Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Ale to jest kwestia tego w co gramy. Np. intensywny fps taki jak CoD może trwać 5h bo im więcej takiego pif pafu tym gra bardziej przynudza. Tak samo typowy slasher jak Revengeance. Ciachamy i powtarzamy poziom, żeby wyśrubować jak najlepszą rangę.

No sorry ale nie kazdy tak gra w slashery kolego ze przechodzi poziom dostaje ocenke i śrubuję wynik. W kazdym razie skoro tak do tego podchodzimy to i tak jest krótki. Biorąc pod uwage czy to ninja gaiden na wszystkich poziomach trudnosci czy dmc

 

 

No, ale te gry są po to tworzone wydaje mi się, jedno przejscie to taki każualing na normalu dla story potem żeby cisnąć wyniki, fakt Rising jest dość krótki, ale przy takiej intesywności akcji i w ogóle rozje.bundy może brakło im pomysłów/środków na zrobienie tej gry dwa razy dłuższej. Dziwi mnie jedno, że ty kabi narzekasz na długość gier mimo, że masz duży backlog hehe ja tam się cieszę, że moge skończyć grę dość szybko bo i tak w kolejce czekają następne tytuły chyba, że posiadałbym PS4 i po skończeniu jednego interesującego tytułu grałbym tylko w multi Tlou czy DriveCluba to wtedy smutno. Dla mnie max jaki może trwać gra akcji to jest 8h odliczając cutscenki potem to już męczenie buły. 

Opublikowano (edytowane)

 

No, ale te gry są po to tworzone wydaje mi się, jedno przejscie to taki każualing na normalu dla story potem żeby cisnąć wyniki, fakt Rising jest dość krótki, ale przy takiej intesywności akcji i w ogóle rozje.bundy może brakło im pomysłów/środków na zrobienie tej gry dwa razy dłuższej. 

Ostatnio gdzieś czytałem, że zebranie do kupy pomysłów i ogarnięcie stworzenie tej gry zabrało Platynowym 8-12 miesięcy. Jakby przy kontynuacji dostali 2 lata bez stania nad głowa Konami to wyszłaby taka kur.va kosa, że nie jestem w stanie tego ogarnąć.

Edytowane przez XM.
Opublikowano

 

 

Ale to jest kwestia tego w co gramy. Np. intensywny fps taki jak CoD może trwać 5h bo im więcej takiego pif pafu tym gra bardziej przynudza. Tak samo typowy slasher jak Revengeance. Ciachamy i powtarzamy poziom, żeby wyśrubować jak najlepszą rangę.

No sorry ale nie kazdy tak gra w slashery kolego ze przechodzi poziom dostaje ocenke i śrubuję wynik. W kazdym razie skoro tak do tego podchodzimy to i tak jest krótki. Biorąc pod uwage czy to ninja gaiden na wszystkich poziomach trudnosci czy dmc

 

 

No, ale te gry są po to tworzone wydaje mi się, jedno przejscie to taki każualing na normalu dla story potem żeby cisnąć wyniki, fakt Rising jest dość krótki, ale przy takiej intesywności akcji i w ogóle rozje.bundy może brakło im pomysłów/środków na zrobienie tej gry dwa razy dłuższej. Dziwi mnie jedno, że ty kabi narzekasz na długość gier mimo, że masz duży backlog hehe ja tam się cieszę, że moge skończyć grę dość szybko bo i tak w kolejce czekają następne tytuły chyba, że posiadałbym PS4 i po skończeniu jednego interesującego tytułu grałbym tylko w multi Tlou czy DriveCluba to wtedy smutno. Dla mnie max jaki może trwać gra akcji to jest 8h odliczając cutscenki potem to już męczenie buły. 

 

 

No narzekam bo ta gra mi sie bardzo podobała, a przez to ze w kolejce własnie jak piszesz czekaja nastepne tytuły po prostu nie z abardzo sie chce masterować gre wiesz o co chodzi. Ale gdyby jednak tryb fabularny byłby dłuższy nie narzekałbym bo jednak inaczej przechodzi sie gre ten pierwszy raz niz za drugim podejsciem. Co nie zmienia faktu ze napewno wróce do tej produkcji za jakis czas kiedy ogarne zaległości. W sumie jesli chodzi o x360 i ps3 to nadrobiłem juz praktycznie wszystko co miałem ograc. No jeszcze została koncówka tlou, dead space 3 i sleeping dogs. I chyba wsio.

