Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Intra do FFVIII nie zapomne do konca życia. Beskitu, w tamtych czasach to był kop w ryj. 

Intro to jedno, a potem jak odpalałem startowe summony to kolejny opad szczeny. Tak, ta grafa kiedyś robiła.

 

Opublikowano

jrpg wtedy sprzedawaly systemy, cardridge zamknely furtke do tego gatunku na n64 - podobnie jak innym gatunkom gier - co z tego ze n64 miazdzylo technicznie psx, co z tego ze mialo lata doswiadczen i fanow jak gry musialy sie miescic do 64mb - nie umniejszam szpilom, ktore wtedy ta konsola oferowala ale z cd ona by po prosto podbila wszechswiat

Opublikowano (edytowane)

IIINOOOOOOS INOSEEEE

 

nie nie źle 

 

 

BIIIIIGOS ........PINOCZET

 

 

filmiki z finali, yayebye. w gry sie gra a nie ogląda cinematic i liczy piksele  :reggie:

 

 

 

 

co z tego ze n64 miazdzylo technicznie psx

 

MIAŻDŻYŁO ? gran turismo, tekken, soul blade, chrono cross nie wyglądały tak źle

Edytowane przez Kazub
Opublikowano

Dokładnie tak jak ficuś pisze. Nosnik to jedna z wazniejszych rzeczy. A sony miało nosa. Carty na N64 to był jeszcze gorszy strzał w kolano niz dvd zamiast blu ray w x 360. 

 

nemesis sorry ale gó.wno prawda. Dla mnie wind waker jest w top 3 najlepszych gier generacji GCN a mimo to po przejsciu jej i residentów nie było w co grać po prostu. Takze jedna gra nie wystarczy, chocby byla nie wiem jak genialna. 


Co do filmików fajna sprawa, że kiedys cżłowiek podjarany czekał az przejdzie do momentu w ktorym pojawi sie cutscenka która trwa minute a teraz wciska skip bo producenci nabijają fąłszywy czas gry na kienmatik experiens

Opublikowano

dvd zamiast bluray to bylo nic bo pojemnosci nie sa az tak rozne, ale z cartami a cd to byla kosmiczna roznica - jrpg na 20-40 cardridge'ach - f*ck man

 

zreszta nie tylko jrpg - pelno bylo gier dwuplytowych 

Opublikowano

 

 

 

 

 

co z tego ze n64 miazdzylo technicznie psx

 

MIAŻDŻYŁO ? gran turismo, tekken, soul blade, chrono cross nie wyglądały tak źle

 

 

No crash bandicoot czy ctr też nie wyglądąły źle

Opublikowano

dvd zamiast bluray to bylo nic bo pojemnosci nie sa az tak rozne, ale z cartami a cd to byla kosmiczna roznica - jrpg na 20-40 cardridge'ach - f*ck man

 

zreszta nie tylko jrpg - pelno bylo gier dwuplytowych 

 

Do tej pory nie wiem jakim cudem upchnęli na N64 RE2. Było kiedyś na Allegro za 150 zeta a ja nie kupiłem  :facepalmz:

Opublikowano (edytowane)

To tylko trochę pikseli, racjonalnie nie ma powodu, żeby to zajmowało aż tyle miejsca - to nie tak, że te gry PSX-owe wyglądały jak filmy Pixara, to też był pixel art z domyślaniem się, co dokładnie oglądasz na ekranie. Jak kręcisz jedną scenę filmu, nie musisz do niej budować miasta, wystarczy ci jedna ściana. Była kompresja tekstur i scenek, ale oglądając to na żywo na TV, różnicy za bardzo nie widać. Przede wszystkim było to trudniej zrobić dla studia. Wersja N64 wypadała lepiej z racji tego, co robiła sama konsola. A sam developer mówi, że gdyby mieli więcej czasu czy doświadczenia, nie zabrakłoby im dosłownie jednego MB który był na granicy, żeby scenki wyglądały i tak o wiele lepiej.

 

 

 

Jak się czyta o tym porcie, to widać, że jest dokładnie tak, jak mówię. Studio bardziej uważało za irytujące proces developingu i wydania gry na Nintendo, a także promocji, niż samo kompresowanie tych megabajtów.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Dokładnie tak jak ficuś pisze. Nosnik to jedna z wazniejszych rzeczy. A sony miało nosa. Carty na N64 to był jeszcze gorszy strzał w kolano niz dvd zamiast blu ray w x 360. 

 

Dokładnie tak jak ficuś pisze. Nosnik to jedna z wazniejszych rzeczy. A sony miało nosa. Carty na N64 to był jeszcze gorszy strzał w kolano niz dvd zamiast blu ray w x 360. 

 

nemesis sorry ale gó.wno prawda. Dla mnie wind waker jest w top 3 najlepszych gier generacji GCN a mimo to po przejsciu jej i residentów nie było w co grać po prostu. Takze jedna gra nie wystarczy, chocby byla nie wiem jak genialna. 

