Skocz do zawartości

Better Call Saul


sprite

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przespałem start sezonu :obama: Po nadrobieniu komisyjnie stwierdzam, że wszystko jest w porządku. Po prostu BCS na stałym, wysokim poziomie, do jakiego przyzwyczaiło. Jedyne co odstaje, to wątek Mike'a. Jestem nawet w stanie uwierzyć, że sprawa z Wernerem mocno go ruszyła, ale to jak zachowuje się w tych 3 pierwszych odcinkach za uj do niego nie pasuje.

 

No i w drugim odcinku trochę za dużo kreskówkowych motywów. 2 przyćpanych turbodebili przez tydzień sieje chaos i zgorszenie w okolicy tylko dlatego, że dostali zniżkę od prawnika i mimo robienia wszystkiego na mega przypale pozostają nieuchwytni. Patrol policji pojawiający się znikąd żeby popchnąć akcję do przodu. Nacho chcący się popisać przed Lalo staje się  kaskaderem, akrobatą i ninją, zgarniającym w ostatniej sekundzie towar sprzed nosa oddziału antynarkotykowego. No i jeszcze ten dziwaczny meltdown Mike'a. Spore zagęszczenie logiki rodem z prison break jak na jeden odcinek.

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Bardzo lubie ten serial cztery sezony łyknąłem bez popity, a najbardziej mi się podobała relacja Jimmiego z Chuckiem (świetna rola Michael McKean), ale oczywisćie tak jak w Breaking Bad plejada postaci drugo planowaych tutaj również daje radę. Co do czwartego sezonu jestem przy 4 odcinku i wydaje mi się, że jest już niestety trochę gorzej. Nadal dość dobrze to się ogląda, ale już nie ma takiego magnesu jak w poprzednich sezonach. Lalo Salamanca jak dla mnie jeden z gorszych czarnych charakterów Fring'owi to może buty czyśćic. Z Mike'a zrobili dziadka z problemami psychicznymi, Kim też coś zaczyna mieć z głową. Dom wariatów się normalnie zrobił...:unknown:

Edytowane przez Milo
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatni odcinek trochę ciągnie do góry ten zaskakująco średniacki sezon. Dynamika relacji Jimmy - Kim to jedyne co trzyma tu poziom, do jakiego serial przyzwyczaił. Saul zostaje nieformalnie namaszczony na prawnika rodu Salamanca, zaczyna się sprawa z tym typem który wpadł przy rynnie i wątek się urywa. Obecność Hanka śladowa i kompletnie nic nie wnosząca. Wątek Mike'a kompletnie z dupy, równie dobrze mógłby po prostu zostać na usługach Fringa bez tego cyrku. Wydawałoby się, że ponowne splecenie jego losów z Nacho może przynieść coś ciekawego, ale tutaj w zasadzie też nic się nie dzieje. No i jeszcze ta infantylna vendetta Jimmiego na Howardzie :/ 

 

Wątek z bronieniem Lalo też w sumie spadł z choinki, ale to chyba krok w dobrą stronę. Co prawda jakoś szybko potoczyła się ta sprawa z procesem, ale może teraz zacznie się coś dziać. Pasowałoby zaważywszy, że 3 odcinki do końca.

Opublikowano

No proszę, chyba najbardziej brejkingbadowy odcinek BCS jak do tej pory. Strzelaniny, survival na pustyni :notbad: Działo się więcej niż w poprzednich 7 odcinkach razem wziętych.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

No sam Vince Gilligan go reżyserował. Jeden z najlepszych odcinków całego serialu. Te ujęcie na samym początku jak Saul

 

obmywa sobie wodą buta... Taki mały detal, a od razu wiesz, że gówno uderzy w wentylator :fsg: 

Edytowane przez sprite
  • Plusik 1
Opublikowano

Po 2 bardzo dobrych odcinkach finał znowu rozczarowuje :newell: Średnio ciekawy ten setup pod następny sezon. Nie wiem na co komu Howard dalej w tym serialu, a tu robią z niego główną motywację do działania dla Saula i Kim. Strasznie to naciągane i z dupska wzięte. Sprawa z Lalo potoczyła się nie dość, że w oczywisty sposób, to jeszcze stylu rambo połączonego z kevimem samym w domu. To niezła elitarna grupa zabójców, której trzeba najpierw otworzyć furtkę (ciekawe kto miał to zrobić zanim Fring dowiedział się, że Nacho jedzie razem z Lalo), a potem daje się rozmontować jednemu typowi. 

