Kingdom Come: Deliverance

[Paolo1986 687]

Skoro już narzekamy na technikalia...

O kolizjach z krzakami już wspomniałem. 30 fps nawet na PS5 to jeszcze pikuś. Ale doczytywanie obiektów na moich oczach? To już naprawdę ssie pałę

Rozumiem jednak, że wszystkie siły i środki idą na drugą część

Edytowane 29 Września przez Paolo1986

[Donatello1991 1 332]

No kolizje katastrofa. Tak to oki. No na pc mam 200 fps+. Klimacik świetny. Te lasy. 

Fajnie by byli już dostać jakis porządny miecz, bo pałka czy łuk to mało, a ceny wyjebane u miecznika. Chociaż pewnie fabularnie dostane Tak czuje.

[messer88 6 355]

Oj grało się na premierę na ps4 amator i było dobrze - czyli jak gra jest dobra to wiele można wybaczyć w działaniu. 

[Paolo1986 687]

Gra jest świetna mimo technicznych niedoróbek. I można jej to wybaczyć. Ja mam już ponad 80h na PS5, na pewno zleci 100+, tym bardziej, że to wersja Royal ze wszystkimi DLC

[PiotrekP 1 653]

Budowanie wiochy też trochę zajmuje. No i rozwiązywanie sporów. Niektóre ciekawe

 

Spoiler

Jeden chyba był o sraniu do rzeki z której brali wodę 

 

[Sedrak 760]

A mi jakoś bardzo 30fps nie przeszkadza. Gra ma dość ślamazarny feeling i 30fps pasuje jak ulał. To nie szybko shooter czy C77 gdzie już to jest mocniej odczuwalne czy np. DG2 gdzie gra wygląda jakby postać się w smole ruszyła. Jeśli dobrze pamiętam w Skyrim też 30fps mi nie przeszkadzało, ale oczywiście z chęcią bym zobaczył więcej klatek, ale konsole to gnioty, więc mogę pomarzyć 

[Paolo1986 687]

55 minut temu, PiotrekP napisał(a):

Budowanie wiochy też trochę zajmuje. No i rozwiązywanie sporów. Niektóre ciekawe

 

  Ukryj zawartość

Jeden chyba był o sraniu do rzeki z której brali wodę 

 

Takie spory?

Spoiler

 

[PiotrekP 1 653]

@Paolo1986 chyba coś takiego, ale bez mudżina.

[Paolo1986 687]

Zaczyna mnie wqrwiać ta gra w kości

Znam zasady i wiem, jak grać. Chodzi mi tylko o to, że dziwnym trafem przeciwnikom zaczęły nagle wpadać znacznie lepsze kombinacje kości i bardzo szybko wbijają dużo punktów. Wcześniej było inaczej i często przytrafiały im się skuchy, jak próbowali śrubować wynik.

Jak pomóc szczęściu? Poszukać więcej tych "specjalnych" kości?

Edytowane Niedziela o 20:13 przez Paolo1986

[PiotrekP 1 653]

 

Wskoczyli na wyższy poziom. Nie możesz ciągle wygrywać. Ja kilka razy zagrałem i porzuciłem tą minigierke.

[Paolo1986 687]

No właśnie wygrywałem wcześniej bez większych problemów, "ciułając" punkty. A przeciwnicy rzucali kolejne kolejki i zaliczali często skuchy. A teraz ciągle wyrzucają kombosy 

Poszukam może jeszcze jakichś specjalnych kości, na razie mam tylko kostkę świętej trójcy.

[Agent_Man 147]

10 godzin temu, Paolo1986 napisał(a):

Zaczyna mnie wqrwiać ta gra w kości

Znam zasady i wiem, jak grać. Chodzi mi tylko o to, że dziwnym trafem przeciwnikom zaczęły nagle wpadać znacznie lepsze kombinacje kości i bardzo szybko wbijają dużo punktów. Wcześniej było inaczej i często przytrafiały im się skuchy, jak próbowali śrubować wynik.

Jak pomóc szczęściu? Poszukać więcej tych "specjalnych" kości?

 

Zestaw kości "nieparzystych" i ograsz wszystkich bez problemu.

[Paolo1986 687]

@Agent_Mangdzie szukać?

[Agent_Man 147]

@Paolo1986 Najłatwiej poczekać do nocy i obrobić grających w karczmie, często je mają. Polecam grę pięcioma takimi - kombinacje jedynek wchodzą przeważnie i punkty lecą jak szalone.

 

Było też zadanie dla szarlatana w jednej wsi, chciał szczęśliwą kostkę od jednego typka. Z tego co pamiętam właściciel kostki miał przy sobie niezłą kolekcję.

[Paolo1986 687]

No ja po ostatniej porażce obrobiłem jednego przeciwnika, ale miał tylko grosze w kieszeni, żadnych kostek

Ale myślę, że wiem, gdzie najlepiej się zaczaić, oberża koło klasztoru w Sazawie. Tam miałem jednego takiego trudnego przeciwnika z różnymi kostkami specjalnymi

Kurde, przypomniałem sobie, że dużo wcześniej miałem już kilka specjalnych kostek, ale je sprzedałem, bo nie wiedziałem do czego mogą się później

przydać

Edytowane Poniedziałek o 07:38 przez Paolo1986

[PiotrekP 1 653]

@Paolo1986 na ps5 jak celujesz z łuku i potem lekko wychylisz analoga w lewo lub prawo, to po puszczeniu go, dalej się powoli przesuwa w danym kierunku? 

Na steam przy padzie takie coś jest (chyba że to coś w opcjach) i pomoga to wygrywać turnieje, bo wystarczy puścić strzałę jak już prawie nad cel się przesunie.

[Paolo1986 687]

@PiotrekPnie wiem, musiałbym zwrócić na to uwagę. Na razie to jeszcze mojemu Henrykowi mocno ręka drży przy celowaniu z łuku

[PiotrekP 1 653]

Polecam turnieje łucznicze. No i mniej pić. 

[Paolo1986 687]

Kilka turniejów łuczniczych dla początkujących zaliczyłemNawet niektóre wygrałem

Mam chyba 6 poziom teraz, ale i tak obraz jeszcze lata trochę i ciężko dobrze przycelować, zwłaszcza do ruchomych celów.

Tak właśnie myślałem, żeby trochę czasu poświęcić na rozwój łucznictwa przed końcem gry. Elksirów łucznika trochę nawarzyłem, więc mi pomogą

[Butt 3 422]

Ja pod koniec miałem łuk wymaksowany, ale inne skille broni miałem po 4-5.  Może jeszcze długi miecz miałem na 10.

[PiotrekP 1 653]

Na tym najwyższym wygrałem kilka z przewagą 1-2pkt, te łatwe to 2x więcej punktów miałem. Z kłodami tak samo, jak się już załapie jak w nie celować. 

[Butt 3 422]

1 minutę temu, PiotrekP napisał(a):

No tym najwyższym wygrałem kilka z przewagą 1-2pkt, te łatwe to 2x więcej punktów miałem. Z kłodami tak samo, jak się już załapie jak w nie celować. 

A wygrałeś ten z płynącymi celami? Ja nie dałem rady.

[PiotrekP 1 653]

@Butt chodzi o te kłody na rzece, co trzeba biec wzdłuż i strzelać? 

[Butt 3 422]

Tak, próbowałem kilka razy i dałem sobie spokój. Wszystkie inne turnieje wygrywałem.

[Paolo1986 687]

Ja do tych kłód raz strzelałem, ale byłem wtedy daleko w lesie z łukiem i póki co nie wróciłem do tego