2razyjot usuń konto :[

@Milan, no nie ma o co się kłócić

Chociaż nigdzie też nie napisałem, że oglądanie wersji, która wyciekła jest złe. Nawet tego nie zasugerowałem. Będę miał możliwość to idę do kina. 3 godziny to nie problem. Przed seansem się wyleję, a i tak żadnych napojów nigdy nie biorę na salę.

JJ zasnął na 3 minutach z gitarą, akurat gdy cała akcja zaczyna się zageszczac jak papa którą kładł  przy -10 stopniach.

 

Nieprawdopodobne

Zmęczony byłem, poza tym to film z sieci, mogę sobie włączyć jak mi się chce. Wielkie mi mecyje.

Farmer jaki mnich pustelnik kinoman, film jest tak zajebisty, że do kina i tak pójdziesz. 

 

Do lutego bym nie czekał, ale te dwa tygodnie wytrzymam. Zresztą jakby była solidna jakość to wiadomo, ale 'prawie jak dvd' to mnie już nie wystarcza, ale co kto lubi. Ukyo wczoraj bardzo mi się spuszczał na filmem i już chciałem zassyać, ale wytrzymam hehe. 

ja już dwa razy oglądałem screenara, i serio jest prawie jak dvdrip (serio a nie tak jak niektóre)

wczoraj przez wasze gadanie musiałem odpalić drugi raz i do 4 w nocy oglądałem, i powiem że było nawet lepiej bo wyłapywałem różne smaczki których wcześniej sie nie dało bo nawiązywały do twistów

Yano ja przez twoje (pipi)enie nie wytrzymalem wiec ogolnie obwiniam ciebie ;f

Spoko w kinie tez sie bedziesz dobrze bawil. Sporo mozna wylapac za drugim razem nowych smaczków

po co się uzbrajać jak cały internet ogląda screenera który jest jakości prawie dvd, jak póxniej można iśc drugi raz na film do kina?

Ten film zdecydowanie lepiej obejrzeć w domu niż w kinie, temu filmowi nie potrzeba widowni obok z chipsami i komentarzami.

Dodam też że jestem pewien że ten screener poprawi liczbe odwiedzajacych kina, ja na pewno idę, a przyznam szczerze ze po trailerach nie widziałem koniecznosci.

chodzę do kin gdzie wnoszenie jedzenia jest surowo wzbronione, a widownia bardzo kulturalna więc nigdy nie mam takich problemów.

takie standardy ale rudego wpuszczają

Ale tylko jak przychodzi w czapce

Spoko w kinie tez sie bedziesz dobrze bawil. Sporo mozna wylapac za drugim razem nowych smaczków

To jest naturalna kolej rzeczy, że jak już znasz film to przy kolejnym seansie zwracasz uwagę na rzeczy, których nie znasz/nie kojarzysz/nie widziałeś przy pierwszym/wcześniejszym seansie. 

 

Spoko w kinie tez sie bedziesz dobrze bawil. Sporo mozna wylapac za drugim razem nowych smaczków

To jest naturalna kolej rzeczy, że jak już znasz film to przy kolejnym seansie zwracasz uwagę na rzeczy, których nie znasz/nie kojarzysz/nie widziałeś przy pierwszym/wcześniejszym seansie.

ogolnie to tak ale sa filmy ktorych ponowne ogladanie nie wmosi nic nowego bo nie bylo w nich zadnych tajemnic i smaczków

Jak byłem na Django to ludzie tak się rechotali że aż im się mordy nie zamykały i psulo mi to odbiór. Chyba skuszę się na tego ripa.

Iść do miejsca publicznego i wymagać idealnej ciszy xD wykur.wiać przed monitor i na słuchawki

Dużo w tym wypadku zależy od usytuowania kina, godziny seansu, dnia i czy wybieramy się na premierę czy nieco później. Rzadko się zdarza żeby w kinie, do którego chadzam było powyżej 20 ludzi. Czasem jest nawet góra 5 osób i wtedy ogląda się wybornie. 

Nikt nie wymaga idealnej ciszy.

Czyli w kinie i teatrze trzeba hałasować bo to publiczne miejsce? 

 

Czekając na seans w kinie macie o tyle lepiej że obejrzycie to dzieło z napisami. Wiec odbiór będzie o wiele lepszy niż bez, ja tam zrozumiałem 95% dialogów. Akurat to czego nie zkminiłem to Nowo Zelandzki akcent Six-Horse Judy i kilka zdań Daisy Domergue.

Jak ktoś nie rozumie angielskiego to są już pl napisy.  

Jestem świeżo po seansie. Jest bardzo dobrze. Może to nie poziom Django (moim zdaniem) ale Tarantino nadal w formie. Faktycznie, prawie 3h a film mi zleciał jakby trał z 90minut. Jak zwykle dialogi to chyba największy plus. Obsada może i nie zachwyca ale Jennifer Jason Leigh po prostu zachwyca ! Rewelacyjna rola i postać. W sumie nawet Channing Tatum za bardzo mi nie przeszkadzał. Super pomysł na scenerie. Ogólnie bardzo dobrze i zapewne w styczniu czeka mnie kolejny seans. Na razie 8/10

Może to nie poziom Django (moim zdaniem)

 

ja bardzo bardzo lubiłem django, i myślałem że ten film bedzie "troche jak django ale pewnie słabszy"

a tymczasem okazało sie że sie myliłem w obu kwestiach - zupełnie nie był jak django i był od niego lepszy (jak dla mnie)

Dobra, widziałem cały film i podtrzymuję, do 1 połowy może nieco znużyć ale od 2 na szczęście nadrabia. Jest tu sporo smaczków dla fanów. Dobre dialogi. Ten Jacksona z dziadkiem najsłabszy IMO. Fabuła przewidywalna ale to nie wada akurat. piękna oprawa dźwiękowa i praca kamery. Sceny ze strzelaninami w slow motion bomba. Dobrze się to ogląda summa summarum - fani będą piać z zachwytu bo to sam Tarantino taki, jak zawsze. Na swoim rzemieślniczo wizjonerskim poziomie.