Skocz do zawartości

Final Fantasy IX


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Są jeszcze jakieś ukryte lokacje oprócz tej wodnej biblioteki? Poczułem mind blown jak to przypadkowo odkryłem.

 

Da się tak wylevelować postacie, żeby miały wszystkie abilities włączone?

 

Gdzie jest ten sławny, trudny boss o którym często gadaliście? Ozma, czy jakoś tak.

 

 

 

A i dat boss theme

 

Opublikowano

No nie bawiłem. Ale sporo spędziłem czasu z karcianką. Uzależniajace ;p

 

Uuu to tak jak guer napisal, ciekawe rzeczy cie ominely, w tym Ultima weapon dla Zizou o ile dobrze pamietam.

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Jaka ta gra jest mocna, to po prostu brak słów. Skończyłem właśnie pierwszy krążek, liżąc ściany i czytając każdy dialog (swoją drogą nie pamiętałem, że Zidane macał Princessę po tyłku XD). Każda postać jest świetnie napisana - nawet Steiner nie irytuje pomimo trudnego charakteru. Design przeciwników i świata to po prostu mistrzostwo - gra musiała robić olbrzymie wrażenie na premierę. Kradnę co tylko popadnie, przebieram w ekwipunku, łapię żaby, szukam trufli na grzbiecie przerośniętego kurczaka i bawię się przednio - ze świecą szukać podobnej przygody na obecnej generacji...

  • Plusik 4
Opublikowano

imo pierwsza plyta najlepsza, pod koniec niestety troche fabula siada i final boss z pupy, mimo wszystko genialny final, szczegolnie dzieki temu wykreowanemu swiatu

Opublikowano

Cała 4-płyta jest w zasadzie niepotrzebna, męczy też ślamazarność walk. Mnie też od zawsze denerwuje zmiana designu.(pierwotny projekt Amano >>>> to co ostatecznie w grze). Gdyby nie znakomicie (i prosto) napisany Vivi, fantastyczne tła (razem z CC najlepsze w generacji), świat i kilka innych pomniejszych czynności (jak właśnie poszukiwanie skarbów, mooglesy i ich listy) to byłoby to dla mnie większe rozczarowanie od VIII, ostatecznie jednak bardziej mi się podoba. Nadal to kawał solidnego jrpga.

No i system walki też ujdzie, szczególnie po mocno zepsutej 8-ce.
Gdybym miał się silić na jakieś osobiste rankingi rpgów tamtej generacji to pewnie nadal czołowa 10, chociaż bliżej jej końca niż początku.
No i nie wiem co gorsze do zdobycia Zodiac Spear cz Excalibur II  (99 x Dark Matter jest poza konkurencją) :D

Opublikowano

gra musiała robić olbrzymie wrażenie na premierę.

Robila, spedzilem za pierwszym podejsciem ponad 120h. Dobrze ze gra wyszla jakos przed swietami, to mialem sporo wolnego i katowalem. Najlepszy final bezdyskusyjnie. 

Opublikowano

bezdyskusyjnie najlepsza siodemka - i co bedziemy sie klocic? ogolnie psx mial niesamowite szczescie do finali, square bylo wtedy mega w gazie

  • Plusik 2
Opublikowano

Jaka ta gra jest mocna, to po prostu brak słów. Skończyłem właśnie pierwszy krążek, liżąc ściany i czytając każdy dialog (swoją drogą nie pamiętałem, że Zidane macał Princessę po tyłku XD). Każda postać jest świetnie napisana - nawet Steiner nie irytuje pomimo trudnego charakteru. Design przeciwników i świata to po prostu mistrzostwo - gra musiała robić olbrzymie wrażenie na premierę. Kradnę co tylko popadnie, przebieram w ekwipunku, łapię żaby, szukam trufli na grzbiecie przerośniętego kurczaka i bawię się przednio - ze świecą szukać podobnej przygody na obecnej generacji...

 

Steiner to jedna z lepiej napisanych postaci, moim zdaniem.

 

Dziewiątka najlepsza odsłona. Subtelność i wrażliwość twórców jest legendarna.

Opublikowano

propsuje mocno tą część. sam się dziwie ze tylko raz ją ukończyłem(i to nie do końca, zawiesilo mi się na ostatnim(chyba) fmv, ach te czasy grania na verbatimach :potter:). wszytsko w sumie tam zagralo. muzyka, grafika wyciagajaca siodme poty z psx'a, scenariusz no i postacie :fsg:  chcoiaz pamietam ze system walki wydawal mi sie jakiś... wolny, przynajmniej w walkach ze zwyklymi szarakami. i do tego steal rate z kosmosu :/. walki z bossami robiło się 30 minut zamiast 5 jak się chciało wszytsko ukraść, no ale taki już urok sterowania złodziejem :sorcerer: . tak to wszystko mega. lepiej pozegnać PSX'a Square chyba nie mogło.

