Skocz do zawartości

Rise of the Tomb Raider


darkos

Rekomendowane odpowiedzi

Niech mnie ktos w koncu oswieci jak to z tymi TRami jest? Warto to brac czy nie? Grywalne to chociaz?

 

Say whaaat? Serio pytasz? No i tak ogólnie o serię od jej samego początku, czy tylko o dwie ostatnie odsłony, tak bardzo od reszty się różniące?

Jeśli chodzi o poprzednią część to kliknij tutaj - http://www.ps3trophyclub.pl/showthread.php?4485-Tomb-Raider-Recenzja

Trochę się tam rozpisałem, więc pewnie nie dasz rady :P

W każdym razie RotTR zapowiadało się na więcej tego samego, więc czekam z wywieszonym jęzorem (choć kupię używkę za ten ich deal na czasową ekskluzywność).

Odnośnik do komentarza

 

Niech mnie ktos w koncu oswieci jak to z tymi TRami jest? Warto to brac czy nie? Grywalne to chociaz?

Anczarted, tylko że grasz babką.

Trochę pif paf, cutscenek, wchodzenia po skałach itp.

 

 

No, takie trochę brutalniejsze\bardziej dosadne Uncharted. Dopisz jeszcze zbieranie roślinek i innego badziewia ze skrzynek, polowanie na zwierzątka, no i crafting wraz z rozwojem postaci.  :lapka:

Odnośnik do komentarza

Strzelania jest 2 razy mniej, a gra dluższa od Untatet(1-3), do tego z 8 opcjonalnych grobowcow i goty łukplay, wiec warto sprawdzic.

 

Aktualnie gram w Kres Złodzieja (chyba 10 chapter) i tak jak zjada dupą TR jesli chodzi o relacje miedzy postaciami i chore wrecz przywiazanie do detali tak musze przyznac, ze mimo poprawy w wielu kwestiach w porownianiu do trylogii gra jednak troche przymula i podejrzewam, ze po jednym przejsciu ciezko bedzie do niej jeszcze wrocic.

Edytowane przez SlimShady
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja Uncharted strasznie meczylem. Przeszedlem jedynke i dwojke, kazda na przestrzeni kilku tygodni czy miesiecy nawet bo byly takie nudne. Za trzecia czesc sie nie zabieralem. Podobnie mam z The Last of Us, gdzie robilem juz trzy podejscia i dalej nie moge sie wkrecic.

 

Natomiast Tomb Raider z poprzedniej generacji to byl strzal w 10. Pomimo, ze gre skonczylem na X360 kupilem jeszcze raz wersje PS4 i nie zaluje. Bardzo solidny szpil, polecam :)

Odnośnik do komentarza

A jak akurat odwrotnie. Uncharted mega wkrętka, a Tomb Raider to non stop narzekanie.

 

Pretensjonalna fabuła cierpiąca na przerost ambicji, wiecznie płacząca i jęcząca Lara w flimikach, w ciul strzelania w późniejszych etapach + festiwal kapiszonów. Serio, gunplay to w tej nowej serii kiepski jest - chyba tylko łuk dawał radę. 

 

W "jedynkę" jakoś zmęczyłem do końca, Rise of Tomb Raider nabiłem z 5-6 godzin i nie mam potrzeby do niej wracać w tym momencie.

Edytowane przez Cedric
Odnośnik do komentarza

A ja kocham obie serie i z niecierpliwością wyczekuję Rise of the Tomb Raider na PS4 (październik tak?). Wszystkie te tytuły mają to co najbardziej uwielbiam w grach wideo- miodny gameplay w połączeniu z piękną grafiką i za(pipi)istym miejscem akcji. Dziwią i zarazem śmieszą mnie te wojenki co lepsze Uncharted czy TR, trzeba zagrać we wszystko i się dobrze bawić po prostu.

Odnośnik do komentarza

Ja z kolei mam mega ochote pobiegac po ruinach, pokombinowac, powspinac sie. Strzelania wolalbym jak najmniej( w ogole?). 

