Shago 3 530 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Nie bawię się w calakowanie, nie mam na to cierpliwości i zapału. Tak samo do przechodzenia gier na najwyższych stopniach trudności: po prostu męczenie się odbiera mi przyjemność z grania. Cytuj Odnośnik do komentarza
ASX 14 609 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Mam podobnie jak @XM. większosć gier ogrywam na normalu, z wyjątkiem kilku ulubionych pozycji gdzie załączam trudniejszy poziom. Drugą sprawą jest to że wyższy poziom trudności w dzisiejszych gierkach jest często robiony po linii najmniejszego oporu, ot przeciwnicy stają się gąbkami na pociski i zadają więcej obrażeń. Chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki, jak np. Halo, gdzie właściwa gra zaczyna się od Heroica i wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza
triboy 968 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Kiedyś pierwsze przejście robiłem na hard, ale od jakiegoś czasu normal, chyba że forumek pisze, że jest za łatwo, to wtedy jednak wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 376 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Problem z dzisiejszym Normalem jest taki, że jest jak stary Easy, więc grając tyle lat czujesz się jakbyś grał z kodem na nieśmiertelność. Oczywiście dużo zależy od konkretnej gry i gatunku, takie Uncharted 1-3 z kapiszonami i przeciwnikami gąbkami na kule najlepiej będą smakować na easy, brak wyzwania, ale skupiasz się na uczestniczeniu w growym Indianie Jonesie(mówię to z perspektywy czasu, po ponad dekadzie te gry się zwyczajnie zestarzały). Z kolei jak masz się poczuć w The Last of Us jak w survivalu jeżeli grasz na Normalu? No chyba, że chcesz z tego zrobić typową grę akcji, to spoko, to też może być fajne, ale założenia zostaną wypaczone, bo to jak granie w starego Nemesisa(easy) z niekończącym się UZI. Cytuj Odnośnik do komentarza
Faka 3 983 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Normal na dzisiejsze standardy to easy, a hard to normal, także wybieram zawsze ten hard, bo zawsze to jakieś wyzwanie, gdzie na normalu jest zbyt lajtowo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Normal, bo jestem już stary, a gierki mają mi sprawiać przyjemność, a nie doprowadzać mnie do stanu przedzawałowego. Cytuj Odnośnik do komentarza
mitra 1 787 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Większość gier na normalu. Gra ma bawić a nie wkurzać. No chyba, że nie ma opcji wyboru poziomu trudności to wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Czoperrr 5 038 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 39 minutes ago, SlimShady said: Problem z dzisiejszym Normalem jest taki, że jest jak stary Easy, więc grając tyle lat czujesz się jakbyś grał z kodem na nieśmiertelność. Oczywiście dużo zależy od konkretnej gry i gatunku, takie Uncharted 1-3 z kapiszonami i przeciwnikami gąbkami na kule najlepiej będą smakować na easy, brak wyzwania, ale skupiasz się na uczestniczeniu w growym Indianie Jonesie(mówię to z perspektywy czasu, po ponad dekadzie te gry się zwyczajnie zestarzały). Z kolei jak masz się poczuć w The Last of Us jak w survivalu jeżeli grasz na Normalu? No chyba, że chcesz z tego zrobić typową grę akcji, to spoko, to też może być fajne, ale założenia zostaną wypaczone, bo to jak granie w starego Nemesisa(easy) z niekończącym się UZI. Uncharted nawet na crushing nie jest szczególnie trudny ze względu na checkpointy co 10 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hendrix 2 731 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Zwykle na najtrudniejszym dostępnym, lubię rozpracowywać mechaniki gier - bardzo rzadko defualtowy poziom tego wymaga (w zasadzie nigdy), więc po prostu na nich nie gram. W ulubionych seriach zresztą robiło się też challange od community (Solo w FFX czy SL1 w Soulsach :v), ostatni był w sumie z tego roku, quest po perfect save w FVII, pomógł zabijać czas na początku pandemii. Lubię też nietypowe podejście gier do poziomu trudności, vide seria Romancing Saga czy FFVIII (szkoda tylko, że draw psuje dobry pomysł). Cytuj Odnośnik do komentarza