 

ale bym sobie pograł ^_^

Opublikowano (edytowane)

Pure fun, powiadam. Rozwaliłem Tantariana w bibliotece na 2giej płytce i teraz ekipa zapitala na Auto-Haste :banderas:

 

I tu właśnie dochodzimy do jedynego minusa gry - jest za łatwo. Staram się niwelować losowe walki (metodą kroczków), a i tak postacie mają wysokie levele (do tego masa przydatnych umiejętności). Z drugiej strony mam słabość do kradzieży wszystkiego w RPGach (od Fallouta przez FF po BG) i stąd chyba ta moc drużyny (przedmioty z lepszymi umiejętnościami).

 

Relacje w teamie też pierwsza klasa: Zidane'owi ciągle dupy w głowie - Princessa robi się zazdrosna, ale ciągle gra niedostępną (te baby). Vivi, outsider prześladowany na tle rasowym, stał się nieco skryty. Freya wreszcie spotkała dawną miłość a tu taki zonk! Steiner ostatecznie przejrzał na oczy. Będzie się działo.

 

W przerwie od walk/fabuły gram sobie w karty. Nie wiem, co się ze mną stało - mimo iż nie czeka mnie żadna nagroda in-game czy wirtualna (pucharek/achievement), to giercuję jak dziki. Ot, dla czystego funu. Piękne to były czasy nieskrępowanego gameplayu :)

 

Rally-hoo!

Edytowane przez stoodio
Opublikowano

Az mi sie cieplej na serduszku robi jak ludzie po tylu latach odkrywaja lub dalej wybornie sie bawia z IX czescia FFa :) To co napisalem w tym temacie dalej podtrzymuje:

 

Final ktorego wspominam najmilej i jest wg mnie najlepsza czescia, niedawno ogrywalem ponownie na Vicie a potem na Xperii, nic nie stracilo ze swojego uroku, prawdziwe Fantasy w kazdym znaczeniu tego slowa ktore urzeklo mnie od pierwszych chwil, nie to co VII czy VIII.

Mnie zauroczylo wlasnie w IXtce to, ze jest to typowe Fantasy, a nie jakies kawalki cyber punka i sci fi wrzucone do miksera, od poczatku do konca czysta basn, wiele dziwnych ras, ciekawe postacie (Vivi krul), swietny soundtrack jeszcze bardziej wprawiajacy w ten basniowy klimat, roznorodne i kolorowe miejscowki, zadnych dziwnych laboratoriow, mecho-robotow jak w VI czy VII lub calego tego wspolczesnego klimatu w VIII.

 

Moj ulubiony Final :fsg:

 

 

@stoodio

 

Ta karacianka potrafi wciagnac, raz pol dnia siedzialem i gralem z kilkoma NPCami, bo tak :dunno:

  • Plusik 1
Opublikowano

Cały wątek związany z Terrą, Garlandem i statkiem to jeden z lepszych i ciekawszych wątków w Finalach. Mimo że wole bardziej setting FF7 lub Vagrant Story niż ten baśniowy świat z ludżmi psami w ogrodniczkach i okularach to jednak fabularnie FF9 to jedna z najciekawszych historii w uniwersum FF.

Opublikowano

Zgadza się jedna z lepszych odsłon jeśli chodzi o fabułę, ale końcówka jest po prostu słaba, tak samo jak i ostatni boss, co nie zmienia faktu że zaraz po FFVI to moja ulubiona część.

Opublikowano

Nabrałem przez was ochoty na ukończenie IX. Skończyłem właśnię XIII i jak porównam ją do mistrzowskiej IX czy XII to aż się płakać chcę, że takie gnioty od Square teraz dostajemy.

 

Ten świat, ta oprawa, chocobo, karty, postaci. Wszystko było idealne.

Opublikowano

Ja ogrywam właśnie Lightning Return, jezu jaki to jest siep, system walki to nieporozumienie o fabule lepiej nie wspominać, "dzisiejszym" finalom jest bardzo daleko do tych z psx czy nawet ze snes'a.

 

Wystarczyłoby dziś zrobić grafę i zostawić mechanikę ze starszych tytułów i wątpię żeby ktokolwiek narzekał, a tak dostajemy potworki na miarę FF XIII.

  • Plusik 2
  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...