Skocz do zawartości

TEKKEN 7


MEVEK

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No tak. Kod sieciowy Syfena Szóstego do takiego SF4 tudzież BlazBlue startu nie ma, ale może się uda. Pewnie kupisz siódemkę, ja też. Przyrównamy. Jeszcze z dwa lata temu mógłbym coś powalczyć, ale teraz szkoda chyba naszego prądu na tę batalię, Ukyo.
 

Opublikowano (edytowane)

Tekken 7 na automaty wychodzi w lutym 2015. Może zdążą z wersjami konsolowymi w tym samym roku.

oby, chodź raczej nie spodziewałbym sie tego po namco. dopiero, gdy nachapią sie odpowiedniej kasy wydadzą wersje na konsole.

co najmniej 6-12 miesiecy po premierze na automatach, imo.

poza tym konsole to dodatkowe tryby i testy.

Edytowane przez MEVEK
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

To wszystko przez to ze ten pajac w okularach przeciwslonecznych przejal serie i ta zalicza spadek w dol. Cyrk i wiocha, jak nie napier.dalanie specjalami w revolution to przegiete juggle w ttt2 i rage. Postacie z dupy i rownie z dupy przedmioty w tym o zgrozo bronie. Trzymaja sie systemu walki jak nasi politycy stolka bo tylko to zostalo dobrego pomijajac to o czym wspomnialem wczesniej.

  • Plusik 2
Opublikowano

Dobrze prawisz. Jak nie jestem specjalnie za reedycjami, to chętnie przyjąłbym takiego Tekkeńca DR na UE4. Byleby po sieci śmigał niczym SpajderMen.
Przedmioty jeszcze przejdą, ale ta cała reszta - dramat. Sądziłem, że uda się blask serii przywrócić jak w przypadku MK IX i SF4....

Opublikowano

Dobrze prawisz. Jak nie jestem specjalnie za reedycjami, to chętnie przyjąłbym takiego Tekkeńca DR na UE4. Byleby po sieci śmigał niczym SpajderMen.

Przedmioty jeszcze przejdą, ale ta cała reszta - dramat. Sądziłem, że uda się blask serii przywrócić jak w przypadku MK IX i SF4....

SF'owi nie trzeba było za specjalnie przywracać blasku,bo 3rd strike to gra dobra fchu.j . Jedyne co zrobili to odkurzyli serię w przeciwieństwo do mortala, którego trzeba było podnieść z kolana i odciągnąć od posysania jajek,

Namco to ogólnie są zdolniachy. W poprzedniej generacji zrobili niemożliwe i 2 najpopularniejsze bitki 3d doprowadzili do stanu zwanego potocznie gównem obesranym.

 

Szkoda,że SEGA wypięła dupę na bitki i mocno wątpliwe jest powstanie 6 odsłony VF.

  • Plusik 3
Opublikowano

Tak, racja. SF III jest kapitalny. Inne odsłony były (bardzo)dobre, a nawet fantastyczne (vide SFZ Trzy). Raczej chodziło tu, że po premierze SF4, oczy graczy znowu się na serię zwróciły. W przypadku MK, to jak to dobrze ująłeś, przygody Sub Zero i spółki powstały z kolan. Kolejnej VF tez żałuję. VF2 była ikoną na Saturnie i jedną z moich ulubionych gier jest. Konwersja VF3 nieco nie wyszła na DC, ale i tak grało się dobrze no i ta kosząca szata graficzna. VF4(Evo) to jedna z najlepszych gier na PS2 jak dla mnie. VF5 też kozak.

Kolejna odsłona mogłaby namieszać. Odbyłoby się tez zapewne bez udziwnień.

I niestety dobrze prawisz. Kultowa niegdyś seria leży i kwiczy.

Ale może coś dobrego z T7 wyjdzie, choć na klasę jak w przypadku T3/T5 nie liczę.

 

Opublikowano

 

...po obejrzeniu tego gejmplaju z przykrością stwierdzam, że Tekken tupie w miejscu niczym Call of Duty.

 

Animacje i schemat wymian ciosów praktycznie bez zmian. Laik po zobaczeniu gry w akcji pewnie powiedziałby, że to Tekken 6 (gdyby nie retusz graficzny). Definitywnie nie ten sam skok co pomiędzy Tekkenem 1 a 2, o różnicy między Tekkenem 2 a 3 nawet nie wspominając.

