Skocz do zawartości

Assassin’s Creed: Rogue


Gość Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szkoda, Rogal to taki Brotherhood do trójki, jednego z najbardziej ubogiego AC. Powraca co działało najlepiej w trójeczce, czyli lokacje i postacie (Haytham jak dla mnie mógłby być w każdym assassynie) a dodane są do tego sprawdzone mechaniki z Black Flag, plus te z multiplayera. Najbardziej niedoceniona część serii a szkoda, bo to jedna z najlepszych.

Opublikowano

Wstrzymaj się jeszcze z żałobą, bo mam zamiar do tego wrócić i dokończyć :)

Jak już wspomniałem, nieukończenie Rogue powstrzymuje mnie przed przeskokiem na PS4 do Unity i Syndicate, a bardzo chciałbym je kiedyś ograć (zwłaszcza, że od dawna stoją na półce), muszę tylko znaleźć w sobie siłę, ale na pewno nie będzie to teraz, bo po Horizon reakcja organizmu może być bardzo nieprzewidywalna :P

Opublikowano

Szkoda, Rogal to taki Brotherhood do trójki, jednego z najbardziej ubogiego AC. Powraca co działało najlepiej w trójeczce, czyli lokacje i postacie (Haytham jak dla mnie mógłby być w każdym assassynie) a dodane są do tego sprawdzone mechaniki z Black Flag, plus te z multiplayera. Najbardziej niedoceniona część serii a szkoda, bo to jedna z najlepszych.

Zgodziłbym sie jakbyś napisał ze Rogue dla Black Flag jest jak Brotherhood dla dwójki.
Opublikowano

Ja słyszałem, że straszna bieda z tego rogala. Był nawet w przecenie za 30zł swego czasu, ale bałem się, że to taki kolejny black flag. Miliony takich samych statków do ubicia, skarbów na morzu etc.

Opublikowano

Black flag mial fajny ost, klimat karaibow i ciekawe postacie. Ale to plywanie mnie zaczelo męczyć gdzies w polowie gry. Wolalem pod tym względem AC III i hasanie po lasach jednak. Do tego cala ta fabuła jednak w bf okazala sie na koncu strasznie płaska, a wątek assasyński zjechał na boczne tory :reggie:

Opublikowano

Mi tam lżejsza fabuła pasowała w Black Flag, a "wątek assasyński" był bardzo ciekawie wpleciony i paradoksalnie dużo bardziej dało się odczuć obecność "bractwa", niż w takim ACIII, w którym dużo na ten temat mówiono, a jak przyszło co do czego to otrzymaliśmy sceny szkolenia rodem z Karate Kid, a na pomoc wzywaliśmy kucharzy, rzeźników i piekarzy w swoich roboczych strojach :)

 

W AC Rogue fabuła naprawdę kręci się w okół rywalizacji templariuszy z assasynami, pozwalając nam zerknąć na problem z drugiej strony, a Shay jest naprawdę fajnym bohaterem. No ale jeśli wkurzało Cię pływanie w Black Flag, to gameplayowo  jest tu niestety (dla Ciebie, bo ja BF uwielbiam) bardzo podobnie, tylko klimaty zdecydowanie chłodniejsze i sporo lodowych gór do rozwalenia w trakcie żeglugi. Co kto lubi, ale to wciąż fajny Assassin :)

Opublikowano

Rogue to bardza fajna czesc dla tych, ktorzy nie grali w asasyny od dluzszego czasu. Fabula, bohatera, daje rade. OST rewelacyjny, jesli nie najlepszy w calej seri AC. Jesli ktos lubi grac tylko single player, dla samej fabuly, bez biegania i zdobywania wszystkiego na sile to bedzie zadowolony. Ja bylem, mimo ze typowe znajdzki, Ui i mapka z gierek ubisoftu to najgorszy rak ale po prostu nigdy tego nie robie bo jeszcze mnie nie poj ebalo aby spedzac nad gra 100h aby usunac wszystkie markery z mapki albo levelowac jakas piracka zaloge i potem chwalic sie w sygnaturce.

 

Jesli ktos jednak ogrywa wszystkie czesci po kolei to trudno aby sie nie zerzygal bo schemat zaczyna wkurzac tak przy 3-4 odslonie AC.

Opublikowano

 jeszcze mnie nie poj ebalo aby spedzac nad gra 100h aby usunac wszystkie markery z mapki albo levelowac jakas piracka zaloge i potem chwalic sie w sygnaturce.

 

Akurat w przypadku Black Flag wielu rzeczy do platyny nie trzeba robić, a i tak z przyjemnością je robiłem. Np otwarcie wszystkich skrzynek - mimo braku trofeum i tak nie potrafiłem przejść/przepłynąć obok żadnej obojętnie. Całą mapkę musiałem mieć wyczyszczoną ze wszystkiego, taka "nerwica natręctw" gracza :)

W każdym razie robiłem to z przyjemnością, bo klimat wydatnie pomagał. W Rogue jakoś mi się już nie chce...

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Podpisuję się pod powyższymi postami wszystkimi kończynami. Najzwyczajniej w świecie klimat gdzieś wybył.

