milan 7 022 Opublikowano 5 maja 2018 Opublikowano 5 maja 2018 Czy Balrog gdziekolwiek się wypowiedział czy kontynuacja będzie jeszcze na tą generację? @Hendrix ? Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 właśnie dziś (pipi).nąłem pierwszą walkirie na give me god of war (5lv). słodki jezusku, gorsze niż soulsy. jak sobie pomyślę, że jeszcze osiem mi zostało to aż mi się ciepło robi. ale i tak lepsze to niż je.bana arena, harrr tffu. Cytuj
XM. 11 036 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Dobra, właśnie zabilem Baldura wiec juz powoli się zblizam do końca gry i jutro chyba będzie finisz. W sumie mam mnostwo "ale" co do gry, ake to napisz ejuz po przejsciu. W kazdym razie 44h pyklo, z pobocznych to tylko ostatnia dla krasnali została no i żadnej V jeszcze nie ubiłem, po przejściu gry i lepszym stroju będę się bawił bo nadal 5 lvl. To samo te dwa inne światy z misjami i "kielichami". Musze podpakowac bo za ciężko. Cytuj
Welna 1 094 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Wczoraj zabilem pierwsza V, mialem 4lvl Akurat pierwsza jest bardzo schematyczna, oczytLem sie was i bylem nastawiony na jakis horror, a tu za 3cim razem jak zobaczylem zachowania to zostala pojechana Cytuj
easye 3 390 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Może dlatego, że pierwsza jest najłatwiejszy i najbardziej schematyczna? xD Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Ostatnia V nawet na najłatwiejszym to nie lada wyzwanie. Cytuj
Czezare 1 454 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 2 godziny temu, easye napisał: Może dlatego, że pierwsza jest najłatwiejszy i najbardziej schematyczna? xD A gdzie ta pierwsza i najłatwiejsza się znajduje? Cytuj
Figuś 21 259 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 2 minuty temu, Czezare napisał: A gdzie ta pierwsza i najłatwiejsza się znajduje? Spoiler Zaraz po tym jak dostajesz magiczne dłuto przy zwłokach giganta 1 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 19 godzin temu, Pacquiao napisał: Kalafior, nie rób z siebie jakiegoś prosa! Już to ćwiczyliśmy w temacie Uncharted 4 Zaraz przyleci jakiś ojciec rodziny co gra w przerwach na karmienie dziecka i Ci wyjaśni, że to bardzo trudna i skomplikowana gra na normalu No akurat w U4 ja wole normal i sobie bez giniecia skakać Natem jak małpa między przeciwnikami dlatego też rozumiem innych, co do GoWa to początek na hardzie dawał w kość jak się nie ogarniało jeszcze nic, ale im dalej w las tym prościej aż w pewnym momencie wkradła się nuda bo za prosto było, ale V mnie wyprowadziły z tego błędu. Na szczycie Muspelheim walczyłem z 40 minut myślę. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 (edytowane) Olo, chyba mi się trofka zglitochowała albo co. Nie mogę kupić ostatniego upgrade'u dla topora. wypadła mi frozen mist z skrzyni, poszedłem do sindriego, kupiłem frozen flame i mam lvl 5 i nie wiem gdzie teraz niby miałbym znaleźć jeszcze jeden frozen flame skoro w necie piszą, że w mgle był ostatni a wszystkie inne wpadały po walkach z bossami no pięknie xd https://www.playstationtrophies.org/forum/god-of-war-2018-/325943-frozen-flame-glitch.html aha, ok czyli wiedza o problemie ale ch,uj wie no to elo platyna xd Edytowane 6 maja 2018 przez _Be_ Cytuj
