Konsolowa Tęcza

[ASX 14 903]

Szkoda tylko że kilku osobom umknęło to, że sam Obsidian mówił jeszcze przed premierą że to nie będzie następny Skryim i że to nie są trafne porównanie, i że Avowed będzie bardziej czymś w stylu Outer Worlds. 

 

https://www.thegamer.com/avowed-director-says-its-more-like-pillars-of-eternity-and-the-outer-worlds-than-the-elder-scrolls-skyrim-comparisons/

 

 

 

 

 

 

 

 

[Homelander 2 528]

5 minutes ago, ASX said:

Szkoda tylko że kilku osobom umknęło to, że sam Obsidian mówił jeszcze przed premierą że to nie będzie następny Skryim i że to nie są trafne porównanie, i że Avowed będzie bardziej czymś w stylu Outer Worlds. 

 

https://www.thegamer.com/avowed-director-says-its-more-like-pillars-of-eternity-and-the-outer-worlds-than-the-elder-scrolls-skyrim-comparisons/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A to rozumiem tłumaczy fakt, że możesz machać mieczem na NPCów, a oni są jak powietrze? Serio, ośmieszasz się broniąc tego "rozwiązania". To jest absolutnie nie do obrony

[ASX 14 903]

14 minut temu, Homelander napisał(a):

 

A to rozumiem tłumaczy fakt, że możesz machać mieczem na NPCów, a oni są jak powietrze? Serio, ośmieszasz się broniąc tego "rozwiązania". To jest absolutnie nie do obrony

w wielu innych grach, mozesz machać mieczem w NPCów i oni nie reagują, choćby w  Wiedźminie 3 Dlaczego nagle stało się to tak dla ciebie  istotne? 

 

To jest przykład tego jak powszechna w innych grach wada, która z jakiegoś powodu w tym przypadku urosła do jakiś absurdalnych rozmiarów, 

 

Bo jaki jest cel zabijania losowych nprców w rpgach? W Skryimie albo Starfieldzie spróbujesz tego raz, zapłacisz grzywnę albo wszyscy się na ciebie rzucą, wczytasz save'a i raczej już raczej nigdy tego nie powtórzysz, bo nic to nie daje. Ci NPC nie mają ani specjalnego lootu, ani ich zabicie nie daje dużo punktów doświadczenia. Burzy to immersje to prawda. Ale to problem wielu gier. 

[Homelander 2 528]

10 minutes ago, ASX said:

w wielu innych grach, mozesz machać mieczem w NPCów i oni nie reagują, choćby w  Wiedźminie 3 Dlaczego nagle stało się to tak dla ciebie  istotne? 

 

To jest przykład tego jak powszechna w innych grach wada, która z jakiegoś powodu urosła w tym przypadku do jakiś absurdalnych rozmiarów, 

 

Bo jaki jest cel zabijania losowych nprców w rpgach? W Skryimie albo Starfieldzie spróbujesz tego raz, zapłacisz grzywnę albo wszyscy się na ciebie rzucą, wczytasz save'a i raczej już raczej nigdy tego nie powtórzysz, bo nic to nie daje. Ci NPC nie mają ani specjalnego lootu, ani ich zabicie nie daje dużo punktów doświadczenia. 

 

NPC w Wiedźminie 3 nie reagują jak machasz mieczem? Grałeś w ogóle w Wiedźmina 3? NPC się kulą, wrzeszczą i uciekają jak ich próbujesz zaatakować. Jest chociażby ta iluzja o której mówimy. A ze strażnikami możesz normalnie walczyć. 

 

Jaki jest cel zabijania NPCów? Żaden. Ale możesz to robić. Na tym polega gra RPG. I nie, nie jest powszechną wadą w grze, że NPC absolutnie nie reagują co robisz, a miecz przechodzi przez nich jak powietrze. I tutaj cała iluzja świata się kończy, a zasłona opada. I nie, nie stało się to dla mnie istotne, zawsze było

[ASX 14 903]

Grałem wielokrotnie, ale zawsze grałem dobrym Wiedźminem który pomagał ludziom, a nie atakował ich mieczem . Zaraz zainstaluje i sobie przypomnę jak to tam było. Czy można zabić npców, czy są wrażliwi na ciosy i jak zareagują na wymachiwanie bronią.

