Skocz do zawartości

Kingdom Come: Deliverance


Grzegorzo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gram od kilku dni. Ta walka na miecze stanie sie z czasem jakkolwiek prostsza? Kurde 1 na 1 jakiegos bandyte to jeszcze, ale podleci dwoch i mnie wyjasniaja.

 

mam 20h nabite i raczej staram sie kombinowac, troche luk, troche wyciaganie pojedynczo.

Opublikowano
3 minuty temu, PiotrekP napisał:

Treningi nabijają poziom walki, tak samo jak normalna walka? Bo dawno na ćwiczeniach nie byłem i już nie pamiętam.

 

Ja niestety nie wiem, jak nie zapomnę to przy kolejnym progu sprawdzę. 

Opublikowano
32 minuty temu, PiotrekP napisał:

Treningi nabijają poziom walki, tak samo jak normalna walka? Bo dawno na ćwiczeniach nie byłem i już nie pamiętam.

 

Tak. Pierwsze co zrobiłem po powrocie do starego sejwa to polazlem na arenę pod Ratajami popykać drewnianym buzdyganem i skille wzrosly w minutę.

 

Opublikowano

Ja nie miałem problemów z misją w klasztorze, wszedłem i zacząłem zabijać tych mnichów, póki nie zabiłem tego właściwego, tylko trochę to zajęło, bo musiałem też walczyć z tymi wszystkimi strażnikami, no ogólnie jedna wielka masakra, ale przynajmniej skipnąłem te wszystkie bzdury związane z obowiązkami mnicha :problem:

  • Haha 2
Opublikowano

Do dzisiaj tego kościoła w klasztorze nie skończyli xd 

13 godzin temu, Rotevil napisał:

Ja nie miałem problemów z misją w klasztorze, wszedłem i zacząłem zabijać tych mnichów, póki nie zabiłem tego właściwego, tylko trochę to zajęło, bo musiałem też walczyć z tymi wszystkimi strażnikami, no ogólnie jedna wielka masakra, ale przynajmniej skipnąłem te wszystkie bzdury związane z obowiązkami mnicha :problem:

 

Mi też szybko poszło, typ mnie otruł i poleciało z górki xd 

Opublikowano

Tragiczna, musiałem potem wrócić się tam w jednej sprawie, byli wściekli za tę masakrę, ale o dziwo normalnie gadali ze mną :dunno: Potem ubiłem jeszcze wójta Sazawy, bo mnie ścigał cały czas i się zdenerwowałem troszkę:beksa: Ale za to pokochałem tę grę, między innymi za tę nieograniczoną swobodę, 40h na przejście poszło tak szybko, że nawet tego nie odczułem. Czekam i jaram się teraz na drugą część.  :banderas:

Opublikowano

Ja w 5 dni nabiłem 55h, dawno mnie nic tak nie wciągnęło. 

Jestem już na samym końcu, już mogę kończyć grę ale na razie zwiedzam mapę i czyszczę z pominiętych zadań pobocznych. 

 

Ten motyw budowy własnej osady to sztos! Polecam wszystkim zainteresowanie się, widać ,że włożono w to masę serce przygotowując nawet filmiki dla każdego wybudowanego budynku. 

 

Opublikowano

Też kończę różne zadania poboczne po skończeniu wątku głównego. Notabene post Rotevila zainspirował mnie do włamania się do klasztoru. Zaciukałem przeora i zabrałem mu habit i klucze do klasztoru. Mogę teraz wchodzić i wychodzić kiedy chcę. Oczywiście typ się potem odradzi, chodzi teraz w samych gaciach i koszuli. xd Tak samo zaciukałem wójta w Ratajach i zabrałem mu różne klucze.

 

Nie mam żadnych dodatków bo w Epicu zawsze rozdają podstawki, więc nie mogę budować tej osady. Ale może sobie dokupię co ciekawsze. Drogie nie są

Opublikowano

A to nawet nie wiedziałem ,że to z DLC jest. To polecam bo te zadania z DLC są świetne, teraz z taką bandą patroluje okolice i zabijam bandytów przy okazji zbierają z grosze na rozbudowę osady. Ja gram w wersję z gog.com. 

 

Co do walki, zostawiłem miecze i gram teraz buławami. Wydają mi się dużo skuteczniejsze na opancerzonych wrogów, szczególnie ciosy na głowę. Czasem jeden wystarczy i gość pada. 

 

Co do walki widać ,że wojownicy też mają różne poziomy i jak trafimy na takich na wysokim to już z 3 nie ma szans wygrać bo nas zaciukają. Trzeba uciekać i próbować 1-2 zdjąć z łuku. Jeśli trafimy w głowę tam gdzie widać skórę to wystarczy jedna strzała. 

 

Ogólnie podoba mi się przywiązanie do detali, jeśli walimy kogoś w głowę to pojawiają się wgniecenia na hełmie. To samo na zbrojach, widać ,że się niszczą. Po pokonaniu wroga tam gdzie uderzaliśmy to ten ekwipunek jest bardziej zniszczony i jest mniej wart. 

 

Ogólnie też fajnie widać jak strzały się potrafią ślizgać po zbroi jak używamy słabych strzał albo trafimy pod złym kątem czy za słabo naciągniemy łuk. To samo w czasie walki, broń też potrafi zejść po zbroi. Naprawdę dużo serca włożono w realizm walk jak i ten system. Tak samo jak strzelamy z łuku do opancerzonego wroga to strzały jesli trafią w pancerz zabierają mu malutko zdrowia a jak strzelamy w kogoś bez zbroi to wystarczy 1-3 strzały i pada. 

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Mnie rozbawiło jak na slow travel, w nocy, wpadłem w pułapkę bandytów i nie zdołałem jej uciec. Gra się ładuje i "respi" mnie obok bandyty w pozycji "dwójka". I tak stoję obok niego z pochodnią w łapie. Zareagował dopiero jak go mieczem ciachnąłem.

Edytowane przez PiotrekP

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...