XM. 11 036 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 (edytowane) Przeszedłem i kórva (pipi)ac za to zakończenie z jednej strony super ale z drugiej strony hoi w doope i czuje bąka lysego frajer Stiga w powietrzu który przymącił w głowie Corego Ehhh napisze więcej potem ale mam nadzieje ze się uspokoje i nie będę musiał hejtowac tej gry przez 8 lat jak III. E: Dobra, przemyslalem i nie jest super z żadnej strony xd Edytowane 6 maja 2018 przez XM. Cytuj
Lukas_AT 1 209 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 (edytowane) Dzis w nocy ukonczylem. Midgard mam zrobione w 80%, zostalo pare kruków, artefaktow, dwie szczeliny i V. Proby zrobione przed ukonczeniem gry, tak jak wszystkie questy poboczne. Zajalem sie tez wszystkimi wielkimi bestiami. Co moge powiedziec? Po 50h troche smutno, ze to juz koniec. Juz teraz mam ochote przejsc gre ponownie, wiec jej na razie nie sprzedaje. Za jakies pol roku zagram ponownie na nowym tv, tym razem na normalu tylko dla historii z pominieciem aktywnosci pobocznych. Gra ma w sobie cos, co wciaga, wiec dlatego niejednokrotnie przy konsoli spedzilem 4h pod rzad. Swietny system walki, miodny system walki, dajacy spore pole do manerwu, ktory wydaje sie prosty na poczatku, ale to szybko zmienia sie wraz z postepem. Hard w sam raz - trzeba sie uczyc zachowan przeciwnikow, wyciagac wnioski i atakowac taktycznie. Idziesz na Rambo - giniesz. Oprawa to poezja. Miejscowki mozna ogladac godzinami. Ostatni raz tyle screenow zrobilem grajac w Horizona. Las w grze wyglada pieknie, a sam Kratos to pornogrfia. Niemniej sa miejsca, gdzie gra wyraznie odstaje - chocby nad jeziorem. Woda moglaby wygladac lepiej. Nie jest zle, ale widzialem lepsze wody. Do tego duza ilosc mgly robi nie do konca najlepsze wrazenie i waż wyglada z daleka smiesznie. Bestariusz zasluguje na uznanie. Spotykamy spora ilosc ciekawych poczwar, a ich wyglad i zachowanie to klasa sama w sobie. Zwykly ogr wyskakujacy poraz pierwszy to moment; ktory sie pamieta do konca gry. Do tego mlody opisuje ich slabe i mocne strony, co mozemy wykorzystac w walce. Nie razi mnie fakt, ze trol czy ogr maja kilka odmian, bo to dla mnie zaleta a nie wada. Leveluja a wiec to naturalna kolej rzeczy, ze sie zmieniaja. Rownie dobrze przez cala gre mogly by wygladac tak samo, a tak mamy roznorodnosc. Bardzo podobaly mi sie questy poboczne. Nie bylo ich za duzo, a te dla krasnali to przyklad dla innych deweloperow, jak to powinno byc zrobione. Nawet te dla duchow zrobilem z przyjemnoscia, bo dzieki nim zwiedzilem ciekawe miejscowki i poslchalem fajnych dialogow. Chocby zagadka z synem jednego z nich to fajna przygoda. Co nie wyszlo? Przede wszystkim bardzo nieczytelna mapa, a raczej jej brak. Niejednokrotnie nad jeziorem musialem bladzic szukajac jakiej malej sciezki i bylo to meczace. Do tego zachodza zmiany i jeszcze bardziej to przeszkadzalo. W jaskini rowniez. Nie zebym brzmial jak casual, ktory potrzebuje prowadzenia za raczke, ale w grze mamy backtracking a ten polaczony z bladzeniem po czasie powoduje irytacje. Gdzie bossowie? Ostatnia walka mnie rozczarowala. Liczylem na bombe a otrzymalem, to co juz bylo. Brakuje starc rodem z poczatku God f War II. Jakis wielkich morskich kreatur, ktorym bysmy odcinali konczyny. Brakuje takiej Hydry. Rezyseria walki z nieznajomym stoi na poziomie i nie moge powiedziec, ze to nie robi, ale po tylu God of Warach liczylem na wiecej. Podczas walki Kratos czasami robi ciosy, ktorych ja nie chcialem, a wynika to ze sporej ilosci ruchow. Zdarzalo sie, ze zamiast rzucic toporem Kratos zaczal robi mi