Opublikowano (edytowane)

No finał lekkie rozczarowanko. Było kilka fajnych scen i dialogów("You know who really knew Jimmy? Chuck.":fsg:), ale wszyscy oczekiwali jakiegoś pierdolnięcia. Tak jak napisałeś Toki,  typowy setup pod finałowy sezon. Lalo już nie ma nic do stracenia, więc wjedzie na pełnej jak Terminator.

 

 

L6vKBVt.png

 Detale :banderas: 

 

A teraz czekanko 2 lata na finałowy arc :frog:

Edytowane przez sprite
Opublikowano

Fakt, że nie ma tutaj jakichś rewelacji a po finale musiałem dosłownie sprawdzić, czy sezon ma tylko 10 odcinków, bo zostawił z mocnym niedosytem (wątek Hamlina i "zimnej" Kim straaasznie naciągany i mehowy), ale z drugiej strony to nadal BCS. Kocham ten serial równie mocno, co BB, jak nie mocniej i po prostu chłonę każdy odcinek i ten klimat.

 

Odcinek na pustyni na pewno pretenduje do jednego z lepszych w całej serii. Lalo niby początkowo sprawiał wrażenie typowego latynoskiego bad guy'a, a jednak charyzmy i umiejętności budowania mocno niepokojącej atmosfery (a przy tym pewnej paradoksalnej sympatii) nie da się mu odmówić, w czym oczywiście duża zasługa aktora wcielającego się w jego postać. Jeden z plusów sezonu, o dziwo. 

Opublikowano
11 minut temu, Fanek napisał:

I 6 sezon ma być ostatnim tak?

wiadomo coś kiedy?

 

finałowe sceny sezonu niezłe fajerwerki 0_0

Tak.

Premiera ponoć jeszcze w 2021:

https://www.techradar.com/news/better-call-saul-season-6-release-date

 

Bardzo dobry sezon to był, chociaż finał faktycznie mógł mieć większe yebnięcie.

Fajnie pokazali, że Kim to jednak na śmierć i życie jest za Jimmy'm i jej wpływ na formowanie się Saula będzie dużo większy, niż wcześniej myślałem.

  • Plusik 2
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 24.04.2020 o 22:44, Masorz napisał:

 

Fajnie pokazali, że Kim to jednak na śmierć i życie jest za Jimmy'm i jej wpływ na formowanie się Saula będzie dużo większy, niż wcześniej myślałem.

Smuci mnie  fakt ze to juz ostatni sezon przed nami. Do tego postacie sa fantastyczne. Kim niekiedy góruje nad śliskim Jimmim, kiedy pomysły przychodzą jej do głowy. Mam dziwne przeczucie, ze może jej sie coś stać własnie w finalny sezonie, choć jest to zbyt przewidywalne. 

Opublikowano

Cóż za sezon. Dla mnie serial cały czas trzyma poziom. Nadrobiłem właśnie ostatni sezon i rzadko się zdarza, że tyle sezonów  ma serial i każdy mi się podoba. Kim jaka metamorfoza. Postać mnie lekko irytowała w pierwszych sezonach a teraz jestem fanem. Reszta postaci jak zwykle na plus. Ehhh znowu trzeba czekać oby krócej. 

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

W końcu nadrobiłem "Better Call Saul" zaraz po nadrobieniu backloga z BB. Kurde oba te seriale są genialne, tak chłonę postaci jak i samą fabułę, z wypiekami na twarzy czekam na szósty sezon, szkoda tylko, że to będzie ostatni.

Kim <3

  • 5 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...