 

@Bizon

 

100h to mocna przesada, zdaje się 40h mi zajęły wszystkie znajdźki, pimp my ship i walki z legendarnymi okrętami. Nie bawiłem się w 100% synchronizacji, bo na to mi szkoda czasu było.

Edytowane przez Andreal
  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Rogue ma trafić na PS4 i XBoxOne jako uzupełnienie kolekcji gier z serii assassyn ktora nie trafila na nową generację. A akurat Rogue wyszlo tyllo na Ps3 i chyba Xboxa 360.

Calkiem udana gra. Ale ani do Black Flag i Origins nie ma startu.

 

 rougue_by_varimarthas5-d833d12.png

Edytowane przez u55r
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano

No właśnie, a propos powyższej opinii @u55r: ostatnią częścią jaką grałem było AC III. Czy jeśli przejdę Rogue przed Black Flag to coś stracę, wyprzedzę fabułę itd. czy raczej nie? Bo skoro Black Flag ma tyle innowacji to nie wiem czy potem znowu będę potrafił cofnąć się do trochę gorszych rozwiązań technologiczno-gameplayowych. 

Opublikowano
20 godzin temu, u55r napisał:

Rogue ma trafić na PS4 i XBoxOne jako uzupełnienie kolekcji gier z serii assassyn ktora nie trafila na nową generację. A akurat Rogue wyszlo tyllo na Ps3 i chyba Xboxa 360.

 

Calkiem udana gra. Ale ani do Black Flag i Origins nie ma startu. rougue_by_varimarthas5-d833d12.png

jest na x360 i na xbox one też można grać. Sam mam w bibliotece do ogrania może kiedyś.

Opublikowano
7 godzin temu, lukas_k96 napisał:

No właśnie, a propos powyższej opinii @u55r: ostatnią częścią jaką grałem było AC III. Czy jeśli przejdę Rogue przed Black Flag to coś stracę, wyprzedzę fabułę itd. czy raczej nie? Bo skoro Black Flag ma tyle innowacji to nie wiem czy potem znowu będę potrafił cofnąć się do trochę gorszych rozwiązań technologiczno-gameplayowych. 

Mozesz grac w dowolnej kolejnosci. Ale! Po ukonczeniu Black Flag ciezko jest się odnalezc w zupelnie innej lokalizacji w Rogue. Moim zdaniem lepsze jest Black Flag i zagralbym w niego po ograniu Rogue. Przyzwyczaisz sie do statku do bitw morskich do abordazu do zarzadzania własną flotą w Rogue to potem Black Flag zaoferuje ci taki piracki klimat ze sie z ziemi nie podniesiesz. I tego wszystkiego co jest w Rogue dostaniesz wiecej i to w pięknej lokalizacji Karaibow. 

Opublikowano

Z perspektywy patrząc, można zagrać najpierw w Rogue a potem dopiero w Black Flag. Obie gry są niemal w mechanice niemal identyczne z tym, że Rogue jest fabularnie znacznie krótsze przy mniejszym terenie do eksploracji (czego nie należy mylić z małym terenem bo ten dalej jest wielki).

 

Black Flag jest lepszą grą, a Rogue jest lepszą grą o asasynach. Przede wszystkim to wszystko było nowe w BF i to on robił wrażenie znacznie większe. Grając w Rogue wszystko się zna. Dochodzi kilka nowych mechanik (kruszenie lodu rulez) ale cały czas ma się wrażenie że to już było poza tym nie ma tam takiej dbałości o detale w miastach jak wcześniej w serii. A lokacje w których bywamy raz... serio... Ma się wrażenie że były robione przez stażystów momentami. Są chwile, że to najbrzydsza gra w serii. 

 

 

  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 30.11.2017 o 11:21, u55r napisał:

Rogue ma trafić na PS4 i XBoxOne jako uzupełnienie kolekcji gier z serii assassyn ktora nie trafila na nową generację.

 

Fak, a może tak jedynkę by wypuścili? Bo co to za "uzupełnienie kolekcji", kiedy nie ma pierwszej części?
Rogue splatynowałem już na PS3, więc nie jestem jakoś specjalnie zachwycony tą informacją (choć znając siebie, pewnie to kiedyś kupię, by mieć wszystkie Assassiny z obydwu generacji na półce).

  • Lubię! 1
Opublikowano

Też mam Rogue w platynie jak wszystkie AC poza Origins nad czym pracuje ;) niemniej ogram raz jeszcze bardzo chętnie bo grało się fantastyczne.
Niemniej bardzo bym chciał AC3 na PS4 zobaczyć. Choć zdaje sobie sprawę że to marzenie ściętej głowy...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ostatni Assasyn,. którego ograłem i w którego nawet chciałem zagrać, fabularnie jak wszystkie, technicznie również, aczkolwiek walki na morzu jak zwykle satysfakcjonujące, no i fakt bycia po drugiej stronie barykady też kusił. Jest jednak wiele ciekawszych gier niż pchanie się w sztampowego (tym razem) templariusza, nawet remasterowanego.

 

Niedawno próbowałem pograć w Unity, może godzina wskoczyła, może nie, ale nie mam przekonania do tego tytułu. Z tego samego powodu wzbraniam się przed Origins, chociaż opinie są pozytywne. Przejedli mi się skrytobójcy.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...