 

EDIT: 

Dobra przypomniałem sobie. Walczyć i zabić można tylko strażników. Zwykłych NPC chroni niewidzialna ściana i nie można ich zaatakować ani zabić. Niektórzy NPC zaczynają uciekać na widok broni lub chowają głowę, inni np. ci którzy siedzą w karczmie lub są ważni dla fabuły nic sobie z tego robią. Czyli jest może lepiej niż w Avowed, ale niewiele i w dodatku  niekonsekwentnie.

 

Tak jak wspominałem wcześniej, dla mnie to nie jest żaden problem Wiedźmina, grałem w niego wielokrotnie i jest to jedna z moich ulubionych gier i tego typu rzeczy nie mają szans tego zmenić. Gorzej mają ci którzy piszą że na tym polega gra RPG aby można było zabić NPCa, albo że sprawia to że iluzja świata się kończy i zasłona  im opada. 

 

[Homelander 2 528]

No cóż, dobrze dla Ciebie. Chciałbym tylko wierzyć, że ta obrona nie ma nic wspólnego z tym, że gra jest od Microsoftu. Ale nie wierzę

[ASX 14 903]

Podobnie ja chciałbym wierzyć, że ta cała gownoburza z wyolbrzymianiem, powszechnych jak już ustaliliśmy wad, nie ma nic wspólnego że to gra XGS,  czy tego że gra jest na celowniku tropicieli DEI. 

Ale czytając twoje posty, Josha czy Krychy ciężko mi jednak uwierzyć w przypadek, że możliwość uderzenia NPCa mieczem akurat teraz stała się tak poważnym problemem. 

[Homelander 2 528]

Nie mam nic przeciwko DEI. Poza wynaturzeniami, jak Dragon Age. Brak interakcji ze światem w grach rpg zawsze był problemem. Nigdy jednak nie widziałem w grze współczesnej aż takich absurdów jak w Awoved. No ok, widocznie granie w gry z Gamepassa obniżyło mocno Twoje standardy. W sumie nic dziwnego. Polecam jednak pograć w dobre gry. Baldur ograny?

[ASX 14 903]

Kupiony, ale czeka na swoją kolej. 

 

Co do obnizenia standardów to dziwi mnie że twoje jak domyślam się wysokie standardy nie zauważyły tego samego problemu w Horizonie, pełnowartościowej grze AAA za 350 zł, a nie jakieś gierce z Game Passa o obniżonych standardach 

 

i zanim ktośzacznie bronić Horizon to nie RPG, więc nie można mieć takich oczekiwań to przypomnę tylko jak Sony nazywało swoją grę:

Spoiler

 

[Bzduras 13 121]

5 minut temu, ASX napisał(a):

dziwi mnie że twoje jak domyślam się wysokie standardy nie zauważyły tego samego problemu w Horizonie

  

16 godzin temu, Homelander napisał(a):

Te w których sztuczność bije po oczach i zaburza całkowicie immersję? Tak odpuszczam. Dlatego odpuściłem Horizona i Days Gone.

[Krzysztof93 1 502]

4 minuty temu, ASX napisał(a):

Co do obnizenia standardów to dziwi mnie że twoje jak domyślam się wysokie standardy nie zauważyły tego samego problemu w Horizonie, pełnowartościowej grze AAA za 350 zł

Cholera  miałem takie wysokie oczekiwania (wszyscy mieliśmy) żeby Horizon był świetnym RPG bo przecież to od twórców mojego ulubionego erpega Killzone.

[Homelander 2 528]

1 minute ago, Bzduras said:

  

 

Dzięki Bzduras. @ASX Coś pytałeś?

