Opublikowano 11 stycznia11 sty Ciekawe ci by powiedzieli na taki historically accurate Zaczynamy jako jakieś murzyniątko w Afryce pniemy się w hierarchii plemienia, wyrastamy na zdrowego byczka, który zostaje najlepszym myśliwym plemienia. Pech chce, że wódz stwierdza, że strzelba i zapas naboi bardziej mu się przyda i sprzedaje nas przybyszom ze statków. Druga cześć to już wiadomo zbieranie bawełny itd. To by dopiero był szum w internetach.
Opublikowano 11 stycznia11 sty 3 hours ago, BRY@N said: Ciekawe ci by powiedzieli na taki historically accurate Zaczynamy jako jakieś murzyniątko w Afryce pniemy się w hierarchii plemienia, wyrastamy na zdrowego byczka, który zostaje najlepszym myśliwym plemienia. Pech chce, że wódz stwierdza, że strzelba i zapas naboi bardziej mu się przyda i sprzedaje nas przybyszom ze statków. Druga cześć to już wiadomo zbieranie bawełny itd. To by dopiero był szum w internetach. No nie byłoby to historycznie prawdziwe. Nie oglądałeś "Chłopaki nie płaczą"? Z Afryki na plantacje wywozili tylko takich, którzy byli nieprzydatni dla plemienia
Opublikowano 11 stycznia11 sty 11 minutes ago, BRY@N said: Fakt za paczkę fajek sprzedawali nieudaczników No więc w nowym Assassinie będzie się grało kolesiem, który we własnym domu dał się złapać w siatkę. Albo został sprzedany za paczkę fajek lol
Opublikowano 11 stycznia11 sty Nie No potężny Yasuke dojechał do Japonia na własnoręcznie złapanym lwie. W sumie śmieszne jest jak szukałem w Google jak się nazywał Cytat Japan and star two separate characters: the female shinobi Naoe and the real-life historical figure Yasuke Edytowane 11 stycznia11 sty przez BRY@N
Opublikowano 13 stycznia13 sty Marvel Rivals szybko awansował z "kolejnej gry-usługi" do rewolucji i trzęsienia ziemi na gatunkowym rynku. Ja sam jako od dekady aktywny gracz Overwatch jestem wręcz porażony z jaką precyzją NetEase wyłapało obok dużych rzeczy nawet najdrobniejsze popierdółki, które frustrowały lub dziwiły graczy w dziele Activision-Blizzard i zrobilo je lepiej (tak jak gracze chcieli). I oni nadal robią nalot dywanowy nie tylko na Overwatch, ale na całą branżę gier-usług. Wbijają klin w ich praktyki i imperatyw monetyzacji. Sporo o tym w tym vlogu. Typ wyjaśnia przewagę podejścia MR na przykład w kontekście podejścia i topniejącej popularności hegemona - Call of Duty (która nota bene wraz z nowym DLC znowu rozsierdziło graczy polityką) W drugiej połowie vloga gość zauważa dziwny trend jechanis niektórych dziennikarzy po MR w czasami kuriozalny sposób. IMO sporo z nich to próba robienia na siłę kontrowersji, ale problem ten zauważył nawet jeden z najzagorzalszych influencerów sceny Overwatch i założyciel kanału Your Overwatch - Freedo. Czyżby Activision-Blizzard tak bardzo się zes*ał, że zaczął podkupywać dziennikarzy by jechali po Marvel Rivals? Jest oczywiście druga strona medalu. Jeśli Marvel Rivals zdominuje rynek, to moje lata doświadczenia zabraniają mi wierzyć w bajki o Robin Hoodach z Korpowood. Moment w którym chińscy biznesmeni sięgną po brzytwę może być dość bolesny. Pytanie, czy branżowi giganci dostrzegą swoje błędy i powstrzymają pęd Marvel Rivals ku tronowi... ?
Opublikowano 13 stycznia13 sty Kurde, ciekawe czemu jedno zarabia dobre pieniądze, a drugie zdechło po tygodniu
Opublikowano 13 stycznia13 sty 13 minut temu, Josh napisał(a): Kurde, ciekawe czemu jedno zarabia dobre pieniądze, a drugie zdechło po tygodniu Jedno jest darmowe i ma za sobą jedna z najpopularniejszych licencji, drugi to jakiś noname od nieznanego studia w pełnej cenie. Mam nadzieje, że pomogłem.