No wiadomo blubi nie mozna tez przesadzic w drugą strone, zdarzały sie gry kiedy to myslałem "no spoko ale mogłabys juz sie w sumie skonczyć" 

W risingu trzeba tez zwrócic uwage ile trwa sama ostatnia walka z bossem. Jak dla mnie 8h i nie miałbym nic do zarzucenia jesli chodzi o czas gry.

To samo było z ninja blade, pozycja naprawde moim zdaniem bardzo udana. Ale tez czas gry ją zabił. 

Opublikowano

 

 

No, ale te gry są po to tworzone wydaje mi się, jedno przejscie to taki każualing na normalu dla story potem żeby cisnąć wyniki, fakt Rising jest dość krótki, ale przy takiej intesywności akcji i w ogóle rozje.bundy może brakło im pomysłów/środków na zrobienie tej gry dwa razy dłuższej. 

Ostatnio gdzieś czytałem, że zebranie do kupy pomysłów i ogarnięcie stworzenie tej gry zabrało Platynowym 8-12 miesięcy. Jakby przy kontynuacji dostali 2 lata bez stania nad głowa Konami to wyszłaby taka kur.va kosa, że nie jestem w stanie tego ogarnąć.

 

 

Jo. Historia Rising:

 

https://www.youtube.com/watch?v=okQv5zSSfOk

Gość mate5
Opublikowano (edytowane)

Nigdy nie grałem w Risinga, ściągnąłem demo i... ukończyłem je dwa razy pod rząd. Co za giera. :obama:

 

 

Ten gameplay, te cutscenki, ten kotek na plaży robiący uniki, ten blade mode, ta płynność, ta szybkość, ten boss na końcu dema (pies z piłą) - było mi smutno, jak wyszło że jest inteligentną istotą, która stosuje przemoc tylko dlatego że inaczej zniszczą mu pamięc, czyli całe jego jestestwo :(

 

 

:obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:  :obama:

 

 

 

Ojojoj, muszę zagrać w pełną wersję. Ale najpierw mam 3 pytania:

 

1) Da się uratować zakładnika na początku?

2) Jak wskoczyć na tę platformę ze skrzynką wysoko w tutorialu?

3) Jest możliwy w tej grze no damage run? Zrobił to ktoś?

Edytowane przez mate5
Opublikowano

No, ale Mate, Rising to interaktywny film, podobnie jak TloU, a nie gra bo często zabierają nam kontrolę nad postacią i musimy wychylać gałkę do przodu żeby iść dalej i słuchać rozmów. :reggie:

 

 

 

3) Jest możliwy w tej grze no damage run? Zrobił to ktoś?

Inaczej S nie zrobisz.
Gość mate5
Opublikowano

No, ale Mate, Rising to interaktywny film, podobnie jak TloU, a nie gra bo często zabierają nam kontrolę nad postacią i musimy wychylać gałkę do przodu żeby iść dalej i słuchać rozmów. :reggie:

Ale tutaj, przynajmniej w demie, współczynnik mate5 (użytkownik dee swój wymyślił, to ja też mogę), czyli długość cutscenek i niekompletnie interaktywnych fragmentów do czystego gameplayu wynosi gdzieś 30% (pewnie z 15 jak już w drugim podejściu skipowałem cutscenki), a w tlou, jak przypuszczam, z 60%.

 

 

 

 

No to nieźle z tym no damage, a ty XM przeszedłeś no damage całą grę od początku do końca, a nie w fragmentach? To musi być niezły hc.

Gość mate5
Opublikowano

XM źle cie zrozumiał ;p

 

 

MGR jest po prostu zayebisty. Cutscenki, dialogi, MUZYKA, satysfakcjonujący system walki (dat parry)...

 

No i zboczony ochroniarz.

Dopiero w drugim przejściu demu zauważyłem że jest muzyka podczas walki z bossem, tak intensywna jest ta gra. Chciałbym teraz cofnąć czas i kupić tę grę na premierę.

Opublikowano (edytowane)

 

XM źle cie zrozumiał ;p

 

 

XM dobrze zrozumiał, ale jajeczka sobie robi, taki z niego zgrywus.

 

No to nieźle z tym no damage, a ty XM przeszedłeś no damage całą grę od początku do końca, a nie w fragmentach? To musi być niezły hc.

 

No ba. 8)

 

Kupuj mate bo to świetna gra - mnóstwo ciupania, soundtrack podczas walk z bossami to mistrzostwo świata. Pewnie za 30 zł dorwiesz.

 

Edytowane przez XM.
Gość ragus
Opublikowano

Mati bierz, super giera. Nie tak super jak Super Metroid hehe ale i tak super.