Co do filmików fajna sprawa, że kiedys cżłowiek podjarany czekał az przejdzie do momentu w ktorym pojawi sie cutscenka która trwa minute a teraz wciska skip bo producenci nabijają fąłszywy czas gry na kienmatik experiens

 

 

nemesis sorry ale gó.wno prawda. Dla mnie wind waker jest w top 3 najlepszych gier generacji GCN a mimo to po przejsciu jej i residentów nie było w co grać po prostu. Takze jedna gra nie wystarczy, chocby byla nie wiem jak genialna. 

Co do filmików fajna sprawa, że kiedys cżłowiek podjarany czekał az przejdzie do momentu w ktorym pojawi sie cutscenka która trwa minute a teraz wciska skip bo producenci nabijają fąłszywy czas gry na kienmatik experiens

 

 

Na gamecube nie miałeś co grać? wtf dudu

Opublikowano

Ok, to będzie już mój ostatni post o Super Metroidzie na jakiś czas, bo zdaję sobie sprawę że zaczynają być męczące. Przeszedłem już połowę gry (licząc według bossów) w drugim playthroughu i zaczynam myśleć o grach to samo, co myślałem o filmach po obejrzeniu Świętej Góry Jodorowsky'iego: nie warto grać dalej w inne gry. Po co, skoro każda następna będzie gorsza od SM? Każdy następny tytuł będzie, nie ważne jako dobry, lekkim rozczarowaniem. I tak jak po obejrzeniu Świętej Góry ilość filmów jakie oglądam na miesiąc spadła ~5 może nawet około 10 razy w niektórych miesiącach, tak teraz, jak przejdę SM trzy, może cztery razy, pewnie przestanę w ogóle grać w gry, albo będę grał tylko w te proste, niewymagające żeby zabić czas od czasu do czasu. Super Metroid jest perfekcyjny, zdaje się nie mieć nie tylko żadnych wad, ale też posiadać... duszę? Jest więcej niż perfekcyjny, jest jak tak dziewczyna poznana w początkach liceum, której nigdy nie zapomnę. Super Metroid jest grą mojego życia i choć ten post jest trywiany, grafomański i śmieszny w chu.j to oddaje odczucia prostego człowieka jakim jestem wobec gry video którą uwielbia.

 

 

Moje uaktualnione top 3 gier video w ogóle:

 

1. Super Metroid

2. Hotline Miami

3. Europa Universalis III: Divine Wind

 

 

 

Dzięki Figaro i Sugar jeszcze raz,

 

etam5

Opublikowano

 

Dokładnie tak jak ficuś pisze. Nosnik to jedna z wazniejszych rzeczy. A sony miało nosa. Carty na N64 to był jeszcze gorszy strzał w kolano niz dvd zamiast blu ray w x 360. 

 

Dokładnie tak jak ficuś pisze. Nosnik to jedna z wazniejszych rzeczy. A sony miało nosa. Carty na N64 to był jeszcze gorszy strzał w kolano niz dvd zamiast blu ray w x 360. 

 

nemesis sorry ale gó.wno prawda. Dla mnie wind waker jest w top 3 najlepszych gier generacji GCN a mimo to po przejsciu jej i residentów nie było w co grać po prostu. Takze jedna gra nie wystarczy, chocby byla nie wiem jak genialna. 

Co do filmików fajna sprawa, że kiedys cżłowiek podjarany czekał az przejdzie do momentu w ktorym pojawi sie cutscenka która trwa minute a teraz wciska skip bo producenci nabijają fąłszywy czas gry na kienmatik experiens

 

 

nemesis sorry ale gó.wno prawda. Dla mnie wind waker jest w top 3 najlepszych gier generacji GCN a mimo to po przejsciu jej i residentów nie było w co grać po prostu. Takze jedna gra nie wystarczy, chocby byla nie wiem jak genialna. 

Co do filmików fajna sprawa, że kiedys cżłowiek podjarany czekał az przejdzie do momentu w ktorym pojawi sie cutscenka która trwa minute a teraz wciska skip bo producenci nabijają fąłszywy czas gry na kienmatik experiens

 

 

Na gamecube nie miałeś co grać? wtf dudu

 

 

W porównaniu do xboxa i ps2 była bieda. 

 

kupiłem, pierwsze wrazenie fajny sprzecior, czuc magie nintendo. Przeszedłem re1, re0, re4 i wind wakera. Metroid mi sie nie spodobał. A mario mnie wtedy jakos nie kręciło. No i poczułem pustke. No ale bardzo miło wspominam żeby nie było. 

Opublikowano

Ale pamietaj, żeby wersje z emulacją wii zamówić czyli musi mieć porty na pady i memorkę od gacka. Kabi ale przecież na GC było też pełno multiplatform jak TimeSpliters 2, Burnout 2, a także gry pokroju Star Wars Rogue Leader, Viewtiful Joe 1&2,  Tales of Symphonia, Fire Emblem, Harvest Moon itp było co grać, ale fakt do ps2 to nikt nie mógł sie równać a i dostępność gier na GC w polsce była słaba, za Wind Wakera z kumplem wydalismy 150zł jakoś 1,5 roku po premierze, bolało. 

Opublikowano

Faktycznie moze i masz racje bartunia , moze i było w co pograc ale jednak z dostępnością był problem tak jak mówisz i były sporo droższe od konkurencyjnych platform a ja wtedy jeszcze musiałem na kieszonkowym jechać nie na dolarach ze straganu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...