Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oj segunia :banderas: to jest esencja tego o co chodzi w konsolowym graniu, a nie jakieś ku.rwa pacze z deszczem ;/

 

Była. Po przejęciu przez Sammy, Niebiescy stracili werwę, choć takie Valkyria Chronicles, czy Yakuzy są przednie. 

Opublikowano

No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum

 

sega-all-stars-sega-20626410-1556-941.pn

 

nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców.

Opublikowano

 

Aaahja, nie no wiesz Wii też kozak (Mario Galaxy, Donkey Kong) ale pisałeś o głodzie na platformówki 2d, a na tym polu SNES gniecie Wii (jak i chyba każdą platformę).

 

 

Czemu nie ma na forum fanboya Segi który by teraz wparował i zaczął się wykłócać z balonem, że to na Mega Drive, były lepsze platformówki? Czy są jeszcze w ogóle na świecie fanboye Segi? Jaki procent ludzi obecnie, z tych którzy wiedzą czym jest Sega, wie że Sega produkowała konsole?

 

 

Czemu Sega nie sprzedaje obecnie konsoli ósmej generacji, z gorszymi exami, ale lepszymi technicznie multiplatformami? Ile jeszcze wstawię pytań? Co poszło nie tak?

Dla mnie Mariany i Donkey Kongi to znacznie lepsze platformówki 2d, reszta platformôwek porównywalna (no może ciut lepsze "multiplatformy" na Segę), jednak te dwie w/w marki powodują, ż jeżeli chodzi o platformöwki to Ninny >>> Sega.
Opublikowano

No ja generalnie jakoś do sonica nigdy nie mogłem się przekonać za to donkey konga szanuje w ch.uj

Opublikowano

Sonic to taki trochę "samograj" tamtych czasów, dużo zależało od szczęścia a nie skilla,no i ten chaos. Donkey Kong czy Mariany znacznie bardzie wymagające i skillowe. Plus Sonica to radosny arcadowy klimat.

Opublikowano

No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum

 

sega-all-stars-sega-20626410-1556-941.pn

 

nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców.

 

MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). 

Opublikowano

Ale segunia amerykańska jest a sprzedawały się dobrze ich gry. Chyba.

Opublikowano

MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd).

Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN.  Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli.

 

Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że  ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku.

Jak macie nostalgie do Segi to SEGA HARD GIRLS jest genialnym Anime dla fanów.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ale segunia amerykańska jest a sprzedawały się dobrze ich gry. Chyba.

 

Była do 1984 roku, później przejęli ją Japończycy.

 

 

MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd).

Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN.  Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli.

 

VN to nie są tytuły, które sprzedają się na dużą skalę - rzadko kiedy dobijają do 200 tys. Nie mówiąc już o tym, iż ich domeną są PCty. Popraw mnie, ale czy na konsole nie trafiają konwersje VN, które odniosły sukces na blasze? 

 

Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że  ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku.

 

Sęk w tym, iż decyzje podejmują ludzie z Sammy, a ich walka na rynku nie interesuje. Liczy się przede wszystkim pachinko.

Gość DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta.

Edytowane przez DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

 

Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN.  Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli.

 

VN to nie są tytuły, które sprzedają się na dużą skalę - rzadko kiedy dobijają do 200 tys. Nie mówiąc już o tym, iż ich domeną są PCty. Popraw mnie, ale czy na konsole nie trafiają konwersje VN, które odniosły sukces na blasze?

 

5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole.

 

 

Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że  ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku.

 

Sęk w tym, iż decyzje podejmują ludzie z Sammy, a ich walka na rynku nie interesuje. Liczy się przede wszystkim pachinko.

 

Pewnie dlatego co rusz nowe Salony SEGA otwierają w Tokyo w których nowe gry wideo są umieszczane, a salony pachinko zamykają.

 

MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta.

Czy MS kiedykolwiek załatwił sobie takiego eksa? Nie - nawet nie próbowali. Apple sobie świetnie w JP radzi. Lepiej od Nintendo, pewnie dlatego że N jest amerykańskie, a Apple japońskie.

Edytowane przez kypq
Opublikowano (edytowane)

Demo MGSa na PC już jest modowane:

 

 

uwZS1F_HLO4.jpg

 

gDkb.png

xD

Edytowane przez ragus
Opublikowano

MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta.

 

Bez przesady, w końcu te 1,6 mln + 360 sprzedali. Wierzę, iż gdyby udało im się pozyskać wielkie serie na wyłączność, mogliby w KKW osiągnąć konkrety wynik. 

 

5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole.

 

I jak to ma się do sprzedaży Monster Huntera, Dragon Questa, Pokemonów, Mario, czy Yokai Watch?

 

Pewnie dlatego co rusz nowe Salony SEGA otwierają w Tokyo w których nowe gry wideo są umieszczane, a salony pachinko zamykają.

 

Co nie zmienia faktu, iż to ich głównie źródło zysku operacyjnego. 

Opublikowano

 

No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum

 

sega-all-stars-sega-20626410-1556-941.pn

 

nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców.

 

MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). 

 

Monster Hunter był, kiedy na PS3 nie było.

Opublikowano

Monster Hunter był, kiedy na PS3 nie było.

Z  podwójnymi opłatami online( na PC tylko  raz) i przestarzałymi stworkami.

 

 

5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole.

 

I jak to ma się do sprzedaży Monster Huntera, Dragon Questa, Pokemonów, Mario, czy Yokai Watch?

 

Pierwszy Monsterek sprzedał się gównianie - i dopiero przeskok na platformy mobilnie i 6 część dała sobie rade.

To samo Yokai Watch - Level5 wypuścił z 6-7 innych gier zanim ich kolejna ( Yokai Watch) chwyciła.

Co nie zmienia faktu, iż to ich głównie źródło zysku operacyjnego. [/size]

Zabawki, figurki i licencje - to ich podstawowy zarobek.
Gość DonSterydo
Opublikowano

Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali.

Opublikowano (edytowane)

To były mniejsze serie, często niszówki. Jak już wcześniej wspomniałem, skośni to nacjonaliści, a tych trudno przekonać. Micro naprawdę musiałoby wyłożyć konkretną kasę... zrobić coś w tym stylu: http://www.edge-online.com/news/moore-ms-wanted-buy-nintendo/


@kypq:

 

Ja nie, oni i owszem. Patrz Operating Income. 

Edytowane przez Camillus
Opublikowano

 

 

Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali.

Wii w tym okresie miało więcej.

 

 

Myślę że nie o to Donowi chodziło.

 

 

Nie olali. Najwięksi hardkorowcy grali, a ceny niektórych perełek poszły w górę mocno.

Opublikowano

witam

gram właśnie w dark cloud 2. o jezu jakie dobre, kolorowe i przyjemne  :banderas: 

a na dsie mario i luigi: partners in times, pieknie kolorowe i zabawne  :fsg: 

a na wii silent hill shattered memories, klimatyczne i straszne  :obama: 


a nie jakies buraki i deszcz z 20gb patchami i awariami serwerów co 5 minut  :reggie: 

polecam wszystkim przejrzeć na oczy i wrócić do past genów, bo każdy znajdzie tam w trzy dupy idealnych dla siebie gierek
po co grać w te nowe szroty, kiedy tyle starych goty tytułów ciągle czeka? po co zmuszać się do tych średniaków na next genach, kiedy stado mesjaszy jest na wyciągnięcie ręki? PO CO?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...