Opublikowano 17 stycznia17 sty No tak, trening u młynarza gdzie Henio ma swoje legowisko i skrzynkę jest obowiązkowy jak się chce w miarę łatwo ogarniać loot ze skrzynek. Potem można co noc zakradać i włamywać się do łaziebnych, samo otwieranie zamków daje expa. A wytrychy da się kupić w pobliskim zamku, one się pojawiają do kupienia co kilka dni o ile pamiętam.
Opublikowano 17 stycznia17 sty Pod koniec grania to już nawet na padzie te zamki otwierałem bez problemu. Na początku to tylko do tego brałem myszkę bo było wygodniej. A za bardzo się tym nie bawiłem.
Opublikowano 17 stycznia17 sty No przy użyciu pada to dobra skillowa minigierka była na początku gry, podobnie warzenie mikstur, łatwo było skaszanić. No i początki strzelania z łuku też dobrze pamiętam, zwłaszcza w queście z polowaniem na króliki haha. Niech to wszystko wróci do Heńka the Second w lepszym klatkarzu i delatach, już się nie mogę doczekać
Opublikowano 17 stycznia17 sty Quest z królikami zrobiłem na ps4, na PC nie, bo gdzieś się te sierściuchy pochowały. Na lapku i tak sobie celownik włączyłem. W dwójce na ps5 będzie z tym ciężko. Ale jakoś się to może wykmini ten środek.
Opublikowano 17 stycznia17 sty Ja tam nie miałem problemu z otwieraniem skrzynek bo mój Henryk nie był złodziejem
Opublikowano 17 stycznia17 sty 11 minut temu, messer88 napisał(a): Ja tam nie miałem problemu z otwieraniem skrzynek bo mój Henryk nie był złodziejem I pewnie jeszcze grasz prawiczkiem, co? Prawdziwy Henryczek to kurwiarz i złodziej
Opublikowano 17 stycznia17 sty 7 minut temu, Rooofie napisał(a): Prawdziwy Henryczek to kurwiarz i złodziej Spoiler W dwójce będzie trudno utrzymać Henryczka Bożego w ryzach, pokusy wszędzie
Opublikowano 17 stycznia17 sty Ja jestem ciekawy czy da się przelecieć tę narzekającą na męża szlachciankę z początku gry
Opublikowano 17 stycznia17 sty 8 minut temu, Homelander napisał(a): Ja jestem ciekawy czy da się przelecieć tę narzekającą na męża szlachciankę z początku gry Na pewno nie
Opublikowano 20 stycznia20 sty Odpuszczam, póki co, Henryczka. Za bardzo mi siedzi w głowie RDR2 i nie jestem gotowy na kolejną tak angażującą fabularnie grę. Poza tym ciągle mimowolnie porównuję takie aspekty jak gra aktorska czy tereny po których się poruszamy i nie wypada za dobrze Kingdom Come. To, oczywiście, świetny tytuł, ale za blisko od skończenia RDR2 się za niego zabrałem
Opublikowano 20 stycznia20 sty A ja się wkręciłem od początku. Napędzany hajpem na dwójkę (którą zresztą zamówiłem - postoi w folii) ponownie rozpocząłem jedynkę, bo mimo że kiedyś nabiłem ponad 40h to już nie pamiętałem, co z czym i dlaczego. Fabularnie to zajebisty detoks po tym woke gównie z Banishers Spróbuję powalczyć o trofik za niezabijanie, choć będzie trudno, bo jednak ciężko wycyrklować czasem, czy można jeszcze raz dziabnąć kozikiem
Opublikowano 20 stycznia20 sty 1 minute ago, Wredny said: A ja się wkręciłem od początku. Napędzany hajpem na dwójkę (którą zresztą zamówiłem - postoi w folii) ponownie rozpocząłem jedynkę, bo mimo że kiedyś nabiłem ponad 40h to już nie pamiętałem, co z czym i dlaczego. Spróbuję powalczyć o trofik za niezabijanie, choć będzie trudno, bo jednak ciężko wycyrklować czasem, czy można jeszcze raz dziabnąć kozikiem To jak zamierzasz grać pizdeczką to od razu za dziewictwo też atakuj
Opublikowano 20 stycznia20 sty Tak będzie. I nie "pizdeczką", ale Henryczkiem Miłosiernym - chłopy padają na kolana, a ja w swej dobroci pozwalam im ujść z życiem
Opublikowano 21 stycznia21 sty 18 godzin temu, Wredny napisał(a): A ja się wkręciłem od początku. Napędzany hajpem na dwójkę (którą zresztą zamówiłem - postoi w folii) ponownie rozpocząłem jedynkę, bo mimo że kiedyś nabiłem ponad 40h to już nie pamiętałem, co z czym i dlaczego. Fabularnie to za(pipi)isty detoks po tym woke gównie z Banishers Spróbuję powalczyć o trofik za niezabijanie, choć będzie trudno, bo jednak ciężko wycyrklować czasem, czy można jeszcze raz dziabnąć kozikiem Co do przejścia bez zabijania pamiętaj,że można ogłuszać przeciwników broniami obuchowymi , pałką np Platynę wbijałem jakos po premierze i nie było z tym pucharkiem większych problemów.Bardziej się męczyłem z maxowaniem reputacji , bo to było zbugowane trochę. Dobrze jest pod to przejście podfarmić siłę w walkach na pięsci w Ratajach i bronie obuchowe w turnIeju , który był dodany w którymś dlc To czy kogoś przypadkiem nie zabiliśmy,można sprawdzić w statystykach. Ostatnio grałem w to w 2019 roku,odpaliłem kilkanaście dni temu ,żeby przed dwójeczką przypomnieć sobie co nieco i już ponad 50h wpadło , piękna gierka
Opublikowano 21 stycznia21 sty Zabijać, jebać, nic się nie bać! A nie jakieś miłosierdzie. Darujesz takiemu życie to dalej będzie zbujował.