niechciane kombo. Czesto decydowalo to o zyciu lub smierci. Moze to moja wina, ale w innych grach mi sie to nie zdarzalo. Nieczytelne menu - minelo troche czasu zanim sie polapalem co i jak. Niby wszystko wyglada solidnie poukladane na pierwszy rzut oka, ale tak nie jest. Czlowiek gubi sie dobierajac zaklecia, runy, talizmany i zbroje. Moja ocena 9/10. Jest miejsce na poprawki w kontynuacji, ale i tak zagralem w jedna z najlepszych gier tej generacji. Mam ochote grac od nowa, a to zdarza sie tylko w tytulach wyjatkowych. Edytowane 6 maja 2018 przez Lukas_AT 6 1 Cytuj
KOMARZYSKO 377 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 No ja po platynce, również mam ochotę na drugie przejście, tyle ze na give me god of war. Bardzo chcę przetestować swoją psychikę na tym poziomie Cytuj
ornit 2 993 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Ta ostatnia Valkyria miała większy zasób ciosów niż wszyscy bossowie z Dark Souls 1 razem wzięci. Chciałoby się więcej takich przeciwników, których trzeba by się było uczyć. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 To ten bloodborne taki prostaci jest? nic dziwnego że mnie nie wciągnął. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Dobra dziś skończyłem na give me god of war elo. Nie polecam tego poziomu choć pod koniec było już OK. Zostało jesze pare V do ubicia i skończyć próby, przed ostatnia V jestem os.rany. Pod koniec zaczynało trochę nużyć i pojawiło się pare wkur.wiajacych rzeczy z poprzednich gow-ów ale zakończenie wynagrodziło. Chyba najfajniejsze zakończenie tego typu gry od U4. 10/10 Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 3 minuty temu, froncz piotrewski napisał: zakończenie wynagrodziło. Chyba najfajniejsze zakończenie tego typu gry od U4. 10/10 Dziwne porównanie, biorąc pod uwagę, że zakończenie U4 jest obszerne, kompletne i satysfakcjonujące - człowiek ma wrażenie, ze został właściwie nagrodzony za swój trud, no i genialny epilog rekompensuje pewne upierdliwości, które mogły sie po drodze trafić. W GoW wszystko jest na odwrót - sama podróż jest świetna, nie ma się do czego przyczepić, natomiast zakończenie jest nijakie, niesatysfakcjonujące, typowe dla produkcji z otwartym światem, w których można uprawiać free-roaming po skończeniu historii. A "dodatkowy" ending to ciekawy, choć wkurzający cliffhanger i sequel-bait - oprócz małej ilości bossów, zdecydowanie największy zawód w tej produkcji. Cytuj
mozi 1 987 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 A ja pograłem i tak jak graficznie to jest roz(pipi) (w sumie korytarzyk więc nic dziwnego) ale żeby porwało? Dla mnie gry od From Software (seria souls dla niekumatych) to inna liga przyciągania do ekranu. Tutaj polatam, popływam łódką i jest niby wszytko ok ale jarano na innym poziomie. Tutaj niby reboot ale jest to co czytałem wcześniej - spinaczka-> walka-> wspinaczka-> zbierasz item -> wracamy-> coś poszło nie tak-> boss -> dalej w świat. W soulsach jest więcej odkrywania i kombinowania. Cytuj
