Opublikowano 8 listopada 20186 l Fakt, póki co lepsze to od poprzednich dwóch sezonów. Akcja w mieszkaniu jak za starych dobrych czasów
Opublikowano 8 listopada 20186 l 5 godzin temu, sprite napisał: Ale ten sezon gniecie. 2 ep majstersztyk. Cudownie ten reset siadł Jaki znowu reset? Tylko zmiana miejscówki a i tak część się ciągle rozgrywa w Los Angeles.
Opublikowano 8 listopada 20186 l Showtime zrobił identyczną akcję jak z Homelandem. Ja mam nadzieję, że do LA Ray już nie wróci.
Opublikowano 8 listopada 20186 l Nie wiem, co się wydarzyło w Homeland, bo po 4ym sezonie już nie oglądałem. Szósty sezon Raya to zdecydowanie nie jest reset ani tym bardziej soft-reboot.
Opublikowano 8 listopada 20186 l Co do resetu to bardziej mi chodziło o postać Raya. Wydarzenia z końca 5 sezonu i początku 6 to punkt zwrotny jego postaci. Widać już pojedyncze przesłanki w dwóch nowych epach. Edytowane 8 listopada 20186 l przez sprite
Opublikowano 8 listopada 20186 l Zgadzam się, postać Raya doszła do ściany i ma inne zachowania niż nas wcześniej przyzwyczaił.
Opublikowano 12 listopada 20186 l Dzisiejszy odcinek Ale Mickey dostarcza. I ten początek Nas "New York State of Mind" mocno mnie nakręcił na ten nowy sezon Edytowane 12 listopada 20186 l przez sprite
Opublikowano 12 listopada 20186 l Duzo strace jak pomine 5 sezon? Albo jakies podsumowanie sobie wrzuce? edit; jestem na 3 odcinku s3 ale cos nie moge z tym ruszyc Edytowane 12 listopada 20186 l przez schabek
Opublikowano 12 listopada 20186 l No jednak sporo stracisz @schabek Obecny sezon jest niczym innym jak wielką konsekwencją tego co się działo w poprzedniej serii. Co do dzisiejszego odcinka: A jednak Ray się ogarnął. Bardzo dobrze, bo z takim stylem życia patrzelibyśmy na jego nieunikniony upadek. Jak zobaczyłem Bunchy'ego i Micka w tych przebraniach jak podjechali pod dom Sandy Sandy też dobra wariatka, "mam podgrzewane łóżko wodne, bo jest dobre na moje stawy" xD A Mick jednak nie zapomniał o obietnicy w stronę Raya złożonej w finale 5. sezonu. SZTYWNIUTKO.
Opublikowano 12 listopada 20186 l Hello Ray Ray A Sandy to widać, że ruchała się non stop za młodu. Już Bunchy'ego chciała wziąć na ruszt Edytowane 12 listopada 20186 l przez sprite
Opublikowano 12 listopada 20186 l Teraz do mnie dotarło, przeca Sandy to jest mama Mac'a z serialu 'It's always sunny in Philadelphia' i rolę bardzo podobną do powyższej miała w filmie '3 billboardy za Epping, Misouri'
Opublikowano 19 listopada 20186 l No ale ten motyw z Mickeyem Spoiler jednego dnia leży w stanie krytycznym a potem jadą przez cale stany to dla mnie za wiele, w tym serialu jest kupa motywów, które są nielogiczne, przegięte, oni wszyscy już dawno powinni nie żyć itp ale to jest koorwa przesada xd
Opublikowano 19 listopada 20186 l Ta zupka z fajek widocznie dała taki motyw, w końcu Mickey siedział 20 lat to zna nie jedną sztuczkę. Nowy odcinek znowu bomba i ta ostatnia scena z Sandy XDDDD
Opublikowano 19 listopada 20186 l Zaraz wlatuje nowe ep A Mickey to twardy gość i żaden zawał mu nie straszny. Edytowane 19 listopada 20186 l przez sprite
Opublikowano 19 listopada 20186 l Jeszcze chciałem dodać, że na początku trzeciego odcinka mamy pokazany montaż jak Ray dochodzi do obecnej formy, a to mogło trwać z miesiąc na spokojnie. Akurat by wystarczyło, żeby Mickey się pozbierał również.
Opublikowano 19 listopada 20186 l Jako, że zaczął się nowy sezon postanowiłem nadgonić poprzedni o którym całkowicie zapomniałem. Jezu jak to dobrze, że żony już nie ma. Jeszcze tylko niech córce się coś stanie i będzie można oglądać z popcornem w łapie. Serio te dramaty mnie ciągle wkurzały szczególnie gdy zaczynałem 1szy sezon na równi z Banshee. Tam non stop akcja.....tu? Zaczyna sie akcja to zaraz albo dzieciaki albo zona wyskakuje z problemami i akcja siada. Poki co 5 sezon na plusik.
Opublikowano 19 listopada 20186 l Godzinę temu, Masorz napisał: Jeszcze chciałem dodać, że na początku trzeciego odcinka mamy pokazany montaż jak Ray dochodzi do obecnej formy, a to mogło trwać z miesiąc na spokojnie No jasne, tylko, że Bunch go wyciągnął z szpitala dzień po "zawale" jak on wygladał jak warzywo.
Opublikowano 19 listopada 20186 l No i ja nadrobilem 5 sezon, za duzo tam tej depresji bylo, do porzygu. Za to te 4 odcinki nowego juz eleganckie ale faktycznie akcja z Mickiem to troche za duza fantazja xD co nie zmienia faktu ze jest w tym sezonie mistrzem
Opublikowano 19 listopada 20186 l Godzinę temu, _Be_ napisał: No jasne, tylko, że Bunch go wyciągnął z szpitala dzień po "zawale" jak on wygladał jak warzywo. Był w złym stanie, ale też udawał na dużo gorszego. Fakt faktem, że trochę przegięli.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.