Skocz do zawartości

Yakuza: Zero


Gość Kasias

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cały czas jestem na 6 chapterze, subquesty naprawdę wciągają, ogromny plus za ciekawie napisane postacie, zarówno główne, jak i poboczne, może to głupie, ale historie niektórych naprawdę wciągają, i miło jest zobaczyć szczęśliwy finał :)

Opublikowano

Ukończyłem grę 2 dni temu i jest to jedna z lepszych gier jakie grałem, GOTY 2017? Był to mój pierwszy kontakt z ta serią... czemu ja wcześniej w żadną część nie grałem? Nie mam pojęcia. Czy pozostałe gry z serii mają taką zayebistą fabułę?

Opublikowano

Ukończyłem grę 2 dni temu i jest to jedna z lepszych gier jakie grałem, GOTY 2017? Był to mój pierwszy kontakt z ta serią... czemu ja wcześniej w żadną część nie grałem? Nie mam pojęcia. Czy pozostałe gry z serii mają taką zayebistą fabułę?

Z tego co wiem, np. wersje angielskie Yakuzy 1 i 2 na PS2 były wykastrowane z kilku mini gier.

Opublikowano

Skończyłem. Końcówka, końcowe sceny to mistrzostwo. Chwytają za serducho. W moim przypadku z Yakuzą 0, to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale potem jak się wszystko rozkręciło, skończyły się tutoriale i wciągnąłem się w rzeczy "okołofabularne" wpadłem po uszy. Gierka nie każdemu podejdzie i ilość czytania tekstu może wiele osób zmęczyć, ale warto. Ogrom pracy włożony w tę grę mam nadzieję, że zostanie doceniony co najmniej przyzwoitą sprzedażą.

  • Plusik 3
Opublikowano

Ja również ostatnio skończyłem. Była to moja pierwsza Yakuza w życiu i zapewne nie ostatnia. Kompletnie nie wiedziałem czego się po grze spodziewać, na streamach wyglądało tak sobie. Początki z grą również były ciężkie, dużo gadania i jak ktoś wcześniej wspominał jeden wielki tutorial. Ale im dłużej grałem tym bardziej chłonąłem ten świat, postacie i historię. No właśnie główny wątek to po prostu MISTRZOSTWO ŚWIATA. Od pewnego momentu po prostu trzyma za szyję i człowiek chce grac dalej żeby zobaczyć jak to wszystko się potoczy.

 

Od głównego wątku łatwo zboczyć bo dookoła milion pobocznych questów, mini gierek i tym podobnych rzeczy. Cabaret Club czy Real Estate to zaś kilkadziesiąt godzin kolejnej zabawy. Niektóre substories bardzo fajne i ciekawe, inne mniej. Tekstu mogłoby być mniej, jak w głównym wątku mi to nie przeszkadzało tak niektóre substories są bezsensownie przegadane.

 

Gra może się nie podobać ale na pewno warto jej dać szansę, ja teraz odpoczywam i zapewne w czerwcu wciągam Kiwami.

  • Plusik 1
Opublikowano

Najlepiej wybierać podstarzałą blondynę w okularach i liczyć na szczęście. Mashować jest sens jedynie kiedy mamy druzgoczącą przewagę. Kiedy wypada remis nie ma co sobie nawet głowy zawracać bo to jest random i bez względu na to czy/jak mashujemy gra robi co chce. Dodatkowo niektóre dziewczyny mają ukrytego skilla i 1-hitują. Ciężko to ogarnąć trzeba mieć niebywałego farta.

No dokladnie blondyna w okularach wydaje sie najlepsza.

Ja trofka za to JCC wbilem ale ile sie nadarlem na party to az mi glupio, pies tez z pokoju uciekl XD

Opublikowano

Też skończyłem (wczoraj) i końcówka to  :obama:  :obama:  :obama:

Ale generalnie poza oczywistą wspaniałą historią, daleki jestem od zachwytów. Przede wszystkim- gra powinna być krótsza i tyle. Tak! Tak jak niektóre filmy byłyby lepsze, gdyby były krótsze. Niestety nieraz ziewałem i siedziałem "na siłę" wieczorami. Gameplay super (system walki Majimy mistrzostwo), fabuła super, ale te ściany tekstu bardzo często o pierdołach to dla mnie pyta i tyle.

Opublikowano

Nie wiem czy wiesz ale większość filmów można skipować a tekstów nie czytać bo nawet jak coś pominiesz to wiesz gdzie iść i komu w(pipi)ić.