 

To moja subiektywna opinia, ale przynajmniej juggle powinny zostać lekko stonowane, 'urealistycznione'. Bo utrzymywanie robota w powietrzu lekkimi lewymi prostymi tak jakoś nie wydaje mi się sensowne. :reggie:

 

Mechanika Rage Art i Power Crush kojarzy mi się z (mocno abstrakcyjnymi) power-upami aktywowanymi kosztem power gauge w King of Fighterach sprzed 10-15 lat. Rewolucja? Nie sądzę.

 

No i te dwie nowe postacie... Drugi (po Miguelu) Enrique Iglesias oraz kolejna Asuka/Christie/Nina/Zafina z biustonoszem i majtkami na wierzchu dla fanów masturbacji. Nie wiem co się dzieje w głowach Namcowców, że zamiast fighterów, którzy reprezentują konkretne style walki wprowadzają jakichś grubasów, lalki, gigolo, dzieci o niezidentyfikowanej płci i nie wiadomo co jeszcze. Te dziwadła to definitywnie nie taki np.Eddy Gordo który gdy tylko się pojawił to z miejsca zainspirował tłumy 15-latków do rozpoczęcia trenowania capoeiry. Nawet Xiaoyu była fajną postacią bo ciekawie się biła i nieźle się wkomponowała w system walki, a nie dlatego, że eksponowała pępek i kawałek du.py (bo tylko tyle widzę w np. Zafinie). tl; dr: od czasu Tekkena 5 nie wprowadza się do serii żadnych fajnych postaci.

 

Tekken 6: Update Edition i tyle.

 

Sorry za ranienie uczuć.

  • Plusik 5
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Nie udzielam się może dużo na forum, ale skrobnę kilka słów na temat tekkena bo kiedyś to był tytuł, dla którego się szło na waksy żeby żeby poszpilać z kumplami na kanapie :)

 

Od tekkena 6 mam jakiś wstręt do tej gry, nie spodobały mi się ani boundy, ani rage, grafika i muzyka tak samo kaszana, początkowo byłem zachwycony TTT2, zachwyt potrwał może z miesiąc i też grę odstawiłem i już nie odpaliłem, przestałem się ustawiać z kumplami na Tekkena, zacząłem na Fifę.

 

Co mi zaczęło przeszkadzać ? Brak backdasha, rage i boundy już wspomniałem, poza tym - beznadziejni debiutanci (Alisa), patenty ze ściąganiem głowy, strzelaniem rakietami... co to ma być, poza tym tona rozbłysków, świecidełek itd... Tandeta.

 

Patrzę na ten trailer, grafika wydaje się beznadziejna, spokojnie mogłoby to wyjść na PS3 i X360, chyba ostatni Tekken który zafundował mi opad szczęki to TTT na PS2.

 

Ja na 99% olewam tą serię na tej generacji, jak będę chciał poszpilać w dobrego Tekkena to odpalę T5:DR.

Edytowane przez Pelle
  • Plusik 2
Opublikowano

To wszystko przez to ze ten pajac w okularach przeciwslonecznych przejal serie i ta zalicza spadek w dol. Cyrk i wiocha, jak nie napier.dalanie specjalami w revolution to przegiete juggle w ttt2 i rage. Postacie z dupy i rownie z dupy przedmioty w tym o zgrozo bronie. Trzymaja sie systemu walki jak nasi politycy stolka bo tylko to zostalo dobrego pomijajac to o czym wspomnialem wczesniej.

Dokładnie. Tekken stał się "skrajnie infantylny". Owszem poprzednie części miały też "dziwne" postacie, ale tego "syfu" nie było tak dużo jak jest teraz. Zresztą Tekken i Soul Calibur skończyły się na PS2 (T5DR to wyjątek). 

  • Plusik 2
Opublikowano

 

 

To moja subiektywna opinia, ale przynajmniej juggle powinny zostać lekko stonowane, 'urealistycznione'. Bo utrzymywanie robota w powietrzu lekkimi lewymi prostymi tak jakoś nie wydaje mi się sensowne. :reggie:

 

 

 

No tak, bo walka Pandy z Rogerem Jr. jest bardzo realistyczna :sorcerer:

Opublikowano

To bylo przeciez w T2 i T3 wiec chyba batman przesadzasz.

 

Co innego, ze gra to teraz jeden wielki fajerwerk - za duzo efektow wyglada to slabo. Postac ledwo sie przewaraca na plecy a tu juz kamienna podloga sie rozwala na kawaleczki, ktore podskakuja jak piórka i wiszą w powietrzu - to jest bez sens.

