Rayos 3 178 Opublikowano 8 marca 2016 Opublikowano 8 marca 2016 Obejrzałem parę dni temu na laptopie, bardzo fajne kino. "Trochę" przegadany, niepotrzebnie powtarzając milion razy jakąś kwestię, ale klimat i suspens był fajnie rozwijany. Często śmiechałem i często siedziałem w napięciu co się teraz stanie 8/10, chętnie obejrzę kiedyś jeszcze raz 3 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 8 marca 2016 Opublikowano 8 marca 2016 Obejrzałem parę dni temu na laptopie, bardzo fajne kino. "Trochę" przegadany Cytuj
Rayos 3 178 Opublikowano 8 marca 2016 Opublikowano 8 marca 2016 (edytowane) Obejrzałem parę dni temu na laptopie, bardzo fajne kino. "Trochę" przegadany No mnie osobiście szlag już trafiał jak słyszałem po raz 15, że złapany przez hangmanamusi zawisnąc , albo po raz 30 pytanie/stwierdzenie czy/ze to na pewno jest list od Waszyngtona Lincolna Edytowane 8 marca 2016 przez Rayos Cytuj
Gość ragus Opublikowano 8 marca 2016 Opublikowano 8 marca 2016 Ty sam jak waszyngton. AEEEEEBRAHAM LINCOLN Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 8 marca 2016 Opublikowano 8 marca 2016 Raaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaayyyyyyyyyyyyyyyyyooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooossssssss. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 10 marca 2016 Opublikowano 10 marca 2016 Ty sam jak waszyngton. AEEEEEBRAHAM LINCOLN czy to istotne ? grunt że jakiś prezydent napisał list, czyli list był ważny Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 13 kwietnia 2016 Opublikowano 13 kwietnia 2016 Qfa, wczoraj sobie obejrzałem przy piwku, kulturalnie, w kameralnym towarzystwie, tą hejterską ósemeczkę i nie mogę wyjść z podziwu... skąd takie narzekania na ten film? 2,5h minęło mi jak z bicza trzasnął. Od początku, aż do napisów końcowych, chłonąłem w zasadzie każdą scenę. Piękne widoki zimowo-westernowe, klimat budowany po mistrzowsku, narracja przechodząca od dramatycznej po styl prawie gawędziarski. Pierwsza połowa bardzo dobrze kumulowała napięcie, a człowiek tylko miał rozrywkę z kombinowania kto kogo robi w wała i dlaczego. Akcja z kopyta ruszyła w zasadzie dopiero od momentu opowieści Warrena o spotkaniu syna starego generała no i aż do iście Tarantinowskiego finału. Dla mnie -9/10. Film lepszy od Django, który momentami mi się dłużył. Ale przecież to beznadziejny i nudny gniot, QT się skończył, hurr durr. Aż się odechciewało oglądać po czytaniu większości opinii w internetach. No a tu sztos. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 14 kwietnia 2016 Opublikowano 14 kwietnia 2016 Ale chyba nikt nie narzekał zbytnio. No pierdów umysłowych wujaszka lub rajosa to chyba nie bierzesz na poważnie? Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 14 kwietnia 2016 Opublikowano 14 kwietnia 2016 Nie chodziło mi o ludzi z forumka Mam kolejną nauczkę na przyszłość, co by nie słuchać jęków ziomka, co to przy oglądaniu 90% samych trailerów nowych filmów stwierdza "phi, znowu jakaś głupia bajeczka" i tym bardziej nie czytać wypocin większości "znaffcóf" z Filmweba, czy też w końcu narzekań osób, które filmu w ogóle nie widziały, "bo ponoć nudny, rozwleczony, przegadany i w ogóle syyyf". Smutna historia, choć czasem mam w drugą stronę - wszyscy się czymś jarają, a ja kompletnie nie rozumiem fenomenu, choćby Uncharted i Assasin's Creed z giereczek, ale to osobna historia... Cytuj
Zetta 3 378 Opublikowano 1 września 2016 Opublikowano 1 września 2016 Bardzo dobry film do butelki whisky. Jeszcze nie ochlonolem a sie troszke naybalem Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.