tomzacz 202 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Wytłumaczcie mi jedno... Co było złe w QoS? Bo oglądałem to dawno temu i już nie pamiętam. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Po prostu Casino Royale za wysoko postawił poprzeczkę i QoS nie uradził, choć był dobry. 1 Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 (edytowane) Quantum of Stolec. Dobry. DOES NOT COMPUTE. Może dobry w jakiejś specjalnej kategorii filmów, w trakcie kręcenia których scenariusz jest wielokrotnie przepisywany, w tym przez odtwórce głównej roli, który nie jest scenarzystą. Albo w kategorii filmów, które już na starcie porzucają swoją własną tożsamość usilnie próbując kopiować rozwiązania z "konkurencyjnej" serii. Z opłakanym skutkiem. Albo w kategorii filmów, w których kradnie się wodę z pustyni. Wybierz sobie. Edytowane 7 listopada 2015 przez Tokar Cytuj
Gość ragus Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Wytłumaczcie mi jedno... Co było złe w QoS? Bo oglądałem to dawno temu i już nie pamiętam. chaotyczne ujęcia kamery kradniemy wodę z pustyni zły bez jajec bond pisał dialogi z reżyserem na kolanie Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 O ch.uj, znawcy filmowi pełną parą. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Pierwszy, hihihihi Wracając do Spectre, to zastanawiam się w co poszło to ponad 300 milionów. Chyba w gaże dla aktorów i stażystów w Meksyku, bo na pewno nie w rozmach. Pomijając sekwencję początkową, sceny akcji są mniej efektowne chyba nawet niż w dość surowym CR. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Do takiego filmu zamawia się kilkadziesiąt aut, motocykli itd, więc oszacuj sobie, ile hajsu pakuje się w samą scenografię motoryzacyjną. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 No ale to było we wszystkich dotychczasowych Bondach, które nie miały budżetu >300 mln Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Może nie było w ogóle CGI, tylko same efekty praktycznie i dlatego Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 No przecie pisaliśmy z pajgim, że CGI w pewnej scenie jest motzno i to jakie xD A pozostałe sceny rozpierduchy są tak proste i oszczędne, że nawet nie ma za bardzo czego tam renderować. Mendes je/baniutki zdefraudował. Cytuj
aux 3 809 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Właśnie wróciłem z kina, 27zł w błoto cholera, straszne rozczarowanie Dobrze że nie wydałem na popcorn i colę. Skyfall wciąż najlepszym CraigBondem. Generalnie poszli w kierunku kameralnego dramatu z nudnymi scenami akcji (tylko intro się broni). Na co poszło 300 baniek? Ładne lody musiały być kręcone. Film oczywiście ma swoje momenty, nawiązania do starszych części i teksty, ale to wszystko jakoś nie porywa i nudzi. Do tego zbędna i nieprzyjemna scena tortur (w filmie PG13 takie rzeczy?). Waltz był fantastyczny, jak zwykle, ale dostał zbyt mało czasu antenowego. No a kwatera złych? Nuda i schemat. Nawet Craig jakiś taki zmęczony. No cóż, czas na nowego Bonda, może być nawet ten Janek z Prometeusza. Pasowałby. Generalnie nie polecam wydawać na kino. 5/10 PS: Pod koniec pojechali trochę TDK style. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 No przecie pisaliśmy z pajgim, że CGI w pewnej scenie jest motzno i to jakie xD A pozostałe sceny rozpierduchy są tak proste i oszczędne, że nawet nie ma za bardzo czego tam renderować. Mendes je/baniutki zdefraudował. Nie łapłeś sarkazmu Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Teraz tak mówisz, bo ci głupio Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Daffy 10 628 Opublikowano 7 listopada 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 7 listopada 2015 stawianie skyfall ponad casino royale to jakies prowo ustalone na ircu? 10 Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Spokojnie, to tylko zły gust. Alarm odwołany. Zabawne było też to, jak pomijali postać Amalrica z QoS. Chyba słusznie założyli, że wiele osób może nie pamiętać, kto to w ogóle był. Cytuj