Opublikowano 13 stycznia13 sty To nie ma nic wspólnego ze spermiarstwem. Logiczne, że jako faceci chcemy grać fajnie zaprojektowanymi, atrakcyjnymi bohaterkami, a nie pierdolonymi abominacjami, które na dobrą sprawę nie wiadomo czy są kobietami czy facetami. Cytat Jedno jest darmowe i ma za sobą jedna z najpopularniejszych licencji, drugi to jakiś noname od nieznanego studia w pełnej cenie. Mam nadzieje, że pomogłem. Ej, to prawie jak Suicide Squad w Plusie. Z pewnością teraz gracze się na to rzucą. Edytowane 13 stycznia13 sty przez Josh
Opublikowano 13 stycznia13 sty To już nawet nie chodzi o facetów. Ludzie, którzy są paskudni czy zakompleksieni w realu na pewno uciekają w gierki po to by w świecie wirtualnym dalej odgrywać taką samą rolę :p A kobiety to już w szczególności
Opublikowano 13 stycznia13 sty Jedno jest darmowe i ma za sobą jedna z najpopularniejszych licencji, drugi to jakiś noname od nieznanego studia w pełnej cenie. Mam nadzieje, że pomogłem.Które miało sony za sobą
Opublikowano 14 stycznia14 sty W kwestii Concord to muszę siẁ tu zgodzić bardziej z @Shen , bo gatunek hero shooter jest specyficzny jeśli chodzi o dobór postaci. Każda bowiem w domyśle ma unikalny arsenał, styl gry i rolę. I o ile jakaś część graczy (głównie casuali) wybierze postać z powodu wyglądu, tak większoàć wybierze postać, którą im się najlepiej gra. Oczywiście nie może to być byle zlepek tekstur. Concord nie był złą grą. Odbiór wśród streamerów gier-usług był dość pozytywny. Gra IMO zasłygiwała na drugą szansę, ale w modelu f2p. Byloby jej dość trudno i może dlatego postanowiono wylać dziecko z kąpielą. Ale prsecież na Marvel Rivals też patrzono jak na przekąskę dla Overwatch, a tu ryba zjadła rybaka. Pewnie nigdy się tego nie dowiemy..l.
Opublikowano 14 stycznia14 sty Jestem pewny, że gdyby nazwać Concorda, "Playstation Rivals" i zamiast tych obrzydliwych they/she skinów dać lubiane postacie z historii Playstation które będą się strzelać kosmicznymi pukawkami to teraz pewnie by ruszał kolejny sezon
Opublikowano 14 stycznia14 sty Kiedyś już Sony próbowało z takim misz-maszem swoich (i paru gościnnych) postaci, ale w konwencji Smash Bros. Gra IMO była nawet dobra, ale Smash Bros. to pewnie nawet nie połaskotało Cóż, dobra gra to nie wszystko. Trzeba ją jeszcze umieć sprzedać
Opublikowano 14 stycznia14 sty Concord wypływał wprost z jestestwa "Profesora", więc ta gra zwyczajnie nie mogła być inna. Mechaniki, oprawa i technikalia były ok, bo i programiści w jakimś zakresie byli kompetentni. Ale pracowali z góry narzuconymi założeniami, a te założenia były niemalże parodią DEI z zaimkami, reprezentacjami i innymy bzdurami. Gra była skazana na porażkę od momentu w którym zaczęła być projektowana. Mechaniki nie mają tu nic do rzeczy
Opublikowano 22 stycznia22 sty 1/3 devów z zespołów AAA robi live service kiedy to wreszcie zdechnie. Na plus, że większość już nie chce ich robić :D. https://www.pcgamer.com/gaming-industry/gdcs-annual-state-of-the-game-industry-survey-reveals-1-3-of-triple-a-developers-are-working-on-live-service-games/
Opublikowano 22 stycznia22 sty No robia bo jak kliknie to masz setki milionow dochodow i swiety spokoj - robisz gowno DLC ktore schodzi i nie musisz sie martwic ze jak nastepny projekt nie wypali to idziesz do piachu. Jak bys byl devem to tez bys chcial miec swojego Fortnite'a. Najwazniejsze ze gry dla pojedynczego gracza powstaja i maja sie dobrze.
