No pograłem więcej i już się powoli zaczynam irytować Chyba muszę bardziej ogarnąć unik lub blokowanie tarczą.

Cala gre przeszedlem na unikach i bylo wybornie

To dobrze, bo blokowanie w tej grze nie wygląda za komfortowo <ok>

 

Ale czuć, że to Soulsy po tym, że jestem w pracy i myślę gdzie pójść w grze.

zainwestuj w lekkie eq .

To dobrze, bo blokowanie w tej grze nie wygląda za komfortowo <ok>

 

Ale czuć, że to Soulsy po tym, że jestem w pracy i myślę gdzie pójść w grze.

Poćwicz parry. Wery jusful...

Dokładnie tym bardziej że jest kilka mobów z którymi bez riposty idzie się niepotrzebnie długo bawić. No i za(pipi)iście to wygląda w tej gierce.

Nigdy nikogo nie parowałem a cała grę skończyłem dwa razy( zwykle przejście i NG+). A tak w ogóle, to liczę, że już dłubią nad kontynuacją bądź czymś bardzo podobnym. Dla mnie S&S to najlepsza gra poprzedniego roku.

Edytowane 12 lipca 20177 l przez Papaj

Prawda ze na niektorych przeciwnikow lepiej dziala parowanie ale jest ich niewielu. Chyba 3-4 rodzaje?

Kraekan Cyclops xd ja nie dam rady.

 

 

edit: spotkałem Queen of Smiles i padła od razu. Blok w tej grze jest chyba OP :P

Edytowane 13 lipca 20177 l przez Figaro

Ale się ponapociłem dzisiaj. W końcu odkryłem umiejętność skoków "do góry nogami". Jest progres.

 

O co chodzi z tymi offeringami?

Oferując daną rzecz w Sanktuarium pojawiają Ci się kupcy, alchemicy, magowie, itp. 

czyli warto to robić, okej.

Tak. Ale chodzi Ci oczywiście o znajdowanie tych figurek? Bo przynoszenie części pokonanych wrogów do Sanktuarium to co innego.

Nie znajdowanie, tylko użycie ich przy "bonfire" :P

To w takim razie można, a nawet trzeba Potem będziesz miał babeczkę, która zrobi Ci bronie z rzeczy od bossów. Polecam Scharfrichtera.

Po dodatku do Horizona zacząłem teraz przygodę z Salt of Sanctuary.
Jak na razie 2 bossów padło. Gra jest świetna, na bank najlepszy indyk w jakiego grałem. Grywalność ogromną, takie Hori to nuda w porównaniu z grą którą robiło tylko 2 osoby
Piękny przykład jak grywalność >>>>>>>>> grafika.

Edytowane 9 lutego 20187 l przez Kyokushinman

A no racja gra jest świetna, grafika grafiką ale ryje postaci to jak dla mnie padaka artystycznie gorzej się ich chyba nie dało zrobić. Dobrze że można się zakuć w hełm i już jest si. 

Ciężki klimat, poziom graficzny pasuje do stylistyki gry, ilość zabawek których możemy używać.
TOP3 indie dla mnie. Modlę się o port na Switcha żeby przejść trzeci raz.

A co za uczucie jak sie wbije platynke w tej gierce jeszcze lepsze niz w soulsach

Na chwile obecną poległo już 14 bossów.

Gra jest świetna. Nawet npc się na mnie obrażają hehe.

Platyna jest banalna, ja bym chętnie sequel zobaczył ale póki co cisza

Platyna w tej grze to wisienka na torcie. Moze i lepiej, ze nie jest hardcorowa. 

@Schranz1985 jak chcesz większego wyzwania to nie leveluj postaci / nie używaj przegiętej magii w endgame. Przejdz sobie grę na SL1 i będziesz szczęśliwy. 

Edytowane 14 lutego 20187 l przez giger_andrus

Gram i przypomniało mi się dlaczego w sumie nie jestem fanem souls like - bo jestem w nie słaby. Gry nie sa może trudne, ale stawiają na cierpliwość których ja nie mam i dlatego w slasherach napier.dalam mega wyniki a tu sie mecze. Katorgą po prostu jest wyczekiwanie ciosów, 2 szlagi, unik i znowu a ja na jana nawalam atak byle szybciej ehhh. Musze zmienić nawyk.

Salt nie jest w sumie grą, która mocno uczy cierpliwości. Pierwsze Dark Soulsy i Demon solusy tak ale ta giereczka jest jest sporo szybsza. Za pierwszym przejściem, gra była dla mnie za prosta, bo bossowie lecą bardzo szybko i napierdziela się ich aż miło i żaden w sumie nie dał mi poznać dokładnie swoich technik i tego jak ich unikać, kiedy kontratakować, dopiero NG+ daje kopa i musiałem się przeciwników( głównie bossów) uczyć.

Szybkie pytanie. czy wersja na Vitę jest pełnoprawnym portem? W sensie, że nie kuleje technicznie i bez żalu można dla niej poświęcić wersję PS4, czy jednak lepiej szarpać na stacjonarce? Ktoś coś?