kermit 6 998 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 podziwiam jak komus się chce to grać drugi raz, naprawdę 3 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 6 maja 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 6 maja 2018 @Wredny - generalnie chodziło mi o poczucie satysfakcji po zakończeniu, nie o jego charakter (jest zupełnie inny, zgoda). Tak jak w Uncharted 4 zakończenie było IMO godnym zwieńczeniem prawie 10-letniej historii, tak tutaj było dla mnie akuratne dla nowego otwarcia. Szczegóły w spoilerze (poniżej garść moich przemyśleń na temat zakończenia i ogólnie całej gry dla ciekawych): O fabule/zakończeniu: Po pierwsze bardzo podobało mi się 'spokojne' zakończenie wejściem do Jotunheim i 'domknięcie' budowanej przez całą grę relacji Kratos/Arteus. Przyznam, że się tego nie spodziewałem (w sensie - że gra zakończy się w takim tonie). Mimo pewnych zgrzytów - wątek gdzie Arteusowi odpier.dala po tym jak dowiedział się że jest bogiem jest bardzo mało przekonujący i wg mnie trochę na siłę i bez konsekwencji - relacja Kratos/BOY to jedna z największych zalet gry. Cała fabuła była o wchodzeniu na szczyt, związnym z tym trudnościami i budowaniu więzi ojciec/syn - dlatego IMO satysfakcjonujące zwięczenie. Po drugie fajnie rozwiązny wątek Baldura i Freyi - jemioła była telegrafowana przez pół gry i znający mitologię na pewno spodziewali sie co się stanie, ale i tak wyszło kozacko. W ogóle cała fabuła to bardzo dobry twist na mitologię nordycką, która jest znacznie mniej wdzięcznym materiałem do adaptacji niż grecka - jest dużo bardziej 'baśniowa', dużo mniej szczegółowa i mało jest oczywistych historii do przeszczepienia na grę. (BTW: dla spragnionych po grze polecam mitologię nordycką Gaimana). Mało kto o tym pisze, dla mnie bardzo ważna rzecz i scenarzystom należą się za to brawa. Zwłaszcza, że nie potraktowano graczy jak de.bili i np. w opowieściach Mimira jest sporo mięsa z mitologii jak ktoś się wsłucha (pewnie w LORE z tablic też, ale nie będę udawał, że czytałem) Po trzecie - Kratos. Pod koniec trójeczki a już na pewno w Ascension rzygałem Kratosem i nie mogłem już patrzeć na jego gębę. W pierwszej trylogii jego postać miała tyle głębi co talerz zupy. Trochę jak Limp Bizkit - cały ten jego rejdż był spoko jak się miało 13 lat ale ile można. Tutaj dostał całkiem niezły 'redemption' (?) arc. Moment pod koniec, w którym zdjął bandaże - mistrzostwo. Ciekawe co z dalej z nim zrobią - moim zdaniem postać Kratosa jest dla serii w tej chwili sporym balastem - nawiązania do poprzednich części (Zeus/Atena) to fajny fan service, ale trochę nie pasowały - IMO powinni go w kolejnej części uśmiercić. Tym bardziej fajnie, że wprowadzono bardzo lubialną postać BOYA, która ma potencjał. Po czwarte - twist na koniec, że Arteus to Loki. Bardzo dobry, podobał mi się - znowu ciekawa adaptacja mitologii - czekam na rozwinięcie. Zwłaszcza, że Loki w mediach popularnych (Marvel) zawsze był raczej ch.ujem, więc przyda się świeże spojrzenie. Po piąte - bardzo dobry cliffhanger. Odyn/Thor/Tyr bardzo często pojawiali się w dialogach, także ten tease na koniec cieszy. To otwarcie nowej opowieści, enough said. Ciekawe tylko czy powielony zostanie schemat z poprzednich części, że szefowie panteonu to straszne skur.wysyny. Z dialogów tak wynikało, ale oby nie bo to byłoby powtórzenie starej trylogii z Zeusem zamiast Odyna. Ciekawe co zrobią z Thorem. Co do samej gry/gameplayu - tak jak byłem zakochany w niej na początku, tak i na końcu uważam, że grało się obłędnie. Moim zdaniem Sony SM dociągnęło do mistrzostwa formułę pół-otwartego świata, który w tej generacji zapoczątkował Tomb Raider. Jasne że są zgrzyty (o nich za chwilę), ale generalnie mieszanka walki/zagadek/eksploracji/fabuły jest bliska ideałowi. Zwłaszcza zagadki były dla mnie ogromnym plusem - jest ich