Skocz do zawartości

Chorobliwe uzależnienia.


Mendrek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale jest to w pewnym sensie negatywne zjawisko. Mam na myśli moment, w którym po raz kolejny odpalasz jakąś grę, mimo iż wychodzi ci ona bokiem, ale gdy przychodzi do wyboru tytułu, znowu lądujesz w tej którą szarpiesz od ponad 300 godzin. Jeszcze kilka godzin temu rozmyślałeś sobie ile gier z backloga odpalisz, by na koniec dnia mieć lekkiego, moralnego kaca że ten czas spędziłeś w tej jednej grze, od której jesteś uzależniony. Nieważne są powody uzależnienia - chęć wymasterowania, klęska urodzaju, czy przyzwyczajenie.

 

Czy są/były takie gry w waszym życiu? Pochwalcie się swoją patologiczną narkomanią grową :)

 

Moje przypadki:

- Diablo 3

- Battlefieldy

- Soul Calibur IV

- Tekken Tag Tournament 2

 

Ech...

Opublikowano (edytowane)

Ja tak mam aż do pewnego momentu, gdzie nie jestem w stanie włączyć jej ponownie. Miałem tak z Borderlands 2 i Diablo 3.

Nie chodzi o to, że wychodzi mi bokiem, ale nastaje taki moment opamiętania, że wsadziłem w gierkę już x godzin i starczy, nie mogę utopić więcej.

Edytowane przez raven_raven
Opublikowano (edytowane)

diablo 3 i heartstone.

 

no i słodycze.

Edytowane przez Orzeszek
Opublikowano

Moje chorobliwe uzależnienie nazywa się "szósta generacja konsol". Zamiast ogrywać backlog z PS3, ja kolejny raz ratuję córkę prezydenta, wykolejam pociąg w Los Santos albo walczę z Dark Lord Ganondorfem. Uwielbiam te stare hiciory i lubię do nich wracać. Z nowszych rzeczy uzależniłem się od Borderlands 2.

  • Plusik 4
Opublikowano (edytowane)

Halo (każda część) - zawsze jestem gotowy przejść po raz kolejny kampanie, spędzić kilka godzin na split-screenie, a gdy mam odpowiednie warunki oddaję się całkowicie multiplayerowi 

 

+ seria Total War, której staram się unikać ponieważ zamienia mnie w jakąś karykature człowieka

Edytowane przez asax
Opublikowano

RE4 w trybie Mercenaries, RE2, Marvel vs. Capcom, Soul Calibur II.

 

Obecnie mocno swojego czasu wciągnęło mnie Dead Island, Arkham City w wyzwaniach walki. A teraz nałogowo gram w Country Returns i Ninja Gaiden Sigma.

Opublikowano (edytowane)

Obecnie Counter Strike:GO, czasem tą grę kocham a czasem nienawidzę ale nadal w nią gram.

 

Wcześniej Path of Exile, Diablo 3, Unreal Tournament, Quake 3 i Call of Duty 4 za czasów PS3. Jak sięgnę pamięcią jeszcze dalej to na PS2 był to Tekken 5, PES 5 i Amplitude i Guitar Hero

Edytowane przez UberAdi
Opublikowano

Ja tak miałem naszczęscie tylko raz z NBA 2K11 bo miałem przez nią mega zaległości growe i ogólnie pochłaniała mój cały wolny czas. Faktycznie bardzo negatywne zjawisko.

Opublikowano

Europa Universalis. Kiedyś half - life, another world, prince of persja, megalomania + kilka klasyków.

 

Starcraft, Heroes of mm i Warcraft ale to tylko przez sieć albo hot seat.

 

 + seria Total War, której staram się unikać ponieważ zamienia mnie w jakąś karykature człowieka

 

Uwielbiam ale ja staram się unikać z powodu tego, że ostatnio gry w dniu premiery nie są jeszcze dopracowane. Komputer też już swoje lata ma więc pozostają tylko starsze serie i mody.

Opublikowano

RE4, NGS i DMC4 - co jakiś czas odświeżam i tak od premiery każdej z tych gier. W slashery gram do porzygu, ale w te dwa mimo wymaksowania i tak mi się nie przejadły, Residenta natomiast przechodzę ze 2-3 razy w roku i za każdym razem gra mi się tak samo dobrze jak 9 lat temu.

  • Plusik 1
Opublikowano

Yakubu dokladnie mam to samo z Football Managerem. Nie gram regularnie ale jak mnie najdzie, wezme jakis zespol z niskiej ligi i udaje mi sie regularnie awanse klepac to potrafie kilka tygodni dzien w dzien po pare godzin meczyc ta gierke...

Opublikowano

RE4, NGS i DMC4 - co jakiś czas odświeżam i tak od premiery każdej z tych gier. W slashery gram do porzygu, ale w te dwa mimo wymaksowania i tak mi się nie przejadły, Residenta natomiast przechodzę ze 2-3 razy w roku i za każdym razem gra mi się tak samo dobrze jak 9 lat temu.

No bo ten Resident ma coś takiego w sobie ,że fajnie się do niego wraca ,niby to całkowite odejście od przyjętych kanonów i zupełnie inny format rozgrywki, ale  właśnie ta innowacyjność była strzałem w dziesiątkę,super klimat,którego moim zdaniem późniejsze części już nie miały (ale i tak uważam ,że część szósta była nieco ciekawsza niż część piąta).

Opublikowano (edytowane)

"Piąteczka" też świetna i przeszedłem ją z bratem również wiele razy. Fakt, nie dorasta do pięt "czwórce", ale ile ja się w mercenaries nagrałem na splicie to moje, najlepszy kanapowy tytuł poprzedniej generacji. RE6 po demie obs.rałem i fulla nigdy nie dotknę.

Edytowane przez XM.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...