grzybiarz 10 294 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 A ile zamówiliście preorderów w swym całym, konsolowym życiu? Ja jeden na Mortal Kombat 9 i drugi na Vitę. Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 24 listopada 2014 Autor Opublikowano 24 listopada 2014 Tylko PESa 2015. Cytuj
messer88 6 471 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Też aż cały jeden, Bioshocka Infinite. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Ja na Batmana Arkham City i Left4Dead 2. Olewam pre-oredery jak coś chce kupić to najwyżej w dniu premiery a nie jakieś je.banie się z kurierami. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 chyba większość gier w życiu kupiłem jako preorder. Wynikało to z faktu, że byłem wynagradzany w pracy premiowo. Raz na kwartał wpadała premia więc kupowałem wszystkie ciekawe gry do końca roku a potem tylko przychodzili kurierzy Cytuj
mr.suchy 5 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Osobiście nie rozumiem ludzi którzy kupują wersję cyfrowe za 200,00 zł a nowa gra w pudełku kosztuje 169 albo 149. Po drugie taką grę możesz odsprzedać. Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Osobiście nie rozumiem ludzi którzy kupują wersję cyfrowe za 200,00 zł a nowa gra w pudełku kosztuje 169 albo 149. Po drugie taką grę możesz odsprzedać. Może dlatego, że ich stać? Cytuj
Janush 224 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 No, ale nawet, jak mają dużo hajsu to po co go tak bez sensu marnować ? 1 Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Bo mogą? Bez sensu takie gadanie bo tak samo mozna mowić o osobach co kupują koszulki lacoste czy torebki louis vuitton Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 No, ale nawet, jak mają dużo hajsu to po co go tak bez sensu marnować ? No ja zostałem tak wychowany, że jak moge w łatwy sposób zaoszczędzić hajs to to robię i zamiast kupić grę za 279zł w saturnie pójde do empiku i kupie za 219, ale są ludzie których stać i im to koło pyty zwisa czy wydadzą te 60zł więcej. Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) No, ale nawet, jak mają dużo hajsu to po co go tak bez sensu marnować ? Czasem jest tak, że nie masz ochoty jechać do sklepu po jakiś tytuł i jesteś w stanie na poczet tego przełknąć 60zł różnicę w cenie. Do tego dochodzi wygoda - nie trzeba żonglować płytkami. Sam oczywiście jestem zwolennikiem kupowania pudełek, a jednocześnie dość oszczędną osobą, lecz zdarzało mi się niejednokrotnie brać coś w edistro . Ot zarzucam do ściągania i nierzadko po 30 minutach mogę grać. Nie mówiąc już o tym, że 50zł na Xbox LIVE to na allegro koszt 42zł (zdrapka) , więc czasem się to jako tako wyrównuje. Edytowane 24 listopada 2014 przez ping Cytuj
grzybiarz 10 294 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Cyfrowa dystrybucja to w ogóle wygoda. Jest weekend, pijemy poranną kawkę (z cukrem, lub bez), chcemy w coś pograć i automat z Allegro po paru sekundach, od zapłaty, przesyła nam kod na gierkę. Nie czekam na realizację wysyłki, nie czekam na listonosza, gram zaraz po ściągnięciu. A spróbuj zamówić coś pudelkowego w okresie świątecznym... Pamiętam jak w konkursie PPE:), wygrałem kod na gierkę. Chwila po ogłoszeniu wyników, pobieralem juz Resistanca na Vitę, ot w pracy na szybkim wifi. W domu od razu mogłem grać, mimo wygrania gierki w piątek. Edytowane 24 listopada 2014 przez grzybiarz Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Ostatnio myslalem sobie nad tematem wydawania kasy w branzy na cyfrowki po 280zl, dlc, season passy i raki branzy jak cod, gry ubi itd. I faktycznie, mozna powiedziec, ze kazdy robi ze swoja kasa co chce i kij nam do tego bo nas to nie dotyczy. Sam jestem tego zdania. Jednak w momencie kiedy to ich wydawanie kasy prowadzi do zeszmacenia sie branzy to problem ten bezposrednio dotyka tez mnie. Dlatego fajnie, ze wydajesz 300zl na gre cyfrowa bo cie stac i masz w du.pie, ze gdzie indziej jest pudelko za 220zl, fajnie, ze kupisz pre ordera gry, ktora po premierze bedzie niekompletna i patchowana przez miesiac, fajnie, ze kupisz za 600zl edycje kolekcjonerska z gipsowa figurka kogos tam bo masz na to kase, fajnie, ze co roku kupisz spier.doliny od EA i ubi, ale jednak mimo wszystko wolalbym, zebys tego wszystkiego nie kupowal bo przez takich jak ty ta branza ostatnio ostro pikuje i nie podoba mi sie taki stan rzeczy. Dzieki. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Mejm czy ja dobrze rozumiem, ze wg Ciebie zeszmacenie sie branży to wina klientów? Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Oczywiscie. A kto kupuje co roku te gow.na? Chyba, ze zaraz wyjdzie dyskusja co bylo pierwsze, jajko czy kura. Bo czy to klienci kupuja to co im sie serwuje czy devi sprzedaja to na co jest popyt. 8:33 (ale i cala recenzja zahacza o to co marketingowcy z nami wyczyniaja) http://www.youtube.com/watch?v=PL2vKI_YWpc&list=UUfC-bct672dDFqPa2xVM2zQ Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Ciekawe co to by było gdyby fifa nie wychodziła co roku. Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Ciekawe co to by było gdyby fifa nie wychodziła co roku. Wprowadzą season pass za 49.99E/rok, będą się dociągały update - subskrypcje zamiast pudełek. Osobiście nie widzę różnicy między fifami, chyba, że rozbieżność w ich wieku wynosi minimum 3 lata. Edytowane 24 listopada 2014 przez ping 1 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Mejm czy ja dobrze rozumiem, ze wg Ciebie zeszmacenie sie branży to wina klientów? No a czyja? DLC, które pojawiły się po bekowej zbroii dla konia są efektem tylko tego, że ktoś to kupił, tak samo jak masa gier na app storze za dolara czy za free - firmy, które je robią albo zarabiają na reklamach albo na modelu dystrybucji czyli grasz chwile za free, ale żeby coś tam osiągnąć w gierce trzeba zapłacić jakieś hajsy i są ludzie, którym to nie przeszkadza płacą a wydawca ma w pompie czy gra wyszła na premiere niedopracowana czy z mikrotransakcjami jak w Unity - ważne, że hajs w kiermanie się zgadza. A z tego co zaoberwowałem to debili grających w gry online i kupujących jakieś śmieciowe dlc np ze skinami do postaci czy broni jest dużo, skoro kilka dolarów dla nich to nic a wyróżnią się w gierce to wydawcy naciskają na taki syf bo zawsze się znajdzie zgraja matołów, którzy kupuje gry na premiere, składają pre ordery, kupują co roku te same gry, które różnią się jedynie lokacją. Edytowane 24 listopada 2014 przez _Be_ Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Mejm czy ja dobrze rozumiem, ze wg Ciebie zeszmacenie sie branży to wina klientów? No a czyja? DLC, które pojawiły się po bekowej zbroii dla konia są efektem tylko tego, że ktoś to kupił, tak samo jak masa gier na app storze za dolara czy za free - firmy, które je robią albo zarabiają na reklamach albo na modelu dystrybucji czyli grasz chwile za free, ale żeby coś tam osiągnąć w gierce trzeba zapłacić jakieś hajsy i są ludzie, którym to nie przeszkadza płacą a wydawca ma w pompie czy gra wyszła na premiere niedopracowana czy z mikrotransakcjami jak w Unity - ważne, że hajs w kiermanie się zgadza. To o czym piszecie i co Was boli, to nie tyle wina graczy, co przejścia gier do mainstreamu. Krzykacze na forach to zaledwie ułamek klienteli, dziś gry kupuje szerokie spektrum ludzi, więc tworzy się je pod nich i ich portfele, bo jak w każdym interesie chodzi o zarobek. Pozostaje tupnąć nóżką, grać w starocie, albo bawić się z niedorobionymi indykami wmawiając sobie, że to powiew świeżości, kiedy to rażąco upodlające doświadczenie z cyklu "jak wyj.ebać człowieka na 20 dolców dostarczając mu grę składaną na kolanie". Ja tam nie narzekam, bawię się doskonale, tyle że gram w gry, a nie denerwuję się DLCkami/newsami o nich - nie muszę ich kupować. Edytowane 24 listopada 2014 przez ping 3 Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Nie o taką polske walczyłem. Mam nadzieje ze nigdy nie dojdzie do całkowitego wycofania wersji pudęłkowych. Gra musi miec płyte lub cartridge, okładke i leżec na półeczce. jestem starej daty graczowej i tak mi dopomóż