Velius 5 709 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Nie czytam juz recek za bardzo, bo w sumie po co skoro sam wole kupic i ocenic, czesto trafialy sie pozycje jechane przez journalistów, a które bardzo przypadly mi do gustu, gdybym sie kierował ocenkami i tym co mówia ludzie to sporo dobra by mnie ominelo. W dobie rozwijajacego sie internetu opada równiez poziom recenzji bo teraz recenzje pisze prawie każdy. Nie ogladam tez zbyt duzo trailerów, czasem sie skusze jak przy Dark Souls, albo Zeldzie, ale w wiekszosci przypadków moga popsuc jakas "niespodzianke" w grze, zwlaszcza w rpgach i gierkach skupionych na fabule. Nie czytam tez opisów o czym jest gra bo niekiedy pisze to jakis dekiel i wspomni o czyms co sie dzieje np po 20-30 godzinach gry i mialo byc twistem. Praktykuje takie cos zarówno w komiksach, mangach, ksiazkach jak i grach od pół roku i zdecydowanie polecam taki styl życia, oczywiscie ciezko bo nie mozna sobie na forumku dyskutowac o spustach nad tym czy tamtym. Cytuj
Paolo de Vesir 9 122 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Jakie masz kryterium przy zakupie? Jakieś newsy/recenzje czytasz żeby przynajmniej orientować się co dzieje się na rynku, bo nie kupujesz chyba po okładkach? Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Wyeebane na spoilery bo w gierki gram dla gameplayu i generalnie specyficznego uczucia bycia w świecie gry. Fabuła może dla mnie nie istnieć, cut scenki mnie tylko irytują i wybijają z rytmu gry (Bayonetta to gra na 10, ale cutsceny przegiete, za długie i dosc nie zbyt interesujące).Jest tak jak mówisz i ganeplay podstawa. Ale no właśnie - w niektóre gry gra się też dla fabuły i np. NIER nie wyobrażam sobie pomijać scenek i lecieć na chama i każda mini tyci spoiler triggeruje mnie. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 (edytowane) Nie czytam juz recek za bardzo, bo w sumie po co skoro sam wole kupic i ocenic, czesto trafialy sie pozycje jechane przez journalistów, a które bardzo przypadly mi do gustu, gdybym sie kierował ocenkami i tym co mówia ludzie to sporo dobra by mnie ominelo. W dobie rozwijajacego sie internetu opada równiez poziom recenzji bo teraz recenzje pisze prawie każdy. U mnie formę papierowych recek zastąpiły zwyczajnie wrażenia z jakiegoś growego podcastu. Nie dość, że zdobędę więcej informacji bo współrozmówcy zadają pytania, a i też czasem słuchacze coś tam zapytają przed odcinkiem. W dodatku słyszę ton w jakim są wypowiadane kwestie co wbrew pozorom pomaga. Trailery oglądam w sumie tylko pierwsze albo wcale jak w przypadku Niera. Grą w ogóle się nie interesowałem, ale zagrałem w demo i chwyciło od razu. Im mniej informacji tym dla mnie lepiej. Oczywiście jeśli chodzi o jakieś pewniaki, bo są gry, które z jednej strony mnie ciekawią ale mam obawy na temat pewnych mechanizmów. Wtedy staram się dowiedzieć o tych rzeczach jak najwięcej aby zaspokoić swoje potrzeby w tej kwestii. Tak było przy okazji Tormenta, który interesował mnie od samego początku ale nie byłem do końca przekonany do pewnych mechanizmów. W razie czego, zawsze zostaje forumek. Edytowane 23 marca 2017 przez suteq Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Wyeebane na spoilery bo w gierki gram dla gameplayu i generalnie specyficznego uczucia bycia w świecie gry. Fabuła może dla mnie nie istnieć, cut scenki mnie tylko irytują i wybijają z rytmu gry (Bayonetta to gra na 10, ale cutsceny przegiete, za długie i dosc nie zbyt interesujące). Mam tak jak piszesz, ostatnią grą w której jeszcze dawałem jako takie je.banie o fabułę było TLOU bo się naczytałem jaka to DOJRZAŁA gra i historia, od tego czasu nic. Poza tym, że liczy się tylko satysfakcjonujący gameplay, to wychodzę z założenia, że dzisiejsze gry nie są już w stanie mnie niczym zaskoczyć jeśli chodzi o fabułę więc chyba żadnej nie traktuję poważnie w kwestii historii. Inna sprawa że w ogóle nie czytam o nowych grach, więc nie mam gdzie się na te spoilery natknąć ;/. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 (edytowane) Dlatego polecam fabułę nowej zeldy. Jest źle, przyszedł zły, podróżuj po krainie żeby pokonać złego, pokonaj złego, koniec. Starczy, dzięki temu można zatopić się we wspaniałej rozgrywce i błądzić po świecie i być w nim, bez psucia immersji, jak to stało się moim zdaniem w Falloucie 4, gdzie główny wątek tak mocno powinien był wpłynąć na głównego bohatera, że bieganie nim po mapie i robienie pierdół powinno mijać się z celem i objawia się jako mocno niewiarygodne, no bo (spoiler z F4) zabili mi żonę, porwali syna, PORA ROBIĆ QUESTY DLA FRAKCJI xD. Tak mnie to wybiło z rytmu, że wywaliłem po 4 godzinach z dysku. Edytowane 23 marca 2017 przez ragus Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Jakie masz kryterium przy zakupie? Jakieś newsy/recenzje czytasz żeby przynajmniej orientować się co dzieje się na rynku, bo nie kupujesz chyba po okładkach? W sumie to okładki xDDDDDDD Pre-ordery na VGP, seria, wydawcy (wszystko od Atlusa łykam) no i forumek przecie Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Velius gra we wszystko ot co. Xm no tak, sa wyjątki i gry które są tylko pod fabułę zrobione jak symulatory chodzenia czy gierki od TT, które lubię bo są spadkobiercami point n clicków i zazwyczaj mają bardzo dobrze napsiane postacie i jak wiem, ze siadam do interaktywnego serialu lub symulatora chodzenia to wiem, ze skrypt jest przyzwoity a nie jak w w takim Rotr gdzie dostajesz raka od cutscenek. Nie cierpię jak twórcy chcą robić gre jak film i przez to tracą oba nurty. No oprócz gier ND bo nie dość, że oni sie rozwijają pod kątem tworzenia wiarygodnych postaci to również gameplayowo jest nawet solidnie. Cytuj
gkihdghdhj 354 Opublikowano 23 marca 2017 Opublikowano 23 marca 2017 Chyba jestem gówniarzem, bo chociaż spoilerów na forach nie lubię, to zdaża mi się(głównie z komiksami, z grami mniej) przelecieć 10 artykułów na wiki i znając cały zarys, postacie itd, kupić medium i chłonąć jego historię jakby nigdy nic. I bynajmniej nie jestem kimś, kto gra tylko dla gameplayu, wręcz uważam fabułę za podstawę gry. Lata mi trochę kiedy poznam odpowiedź, bo ważny jest sposób jej przedstawienia, w czym gra/film/literatura będzie lepsza niż jakiś cham na internecie i wciąż będę się dobrze bawił, widząc jak reżyser zebrał wszystko do kupy. Cytuj
Figaro 8 220 Opublikowano 24 marca 2017 Opublikowano 24 marca 2017 Czy on kiedykolwiek straci to "coś"? Świetny odcinek, jak za dawnych czasów. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 24 marca 2017 Opublikowano 24 marca 2017 Chyba najlepszy odcinek od... bardzo dawna. Cytuj
Hum 3 699 Opublikowano 26 marca 2017 Opublikowano 26 marca 2017 Jak już wspominamy dawne czasy. Dreamcast wiecznie żywy. Właśnie wyszło DLC do jednej z moich ulubionych gier tamtych czasów! 2 Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 26 marca 2017 Opublikowano 26 marca 2017 To była konsolka. Do dziś czasem zaluje, że ja sprzedałem za czasów liceum. Te kształty, te pady... Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 4 kwietnia 2017 Opublikowano 4 kwietnia 2017 Ploty z 1 kwietnia mówią o DMC5 i powrocie Vergila. Zabilbym za robienie sobie żartów z tej gry. :( Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 5 kwietnia 2017 Opublikowano 5 kwietnia 2017 Tribeca to jeden z ważniejszych festiwali filmowych. Cieszy mnie, że w tym roku będzie pierwszy Tribeca Games Festival. Oznacza to, że medium dojrzewa. Wśród gości m in Kojima i Sam Lake. 1 Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 6 kwietnia 2017 Opublikowano 6 kwietnia 2017 (edytowane) https://www.twitch.tv/bafta Interesuje się ktoś tym na tym forum? Ja oglądam od paru lat. Właśnie się zaczęło. Edytowane 6 kwietnia 2017 przez MaiorZero Cytuj
Gość suteq Opublikowano 6 kwietnia 2017 Opublikowano 6 kwietnia 2017 jakiego spoilera zayebali z inside xD Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 6 kwietnia 2017 Opublikowano 6 kwietnia 2017 No dobrze, że grałem wcześniej bo bym się wkurzył xd Cytuj
michal 558 Opublikowano 7 kwietnia 2017 Opublikowano 7 kwietnia 2017 Jakie masz kryterium przy zakupie? Jakieś newsy/recenzje czytasz żeby przynajmniej orientować się co dzieje się na rynku, bo nie kupujesz chyba po okładkach?Ja ostatnio przegladalem stare numery pe i neo+ i jedynym kryterium jakim sie sugerowalem podczas wydania nastepnych PLNow bylo to jak ta gra moze mi odpowiadac i wychodzi na to, ze taki gregory horror show ktory przez branze jest uwazany za tytul co najwyzej przyzwoity mnie spodobal sie bardzo. Ze wzgledu na klasyke gatunku podana w bardzo dziwaczny, humorystyczny sposob oraz kartonowe postaci. Zwykle ucieczki przed duchami sprawily mi nie mniej radosci niz strzelanie do zombiakow w resident evil na psx. Oprocz tego zaznaczylem ultra ciekawy tytul o nazwie raw!danger ktorego ciezko znalezc w jez angielskim na aukcjach internetowych. Polegajac na samych screenach z gry bardzo chetnie bym pogral w mr mosquito chocby dla sprawdzenia tego jak moze czuc sie komar :p Jestem osobe bardzo otwarta na rozne specyficzne gry (uwielbiam team buddies) dlatego nie polegam wylacznie na tym co napisze recenzent a tym czy ta gra ma w sobie cos intrygujacego. Wtedy ma sie wiecej radosci grajac np. W hogs of war gdzie bodaj po raz pierwszy mozna bylo zagrac w gre strategiczna w pelnym 3d z bardzo sympatycznymi trojwymiarowymi postaciami. Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 9 kwietnia 2017 Opublikowano 9 kwietnia 2017 Ja wiem ze przeoczylem sporo kozak gierek na ps1, ale zebym dopiero w 2017 dowiedzial sie ze byla gierka ala panzer dragoon Vanark, bede musial obadac. 1 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 11 kwietnia 2017 Opublikowano 11 kwietnia 2017 (edytowane) W formie. Edytowane 11 kwietnia 2017 przez ragus Cytuj
Figaro 8 220 Opublikowano 12 kwietnia 2017 Opublikowano 12 kwietnia 2017 Iiii oczywiście temat o filmiku na neogafie przemienił się w hejt na Dunkeya za "bronienie JonTrona" xD Cytuj
Velius 5 709 Opublikowano 12 kwietnia 2017 Opublikowano 12 kwietnia 2017 Ciekawy artykul o tym jak japonskie gierki zaczely pojawiac sie na Steamie http://www.pcgamer.com/how-japan-learned-to-love-pc-gaming-again/?utm_content=bufferaf7d3&utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=buffer_pcgamerfb Cytuj
Gość suteq Opublikowano 13 kwietnia 2017 Opublikowano 13 kwietnia 2017 Na takie gry trzeba mieś odpowiednie umiejętności i odpowiednie szare komórki. Niestety dzisiejszym graczom debilom takich umiejętności brak. I to dlatego w głównej mierze wokół gry zrobił się taki szum i opinia jakoby gra była słaba, bo tępaki po prostu nie mogą pojąć tak złożonej gry dla "dzieci" gdzie trzeba k.rwa myśleć, a nie iść na żywioł byle do przodu. Prawda jest taka, że jest to świetna staro-szkolna platformówka 3d, która stawia przed graczem masę rożnych zadań, ale to my musimy dość do tego co i z czym, to my musimy nabyć odpowiednie umiejętności i to my musimy uważnie ważyć każdy skok. Kiedyś taka rozrywka była chwalona, a dziś jest oczerniana przez masę idiotów, których trzeba prowadzić za rączkę. [...] Jak przeczytałem ten post w temacie Yooka-Laylee to aż się musiałem przejść po pokoju z zażenowania. Raven ujął perfekcyjnie głupotę tego posta: Komuś się nie podoba gra którą kupiłem = debil, tępak, idiota, kastrat umysłowy. Jak dobrze, że fani rozrywki dla koneserów (jaką niewątpliwie jest gra wideo Yooka-Laylee) na forum PSX Extreme prezentują nienaganny poziom umysłowy przekładający się na racjonalną dyskusję. Czym byłby świat i Internet bez was. W ogóle zauważyłem już jakiś czas temu, że obecni gracze (tfu) godzą się niemal na wszystko. Jak ktoś spróbuje coś skrytykować, powiedzieć, że takie i takie rzeczy są zrobione źle i inne gry, wydane wcześniej, robią to lepiej to zaraz czytam, że to jest norma oraz, że gry wideo raczej już nie są dla niego skoro tak narzeka i może czas aby zająć się hodowlą jedwabników. No kurwa mać. Czasami mam wrażenie, że osoby, które deklarują się iż grają co najmniej kilkanaście lat tak naprawdę zaczęły swoją przygodę z grami od PS4. W sumie to kiedyś też taki byłem. Co roku codzik, asasyn i inne raki typu battlefield (mam na myśli single), ale dzięki forumkowi i pewnej grupie użytkowników zwanych schopenhauerami gamingu prawie całkowicie wyleczyłem tego raka. Wiadomo, teraz też czasem sobie pyknę w coś takiego luźniejszego no ale porównując to co było kiedyś a teraz to jest to przepaść. W dodatku jak zacząłem rozkładać gry na czynniki pierwsze i je porównywać to jeszcze bardziej zobaczyłem jak developerzy zwyczajnie się nie przykładają do swojego produktu. Jak swego czasu wkleiłem wrażenia z Dying Light gdzie ostro grę krytykowałem to myślałem, że mnie zjedzą. Jakbym wrzucił wrażenia z Horizona czy Niera (które swoją drogą mi się bardzo podobały ale nie obyło się bez wad) to też pewnie fanatycy wyszliby na mnie z widłami. Nie bójmy się krytykować źle wykonanych elementów gry gdy można było je wykonać lepiej. Nie bądźmy obojętni.* * hasło jak z jakiejś reklamy przeciw gwałtom xddd co ja tu w ogóle robie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.