[Paolo de Vesir 9 546]

od jRPGów też nie wymagamy, bo tam akcenty rozkłada się na inne rzeczy, to samo w actionRPGach

 

a w myśl idei kropla gówna psuje wiadro z mlekiem świetnie napisane dialogi, intrygujący świat, fantastyczną walkę i niewielkie jak na standardy premier ilości bugów są nic nie warte bo nie można zaatakować strażnika mieczykiem 

[ASX 14 903]

5 minut temu, Homelander napisał(a):

 

Dzięki Bzduras. @ASX Coś pytałeś?

ok, mogę ci oddać że jesteś przynajmniej trochę konsekwentny w tym podejściu. 

[Homelander 2 528]

12 minutes ago, Paolo de Vesir said:

od jRPGów też nie wymagamy, bo tam akcenty rozkłada się na inne rzeczy, to samo w actionRPGach

 

a w myśl idei kropla gówna psuje wiadro z mlekiem świetnie napisane dialogi, intrygujący świat, fantastyczną walkę i niewielkie jak na standardy premier ilości bugów są nic nie warte bo nie można zaatakować strażnika mieczykiem 

 

Ty, ale z tymi świetnymi dialogami czy fantastyczną walką to się rozpędziłeś lekko. A co do bugów to nic dziwnego. Nie ma w grze interakcji ze światem to gdzie mają być te bugi?

10 minutes ago, ASX said:

ok, mogę ci oddać że jesteś przynajmniej trochę konsekwentny w tym podejściu. 

 

Szkoda tylko tego długiego posta z obrazkami i innymi takimi

[Paolo de Vesir 9 546]

3 minuty temu, Homelander napisał(a):

 

Ty, ale z tymi świetnymi dialogami czy fantastyczną walką to się rozpędziłeś lekko. A co do bugów to nic dziwnego. Nie ma w grze interakcji ze światem to gdzie mają być te bugi?

Nie, nie zapędziłem. Bardzo przyjemna walka a dialogi są bardzo naturalne - tak jak i chemia między bohaterami. No, a jak Twoje wrażenia odnośnie scenariusza?  Coś Cię odrzuciło czy wystarczy sam świat, ale żeby obronić swoją tezę dodatkowo posiłkujesz się zdaniem jakiś żulobijców na YT?  

[Homelander 2 528]

Just now, Paolo de Vesir said:

Nie, nie zapędziłem. Bardzo przyjemna walka a dialogi są bardzo naturalne - tak jak i chemia między bohaterami. No, a jak Twoje wrażenia odnośnie scenariusza?  

 

No między bardzo przyjemną, a fantastyczną mamy dużą przestrzeń  Moje wrażenia? No takie, że w grę nie zagram. Ale tak jak napisałem: cieszę się, że się Ci dobrze gra

[drozdu7 3 045]

Post Asaxa z przykładowym Horizonem jest zasadny. Bo dziwne że tamta gra lub Days Gone, lub Tsushima, czy Fajnal16 nie wzbudzają takiej ogolnoforumowej dyskusji.

Wtedy zamykamy oczy mocno lub mówimy że pewne elementy nie są potrzebne. No robi się tu trochę walka obozów ale już kiedyś był przykład Starfielda i dobrze nakreślił to Don, że wtedy była interakcja tylko wtedy nieważna bo zbesztano ją za inne rzeczy. 

 

Oczywiście Awoved jest upośledzone pod niektórymi względami, ideologiczne wtrącenia nie pomagają ale bądźmy konsekwentni i taką samą skalę wymagań przykładajmy do wszystkiego 

[ASX 14 903]

Jeśli jedna osoba opisuje swoje wrażenia, a druga, która choć nie grała, tłumaczy jej że się zagalopowała i nie może tak być. To znowu zaczynamy poruszać się w oparach absurdu. 

 

Wrażenia z gry są czysto subiektywne i jedni równie dobrze mogą uznać jakiś element lub całą grę za fantastyczną, a inny za przyzwoitą i oboje będą mieli rację. Co innego kwestie techniczne, jak rozdzielczość, czy słynna ta interaktywność, itp. te rzeczy można opisywać i oceniać w pełni obiektywnie.

