No tak, bez dwoch zdan.

Nom. Kof XIII > KoF XIV

 

 

 

Grałeś w KoFa XIII? Fajny tytuł, tylko nie ma z kim w to grać.

Zrobiliby SS w pełnym 2D w full hd z dopakowanymi sprite'ami to nie lepiej iść po najmniejszej linii oporu i wrzucić jakieś 3d góvno. Lenie

 

Czy powtarzanie bezsensownych czynności przez dziesiątki godzin żeby zdobyć wirutalne punkty/pucharki to autyzm? Dyskutujmy.

tak

mógł w materiale wspomnieć o aczku z pierwszego darksiders, z jazda na koniu

 

odp na pytanie - tak, ale w sumie zależy jaka gra, np jak ktoś lubi giercowcać 8h w RB bez przerwy to spoko

Dla mnie najlepsze acziki/trofea to Dead Rising 1 i Wipeout HD. Pierwsze dosyć ciekawe i nagradzające np. zaje.bista bronią, drugie wynagradzające skill a nie grindowanie w jednym miejscu. Z resztą właśnie takie gry jak WHD czy MGR to w większości najbardziej przyjemne osiągnięcia bo nie nagradzają zestrzelenie 200 gołębi tylko umiejętności w danej grze.

Trofiki za skilla jak najbardziej tak, za bezsensowne grindowanie do pieca.

Akurat gołębiom daleko do bezsensowności, mi autentycznie to sprawiło radość. Wiele z nich było dość wymyślnie ukrytych, a każdy z nich wymagał zwiedzenia miasta (zaje,biście zrobionego miasta, przypominam) i jakiegoś nowego jego zakątka.

Ciekawe czy bez mapki z neta byłoby to takie przyjemne. Moim zdaniem gruba przesada.

Ależ oczywiście, że nie. Ja ogólnie wychodzę z założenia, że takie znajdźki bez mapek to bezsens w ch,uj i większość z nich zlewam ciepłym moczem. W GTA IV to była tylko zachęta do odwiedzania co ciekawszych zakątków Miasta, dlatego nie widzę w tym nic złego.

Jeszcze powiedzcie ze piórka zbieraliscie w Assasin Creed.

Lubie znajdźki ale w gierkach o zamkniętej strukturze, a za zebranie wszystkich wolałbym jakąś nagrode w gierce niż trofeum, coś jak w starszych gta za 100%.

Jak dla mnie znajdzki są spoko, gdy jest ich nie dużo, jest to jakiś quest za znalezienie wszystkich rzeczy i dostajemy jakis fajny bonusik no i gdy gra sama w sobie oferuje ingame mape tych pierdół do zebrania - jakieś wskazówki co do ukrycia czy radar. No kur.va i tak kazdy lata z mapa z neta to juz lepiej jak by były pozaznaczane na mapie, +100 do przyjemnosci.

Miło wspominam znajdywanie skarbów w RDR - jakaś mapka z zarysem okolicy i się szukało z wypiekami na twarzy.

Edytowane 14 lutego 20169 l przez XM.

Jeszcze powiedzcie ze piórka zbieraliscie w Assasin Creed.

Nie, napisałem już ze dwa razy, że znajdźki w GTA IV były wyjątkowe ze względu na wyjątkowość miasta. Te w AC są nudne jak wszystkie inne, zaorać.

Ciekawe czy bez mapki z neta byłoby to takie przyjemne. Moim zdaniem gruba przesada.

Pamiętam jak pierwsze 100% robiłem u babci na wsi na crt w 2009 roku. Nie miałem tam neta tylko te mapki co dostajemy w emailu w grze. Zrobiłem 100% właśnie dzięki tym mapkom. Wszystko sobie zaznaczałem na mapce dołączonej do pudełka.

No w Hotline Miami 2 jest aczik za 50k killów, jeszcze mi nie wpadł, nie wiem czy się cieszyć czy nie, ale przecież nie będę grindowal sceny First Blood jak głupi. 

Znajdźki typu np. audio logów z Bioshocka poszerzające historię/fabułę z gry jak najbardziej na tak. 

Jeszcze powiedzcie ze piórka zbieraliscie w Assasin Creed.

Tak, zbierałem to góvno. Najgorsze było, że żołnierze atakowali cię bez powodu i strącali kamieniami z budynków.

 

Ale to było jakiś czas temu, teraz zwykle odpuszczam zbieractwo. Chociaż w tak wyjątkowej grze jak GTA V chciałem mieć 100%, więc jeszcze zdarza mi się czasem wyciągnąć poradnik.

 

Niemniej uważam, że każda znajdźka powinna być unikatowa (żeby ułatwić jej identyfikację), najlepiej wnosić coś do gry, a lista wszystkich powinna być dostępna w menu gry (żeby wiadomo było czego brakuje). W przeciwnym razie nawet lepiej ich samemu nie szukać, bo potem nie wiadomo co się już podniosło.

 

Mafia 2 miała ciekawe jeśli pamiętacie.

 

Edit: A jeszcze co do filmiku, to mi się przypomniało, że właśnie w Mafii wbijałem ten wspaniały achievement bez glitcha. Z perspektywy czasu trochę szkoda dnia.

http://www.trueachievements.com/a61583/explorer-achievement.htm

Edytowane 14 lutego 20169 l przez Mustang

Znajdźki typu np. audio logów z Bioshocka poszerzające historię/fabułę z gry jak najbardziej na tak. 

 

szukanie puzli Riddlera w Arkham Asylum z małym bonusem za calaka <3 

w max payne 3 były fajne te fabularne znajdźki. :>

W Life is Strange świetnie rozwiązali kwestię znajdziek. Podpowiedzi nierzadko będące swego rodzaju rebusem sprawiały że przy każdym nowym epie człowiek na początku wgryzał się w nie, by potem w trakcie odcinka odnaleźć odpowiadające im scenerie czy ujęcia.

 

No i zdecydowanie znajdźki w korytarzach > znajdźki w sandboxach.

Wystartowałem drugi raz do Demon's Souls. Za pierwszym razem zaciąłem się i straciłem motywację, a nie chciałem grać z poradnikiem.

Później Bloodborne mną zamiotło i spędziłem 100+ godzin z tym tytułem. Teraz patrzę na Demon's Souls zupełnie inaczej i nie mogę się doczekać jak dziś wrócę do domu i dalej będę biegał po zamku i grindował.

 

Gra nie zestarzała się, czasem tylko bolą grube przycięcia animacji ale nie ma to większego znaczenia.

Chcielibyście zobaczyć pełnowymiarową grę AAA zrobioną przez Platinum Games / From Software / inne studio, ale w 2d? I nie mówię tu o jakimś pobocznym projekcie danego developera, który robi wycinek pracowników, tylko duży projekt w 2d. Na przykład taki side-scroller od Platinum? Albo metroidvania od Fromu? I nie żadne 2d z trójwymiarowymi modelami, tylko dwuwymiarowe sprite'y. 

Takie gry z już z definicji nie mogą być AAA po prostu nie jest potrzebny na nie taki budżet. 

Edytowane 16 lutego 20169 l przez _Be_