schabek 5 346 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 wlasnie wrocilem z kina. po bitce w helikopterze i poczatku intra yebnal obraz. pani poprosila o chwile cierpliwosci i wlaczyli film od nowa. znowu to samo i poszedlem w piz,du. niby najdluzszy bond a tu po 6min koniec. ;/ wiedzialem zeby nie zdradzac multipleksow na rzecz malych prywatnych kin. dobrze chociaz ze zdazylem popkorn opyerdolic. moge tylko powiedziec ze poczatek byl nawet ok i przez to ze 2 razy ogladalem intro nawet mi sie piosenka spodobala. 8/10. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Jakby intro doszło do końca, to miałbyś the best of spectre Cytuj
aux 3 809 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 A u was też w połowie seansu weszła na salę babka z noktowizorem? Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, pewnie chodzi o wyłapanie twórców kinówek. Mam problem z moim rankingiem Craiga. Skyfall na podium i drugie miejsce dla Casino jest jasne. Ale cholercia który jest najgorszy? Czas odświeżyć murzyna z miotłą. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Właśnie wróciłem, bardzo mi się podobał,jestem zadowolony. Szedłem z dobrym nastawieniem i się nie zawiodłem. Przy Bondowym Themie wciąż mam ciarki. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 7 listopada 2015 Opublikowano 7 listopada 2015 Też dziś obejrzałem no i kurde, średnio tak. Nie jest to kupsztajn na poziomie QoS, ale jest niestety za Skyfall, czy najlepszym craigowym Casino Royale. Podobały mi się smaczki dla fanów Bonda i ta bondowska klisza fabularna (wiadomo o co chodzi). Zdjęcia i widoczki też super, theme z czołówką zgrał się dobrze i kurde zaczął mi się ten kawałek podobać, no ale reszta not not not good. Bardzo przewidywalny, dużo głupich scen, główna babeczka to XD i trochę przynudzał. No ale fajnie mi się to oglądało, bo wszystkie Bondy znam i kocham. I tak jak Krupek - jak słyszę motyw główny, jeszcze na takim nagłośnieniu, to ciarki bardzo motzno. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 8 listopada 2015 Opublikowano 8 listopada 2015 (edytowane) Bardzo fajny, staroszkolny Bond z WRESZCIE przyzwoitą końcówka, która: A) nie rimejkiem Kevina samego w domu B) nie jest o krandnięciu wody z pustyni C) nie jest oderwana od całego filmu jak od pługa (no cześć Casino Royale) Przewidywalny, pełen klisz, zabawny, ładnie nakręcony. Dla mnie mocne 7/10. Dostaliście nawet bad guya ubranego na czarno z białym kotem. Czego więcej chcieć od Bonda? Edytowane 8 listopada 2015 przez ragus Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 8 listopada 2015 Opublikowano 8 listopada 2015 (edytowane) Z tym zabawnym to prawda, prychnąłem kilka razy bardzo mocno. Oczywiście najbardziej, gdy Hinx powiedział 'Kur.wa' XDDD Za takie coś właśnie kocha się Bondy. Edytowane 8 listopada 2015 przez Rozi Cytuj
Gość ragus Opublikowano 8 listopada 2015 Opublikowano 8 listopada 2015 No, albo ten mięśniak, czemu nie. Pomyślałem sobie wtedy że z chęcią zobaczyłbym jeszcze jakieś tortury na pseudo krześle dentystycznym. I dostałem. Nie żałuję. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 8 listopada 2015 Opublikowano 8 listopada 2015 Nie wiem sugar, czy trollujesz, czy nie i jest mi smutno Jak zobaczyłem białego kotka, to wiedziałem co będzie i aż mi łezka ze szczęścia poleciała :3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.