[Josh 5 290]

10 minut temu, ASX napisał(a):

Podobnie ja chciałbym wierzyć, że ta cała gownoburza z wyolbrzymianiem, powszechnych jak już ustaliliśmy wad, nie ma nic wspólnego że to gra XGS,  czy tego że gra jest na celowniku tropicieli DEI. 

Ale czytając twoje posty, Josha czy Krychy ciężko mi jednak uwierzyć w przypadek, że możliwość uderzenia NPCa mieczem akurat teraz stała się tak poważnym problemem. 

Jeżeli mam być szczery to liczyłem na tę grę i nawet mimo plot o byciu woke as fuck planowałem w nią zagrać jak już zaopatrzę się w xboxa, bo jestem aż tak wygłodzony dobrego erpega w świecie fantasy, no i wierzyłem w Obsidian. Niestety, widzę że podobnie jak w przypadku Fallouta 4 od Bethesdy muszę grzecznie odmówić i to z tego samego powodu, a jest nim downgrade. Tylko i wyłącznie. To, że gra wyszła na Xboxie nie ma nic do rzeczy, dla Gearsów kupiłem kiedyś x360, a dla Dead Rising 3 Xone, więc nie wiem czemu teraz barierą dla mnie miałby być fakt, że Avowed wyszło tylko na sprzęcie Microsoftu. Trzeba mieć ostro zryty łeb, żeby skreślać gry z tak błahego powodu. To tak jakbym miał odmówić ruchańska z seksowną murzynką tylko dlatego, że preferuję białe, a czarne źle mi się kojarzy. No nie, wiadomo że bym bzykał i gdyby nie to niedbalstwo (lenistwo? brak skilla? inaczej rozłożone priorytety?) a gierka trzymała jakiś standard, to nawet bym przebolał tę cioterską kolorystykę w stylu Veilguard oraz transy zaczepiające mnie w uliczkach. Ale zdechłego świata, dekoracyjnych NPCów, braku fizyki i innych elementów definiujących dla mnie dobrego cRPGa nie puszczę płazem.

[Homelander 2 528]

5 minutes ago, drozdu7 said:

Post Asaxa z przykładowym Horizonem jest zasadny. Bo dziwne że tamta gra lub Days Gone, lub Tsushima, czy Fajnal16 nie wzbudzają takiej ogolnoforumowej dyskusji.

Wtedy zamykamy oczy mocno lub mówimy że pewne elementy nie są potrzebne. No robi się tu trochę walka obozów ale już kiedyś był przykład Starfielda i dobrze nakreślił to Don, że wtedy była interakcja tylko wtedy nieważna bo zbesztano ją za inne rzeczy. 

 

Oczywiście Awoved jest upośledzone pod niektórymi względami, ideologiczne wtrącenia nie pomagają ale bądźmy konsekwentni i taką samą skalę wymagań przykładajmy do wszystkiego 

 

Masz krótką pamięć, bo przy premierze Horizona było mnóstwo filmów porównujących Horizona do BotW właśnie pod tym kątem. No i miernie to wychodziło dla Horizona właśnie. Trochę śmiechu na forumku było. A co do Days Gone to wiele dni temu właśnie porównałem Avowed do Days Gone. Czyli średniaczka, ale dla kogoś może to być bardzo fajna gierka. Były protesty. 

7 minutes ago, ASX said:

Jeśli jedna osoba opisuje swoje wrażenia, a druga, która choć nie grała, tłumaczy jej że się zagalopowała i nie może tak być. To znowu zaczynamy poruszać się w oparach absurdu. 

 

Wrażenia z gry są czysto subiektywne i jedni równie dobrze mogą uznać jakiś element lub całą grę za fantastyczną, a inny za przyzwoitą i oboje będą mieli rację. Co innego kwestie techniczne, jak rozdzielczość, czy słynna ta interaktywność, itp. te rzeczy można opisywać i oceniać w pełni obiektywnie.