Opublikowano

Weźcie tę grę ode mnie. Dzisiaj praktycznie cały dzień obsługiwałem typków w klubie i wykupowałem im biznesy, żeby zwiększyć ilość fanów XD 40 godzin i 7 chapter, będzie dobrze człowiek.

 

Pytanko - zdobyłem Majimą wszystkie gwiazdki w tańcach. Czy Kazumą też muszę jeszcze raz zdobywać, czy nie? I czy będą jakieś naprawdę trudne tańce jeszcze?

Opublikowano (edytowane)

 

Ukończyłem grę 2 dni temu i jest to jedna z lepszych gier jakie grałem, GOTY 2017? Był to mój pierwszy kontakt z ta serią... czemu ja wcześniej w żadną część nie grałem? Nie mam pojęcia. Czy pozostałe gry z serii mają taką zayebistą fabułę?

Z tego co wiem, np. wersje angielskie Yakuzy 1 i 2 na PS2 były wykastrowane z kilku mini gier.

 

 

Cośtam przeczytałeś, coś Ci się wyobraziło i powtarzasz głupoty. Do tego pisząc od czapy o jakichś mini-grach, kiedy typ pyta o jakość fabuły.

Wersje PAL/NTSC-:U na PS2 są 1:1 do wersji japońskich.

Jedyna kastrowana Yakuza to była trójka i nie chodziło o kilka mini gier, a kilka subquestów + mini grę z promowaniem hostessy. Nic związanego z fabułą.

Edytowane przez ping
Opublikowano

A zrobiłeś sub questy z tańcem? 

Tylko z Miss Isobe, więc pewnie jeszcze kilka przede mną?

Opublikowano

Gierka ogrywana w styczniu a mi dalej w glowie siedzi sporo kawalkow z tego sztosa :banderas:

 

 

Kusi mnie ponowne przejscie, a moze nawet zaparcie sie i wbicie platyny... ale z drugiej strony wkrotce Kiwami uderzy i fajnie by bylo na pelnym glodzie sie w(pipi)ac w gierke jak dzik w szyszki. No i co mam zrobic?

#firstworldproblems :reggie:

  • Plusik 1
Opublikowano

A właśnie - Mr. Libido mówił, że chciałby zobaczyć "laskę z klubu" na wideo. Zrobiłem misję poboczną z Isobe i jej nie ma w Gandharze. Czy coś pominąłem? A ta loszka z salonu SEGI też może być do obejrzenia?

Opublikowano (edytowane)

Pytanie: te cyferki przy postaciach w Real Estate, to czym wyższa tym lepiej, czy czym niższa? I czy patrzeć tylko na te w ostatnim okienku? Nie mogę tego rozkminić.

 

Edit: dobra, już wiem.

 

 

Jeszcze jedno. Nie wiem, czy to jakiś bug, ale mam w Inventory 15 różnych zabawek z UFO Catchera, a nie zaliczyło mi CP, WTF?

 

Dobra, to już też wiem XD

Edytowane przez Rozi
Opublikowano

Trochę się czepiam, ale podczas jednego z dialogów, jedna z postaci mówi do Kiryu "Hasta la vista, baby" gra dzieje się w 1988, a Terminator 2 wyszedł w 1991  :)

 

Termin Hasta la vista jest w codziennym użytku w niektórych krajach posługujących się językiem hiszpańskim, choć nie w Hiszpanii, gdzie odpowiednikiem jest ¡Hasta luego!. Znaczy on "do zobaczenia". Zwrot ten, uzupełniony o angielskie słowo babyHasta la vista, baby – użyty został w piosence z roku 1987 "Looking For A New Love" wykonywanej przez Jody Watley[1]. Zastosowanie tego terminu w Terminatorze 2 uczyniło je hasłem powszechnie znanym na całym świecie. Jednak w hiszpańskojęzycznej wersji filmu, w celu utrzymania żartobliwej wymowy sceny, Terminator używa zwrotu japońskiego ¡Sayonara, baby!

To z https://pl.wikipedia.org/wiki/Hasta_la_vista,_baby

  • Plusik 1
Opublikowano

Zrobił Ktoś z Was platynę? Subquesty robi się na tyle przyjemnie, że zastanawiam się, czy sam jej nie trzasnąć :) Popatrzyłem w te punkty do odhaczenia i najbardziej obawiam się bzdetów, typu ruletka, poker i... mahjong. Nie lubię i nie umiem grać w karty, więc by wygrać wymaganą ilość kasy, trzeba się nauczyć wszystkich zasad od podstaw. Próbowałem ogarnąć ten mahjong, ale odpadłem po trzech podstronach samouczka. Znacie jakąś polską stronę, która w miarę przystępnie wyjaśnia zasady gry?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...