bluber 1 183 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Na pierwszy ogień biorę normal zazwyczaj, ale czasem coś podkusi wziąć harda jak np w Eternalu (co zmieniłem w trakcie gry) lub Ori and Will of the Wisps bo przeczytałem twitta Jeza Cordena, że hardowi jest bliżej do normalu w jedynce co mi pasowało (a potem męczyłem się z sekcją ucieczki z czerwiem chyba z 45min) No zależy też od gatunku bo na przykład w horrory jestem miekką fają i gram na easy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Shago 3 530 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Horrory... W RE2: Remake grałem na normalu i po ubiciu pierwszego bossa jestem w tak kiepskim zdanie zdrowotnym, brak jakichkolwiek naboi a na zewnątrz SaveRoomu czeka 4 zombiaków w ciasnym korytarzu, że odechciało mi się grać . Zastanawiałem się nad Easy, ale kurde, uznałem że to już chyba by była przesada Cytuj Odnośnik do komentarza
baniek 246 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Odpaliłem HZD za pierwszym podejściem na najwyższym z możliwych i jak sprawdziłem, że nie ma za to dzbana to zmieniłem na mniej wymagający skoro i tak dopiero przy NG+ faktycznie jest jakaś forma nagrody za większy wysiłek. Inna sprawa, że robodinozaury to nie moja bajka i odpuściłem gdzieś mniej więcej w połowie. Różnic było kilka choćby brak paska wytrzymałości u wrogów czy większość problematycznych przeciwników była na hita Cytuj Odnośnik do komentarza
messer88 6 435 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Zależy od gatunku ale zazwyczaj hard, Eternala ostatnio zacząłem na x na normalu z racji świeżego dla mnie pada ale po paru misjach trzeba będzie dać wyżej (pewnie znajomość gry robi swoje) a np taki HZD wspomniany wyżej i podobne mu gry to tylko najwyższym co w sumie i tak jest normalem i nie wymaga większego skupienia przy zabawie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ukukuki 6 896 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Tylko normal chyba ,że producent zachęca do grania na innym poziomie trudności. Lubię gry które nie mają poziomów trudności jak Sekiro seria souls, GTA itp. Wtedy mam pewność ,że gram tak jak twórca chciał. Nie lubię gąbek na pociski w grach, jest to nużące z czasem a większość gier wraz zwiekszeniem poziomu trudności zwiększa żywotność wrogów. W Halo od Bungie jest to fajnie rozwiązane i warto grać na wyższych poziomach trudności. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Szymek 1 047 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 na 90 % przypadkow wybieram najwyzszy ktory jest dostepny Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 52 minuty temu, Shago napisał: Zastanawiałem się nad Easy, ale kurde, uznałem że to już chyba by była przesada no to widzę, że mamy podobnie. też prędzej całkowicie odpuszczę grę, jeśli coś mi nie leży, niż będę ją przechodzić na easy granie w trybie kaleka jest dla szanującego się gracza jakąś taką ujmą na honorze gracza i wypacza sens tej rozrywki, bo przecież gramy po to, żeby grać, a nie oglądać interaktywny film Cytuj Odnośnik do komentarza
triboy 968 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Na izi to nawet nie odpalam, żeby zdobyć jakiegoś trofika Cytuj Odnośnik do komentarza
MaZZeo 14 182 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Ja bardzo podobnie jak Hendrix, uważam że normal nie pokaże wszystkich mechanik tak jak wyższe poziomy trudności. Cytuj Odnośnik do komentarza
