Skocz do zawartości

inFamous: First Light


Gość Kasias

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobrze jest wrocic do Seattle. Pomimo tego, ze w dodatku jest udostepniona mniejsza czesc miasta i architektura zostala niemalze nie zmieniona (bo czemu mialaby?) to fajnym smaczkiem sa te drobne roznice, jak pietrowy parking, ktory w Second Son byl oklejony banerami D.U.P, a w First Light nie jest przez nich okupowany.

 

Przy zapowiedzi bylem troche zawiedziony tym, ze bedziemy grali Fetch, bo to oznaczalo granie neonami, ktore przeciez znamy doskonale. Mylilem sie, bo to co Fetch z nimi wyprawia przechodzi pojecie. Delsin to przy niej maly pikus i fajnie, bo to ona byla krolowa neonow w podstawce, Rowe po prostu staral sie je bardzo dobrze opanowac razem z innymi mocami. Postac Fetch z miejsca wydaje sie bliska i ciekawa. Fajna dziewczyna, nie wspominajac o tym, ze jest bardzo seksowna, a nie przepadam za laskami z kolorowymi wlosami, kolczykami w nosie, wardze itd. Ale ona ma urok.

 

Dodatek wydaje sie byc naprawde krotki, bo wykonalem kilka misji i jestem juz niemalze w polowie. Szybko to idzie, jednodniowa sesja z gra.

 

Gram i marzy mi sie kolejny dodatek. Albo zapowiedz kolejnego inFamousa. Zaje.bista seria, niech Sucker Punch jej nie porzucaja!

 

Wracam do grania, Fetch pozdrawia!

 

jqlvg0.jpg

  • Plusik 2
Opublikowano

Na moscie laczacym 2 wyspy stoi blokada policyjna i kaza wracac do miasta. Slabo. Fabularnie po prostu w tej czesci (w wiekszosci) umiejscowiona jest opowiesc Fetch.

 

A w dodatku nieduza, ale zawsze ma role Ashley Johnson. :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dla zainteresowanych wesją pudełkową First Light - Ultima wysłała dziś egzemplarze zamówione w pre-orderze.

Opublikowano (edytowane)

Świetna sprawa ten prequel do Second Son. Uważałbym z używaniem terminu DLC, bo to całkowicie autonomiczny kawałek kodu, historii, a także stylu. Z przygodowego klimatu SS dalej całkiem sporo tutaj zostało, jednak przewodnim tematem jest zemsta i walka z własnymi słabościami. Technicznie jest pięknie jak to w inFamous na PS4, misje są całkiem zróznicowane, pobocznych aktywności w Seattle również nie brakuje (obszar gry to połowa mapy z SS + nowa zimowa lokacja + Battle Arena). Neony Fetch są znacznie ciekawsze niż Delsina no i przemieszczanie po mieście rozwiązano bardzo fajnie. Wątek fabularny na normalu + kilka znajdziek zajęło mi ok. 5 godzin, a zostało mi jeszcze czyszczenie Seattle i praktycznie cały tryb Battle Arena, w którym można posiedzieć sporo czasu (zwłaszcza, jeśli ktoś chce upolować platynę). Gra absolutnie warta tych 80 zł w pudełku i 63 w PSN, lepsza niż niejeden "duży" tytuł pudełkowy, np. ostatni Thief.

 

-8/10, grać!

Edytowane przez Kasias
  • Plusik 1
Opublikowano

potwierdzam to, co pisze Kasias. gra ze wszech miar warta zakupu. a dla fanów I:SS obowiązkowy wydatek. fabuła imho poprowadzona dużo lepiej niż historia Delsina. mimo, że to trochę wytarta już klisza, to z przyjemnością się bierze w niej udział. fabuła faktycznie pęka w ok 4h, ale to wyjątkowo udany czas. kolejne misje starają się wprowadzić różne urozmaicenia, by kolejne walki, których nie unikniemy, nie nużyły.

 

areny są generalnie proste i nie potrzebowałem na żadnej z nich więcej niż dwóch podejść, aby zrobić dedykowane jej wyzwania. jako dodatek przedłużający żywotność tej gry sprawdzają się wybornie.

 

oprawa audio jest w szasadzie identyczna. z kolei oprawa wideo została zauważalnie poprawiona. gra jest po prostu płynniejsza.

 

oceny nie wystawiam, ale grę POLECAM !

  • Plusik 1
Opublikowano

Też gram od 2ch dni po 1-2 h i jest świetnie. Potwierdzam opinie kolegów wyżej. Również zauważyłem poprawę płynności i grafika też minimalnie lepsza niż w podstawce. Ale ogólnie jako fan komiksów i filmów o ludkach z mocami - jestem ustasfakcjonowany zakupem. Na pewno skuszę się na platynę bo dobrze zaprojektowano wyzwania i chce się wykonywać efektywne i jednocześnie mega-efektowne akcje. Przyjemny tytuł. Bez przesadnej głębi, ale dynamiczny, efekciarski gameplay w genialnej oprawie AV. Jeśli komuś podobała się podstawka to śmiało może atakować FL. To "mała" samodzielna gra, nie DLC :P

Opublikowano

A propos tego co napisałem o arenach - proste jest w nich zrobienie pucharów. Oczywiście poziom trudności rośnie wraz z kolejnymi falami. Powyżej 30 gracz jest już konkretnie zarobiony i ciężko ogarnąć falę zanim pojawi się kolejna.