bardzo dużo i w większości są na bardzo dobrym poziomie. O oprawie nawet nie ma co pisać. W ogóle nie przeszkadzał mi brak dużej ilości bossów - ci, którzy byli są moim zdaniem OK i znacznie wolę 'uczciwą' walkę i uczenie się ataków niż fancy QTE. A w tym zakresie np. Walkirie wynagradzają z nawiązką. Pewnie mogliby być bardziej urozmaiceni (w sumie jest Baldur x2, smok, Magni&Modi, strażnik na moście i elf - ci dwaj ostani mało różnią się od niektórych 'zwykłych' mobów), ale IMO gra wynagradza momentami wow poza bossami (wąż, ucieczka z piekła, Alfheim to tak na szybko). Z minusów: system walki z czasem podobał mi się mniej niż na początku - zwłaszcza po otrzymaniu Blades of Chaos zrobiło się trochę bardziej mashersko jak w starych GoWach + spamowanie strzał Arteusa. Ale i tak jest bardzo dobrze i jak się ogarnia to można wyczyniać cuda (zwłaszcza ze skillami zmieniającymi stance). Pod tym względem np. walki z Walkiriami to poziom niespotykany w tej generacji w grach AAA. Ostatni poziom trudności jest trochę prostacki (wszystko ma milon HP), ale też bardzo satysfakcjonujący - szkoda, że nie ma żadnej nagrody praktycznie, no ale świadoma decyzja twórców (w GoW 3 chyba był puchar za przedostatni poziom, tu - w ogóle) Z czasem było trochę leciwych schematów - te uwalnianie łańcuchów w świątyni Tyra pod koniec - plisss (ziew). No i ogólnie o ile bardzo podobała mi się architektura poziomów i różne małe zagadki na każdym kroku, o tyle sam schemat znajdź ulepszenie -> teraz możesz ściąć krzak to trochę I tego też więcej w drugiej połowie gry. No ale taki charakter gry - trudno tu pewnie wymyślić coś nowego chyba że kosztem eksploracji. Mimo to 10/10 i Sony znowu dostarcza wybitny, filmowy tytuł single player. 11 2 Cytuj
izon 1 005 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 1 godzinę temu, Wredny napisał: Dziwne porównanie, biorąc pod uwagę, że zakończenie U4 jest obszerne, kompletne i satysfakcjonujące - człowiek ma wrażenie, ze został właściwie nagrodzony za swój trud, no i genialny epilog rekompensuje pewne upierdliwości, które mogły sie po drodze trafić. W GoW wszystko jest na odwrót - sama podróż jest świetna, nie ma się do czego przyczepić, natomiast zakończenie jest nijakie, niesatysfakcjonujące, typowe dla produkcji z otwartym światem, w których można uprawiać free-roaming po skończeniu historii. A "dodatkowy" ending to ciekawy, choć wkurzający cliffhanger i sequel-bait - oprócz małej ilości bossów, zdecydowanie największy zawód w tej produkcji. To ja się co raz bardziej boję tego zakończenia, bo nie powiem na początku gra mi się meega spodobała, tak muszę powiedzieć, że z czasem co raz bardziej wieje nudą. Za dużo tego backtrackingu, wciskania jakiś przycisków, przenoszenia czegoś tam i z powrotem, póki co fabuły brak Jestem po tej krainie elfów mam nadzieję, że gra się rozkręci bo na razie to nie wiem skąd te dychy..Niewiele tutaj zostało ze starych dobrych God of Warów, gdzie momentami to był rollercoster, intymność tej produkcji czy relacja ojciec - syn, jak na razie zupełnie do mnie nie przemawia. Tak jak mówię, na razie pograłem może 5 godzin ( akurat w ten sam dzień co kupiłem GOWa dali promocje na FF IX i na razie nowy GOW przegrywa:) ) więc mam nadzieję, że się rozkręci. 2 Cytuj
Square 8 711 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 @froncz piotrewski Atreus, a nie Arteus. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.