Opublikowano 21 stycznia21 sty Ja nie byłem taki miłosierny. Chyba nawet sporo kumanów odesłałem z powierzchni Matki Ziemi.
Opublikowano 21 stycznia21 sty Pamiętam że pierwsze godziny w grze spędziłem na bieganiu w tę i nazad od legowiska u młynarza do tłuczenia się po ryju na treningach z dowódcą a w nocy złodziejske ćwiczenia u łaziebnych. I tak w kółko przez ok 15h aż statsy miałem na tyle dobre aby sobie potem poradzić na wygwizdowiach gdy np znienacka bandziory wyskakiwały z krzaków. A zbroję dla konia w gnieździe orła znaleźliście?
Opublikowano 22 stycznia22 sty Nie grałem na premierę ale za kilkanaście złotych to żal nie spróbować. Klimat średniowiecznych, słowiańskich krain jest niesamowitym plusem. Dojrzała historia również. Za walkę i otwieranie zamków powinni dopłacać do każdego egzemplarza gry. W jednej chwili w czasie fabuły pokonujesz na spokojnie dwóch rzezimieszków by za moment nie dać rady sobie z jednym. I mam tarczę! Może pokonam to drewno ale nie wiem
Opublikowano 22 stycznia22 sty Jak wysyłają coś potrenować to oni to na poważnie mówią xd, czy to Bernard czy Peszek. Tak szczerze mówiąc to polecam odłożyć tarczę, niby daje jakiś komfort ale buława w garść, bądź na początku miecz i do tego łuk i powinno być ok. Tylko wymaga to treningu żeby załapać o co chodzi w walce. Jak już opanujesz blok, unik i kombinacje ciosów to jest z górki. To samo z otwieraniem zamków, po czasie kciuk zacznie chodzić jak należy i polecam przestawienie na uproszczony system. Po czasie odblokujesz kilka umiejętności i wszystko będzie płynniejsze. Gra wymaga dużo cierpliwości, ale jak się już wkręcisz to ciężko się oderwać. Choć rozumiem że to nie dla każdego i nie ma w tym nic złego. Edytowane 22 stycznia22 sty przez Dalhi
Opublikowano 22 stycznia22 sty Ja lubiłem sobie nabijać hajs w Skalicy, zabijając bandytów i sprzedając fanty po nich. Taki sposób na Benny'ego Hilla. Podchodziłem do nich, żeby mnie zaczęli gonić. Uciekałem szybko w prawo przy bramie osady, biegłem tam kawałek ścieżką wzdłuż palisady do szkieletu spalonej chatki. Stamtąd strzelałem sobie do nich. Oni nie mogli tam wejść do środka, tylko czasami mnie dziabali mieczykami, albo też strzelali z łuku, więc zbroja to podstawa.
Opublikowano 29 stycznia29 sty Ta gra to jest jednak większa lekcja cierpliwości niż przy takim Sekiro. Pograłem trochę ale tak mnie wkurwił pojedynek z Konusem, że usunąłem i czekam na drugą część. Misja z księdzem powinna przejść do annałów RPG ale zacinające się zadania, blokujące krzaki czy zawieszanie się gry już niekoniecznie. Na Epicu za free i to jest uczciwa cena jak na 6 letnia grę. Duża ilość błędów, balans z dupy ale ciekawa i dojrzała historia, progres też moglby być trochę szybszy. Edytowane 29 stycznia29 sty przez addhoc
Opublikowano 29 stycznia29 sty Ja z konusem nie miałem problemów. Ale może dlatego się zaklinował na tym słupie. Bardziej irytujące były napady podczas "fast" travel.
Opublikowano 29 stycznia29 sty Początek gry i szukanie Rudego. Trzeba pokonać dwóch bandytów. Zrobiłem to nocą bo za dnia dwóch rzezimieszkow leje się lepiej niz Zawisza Czarny. Mimo nocnej pory jeden z nich gołymi pięściami pięknie bronił się przed buławą i zabrał mi połowę energii. Chwilkę później napada mnie czterech ziomków, których rozwalam pałką??? Tą misję z pacyfikacją obozu Kumanów powtarzałem kilkanaście razy w celach poznawczych. Czasami nie angażowałem się w walkę wcale co nie miało większego znaczenia dla jej rezultatów. Tak więc balans nie bardzo. Pomógłby dobry system ucieczki ale to rzadko działa. Te napady w fast-slow travel też irytujące. Bo im dłużej grasz to praktycznie coraz częściej dochodzi do walki. Edytowane 29 stycznia29 sty przez addhoc
Opublikowano 29 stycznia29 sty Rzeczywiście w późniejszej fazie gry, podczas praktycznie każdej "szybkiej podróży" dochodziło też u mnie do różnych "losowych" zdarzeń. Mimo tego w dużym stopniu udawało mi się unikać ewentualnego napadu, ignorując "przeszkody". Szanse podwyższa odblokowanie odpowiednich perków.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.