bóg Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Mejm czy ja dobrze rozumiem, ze wg Ciebie zeszmacenie sie branży to wina klientów? No a czyja? DLC, które pojawiły się po bekowej zbroii dla konia są efektem tylko tego, że ktoś to kupił, tak samo jak masa gier na app storze za dolara czy za free - firmy, które je robią albo zarabiają na reklamach albo na modelu dystrybucji czyli grasz chwile za free, ale żeby coś tam osiągnąć w gierce trzeba zapłacić jakieś hajsy i są ludzie, którym to nie przeszkadza płacą a wydawca ma w pompie czy gra wyszła na premiere niedopracowana czy z mikrotransakcjami jak w Unity - ważne, że hajs w kiermanie się zgadza. To o czym piszecie i co Was boli, to nie tyle wina graczy, co przejścia gier do mainstreamu. Krzykacze na forach to zaledwie ułamek klienteli, dziś gry kupuje szerokie spektrum ludzi, więc tworzy się je pod nich i ich portfele, bo jak w każdym interesie chodzi o zarobek. Pozostaje tupnąć nóżką, grać w starocie, albo bawić się z niedorobionymi indykami wmawiając sobie, że to powiew świeżości, kiedy to rażąco upodlające doświadczenie z cyklu "jak wyj.ebać człowieka na 20 dolców dostarczając mu grę składaną na kolanie". Ja tam nie narzekam, bawię się doskonale, tyle że gram w gry, a nie denerwuję się DLCkami/newsami o nich - nie muszę ich kupować. No dlatego mówie, że to wszystko wina graczy. A swoją drogą indyki są czesto sto razy bardziej dorobione niż duże AAA więc pingi fail. Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Powoli będzie regres pudełek - już teraz przyzywczajają nas olbrzymimi patchami "day one", jeszcze kilka lat i gra nie będzie mogła się uruchomić bez zassania z sieci olbrzymiego patcha. To tylko kwestia czasu. Sentymentaliści ruszą na zakupy klasyków, retro graty będą coraz droższe, kupujcie stare ulubione gry w świetnym stanie, póki (słabo bo słabo) można je jeszcze dostać. @Blubi Nie graczy, tylko konsumentów multimediów, którzy granie traktują jak wyjście do kina, modny gadżet, cokolwiek. Edytowane 24 listopada 2014 przez ping Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Z morza kupy mozna wybrac nadal wartosciowe produkcje. Powstaja nadal dobre gry, nie tylko na konsole Nintendo. Pudełka moim zdaniem nigdy nie zniknac całkowicie, beda jak winyle, mały nakład dla zapalencow. Edytowane 24 listopada 2014 przez Guernica Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Mejm czy ja dobrze rozumiem, ze wg Ciebie zeszmacenie sie branży to wina klientów? No a czyja? DLC, które pojawiły się po bekowej zbroii dla konia są efektem tylko tego, że ktoś to kupił, tak samo jak masa gier na app storze za dolara czy za free - firmy, które je robią albo zarabiają na reklamach albo na modelu dystrybucji czyli grasz chwile za free, ale żeby coś tam osiągnąć w gierce trzeba zapłacić jakieś hajsy i są ludzie, którym to nie przeszkadza płacą a wydawca ma w pompie czy gra wyszła na premiere niedopracowana czy z mikrotransakcjami jak w Unity - ważne, że hajs w kiermanie się zgadza. Pozostaje tupnąć nóżką, grać w starocie, albo bawić się z niedorobionymi indykami wmawiając sobie, że to powiew świeżości, kiedy to rażąco upodlające doświadczenie z cyklu "jak wyj.ebać człowieka na 20 dolców dostarczając mu grę składaną na kolanie". Mozna tez tych mainstreamowych gier nie kupowac. Ale kupujesz. Zatem... Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 (edytowane) Bo nie mam jakiegoś kodeksu moralnego typu "nie kupuję gier od dużych wydawców, bo są be i psują mi rynek". Gram w to, na co mam ochotę. Nie potrafię chwycić się trendu je.bania EA/Ubi i całej reszty przez poważnych graczy pamiętających lepsze czasy i protestujących. To tak nierozsądne jak głodówka - growa głodówka, żeby pokazać, że mam wyje.bane. Kogo to zainteresuje? Nikogo, w końcu to ja się napycham paszą i to mi zależy na tym, żeby wypełnić swoje growe potrzeby. Jak będzie źle, będę grał w starocie. W ciągu całego życia nie ograsz wszystkich hitów jakie powstały. Edytowane 24 listopada 2014 przez ping 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.