 

To też opisuję tę słynna interaktywność. No, może nie do końca, ponieważ ona nie istnieje. Ty za to bronisz tego fantastycznego "ficzera" jak Rejtan na obrazie Matejki. Tyle w kwestii oparów absurdu

6 minutes ago, Josh said:

Jeżeli mam być szczery to liczyłem na tę grę i nawet mimo plot o byciu woke as fuck planowałem w nią zagrać jak już zaopatrzę się w xboxa, bo jestem aż tak wygłodzony dobrego erpega w świecie fantasy, no i wierzyłem w Obsidian. Niestety, widzę że podobnie jak w przypadku Fallouta 4 od Bethesdy muszę grzecznie odmówić i to z tego samego powodu, a jest nim downgrade. Tylko i wyłącznie. To, że gra wyszła na Xboxie nie ma nic do rzeczy, dla Gearsów kupiłem kiedyś x360, a dla Dead Rising 3 Xone, więc nie wiem czemu teraz barierą dla mnie miałby być fakt, że Avowed wyszło tylko na sprzęcie Microsoftu. Trzeba mieć ostro zryty łeb, żeby skreślać gry z tak błahego powodu. To tak jakbym miał odmówić ruchańska z seksowną murzynką tylko dlatego, że preferuję białe, a czarne źle mi się kojarzy. No nie, wiadomo że bym bzykał i gdyby nie to niedbalstwo (lenistwo? brak skilla? inaczej rozłożone priorytety?) a gierka trzymała jakiś standard, to nawet bym przebolał tę cioterską kolorystykę w stylu Veilguard oraz transy zaczepiające mnie w uliczkach. Ale zdechłego świata, dekoracyjnych NPCów, braku fizyki i innych elementów definiujących dla mnie dobrego cRPGa nie puszczę płazem.

 

Ja właśnie też nie rozumiem narracji, że "atakujemy" grę, bo na Xboxa. Mam Xboxa pod telewizorem. Stoi. Dokładnie tak samo jak poprzednie trzy generacje Xboxa. No, ale to nie pasuje, więc pomijamy. Co dalej? "Oooo a w Horizonie nie przeszkadzało". No to i Ty i ja piszemy znowu: no właśnie kurwa przeszkadzało, dlatego rzuciliśmy w kąt. Znowu nie pasuje. Co dalej? 

[Krzysztof93 1 502]

3 minuty temu, Homelander napisał(a):

Masz krótką pamięć, bo przy premierze Horizona było mnóstwo filmów porównujących Horizona do BotW właśnie pod tym kątem.

tak było ale niektórzy widzą tylko to co chcą a pamięć krótka, zawodna. No taki peszek. 

[KrYcHu_89 2 556]

 

Widzicie? Widzicie. Jeszcze 13 łatek i będzie Starfield. 

[Bzduras 13 121]

Ale te filmiki to wklejał zdrowy jehowy, a jak wiemy jego posty automatycznie się skipuje, więc no nie dziwi mnie, że nikt tego kurwa nie oglądał

[Paolo de Vesir 9 546]

Jedno jest pewne - Avowed jest na swój sposób momentem przełomowym dla branży. Gra wyszła w newralgicznym momencie szczytowych napięć między nierzetelnymi recenzentami i świadomymi graczami którzy dzięki wieloletnim doświadczeniom mają już wyklarowane oczekiwania co do gier w które grają.

 

To dobrze, bo wróży to dobrze na przyszłość i zapowiada poprawę w sprawach gamedevu - chociaż nie wszystkie oczekiwania można aplikować na różne gatunki (vide cRPGowe dialogi w DOOMie? nah), ale pewne evergreeny jak interaktywność/zniszczalność świata oraz naturalna fizyka już tak. 
 

Dzięki tej premierze dużo zmieni się na plus i podejście do nadchodzących gier. Bo zmieni się, prawda?