Opublikowano

Skończyłem wczoraj fabułę, zbierając po drodze wszystko i fabuła jest ok, ale krótka. Końcówka z kolei świetna. Ostatnia h gry mniej więcej, jak nie leci się na pałę, tylko trochę porozgląda bo momentami jest po czym. W fabule brakło mi większej liczby wątków i postaci, ale z drugiej strony to nie retail, tylko jakby nie patrzeć DLC, więc i tak jest bdb. Fetch jest świetna, misje urozmaicone, wiedać, że twórcy nie chciali robi kalki z kampani Delsina i to się im chwali. Cała produkcja jest niezależna (stand alone) i jest formą prequela do Second Son.

Po wątku głównym włączyłem z ciekawości areny i wsiąkłem. Świetna sprawa, mnożniki, wyniki, dynamika. Jest b. intesywnie, a dodatkowo mamy możliwość pograć Desinem (jeśli graliśmy w SS) do wybory w 2ch wersjach - max rozwięniętej dobrej lub złej. Miła niespodzianka dla mnie bo już od dawna nie mam SS w domu i fajnie zamiast samego neonu Fetch poużywać znowu mocy Delsina. Jest duuużo wyzwań, sporo z nich ciekawych i trzeba w określony sposób exterminować wrogów. Większość jest widowiskowa i funowa dla mnie :) Do tego tablica wyników i rywalizacja ze znajomymi motywująca do efektywnej sieczki. Na Arenach nie chodzi tylko o zabijanie, trzeba ratować zakładników na czas, torując sobie do nich drogę po trupach wrogów, co nie jest aż takie proste na późniejszych etapach, mimo że Fetch to neonowa maszyna do zabijania (potężniesza od Delsina).

Zdrapkę kupiłem na aukcji za 87/100 zł. Więc zaoszczędziełm 13 zł. Gra kosztuje na rynku 63 zł, więc wychodzi że z rabatem kupiłem ją za 50 zł i do tej ceny chciałbym odnieść parametr cena/content. Pod tym względnem jest 8/10 i to też moja ocena końcowa, bo podnosi ją arena, dostarczająca funu i wyzwań. Bez niej gra jest dość krótka (dałbym 7/10), ale spójna i jest co robić. Trochę różni się od podstawki, więc polecam każdemu, komu podobał się SS i chce trochę nowego ;)

 

8/10

  • Plusik 1
Opublikowano

Właśnie świeżo skończyłem i splatynowałem gierkę. Dla fanów serii jak najbardziej warto zagrać, reszta może ale nie musi - fajna przygodówka i nic ponadto. Widowiskowo, mega plynnie i jak na DLC całkiem żywtonie tu jest. Szczególnie jeśli chce się wbić 100% to zabawy w challenge potrafią zabrać kilka godzin i łącznie cena jest jak najbardziej uczciwa i zagrać warto.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Bardzo fajny dodatek, przyjemny, ladny dla oka, rozgrywka daje rade, fajny pomysl z wyzwaniami - jest szybko i widowiskowo!

Swietna plusowa oferta, jak ktos nie mial okazji to polecam!

Edytowane przez easye
Opublikowano

Niby jest to samo co w SS, ale gra wydaje się znacznie bardziej dopracowana w kwestii walki. Fetch jakoś tak fajniej łączy piąchy, laserki, naskoki, dashe do wroga i wszystko wygląda jak dyskoteka śmierci :). Deslinem walczyło się praktycznie zawsze z dystansu. Tutaj aż chce się podejść z bliska, odpalić combo, dashować do drugiego wroga, trzeciemu odpalić atak specjalny z trójkąta, czwartego, uciekającego, dziabnąć celnie w głowę, a na koniec odpalić specjala w posiłki. No fajno jest :) Nie podoba mi  się rozmieszczenie przycisków jedynie. Nie wiem dlaczego pod kółkiem jest dash. Przeszkadza mi to gdy chcę wykonywać skok podczas dasha i nie chcę tracić prędkości. Nie podoba mi się też, że photo mode jest po R3, mógłbym przysiąc, ze w SS był pod L3 (niech ktoś mnie poprawi jak się mylę :P ). Ogólnie świetna zabawa i jedno z lepszych DLC w jakie grałem. 

Opublikowano

Można ;) chociaż jak wcześniej poznałbyś fetch to większa frajda jak grasz nią w dodatku. Kilka faktów o niej i tak jest nakreślane w dodatku i w sumie później odpalając ss też jest fajne połączenie. W kilku misjach przewijają się postaci z ss więc do 100% zakumania warto byłoby mieć podstawkę.

  • Plusik 1
Opublikowano

Dodatek zaliczony, moim skromnym zdaniem gra Fetch była nawet bardziej przyjemna, a i zadania poboczne jakoś bardziej urozmaicone i z chęcią je zaliczyłem a nie tak na siłę jak w podstawce. Nie wiem co prawda czy dam radę wbić płatne choć bardzo bym chciał, jednak ta arena to nie lada wyzwanie i strasznie się tam męczę :/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...