ja mailem chyba wlasnie czerwonego vipera do skaldania, nie jest jakies specjalnie czasochłonne ani trudne. Powiedzialbym ze mile spędzony czas. No i bedąc za gnoja mogles sie poczuc jak w fabryce vipera xD

No właśnie za gnoja to mega wypas musiał być

Ferrari to była pamiątka z Zakopanego. za dzieciaka często musiałem jeździć do Masorzowa (burza latem nad Giewontem goty). obok McD, który był obowiązkowym przystankiem, był za(pipi)isty modelarski. w oknie zawsze wisiał wielki Apache. mieli też zdalnie sterowane monster trucki do których zawsze wzdychałem ale hajs był jaki był i padło na zestaw złóż to sam. pamiętam z jaką dumą wyszedłem ze sklepu trzymając ten karton z modelem. Vipera wysępiłem podczas załatwiania czegoś w Bydgoszczy. cały wieczór nad nim siedziałem później.

W Zakopanem był też kiedyś taki zabawkowy w podwórzu na Krupówkach. Gdzieś tak w 1/4 ic długości, licząc od dołu. Teraz obok tego podwórza Cropp jest. Zawsze była tam wystawa Lego za szkłem, ale mieli też dużo modeli Bburago. Wspomnienia...

jak się szło na Nosal też był mały sklepik. dobry towar mieli. gdzie dokładnie to nie pamiętam ale pamiętam że siłą stamtąd wychodziliśmy

ok. pora iść poczuć się na jutro i w kimę. w tle jeszcze leci Le Mans więc z tej okazji mała próbka

 

 

 

 

Jak powiesz, że to Twoje, to i tak nie uwierzę.
To jest nie możliwe no :-D

na szczęście jest Astony na dole to niedawny nabytek. Audi wyżej już stoją od paru miesięcy.

Masz taki pokoik pełen modeli, czy nawaliles je w salonie, aby każdemu gościowi z osobna opowiadać o każdym aucie?

na ścianie na przeciwko łóżka jest spora gablota na wszystkie 1/43. przed snem mogę popatrzeć a Mustangi stoją na półce nad biurkiem. ale nie powiem, kto wejdzie to rzuca okiem. laskom o dziwo też potrafi zaimponować

Pokaźna kolekcja. Czyli Mustangi są 1:18, a te są mniejsze?

laskom o dziwo też potrafi zaimponować

Tutaj głównie o to chodzi a nie jakieś "też" :-P

 

Wg mnie oni trochę walą w gupka z fanami, bo konkretnych modeli np BMW czy jakiś mniej popularnych aut jest mało, to samych 911 jest zdecydowanie ZA DUŻO. Wiadomo, o e głównie się sprzedają ale kto chce 10 takich samych aut? :-/

zgadza się. Mustangi 1:18, pozostała kolekcja to 1:43.

nabytki sprzed paru dni dzisiaj wylądowały w gablocie. trzeba było serwisować. w Evo X odpadł chlapacz, w IV obluzował się taran co zresztą widać po stronie pilota a w Corolli antenka leżała obok. parę kropel super glue i z po kłopocie.

 

 

jako, że miejsce się kończy to z gabloty wyleciał 1/24 Nascar przywieziony 12 lat temu z juesej <lans bijacz>

 

Mega te fury są. W szczególności Lancery, Corolla, Viper i Nascar... a nie czekaj, wszystkie wymieniłem.

dzięki obiecuję, że jak już skompletuje wymarzoną kolekcję (pewnie niebawem ale dlatego że miejsce się kończy) to ładnie poukładam i zapodam foty całości.

Ja sie czaje na

 

 

HE HE HE

Tylko gdzie są kur.wa chromowane klamki ja sie pytam

Pamiętam taką Alfę Bburago w wersji Carrabinieri, dość często spotykana była w sklepach z zabawkami.

Kanabis ta 156 wyglada jak gratis do tankowanka Zle proporcje, brak detali i felgi bedace mutacja zendera milano i felg od AR164.

 

 

 

W skali konsolowej to takie Unczarted, czyli sredniawka

dobra dzióbki. przyszły nowe, w końcu się zebrałem i poukładałem. a że obiecałem foty kiedy to zrobię to proszę bardzo:

 

 

 

 

 

 

wybaczcie jakość niektórych zdjęć. nie chciało mi się walczyć z wiekowym już aparatem.

modele różnych firm, między niektórymi różnice są konkretne i zadziwiające. za tym idzie oczywiście również cena ale IXO to chyba najlepszy stosunek jakości do ceny. w kolekcji znalazły się 2 perełki od HPI. ceny sklepowe powalają ale udało się wyrwać kiedyś za półdarmo:

 

 

 

 

 

 

trafiły się też 2 od Spark'a (Audi R8 LMS i obok A4 DTM). niezłe wykonanie itd ale dlaczego ta firma tak się ceni to nie wiem. chyba tylko ze względu na licencję i rzadkość modeli.

zostało jeszcze miejsca na 4-5 aut. mniej więcej wiem już które nawet. teraz tylko czekać na okazje. póki co miejscówkę zajęły Simpsony co by się nie kurzyły

Co by nie pisać, niesamowita kolekcja nieźle wyekspozycjowana. Który był tym pierwszym?

Btw ten samochód po prawej od Mitsubishi to fabrycznie taki w błocie?

pierwsze w tej skali co zapoczątkowało kolekcję było Subaru Impreza Kajetanowicza. nie jest w gablotce bo w sumie zapomniałem o nim leży w kartonie z Subaryną Kościuszki i jakimiś złomkami z PRLu bo brakowało miejsca. niestety te Imprezy nie powalają jakością wykonania ale może je wrzucę.

 

ten ubłocony Lancer tak ma. zwykły plastikowy model od Revella chyba. ktoś go ładnie skleił, upaćkał bo w końcu rajd safari więc przygarnąłem. tym bardziej że wysyłka była droższa niż sam model żal było nie brać a efektowny. jak macałem to pobrudzony albo prawdziwą mieszanką błota albo jakieś triki modelarskie. fakt że czuć fakturę brudu a nie że tylko pomalowany dodaje mu wartości mimo że plastik.

 

tak oto wygląda kilka lat zbierania, wyrzeczeń ale i motywacji. między innymi dlatego rzuciłem fajki. wolałem hajs wydawać na kolekcję niż puszczać z dymem. w przeliczeniu wychodziło 2-3 modele na miesiąc przy dobrej okazji.

Dawaj ten #1. One zawsze są najlepsze, przynajmniej ja mam z moim Peugotem dobrze wspomnienia (crash testy jeszcze na parkingu sklepu )

Z tym Mitsubishi Safarii fajny pomysł, ja jedynie malowałem markerem jakieś stare auta żeby wyglądały jak po tuningu

świetna kolekcja. regał robiony na zamówienie?

oba są Kajetanowicza. porąbało mi się bo planowałem Evo X Kościuszki a on jest w barwach Dynamic.

 

 

zaczęło się od tego lewego, później zbieranie modeli Colina McRae (nick w końcu od niego), Tommiego Makinena a później to już okazje i co wpadło w oko. kolekcjonowanie ma to do siebie że szybko się rozrasta i co fajnego to się kupuje

 

@ up - dzięki, zgadza się zmieniałem meble, robiłem je na zamówienie to od razu zrobili mi gablotkę w tym samym stylu.

Colin, gdzie dorwałeś te Quattrówki? Piękne są. Bywają większe modele?