kanabis 22 445 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) A ty nie ogarniasz że je.bie mnie biblioteka konsoli a interesuje bibliteka gier w które to ja bede grał? I jakos niewyobrazam sobie miec konsole i nie ograć castlevanii, dead space 2 czy max payne? No ale wiadomo ze to nie kinect sports albo the golden compass Edytowane 31 grudnia 2014 przez kanabis Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Dobra moje konsolowe zboczki. Lecę sylwestrować się. Miłego granka przez całą noc ! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Pewnie sobie plecy nadwyrężyłeś jak przy 1 na 10 gier musiałeś płytę zmienić XD Cytuj Odnośnik do komentarza
kubson 3 189 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 ale zdajesz sobie sprawe ze plyt nie zmieniasz co 5 minut ? Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 445 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) I tak wlasnie wygląda CW i dlatego tam nie pisze. Kolesie wmawiają ze dvd jest lepszym rozwiązaniem od bluray i jeszcze sie wykłucają o to. Dobra dvd jest sto razy lepsze od bluray i bardzo żałuje ze xone i ps4 juz nie mają dvd, no ale pewnie dlatego wybrali bluray nam wszystkim na złośc nie dlatego ze jest to lepsze rozwiązanie Macie racje , tylko idzcie juz stad do tematu wyzej oki? Edytowane 31 grudnia 2014 przez kanabis 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 ale zdajesz sobie sprawe ze plyt nie zmieniasz co 5 minut ? Pomijając już fakt, że jak miał jedną płytę na PS3 i 2 na X360 to zmieniał tylko raz i później grał z drugiej No chyba że był takim asiorem, że wkładał za każdym razem pierwszą płytę i czekał aż mu wywali "wsadź płytę z nr 2" Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 445 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 HEHEHE jak smiesznie. Nie no przeciez przyznałem racje ze zmienianie płyt > niezmienianie płyt rysowanie płyt > nierysowanie płyt mniejsza pojemnosć dysku > wieksza pojemnosc dysku Przeciez nie bede sie o to wykłucał bo macie racje Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Ja tam wole cartridge'a, przynajmniej jak kupie od Janusza gre to dziala. Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 445 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Ja w sumie lubie zmieniac płyty, czasem jak gram na ps3 to jak juz pogram tak z 4 godziny, wyobrazam sobie ze wyswietla mi sie ekran włóż płyte nr 2, wciskam eject , płyta wychodzi, i wsadzam ją spowrotem ze niby zmienilem płyte i gram sobie dalej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Shen 9 623 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Pierwsze gry na PSX-a wyglądały jak kupa. Okropne piksele. Wiele osób się jara FF7, bo to pierwsza gra 3D, jaką odpalili - ja pamiętam, że w pierwszym momencie prychłem, jakie kwadraty z tych postaci, i myślałem, czy czegoś nie podłączyłem źle, bo dosłownie trudno się było dopatrzeć człowieka w tych kształtach. No, niestety/stety sprite sie ładniej starzeje niz grafika 3d. Za FF7 wziąłem się dość późno i doznałem szoku. Miedzy tym a tym, jest przepaść Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) Ja grałem w to na 3DS-ie i wiesz co? Trochę wpływał na wrażenia fakt, że grałem na 3DS-ie, czyli ekraniku wielkości 4 cali. No ale dzisiejsze pokolenie ogląda filmy na iPhone'ach i potem w Kąciku pisze, że wrażenia z "Ojca Chrzestnego" są takie same jak w kinie, więc może to ja jestem dziwny. ja grałem w FF7 na PSP po latach i wiesz co ? bardzo wpływał na wrażenia fakt, że ta oldskulowa grafika wygląda estetyczniej dziś na małym ekraniku. nie było tego wstrząsu, jakiego doznałbym na dużym telewizorze eksponujacym piksele i gó,wna rozmazane, a ta gra była przecież taka piękna ja wiem, że bardzo modne wśród retro-fanów jest gadanie, że stare gry wyglądają cały czas pięknie i nie warto liczyć pikseli. no nie wiem, w starych finalach i zeldach oprawa audiowizualna zawsze wpływała na percepcje mocno i budowała świat przedstawiony. przecież ogromną wartością okami jest jej oprawa i kiedy grałem na PS2 to rzeczywiście była piękna, a za 7 lat jej zremasterowana wersja na 42 plaźmie jeszcze piękniejsza. akurat okami wiek dużo by nie odjął i nawet za 10 lat powinno to wyglądać dobrze, ale stare jrpgi w 3D takie jak xenogears, czy okaryna wyglądają dziś jak kasztany. kiedyś bohater bajkowego świata, dziś śmieszny drewniany ludek z kwadratową głową biegających po świecie zbudowanym z klocków lego Wiele osób się jara FF7, bo to pierwsza gra 3D, jaką odpalili - ja pamiętam, że w pierwszym momencie prychłem, jakie kwadraty z tych postaci ty to jesteś jarek. ludki na mapie i w trakcie eksploracji rzeczywiście wyglądały karykaturalnie i dziwacznie, ale już w trakcie walk było cacy, plus na obrazkach przy dialogach widzieliśmy ich prawdziwe twarze. ja pamiętam, że jak pierwszy raz odpaliłem FF7, to poraziło mnie intro w FMV, pociąg w midgar, potem summony, płynne przejścia z gameplayu do filmików Edytowane 31 grudnia 2014 przez Kazub 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 546 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 ciekawe gdzie by teraz bylo nintendo jesli jednak te n64 mialo te cd i FFVII ktory pierwotnie byl robiony na ten system na nim sie ukazal