Opublikowano (edytowane)

No narzekam bo ta gra mi sie bardzo podobała, a przez to ze w kolejce własnie jak piszesz czekaja nastepne tytuły po prostu nie z abardzo sie chce masterować gre wiesz o co chodzi. Ale gdyby jednak tryb fabularny byłby dłuższy nie narzekałbym bo jednak inaczej przechodzi sie gre ten pierwszy raz niz za drugim podejsciem. Co nie zmienia faktu ze napewno wróce do tej produkcji za jakis czas kiedy ogarne zaległości. W sumie jesli chodzi o x360 i ps3 to nadrobiłem juz praktycznie wszystko co miałem ograc. No jeszcze została koncówka tlou, dead space 3 i sleeping dogs. I chyba wsio.

No wiadomo blubi nie mozna tez przesadzic w drugą strone, zdarzały sie gry kiedy to myslałem "no spoko ale mogłabys juz sie w sumie skonczyć"

W risingu trzeba tez zwrócic uwage ile trwa sama ostatnia walka z bossem. Jak dla mnie 8h i nie miałbym nic do zarzucenia jesli chodzi o czas gry.

To samo było z ninja blade, pozycja naprawde moim zdaniem bardzo udana. Ale tez czas gry ją zabił.

 

Wiadomka, że chciało by się i z 15h, ale wiesz co za dużo to i świnia nie zezre bo takie mózgo trzepanie w wykonaniu platynowych to na dłuższą mete męczące chyba żeby porobili trochę misji stealth, ale to nie w ich stylu :reggie:

Co do dłużących się gier to modliłem się żeby skończyło się darksiders II, god of war 3, heavy rain, dodatek do alana wake niesamowicie męczące miały momenty, ale w każdym wypadku wytrwałem bo chyba jestem masochistą.

Edytowane przez _Be_
Gość ragus
Opublikowano

Ja to ogólnie nie jestem fanem długich gier, mało która potrafi mnie wciągnąć na > 30 godzin. Ostatnio jak nabiłem w DA:I 40 godzin to już był dla mnie sukces. Nie wyobrażam sobie grać w to po 90h jak to robią ludzie na tym czy innych forach. 50 dodatkowych godzin wypelnonych bzdurnymi i do bólu wtórnymi misjami pobocznymi. Fuj.

Opublikowano (edytowane)

A niech sobie ten tluszcz jest, pod warunkiem ze nie jest to cos koniecznego do przejscia dalej, kto chce, robi i bawi sie dluzej, kto nie, to nie (dlatego w wiekszosci gier z reguly sie to zwie "side quest"). Osobiscie lubie dlugie gry i uwazam ze MGR powinien byc tak z 3-4 godzinki dluzszy, z gry oczywiscie i tak wycisnalem znacznie wiecej godzin [system walki sprawial ze czesto wracalem], ale chetnie bym przygarnal wiecej miejscowek i jeszcze troche story.

 

Jak gra jest dobra to czlowiek chce grac jak najdluzej, jak ktos sie zmusza do grania tzn ze gra tak naprawde nie kliknela jak powinna.

Edytowane przez Bansai
Opublikowano

No tłuszcz w formie side questa mi nie przeszkadza, oj nie.

 

Kurde, zagralbym w Okami, ale nie wziąłem kabla, chlip. Jak ja się dobrze czuję w to grając :D ta muzyczka i art style mnie uspokajają. Mało gier tak potrafi.

Gość ragus
Opublikowano

Ano. Gry powinny szanować czas gracza i ucinac niepotrzebny tłuszcz. Tutaj zloliwe spogladam na nowsze części Zeld w 3D. TP mogłoby być z 5 do 10 godzin krótsza.

Po internetach lata gdzieś specjalnie przygotowany zapis do TP, który ucina początkowe 5 godzin xD

Gość mate5
Opublikowano

 

Ano. Gry powinny szanować czas gracza i ucinac niepotrzebny tłuszcz. Tutaj zloliwe spogladam na nowsze części Zeld w 3D. TP mogłoby być z 5 do 10 godzin krótsza.

Po internetach lata gdzieś specjalnie przygotowany zapis do TP, który ucina początkowe 5 godzin xD

 

 

Co jest takiego w tych pierwszych pięciu godzinach?

Gość ragus
Opublikowano

Wyobraź sobie Mati, że grasz w Super Metroida. Odpalasz sequel, w którym przez pierwsze godziny chodzisz ciagle po stacji bez zbroi, rozmawiasz z NPCami, zbierasz przedmioty X i przenosisz je z A do B, a dopiero potem wkładasz zbroję i uciekasz ze stacji. Tempo rozgrywki zostaje zarżnięte.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...