Rayos 3 170 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Dla mnie burger to szybkie danie, nie bede pol dnia bulki piekl xD Przekladanie go tak z piekarni to tez jakas padaka, nie mowiac o tych dmuchanych z sesamem z marketow. I tak nie umiem ;/ I beka z "to jest zdrowe a to nie". Jesli w swojej diecie nie macie jedynie produktow sezonowych, od zaprzyjaznionego rolnika, z certyfikatem nowozu go.wnem od szczesliwych krow, bez jakichkolwiek barwnikow, ulepszaczy, polepszaczy, chleb pieczecie sami, wedliny tylko domowe to spadajcie na bambus. Domowe wędliny robi się z mięsa kupowanego w sklepie, nafaszerowanego antybiotykami itp. Ale dla mnie to nie przeszkadza i lubię czasami upiec karkóweczkę czy boczusia, ew. zrobić suszony schab. domowa kiełbasa wiejska czy inny baleron <3 wędzenie kiełbasy w momencie w którym jeszcze świniak wisi na haku GOTY Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 domowa kiełbasa wiejska czy inny baleron <3 wędzenie kiełbasy w momencie w którym jeszcze świniak wisi na haku GOTY Nintendogej a taki bez empatii Cytuj Odnośnik do komentarza
Andreal 2 123 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Świnia nadaje się tylko do żarcia, albo do odpędzania muzułmanów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Ale piesek taki kochany co nie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 (edytowane) domowa kiełbasa wiejska czy inny baleron <3 wędzenie kiełbasy w momencie w którym jeszcze świniak wisi na haku GOTY Nintendogej a taki bez empatii Mam wyrzuty sumienia jak zabijam Kecha Wacha w monster hunter 4 ultimate, za to z drugiej strony zero emocji, poker face, hitman i generalnie 0 uczuć podczas zarzynania świnki. Psinina jest niedobra, u mnie na wsi była popularna w latach 90 zacowanie wiosek w polsce, brrrr. Szło przekonanie, że jak się będzie jadło/wcierało PSI SMALEC to nie będzie się chorowało. Straszne czasy to były Edytowane 20 lutego 2015 przez Rayos Cytuj Odnośnik do komentarza
Andreal 2 123 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Ale piesek taki kochany co nie? Psa nie jadłem jeszcze, szkoda mi mojej Kropki. Pewnie jakbym miał świnię jako domowe zwierzątko też z płaczem bym boczek jadł... Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 No 7 days zdrowe na maxa. Krupek approve? Oczywiście, że nie. Chyba ponad 400 kcal na taką malutką bułeczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 https://www.facebook.com/video.php?v=799410860112376 ale zjadłbyś Cytuj Odnośnik do komentarza
Andreal 2 123 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Biorąc pod uwagę, że boczek nie będzie biegać po kuchni - zjadłbym. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 20 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lutego 2015 Dla mnie burger to szybkie danie, nie bede pol dnia bulki piekl xD Przekladanie go tak z piekarni to tez jakas padaka, nie mowiac o tych dmuchanych z sesamem z marketow. I tak nie umiem ;/ I beka z "to jest zdrowe a to nie". Jesli w swojej diecie nie macie jedynie produktow sezonowych, od zaprzyjaznionego rolnika, z certyfikatem nowozu go.wnem od szczesliwych krow, bez jakichkolwiek barwnikow, ulepszaczy, polepszaczy, chleb pieczecie sami, wedliny tylko domowe to spadajcie na bambus. Wystarczy mieć ogólną wiedzę o żywieniu, żeby wiedzieć, co warto jeść, a co nadaje się jedynie do śmietnika. I wcale nie trzeba mieć wszystkiego z własnej eko uprawy, żeby być pewnym składu. Nie mieszkamy w kraju 3-go świata, u nas istnieją pewne normy, na etykietach znajdzies wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 24 lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 24 lutego 2015 W biedrze widziałem dziś ośmiornicę, 29,99 zł za kilogram. I w sumie były to kilogramowe ośmiornice. Ktoś kupił? Mnie trochę to brzydzi w takiej formie. Jeszcze ta dziura, nie wiem, czy to dupa, czy co. Cytuj Odnośnik do komentarza
Metoda 1 325 Opublikowano 27 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 27 maja 2015 Myślę o kupieniu frytkownicy. Na co należy zwrócić głównie uwagę i może ktoś z was ma i sam poleci Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 27 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 27 maja 2015 zwróć uwagę na to czy masz ochotę zużywać litr oleju na usmażenie frytek frytkownica to fajna sprawa ale żre olej na masową skalę Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 27 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 27 maja 2015 frytkownica to fajna sprawa ale żre olej na masową skalę to zupełnie jak jeden z userów forumka 6 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lain 107 Opublikowano 27 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 27 maja 2015 A będziesz codziennie robił sobie frytki ? xD bo jak dla mnie, to kupowanie takiego sprzętu, którego się będzie używać raz na kilka miesięcy, to trochę lipa.. szczególnie, że niemałe to chyba jest.. ja robię takie frytasy na głębokiej patelni, ale żeby sobie frytkownicą zagracać kuchnie, hmmm... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 28 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 28 maja 2015 Frytkownice zawsze można wykorzystać do innych goty dań jak onion rings, czy smazone na glebokim oleju panierowane piersi z kurczaka itd itp. Poza tym kto normalny wymienai olej po jednym smazeniu Cytuj Odnośnik do komentarza