maciucha 11 617 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 jak byłem mały i wlatywała 1 z przyrki bo facetka się czepiała, to lubiłem odpalić fife na easy, wziąc Barcelonę vs Arka Gdynia i nagrzmocić tym drugim 30:0 w sumie dalej tak lubię Cytuj Odnośnik do komentarza
bluber 1 183 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 2 godziny temu, krzysiekp392 napisał: granie w trybie kaleka jest dla szanującego się gracza jakąś taką ujmą na honorze gracza i wypacza sens tej rozrywki, bo przecież gramy po to, żeby grać, a nie oglądać interaktywny film boże co za brednie xD honory ujmy dumy, zluzuj pizde to tylko jebana gierka wideo a ty kruszysz kopie jakby ci matkę mordowali 4 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Paolo de Vesir 9 045 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 Nie mowiac juz o tym, ze interaktywne filmy to chyba najbardziej popularny gatunek gier na chwile obecna. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 12 minut temu, bluber napisał: boże co za brednie xD honory ujmy dumy, zluzuj pizde to tylko jebana gierka wideo a ty kruszysz kopie jakby ci matkę mordowali może ty zluzuj pizde, skoro wziąłeś ten tekst dosłownie a nie z przymrużeniem oka? Cytuj Odnośnik do komentarza
maciucha 11 617 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 ja pierdole jak mnie wkurwiaja takie cioty, no kurwa, o jaki ja jestem wielce hardkorowy gracz najtrudniejsza gra na świecie oo jaka świetna trudna, podkreślam trudna gra, albo "oo zagram sobie w grę, ale nie jakąś fajną, musi być trudna, jestem lepszy bo gram w trudne gry a wy co nadal simsy czy press x to save jason? ja napierdalam w soulsy na veryhardzie, gra się jak w połączenie kopania rowów i gry na dudach nie mając płuc ale gram, zajebiście się gra, gdyby było ciut trudniej to wyjebałbym rayosa we wszystkie dziury taki byłbym podniecony, zrobiłem jeszcze temat że konsolowa tęcza na hardzie, rozumiem wyzwanie w grach, ale napierdalać 1 level przez 15 dni dla wątpliwej przyjemności bolącej od siedzenia dupy? krztusisz sie, wiercisz się, leci ci pot z dupy, można to porównać z rozkoszą podczas ogrywania nowego assassina offline bez łatki day 1. prawdziwe jebane szoł zaczyna się kiedy taki twardziel może się wykazać, jakaś cybermachina albo zlot xbox na plaży, co tam mati zagramy w gre, mi ustaw poziom turbomegapizdamexicanohard z dodatkowym handicapem 20%hp i odwróconym sterowaniem, hehe coś nie trudna, ja to nie wiem jak wy możecie grać w takie proste gry xD co tam chcesz spróbować seba? tylko masz tu gazetkę z solucją bo z neta się nie patrzy XD a teraz zw na momencik bo musze wytrzec pot z dupy i zebrać pada ze ściany, ahh nie ma to jak kałuża potu na kanapie i gałki od pada w kwiatkach 1 6 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 no i dlatego napisałem już wcześniej, że gram na normalu, żadnej skrajności. ale easy, gdzie gra sama się przechodzi? jaka jest satysfakcja z takiego grania? poznawanie fabuły? FABUŁY W GIERCE? IKSDE dla fabuły to ja sobie wole jakiś film obejrzeć a jak ktoś gra na hardzie bo to lubi i mając wprawę wcale jakoś wybitnie się przy tym nie męczy, jak ten typ z tematach resident evil tutaj na forum? no niech gra jak lubi Cytuj Odnośnik do komentarza
Shago 3 530 Opublikowano 30 listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 30 listopada 2020 2 minuty temu, krzysiekp392 napisał: no i dlatego napisałem już wcześniej, że gram na normalu, żadnej skrajności. ale easy, gdzie gra sama się przechodzi? jaka jest satysfakcja z takiego grania? poznawanie fabuły? FABUŁY W GIERCE? IKSDE dla fabuły to ja sobie wole jakiś film obejrzeć a jak ktoś gra na hardzie bo to lubi i mając wprawę wcale jakoś wybitnie się przy tym nie męczy, jak ten typ z tematach resident evil tutaj na forum? no niech gra jak lubi NO nie wiem, ale dla mnie fabuła ma duże znaczenie znaczenie.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.