Edytowane 16 lutego 20196 l przez ogqozo
Opublikowano 17 lutego 20196 l No cóż... gdyby Nintendo nie szło na łatwiznę i opanowało się trochę z tymi portami WiiU, to prawdopodobnie moglibyśmy dostać w tym roku nową pełnoprawną kontynuację Kapitana Grzybka. Miałem jeszcze przez chwilę nadzieję, że wydanie porcika to taki przedsmak szykującego się sequelu. Ale ogłoszenie update'ów i DLC chyba zaprzepaściło mój optymistyczny scenariusz Zamiast zaoferować graczom świeżutkiego Captain Toad 2, wolą serwować podoklejanego w czasie Captain Toad 1.2
Opublikowano 18 lutego 20196 l Świetny ten Toad pod względem zagadek i oprawy ,nie mogę się napatrzeć na te lakierowane buciki Na jakim silniku to biega ?
Opublikowano 18 lutego 20196 l Od W dniu 18.02.2019 o 09:04, Rayos napisał(a): na silniku 3D World :). Odyseja też na tym samym jedzie?
Opublikowano 18 lutego 20196 l Nie widzę za bardzo sensu mówienia o różnych silnikach w przypadku gier Nintendo, bo do każdej gry biorą część istniejących narzędzi (stworzonych przez samo Nintendo i przez inne firmy, jak Havok i Unreal) i część tworzą specjalnie dla tej gry według potrzeb (w przypadku takiego Toada pewnie musieli zmieniać mniej, niż Odyssey, ale to tyle z konkretnych nazw). Nie mają "silników" jako osobnych bytów, nie jest to osobna sekcja działalności firmy. Jak ktoś musi po coś to nazwać (po co?), to może sobie nazwać, że wszystkie gry N były na jednym "silniku", albo każda na własnym. Szczegóły techniczne są raczej uważane za sekret i część własności intelektualnej, ale to jest ogólnie odpowiedź, jakiej udzielą na ten temat w wywiadzie. Edytowane 18 lutego 20196 l przez ogqozo
Opublikowano 18 lutego 20196 l Muszę przyznać że oprawa od wielkiego "N" najbardziej mi siada w dzisiejszych czasach , ma to coś (tzw.szlif )że aż miło na to patrzeć . No i od dłuższego posiedzenia nie boli mnie głowa .
Opublikowano 18 lutego 20196 l W dniu 18.02.2019 o 09:36, ogqozo napisał(a): Nie widzę za bardzo sensu mówienia o różnych silnikach w przypadku gier Nintendo, bo do każdej gry biorą część istniejących narzędzi (stworzonych przez samo Nintendo i przez inne firmy, jak Havok i Unreal) i część tworzą specjalnie dla tej gry według potrzeb (w przypadku takiego Toada pewnie musieli zmieniać mniej, niż Odyssey, ale to tyle z konkretnych nazw). Nie mają "silników" jako osobnych bytów, nie jest to osobna sekcja działalności firmy. Jak ktoś musi po coś to nazwać (po co?), to może sobie nazwać, że wszystkie gry N były na jednym "silniku", albo każda na własnym. Szczegóły techniczne są raczej uważane za sekret i część własności intelektualnej, ale to jest ogólnie odpowiedź, jakiej udzielą na ten temat w wywiadzie. Nintendo oficjalnie nie nazywa swoich silników ale otwarcie mówi, że są to ich wewnętrzne silniki nie z zewnątrz i dla przykładu Captain Toad działa na silniku Mario Kart 8 (to samo ARMS). Nintendo jest jedną z nielicznych firm, która w 95% wykorzystuje swoje zasoby a nie z zewnątrz Jeżeli z kolei korzystają z zewnętrznych silników to masz zawsze podane przed intrem gry z czego studia korzystało. Edytowane 18 lutego 20196 l przez chrno-x
Opublikowano 17 marca 20196 l Na SILNIKU Captaina Toada wypuszczono już DLC. Jest małe - 24 zł, i jedna książka na 18 leveli. Z tego tylko 5 to nowe plansze, a reszta to ciekawe remiksy istniejących poziomów. Mimo wszystko, opinie wydają się bardzo pozytywne. Jak ktoś ma wersję na Switcha, to może obada. 24 zł za kilka godzin ciekawej gry - brzmi noice. Podobno problemem jest sterowanie dwiema postaciami - jak wiadomo, do gry dodano ostatnio co-op, i da się grać samemu, ale nieco wygodniej ma być w co-opie. Jak na to, że zdaniem niektórych ekspertów cały czas jesteśmy o dzień od ogłoszenia wersji przenośnej Switcha, to Nintendo wydaje się robić ostatnio sporo gier nastawionych na co-op z dzieckiem przed TV.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.