Opublikowano 29 grudnia 20159 l Ja nie mam nic przeciwko ludziom oglądającym filmy z neta sam oglądam nie raz filmy trudno dostępne w polsce bez premier kinowych. Gardzę tylko piratami growymi. Nie rozumiem jednak tego namawiania do obejrzenia jak ktoś chce sobie bez spoilerowania w kinie obejrzeć dla mnie tarantino to nie tylko dialogi to też obraz czy montaż. Muszę ten film zobaczyć na dużym ekranie jak każdy film tarrantino od jackie brown wzwyż.
Opublikowano 29 grudnia 20159 l Nie rozumiem jednak tego namawiania do obejrzenia jak ktoś chce sobie bez spoilerowania w kinie obejrzeć Ale czy Ci ludzie namawiając do obejrzenia Ci spoilerują?
Opublikowano 30 grudnia 20159 l Nie zrozumiałeś mojego zdania. Po prostu nie rozumiem po co niektórzy tak usilnie namawiają do oglądania jak ktoś chce w kinie prawilnie obejrzeć. Jakby ich bolało że ktoś woli kino.
Opublikowano 31 grudnia 20159 l o jezusie nazarenski nie bylem gotowy na taka miazge, po PF najlepszy film tarantino? no chyba ze szczescia chcialo mi sie plakac podczas seansu a w kulminacyjnych momentach malo sie nie obsralem z napiecia, przy scenie przy kolacji ryczalem razem z goginsem jak poj,ebany ku,rwa mac/10 Edytowane 31 grudnia 20159 l przez Tommo
Opublikowano 31 grudnia 20159 l No Quentin poniżej pewnego poziomu nie schodzi, te 3 godziny nie wiadomo kiedy mijają, kawał kina
Opublikowano 1 stycznia 20169 l ze zmuly wszedlem wczoraj na filmweb a tam 90% wpisow, ze nuda, film przegadany i w ogole dialogi slabe. jak mozna byc takim pie,rdolonym podludziem?
Opublikowano 1 stycznia 20169 l Z ciekawości sprawdziłem ile trwa bo podczas oglądania wydawało mi się że jakieś 2 godziny i 20 minut ale rzeczywiście prawie 3 godziny i tego czasu nie czuć.
Opublikowano 1 stycznia 20169 l Film jest za(pipi)isty jedynie do czego mogę się przyczepić to Brat Daisy kompletnie nietrafiony aktor do tej roli, jak tylko zobaczyły jego gębę powiedziałem WTF
Opublikowano 1 stycznia 20169 l @Up - uprzedzenia masz do tego całego Tatuma czy jak mu tam, trochę z ryja pedał ale z 2 strony miał taką rolę, że mało gadał i nie drażnił no i pięknie skończył. A spustów nad nowym filmem Tarantino nie rozumiem do końca. To jest zwyczajnie jego poziom i styl w jakim kręci filmy. Wolę jednak tytuły gdzie więcej się dzieje bo film do połowy jest męczący, dialogi fajne, postaci jak zwykle z duszą ale są dłużyzny i tyle dla mnie. Od prawie 2 godziny zaczyna się coś dziać, fajne są strzelaniny, zakończenie również choć przewidywalne ale to nie wada. Zaraz minusy polecą ale z całym szacunkiem wyjebane mam. Pierwsza część nowego filmu Quentina Tarantino jest przegadana ale cały film całkiem ok, trzeba tylko łyknąć konwencję gdzie większość akcji dzieje się w jednym pomieszczeniu i nie nastawiać na film pokroju "Django".
Opublikowano 1 stycznia 20169 l Kamilu THC Django było średnie jak na Tarantino tak samo jak Bękarty IMO. Jak pierwszy raz oglądałem Pulp Fiction było 3 lata po jego premierze. Wściekłych psów nie widziałem wcześniej. To było dzieło i robiło wrażenie. Kolejne filmy to produkcje w jego klimacie i ja go kupuję, lubię ale nie mam już jego plakatów i nie łykam wszystkiego z wypiekami na twarzy "bo to nowy Tarantino".
Opublikowano 1 stycznia 20169 l Idź typie się najaraj bo trzeźwość ci nie służy. Jeden z moich ulubionych reżyserów ale pisze jak jest.
Opublikowano 1 stycznia 20169 l @Up - uprzedzenia masz do tego całego Tatuma czy jak mu tam, trochę z ryja pedał ale z 2 strony miał taką rolę, że mało gadał i nie drażnił no i pięknie skończył. Nie ja tolerancyjny człowiek ale kurde laluś wyjęty z butiku a nie członek brutalnego gangu terroryzujący okolicę Ten jak ulał by mi pasował, a tak to mam rysę na tym filmie nawet jeśli to małą rola
Opublikowano 1 stycznia 20169 l (pipi) ale to cały Tarantino, kontrasty (pipi)! Jakby (pipi)a nerda konsolmaniaka ale Mendrek wrzucił wszyscy by bili brawo na FPE. Edytowane 1 stycznia 20169 l przez Wojtas1986
Opublikowano 1 stycznia 20169 l sciagnalem. jakos tragiczna, wyje.balem. jestescie niepowazni, vhsy lepiej wygladaja.
Opublikowano 1 stycznia 20169 l przeciez to zjada dupą django nie mowiac juz o bekartach Bękarty>Django>The Hateful Eight. 9,9,8.
Opublikowano 1 stycznia 20169 l chyba nie srales, bekarty jeden z gorszych filmow tarantino co nie znaczy, ze zly
Opublikowano 1 stycznia 20169 l chyba cie gniew ulicy ogłupił, dobry chłopaku tommo RPKbękarty to jest mistrzostwo tarantina, jedynie pulp fiction sie moze do niego zblizyc.
Opublikowano 1 stycznia 20169 l Pulp Fiction(10)>>>H8(9)=Django(9)>IB(8 ) W sumie porównywanie H8 i Django jest troszkę nie na miejscu, bo jednak H8 to dialogi, a w Django jest jednak więcej akcji i genialny Leoś. Tarantino król. Edytowane 1 stycznia 20169 l przez suteq
Opublikowano 1 stycznia 20169 l ty (pipi)u a gdzie wsciekle psy?? Edytowane 1 stycznia 20169 l przez Tommo
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.