jako ex Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 karty na N64 i te ceny gier, a raczej CENY. jak zobaczyłem turoka w supermarkecie za jedyne 399.99 to zbladłem, pjardłem i wyszedłem. niestety do nintendo trzeba było mieć bogatych rodziców a do PSX-a nie żeby nie było, na PSX-a uzbierałem 7 oryginałów (słownie siedem), zanim oddałem sprzęt do tuningu Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 546 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 ja psx tylko tuning, ps2 z poczatku jechalem na oryginalach, baaa nawet z ultimy zamowilem ffx oryginalne z koszulka z ffviii, ktora od czasu do czasu uzywam jako koszulka do spania do dnia dzisiejszego - niestety jako owczesny ultra fan rpg nie potrafilem patrzec jak sporo jrpg w ogole nie wychodzi w pal, albo wychodzi z gigantycznym poslizgiem i wrecz bylem zmuszony tuningowac Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Kompakty lepsze od kartridżów tylko ze względów finansowych - no tak przecież wstawki pokroju intra z Tekkena 3, czy rozbudowany dubbing bohaterów Shadow Moses były już na snesie. Zmienianie płyt > nie zmienianie płyt. Cholera chyba znów odruchowo zajrzałem do CW. Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 546 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 kardridze zabily n64 - ja od zawsze twierdze, ze jakby nintendo64 mialo cd to dzis kazdy bylby nintendofagiem Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) Kompakty lepsze od kartridżów tylko ze względów finansowych - no tak przecież wstawki pokroju intra z Tekkena 3, czy rozbudowany dubbing bohaterów Shadow Moses były już na snesie Nie było ich na snesie, bo snes na to nie pozwalał. Kartridże pozwalają na wstawki filmowe, inną kwestią jest ich pojemność. Zrobić pojemną "dyskietkę" kosztowało dużo pieniążków, dlatego też wybrano CD, które było tańsze. I dobrze zrobiono. Zadowolony? Możesz już wracać do CW. Edytowane 31 grudnia 2014 przez ragus Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 kardridze zabily n64 - ja od zawsze twierdze, ze jakby nintendo64 mialo cd to dzis kazdy bylby nintendofagiem Taaaa i byśmy mieli trzy identyczne platformy, pif=paf, brum-brum itp. Ja tam jednak się cieszę z drogi jaką obrało Ninny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 N64 z nośnikiem cd pokonałoby PSXa, czyli PS2 nie byłby takim gigantem, który zabiłby DC. A ogromny sukces PSX sprawiłby, że MS nie wszedłby w biznes. CZYLI DZISIAJ MIELIBYŚMY NEXT GENY SONY, SEGĘ I NINNY ;( Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) kardridze zabily n64 - ja od zawsze twierdze, ze jakby nintendo64 mialo cd to dzis kazdy bylby nintendofagiem kardridze zabily n64 - ja od zawsze twierdze, ze jakby nintendo64 mialo cd to dzis kazdy bylby nintendofagiem no nie wiem. kolorowe gry są kolorowe, ale człowiek musi czasem poderżnąć gardło i nasikać do szyi. matko bosko, co by było z silent hillem.... ta śmieszna cenzura jest dla kogoś zaletą ? prócz rodziców kupujących konsole małym dzieciom Edytowane 31 grudnia 2014 przez Kazub Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 (edytowane) Ludzie przesadzają ze znaczeniem hardware'u. MOCNO. Sony i Nintendo rozeszły się bardziej pod względem dealów z twórcami gier, promocji czy dystrybucji, niż nośnika, serio. Ogólnie, jak w wielu branżach, nie chodzi tak bardzo o towar, jak się wydaje, a bardziej o to, jak go sprzedajesz i co z nim robisz. Większe znaczenie od kartridży miało to, że Microsoft i Sony to wielkie firmy mogące zainwestować na przyszłość ogromne środki, a Nintendo żyje tylko grami. Nintendo w czasie lat 90. w zasadzie miało tylko jednego przyjaciela, jakkolwiek wybitnego, Rare, za to Sony to był taki dzieciak, który wpada do nowej klasy i za rok już ma sporo przyjaciół. Resident Evil, ISS czy Tony Hawk wypadały lepiej w wersji na N64 - nie było czuć żadnej straty, tylko przeciwnie, to były wersje warte nieco wyższej ceny. Oczywiście, część rzeczy trzeba było odpuścić w niektórych grach, głównie ścieżki audio i filmiki, ale gdyby to była jedyna różnica, naprawdę nie tak wiele osób odważyłoby się uderzać w PlayStation. Ludzie przesadzają ze znaczeniem kartridży. No i to była tylko jedna generacja. N64 weszło na rynek z dużo większym kopem, niż GameCube, już z płytkami. Gdyby faktycznie kartridże miały być decydujące, inaczej by to wszystko wyglądało. Edytowane 31 grudnia 2014 przez ogqozo Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 FF7 był na PSX w trzech płytach.....ile to kartów ? Cytuj Odnośnik do komentarza
tk___tk 4 795 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 wymieńcie mi ze trzy dobre jrpgi na n64. oh wait... Cytuj Odnośnik do komentarza
Shen 9 623 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 wiki mowi ze karty mialy od 4 do 64 mega, cd ~700 mega Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 445 Opublikowano 31 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 grudnia 2014 Intra do FFVIII nie zapomne do konca życia. Beskitu, w tamtych czasach to był kop w ryj. Nigdy tez nie zapomne skoku grafiki pomiedzy TR1 a TR2. Oczywiscie zauważyłem ją tylko po tym ze Lara nie miała juz szpiczastych piersi <mały zboczek> 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.