Tekken upodabnia sie do street fightera, bo tam sztuczne ognie jak w Sylwestra byly od zawsze przy kazdym power upie.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Jako koleś który gra w Dotę nie mam problemu z odrobiną abstrakcji, głupot na ekranie. Na misia Panda mogę jeszcze przymknąć oko, potraktować jako kosmetykę. Dupa mnie bardziej boli jeżeli chodzi o stricte mechanikę.

 

Tak, juggle były obecne już w starych Tekkenach.

 

Rzecz w tym, że juggle i abstrakcje w każdym odcinku serialu "Mody na Tekkena" są tylko umacniane.

 

Tymczasem gdy dawno temu grałem w starsze Tekkeny to spodziewałem się, że na future-genach seria przejdzie jednak w jakąś bardziej symulację czy coś w tym stylu. Zadawałem sobie pytania...

 

Dlaczego nie można freestylować combosów na ziemi zamiast w powietrzu? Czemu nie poprawić detekcji kolizji która jest zasłaniana przez te wszystkie rozbłyski? Czemu priorytet ciosu najczęściej sprowadza się do ilości klatek animacji? Dlaczego rzuty działają jak w filmach ze Stevenem Seagalem? Dlaczego jak koleś położy się na kolesiu to po chwili sam z niego wstaje?

 

Te wszystkie kłujące (mnie, osobiście) rzeczy, które można było po tych wszystkich latach usprawnić i wypuścić naprawdę NOWĄ GRĘ, stały się tradycją. Tak jakby zamrozić automaty arcade z późnych lat '90 w czasie.

 

Obecnie ta 'tradycja' okropnie mnie zmęczyła, zanudziła i jedyna bijatyka która mnie naprawdę jara to niszowy Toribash. Mamy w tej gierce grawitację jak na księżycu i niski moment bezwładności, ale wciąż nie jest aż tak umownie jak w Tekkenie.

Edytowane przez DarealRadexHEJOO
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

No ale Tekken skonczyl sie na T5:DR wiec nie ma co plakac i trzeba kupic Chronophantasme i Guilty Geara

Miałem ci już dać za to plus, ale coś na forumie Orwellowsko.

 

Fakt, faktem, nowy GG kruszy kulki graficznie. Aż chce się zobaczyć na nowej generacji nowego BlazBlue i SF, ale nowy Syfen....nah.

 

Przecież niemal dekadę temu tak to miało się prezentować.

 

Partactwo.

 

Edytowane przez Sylvan Wielki
Opublikowano

To wy graliście jeszcze w jakieś Tekkeny po Tekken 3???  :shok:

 

Szacunek panowie, szacunek. Od T4 gra dla mnie straciła wartość. A T3 pozostanie zawsze Mesjaszem. Liczyłem na to że T7 przywróci utracony blask ale po filmikach widzę że kontynuują to co od T4 sprawiło że czuje tylko obrzydzenie. 

 

Oj i chyba Tekken Tag Tournament na silniku T3 był jeszcze fajny.

Opublikowano

Ktos mi wytlumaczy czemu T4 ze swoimi zmianami byl taki ch.ujowy? I czemu Jin byl kontrowersyjna postacia? Zdradzilem na chwile konsole w tamtym okresie i nie bylem na biezaco.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ale to, ze zmienil to cos powodowalo w rozgrywce? Nie wiem, byl przepakowany, top-tier etc? Czy po prostu blizej mu bylo do tradycyjnego karate niz tego z T3 i tyle?

Opublikowano

Właśnie tak. Nie był przepakowany. Jego ciosów nie było tam gdzie poprzednio. Wiesz, grasz jedną postacią to ją znasz bo się nauczyłeś stylu. Wklepujesz kombinacje przycisków w oczekiwaniu na znany tobie cios a jego tam nie ma. Postać w ogóle nie przyjmowała tej kombinacji. One były zupełnie inne. Dziwne uczucie było. Ja tam zawsze grałem Ling więc mi koło dnpy latał cały ten Jin i jego zmiana ale wówczas w gazetach w kącikach bijatyk ten temat bił rekordy popularności. Jedyny feler że jak chciałeś pograć Jinem to musiałeś nauczyć się od nowa.

 

Ja tam lubiłem styl Kazuy i Hejchacziego. Bo też Jin miał w sobie coś z nich, a w T4 totalne zero. W ogóle to żadnemu z moich znajomych T4 nie podszedł. Nikt w tamto nie grał. 

 

To co widzę na filmikach z T7 utwierdza mnie w przekonaniu że już nie będę grał choćby w podobnego tekkena do T3. 

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...