Opublikowano 12 października 201410 l Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale jest to w pewnym sensie negatywne zjawisko. Mam na myśli moment, w którym po raz kolejny odpalasz jakąś grę, mimo iż wychodzi ci ona bokiem, ale gdy przychodzi do wyboru tytułu, znowu lądujesz w tej którą szarpiesz od ponad 300 godzin. Jeszcze kilka godzin temu rozmyślałeś sobie ile gier z backloga odpalisz, by na koniec dnia mieć lekkiego, moralnego kaca że ten czas spędziłeś w tej jednej grze, od której jesteś uzależniony. Nieważne są powody uzależnienia - chęć wymasterowania, klęska urodzaju, czy przyzwyczajenie. Czy są/były takie gry w waszym życiu? Pochwalcie się swoją patologiczną narkomanią grową Moje przypadki: - Diablo 3 - Battlefieldy - Soul Calibur IV - Tekken Tag Tournament 2 Ech...
Opublikowano 12 października 201410 l Ja tak mam aż do pewnego momentu, gdzie nie jestem w stanie włączyć jej ponownie. Miałem tak z Borderlands 2 i Diablo 3. Nie chodzi o to, że wychodzi mi bokiem, ale nastaje taki moment opamiętania, że wsadziłem w gierkę już x godzin i starczy, nie mogę utopić więcej. Edytowane 12 października 201410 l przez raven_raven
Opublikowano 12 października 201410 l diablo 3 i heartstone. no i słodycze. Edytowane 12 października 201410 l przez Orzeszek
Opublikowano 12 października 201410 l tekken tag tournament 2. nienawidze tej gry, denerwuje mnie połowa postaci, połowa ciosów w tej grze, sporadyczne(no ale się zdarzają) lagi, hatemaile i tak dalej... ...zaraz włączam.
Opublikowano 12 października 201410 l Moje chorobliwe uzależnienie nazywa się "szósta generacja konsol". Zamiast ogrywać backlog z PS3, ja kolejny raz ratuję córkę prezydenta, wykolejam pociąg w Los Santos albo walczę z Dark Lord Ganondorfem. Uwielbiam te stare hiciory i lubię do nich wracać. Z nowszych rzeczy uzależniłem się od Borderlands 2.
Opublikowano 12 października 201410 l Halo (każda część) - zawsze jestem gotowy przejść po raz kolejny kampanie, spędzić kilka godzin na split-screenie, a gdy mam odpowiednie warunki oddaję się całkowicie multiplayerowi + seria Total War, której staram się unikać ponieważ zamienia mnie w jakąś karykature człowieka Edytowane 12 października 201410 l przez asax
Opublikowano 12 października 201410 l U mnie to pierwsze skrzypce gra Killzone 3. Platyna wbita, 100% zrobione, ale i tak gram w multi i łoję noobków, głównie za sprawą fajnej ekipy z klanu A-K.
Opublikowano 12 października 201410 l Do niedawna grałem, poniekąd z przyzwyczajenia, w tę rozlazłą kupę jaka zostala z World of Warcraft. Imię jej Mists of Pandaria. Ostatni gwóźdź do trumny, wielkiej niegdyś gry. Na dzień dziejszy czuję się wyleczony.
Opublikowano 12 października 201410 l Kolo z avka odpowiada na pytanie. Procz tego Borderlands 2. Dwie piekielne gry.
Opublikowano 12 października 201410 l Bylem uzalezniony od Guild Wars, w ktorego gralem troche ponad 2tys godzin. Obecnie Football Manager, ale to tylko okresowo.
Opublikowano 12 października 201410 l RE4 w trybie Mercenaries, RE2, Marvel vs. Capcom, Soul Calibur II. Obecnie mocno swojego czasu wciągnęło mnie Dead Island, Arkham City w wyzwaniach walki. A teraz nałogowo gram w Country Returns i Ninja Gaiden Sigma.