No to lepiej nadrób (ponownie przejdź?) poprzednie części serii, bo po reboocie proporcje są niestety dokładnie odwrotne (podobno w RoTR jest już pod tym względem trochę lepiej). To już poprzednia trylogia od Crystal Dynamics była pod tym względem o wiele lepsza (Anniversary <3 ), choć już było widać, że wszystko idzie w złą stronę. Opcjonalnie polecam też Lara Croft and The Guardian of Light oraz sequel, The Temple of Osiris - jest tam sporo biegania po ruinach, wspinania się, kombinowania i to dodatkowo w co-op'ie. 

 

W ogóle szkoda, że na 20-lecie serii nie odnowili drugiego Tomb Raidera, tak jak to zrobili z TR1 przy 10-leciu :( 

Odnośnik do komentarza

Ja własnie znów zaliczam Larę z 2013, tym razem w wersji "Definitive Edition" na PS4 (na PS3 platynka siadła 3 lata temu) i znów świetnie się bawię - oczywiście, że ssie jeśli chodzi o fabułę, plastikowe postacie i relacje między nimi, ale za to gameplay, eksploracja, upgrade'wanie gadżetów, by dostać się tam, gdzie wcześniej nie można było, spore lokacje, do tego świetna oprawa i ciągle to dla mnie lepsza gra, niż Uncharted 4, które z kolei było dużo lepsze, jako... film :)

 

Żeby nie było, uwielbiam Uncharted, choć jedynka była męcząca i potrzebowałem chyba czterech podejść, by się zdecydować. Za to U2 to jedna z moich ulubionych gier ever i absolutne 10/10. Trójka to nadal dobra gra, choć wyraźny spadek formy i brak scenariusza, który zastąpiono losowymi, oczoyebnymi scenkami.

U4 to w sumie chyba drugie miejsce, jeśli chodzi o "fajność" w serii, kapitalna gra, majstersztyk momentami, ale przeładowanie jej elementami rodem z TLoU (do którego to pasowało, ale tutaj niekoniecznie) sprawiło, że gra zaczęła przymulać i czasem łapałem się na tym, że kląłem pod nosem, gdy okazało się, że to jeszcze nie ostatni chapter...

W Tomb Raider dla odmiany ciągle byłem zaangażowany w grę i napisów końcowych się wręcz obawiałem - chciałem, by nadeszły jak najpóźniej :) Jeśli RotTR jest podobne do poprzedniej odsłony, to wiem, że będzie grane z bananem na mordzie  :banderas:

Odnośnik do komentarza

Hmmm, po części się zgadzam z tym co napisałeś, a po części nie.

 

Odnośnie Tomb Raidera - w aspekcie gameplayu, eksploracji to jasne, TR wypada lepiej niż Uncharted. Nie podzielam zdania odnośnie zbieractwa materiałów bo jest prymitywne i bardzo prosiło się o większe rozbudowanie. W TRoTR wygląda na to, że to się nie zmieniło niestety.

 

Fabuła - bez porównania. Poza Larą nie ma w jedynce żadnej dobrej postaci. Wszystko one to są klisze na kliszy. Nawet Lara nie urywa pod tym względem. Zagrana jest dobrze, ale to wina reżyserii, że ciągle stęka i kwęka. Robi to fajnie, naturalnie ale cholera co sekundę. Uncharted odstawia TR o kilka długości. W żadnej z części U nie chciałem, żeby napisy już nadeszły (nawet U3). W Tomb Raiderze również, ale jakbym miał porównać to w serii z Larą byłem temu bliższy.

 

Najważniejsze jest to, że obie serie są na tyle od siebie różne, że mogą obok siebie na rynku świetnie koegzystować. Mega cieszę się, że w tym roku będę mógł wyruszyć w jeszcze jedną podróż i odkrywać zaginione świątynie.

 

Ale żadna gra tego rodzaju tematyką nie zajarała mnie jeszcze bardziej niż U4: Thief's End. Piraci to moje klimaty tak bardzo.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem zdania, ze zbieractwo bylo bardzo fajne. Przedmioty mialy ciekawe opisy, dzienniki mialy fajne historie i ogolnie chcialo mi sie zbierac. Ponoc w drugiej czesci (bazuje na starym podcascie z Giantbomb) ten element poprawiono i opisy przedmiotow jeszcze bardziej zintegrowane sa ze swiatem, tlumaczac w ten sposob zasady jego dzialania.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...