Opublikowano 22 stycznia22 sty Każdy chce mieć produkt który będzie ciągnął firmę przez 10-20 lat, dla pracownika przy udanym live service to też spokojna praca na lata po 8 godzin dziennie bez nadgodzin czy zamartwianie się o stabilność swojego stołka. Gracze jednak mają inne potrzeby
Opublikowano 22 stycznia22 sty No z tym że gry single mają się dobrze to nie jest do końca prawda. Bo niestety z roku na rok, coraz więcej ludzi gra w gry usługi, a ludzie kupują coraz mniej gier. I nie widać na razie symptomów, które mogłyby ten trend odwrócić. Dlatego też (oprócz powodów wymienionych wyżej), powstaje tyle gier usług. Tam jest po prostu coraz więcej kasy i każdy marzy by ich następna gra okazała się następnym Helldivers 2. Ale z drugiej strony, jest też tam olbrzymia konkurencja, mnóstwo gier rywalizuje o ograniczony czas graczy, a ostatecznie i tak zdecydowana większość gra w kilka najpopularniejszych Gaasow jak CoD, Minecraft, Fortnite i kilka innych gier. I co roku zamykane są serwery dziesiątek gier. Dlatego część developerów wypisuje się z tego wyścigu szczurów, bo ciężko jest rywalizować z takimi molochami jak wyżej i widzą dla siebie więcej szans w robieniu tradycyjnych niegaasowych gier, mimo iż to kurczący się rynek.
Opublikowano 22 stycznia22 sty Nie do końca prawda? W jakim sensie? Gry singlowe z tego roku odniosły komercyjny i artystyczny sukces. Space Marine 2, Wu Kong, Stellar Blade, Astro Bot, Indiana Jones (ok tutaj z tym komercyjnym jest dyskusyjna sprawa). Najgłośniejsze zapowiedzi z takiego Game Awards chociażby też dotyczą gier single player. A, poza Helldivers 2, wszelkiego rodzaju gaasy poniosły porażkę, z Suicide Squad czy Concorde na czele. Jasne, gaas to high risk, high reward, więc firmy ryzykują. Tyle, że te ryzyko jest coraz większe.
Opublikowano 22 stycznia22 sty Napisałem przecież wyraźnie w swoim poście dlaczego - ponieważ z roku na rok coraz więcej ludzi gra w gry usługi a coraz mniej w gry singlowe. Dlatego nie nazwałbym kurczącego się rynku, dobrze się mającym. Chociaż wolałbym żeby było odwrotnie. Nie zmienia to faktu że wciąż wychodzą i wychodzić bedą gry singlowe które odniosły będą odnosić komercyjne sukcesy. Ale ja piszę o obrazie ogólnym, a nie pojedynczych przykładach którym się udalo.
Opublikowano 22 stycznia22 sty 3 minutes ago, ASX said: Napisałem przecież wyraźnie w swoim poście dlaczego - ponieważ z roku na rok coraz więcej ludzi gra w gry usługi a coraz mniej w gry singlowe. Nie zmienia to faktu że wciąż wychodzą i wychodzić bedą gry singlowe które odniosły będą odnosić komercyjne sukcesy. Ale ja piszę o obrazie ogólnym, a nie pojedynczych przykładach. Ale masz jakieś poparcie tej tezy? Bo ja rzuciłem konkretnymi przykładami, a Ty piszesz bez żadnego odniesienia do niczego.
Opublikowano 22 stycznia22 sty Poparciem tezy jest comiesięczne zestawienie najpopularniejszych gier w USA gdzie na pierwszych 15 pozycjach są prawie wyłącznie gry usługi, w większości te same od lat. Z raportów Circany też wynika, że coraz mniej gier usług pochłania coraz więcej kasy i czasu graczy i jest to proces postępujący, w efekcie czego coraz więcej gier walczy o coraz mniejszą pulę pieniędzy i wolnego czasu graczy. A gry które podałeś, poza dwoma wyjątkami sprzedały się w zeszłym roku w powalających nakłada 1+ mln sztuk :p Edytowane 22 stycznia22 sty przez SnoD
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.