Opublikowano 12 października 201410 l Obecnie Counter Strike:GO, czasem tą grę kocham a czasem nienawidzę ale nadal w nią gram. Wcześniej Path of Exile, Diablo 3, Unreal Tournament, Quake 3 i Call of Duty 4 za czasów PS3. Jak sięgnę pamięcią jeszcze dalej to na PS2 był to Tekken 5, PES 5 i Amplitude i Guitar Hero Edytowane 12 października 201410 l przez UberAdi
Opublikowano 12 października 201410 l Ja tak miałem naszczęscie tylko raz z NBA 2K11 bo miałem przez nią mega zaległości growe i ogólnie pochłaniała mój cały wolny czas. Faktycznie bardzo negatywne zjawisko.
Opublikowano 12 października 201410 l Europa Universalis. Kiedyś half - life, another world, prince of persja, megalomania + kilka klasyków. Starcraft, Heroes of mm i Warcraft ale to tylko przez sieć albo hot seat. + seria Total War, której staram się unikać ponieważ zamienia mnie w jakąś karykature człowieka Uwielbiam ale ja staram się unikać z powodu tego, że ostatnio gry w dniu premiery nie są jeszcze dopracowane. Komputer też już swoje lata ma więc pozostają tylko starsze serie i mody.
Opublikowano 12 października 201410 l RE4, NGS i DMC4 - co jakiś czas odświeżam i tak od premiery każdej z tych gier. W slashery gram do porzygu, ale w te dwa mimo wymaksowania i tak mi się nie przejadły, Residenta natomiast przechodzę ze 2-3 razy w roku i za każdym razem gra mi się tak samo dobrze jak 9 lat temu.
Opublikowano 12 października 201410 l nigdy nie miałem tak z żadną grą. no może z world of warcraft, ale szybko się wyleczyłem.
Opublikowano 12 października 201410 l Football Manager. Myślę, że z serią spędziłem luźno ponad tysiąc godzin, tyle życia przegrać i nic z tego nie mieć
Opublikowano 12 października 201410 l Wolfenstein: Enemy Territory. Trzy lata z najlepsza gra online ever <3
Opublikowano 12 października 201410 l Yakubu dokladnie mam to samo z Football Managerem. Nie gram regularnie ale jak mnie najdzie, wezme jakis zespol z niskiej ligi i udaje mi sie regularnie awanse klepac to potrafie kilka tygodni dzien w dzien po pare godzin meczyc ta gierke...
Opublikowano 12 października 201410 l RE4, NGS i DMC4 - co jakiś czas odświeżam i tak od premiery każdej z tych gier. W slashery gram do porzygu, ale w te dwa mimo wymaksowania i tak mi się nie przejadły, Residenta natomiast przechodzę ze 2-3 razy w roku i za każdym razem gra mi się tak samo dobrze jak 9 lat temu. No bo ten Resident ma coś takiego w sobie ,że fajnie się do niego wraca ,niby to całkowite odejście od przyjętych kanonów i zupełnie inny format rozgrywki, ale właśnie ta innowacyjność była strzałem w dziesiątkę,super klimat,którego moim zdaniem późniejsze części już nie miały (ale i tak uważam ,że część szósta była nieco ciekawsza niż część piąta).
Opublikowano 12 października 201410 l "Piąteczka" też świetna i przeszedłem ją z bratem również wiele razy. Fakt, nie dorasta do pięt "czwórce", ale ile ja się w mercenaries nagrałem na splicie to moje, najlepszy kanapowy tytuł poprzedniej generacji. RE6 po demie obs.rałem i fulla nigdy nie dotknę. Edytowane 12 października 201410 l przez XM.
Opublikowano 12 października 201410 l Everybody Golf, pasjans i tetris. Wszystkie na PSP... wstyd mi.
Opublikowano 12 października 201410 l Seria Football Manager od 2005 roku, a od FM 2011 co roku gram trzykrotnie dłuższe sesje po ~ 50h na jedną drużynę.
Opublikowano 12 października 201410 l Wolfenstein: Enemy Territory. Trzy lata z najlepsza gra online ever <3 this. fuel dump ulubioną mapką. teraz DOTA 2, już prawie 1500h D:
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.