keyzee 86 Opublikowano 28 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 28 maja 2015 Zawsze może kupić beztłuszczową frytkownicę Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 680 Opublikowano 28 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 28 maja 2015 Frytkownice zawsze można wykorzystać do innych goty dań jak onion rings, czy smazone na glebokim oleju panierowane piersi z kurczaka itd itp. Poza tym kto normalny wymienai olej po jednym smazeniu No, np ja? Nie zlewam oleju do słoika jak robie fryty na patelce, już taki biedny nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 29 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 maja 2015 (edytowane) Ja robie fryty na niewielkiej glebokiej patelni. Oleju leje ok 1,5cm. Dzieki temu ze uzywam malej patelni ta wysokość mozna uzyskać nie lejąc go dużo.Wrzucam jednorazowo niewiele frytek tak zeby w miare byly przykryte olejem.jedna wada to ze tą metodą nie da sie zrobic duzo frytek na raz.Zwykle robieniewielkimi porcjami i jem sobie robiąc kolejny rzut. Dzieki temu wszystkie są gorące w czasie jedzenia EDITTTT przez to całe gadanie nabrałem obochty na frytki. postanowilem zrobić domowe - ze zwyklych ziemniakow (paczkowane mrożone frytki nie dość że są 10 razy droższe niz ziemniaki to jeszcze tak naprawde są zlepkiem lodu i frytek. słaba opcja) patrzyłem na jutubie na przepisy na frytki z normalnych ziemniaków jedna rzecz się zgadza i przewija przez różne przepisy - po pokrojeniu trzeba namoczyć frytki w wodzie żeby oddały skrobie. ale potem przepisy sie rozjeżdżają - każdy mowi co innego - jeden miecze wsepnie ziemniaki w piecu - inny gotuje je w wodzie do czasu połowicznej gotowości - jeszcze inny sugeruje frytki "jak z maka" i zanurza je we wrzątku z miodem i cukrem ogolnie większość filmików ma w tytule "najlepsze frytki" ale metoda przygotowania jest bardzo różna dlatego mam pytanie - macie jakiś dobry sposob na domowe frytki z prawdziwych ziemniaków anie z mrożonki? nabrałem ochoty i chce jutro zrobić prawilne frytki.jaki jest dobry sposob? planuje pokroić ziemniaki i namowczyć w zimnej wodzie by oddały skrobie ale co dalej? maczać w gorącej wodzie z cukrem? podgotować? podpiec w piekariku? metod jest wiele i nie wiem jaką wybrać ma ktoś doswiadczenie z domowymi frytkami? jedyne co jest pewne to to że samo wrzucenie frytek na patelnie z olejem nie aje dobrych efektów i trzeba troche pokombinować Edytowane 30 maja 2015 przez Yano Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 30 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 maja 2015 Polecam metodę Hestona: http://m.youtube.com/watch?v=MCB9jIpNGzY Mi sprawdza się najlepiej. No i jako mega bonus polecam smażyć na łoju lub smalcu, ale wtedy to już taki suty wypas. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 30 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 maja 2015 sprobuje użyć tej metody ale jednak bede musiał ją troche zmodyfikować bo wsadzanie gorących rzeczy do lodówki jest bardzo niekorzystne dla niej, zaraz spadam do sklepu po ziemniaki, od wczoraj wieczora marzą mi sie domowe frytki Cytuj Odnośnik do komentarza
DarealRadexHEJOO 2 184 Opublikowano 30 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 maja 2015 Wiesz co by nieźle pasowało do tych frytek? majonez 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 30 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 maja 2015 Wiem. Lybie frytki z majonezem i z keczupem. jednak nie mieszam ich tylko klade obok siebie. Dzieki temu mam troche tego troche tego i czuc oba smaki osobno. Wole tak niz zmieszane ze soba. wlasnie robie te fryty. Strasznue duzo pieprzeni. Jeszcze nie sa gotowe ale juz spróbowałem gryza i wydaje sie ze beda za(pipi)iste Cytuj Odnośnik do komentarza
Banny 2 656 Opublikowano 31 grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2015 Czy ktoś może poleci jakiś fajny blog/książkę o kuchni włoskiej? raczej coś dla początkujących! : ] Cytuj Odnośnik do komentarza
PRQc 705 Opublikowano 1 stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 stycznia 2016 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.