nobody 3 504 Opublikowano 8 lutego 2015 Opublikowano 8 lutego 2015 still; literówki i błędne nazwy obcojęzyczne > ortografia rodzimej mowy. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Wasz ulubiony gunplay? Dla mnie zdecydowanie ten z Resident Evil 4. Gry nie ukończyłem z różnych powodów (choć zamierzam to naprawić), ale ku.rwa, ten gunplay. Szczególnie shotgun się wyróżnia w tej grze, jak na początku masakrowało się nim wieśniaków, wprost czuć było siłę wystrzału, to uczucie gdy rozpruło się jak arbuz głowę przeciwnika, a tam w miejsce głowy zaczęło wyrastać mackowate coś i to coś dalej niszczyło się bronią palną. Coś pięknego. Dalej wyróżnia się Hotline Miami, naku.rwianie na pełnym speedzie przez drugie piętro na Assault (posterunek) z ciągłym wymienianiem karabinu szturmowego na shotgun i z powrotem, bo poziom ma sporo przeciwników, których nie da się pokonać melee, to zdaje się jeden z najlepszych momentów gamingu. I dalej: The Last of Us, choć tak nie lubię tego filmu (ok, gry, bez hejtu) to ten gunplay... Chciałbym żeby po przejściu gry odblokował się tryb, w którym gra skipuje te wszystkie interaktywne i nieinteraktywne cutscenki i możemy po kolei przechodzić sekwencje strzelane / skradankowe. To uczucie jak ostatnim nabojem w rewolwerze rozpie.rdala się łeb clickerowi który biegł w twoją stronę, no i ten efekt graficzny oznaczający headshota - najbardziej ikoniczny jaki spotkałem, pompuje endorfinę. Ostatnim tytułem, który mi przychodzi do głowy do Scarface na PS2, jeden z najbardziej niedocenionych tytułów, zacząłem w to grać bo film, a zostałem dla gunplayu. Wykur.wiście satysfakcjonujący bullet time jest w tej grze, jest to również jedyna gra w której autoaim jest... dobry. Trzebaby grać, żeby wiedzieć o co mi chodzi. Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 (edytowane) RE 4, shotgun w Girsach i Max Payne 3. Chodzi mi o sam feeling strzelania, ta milisekunda podczas klikania Fire. Edytowane 9 lutego 2015 przez Figaro Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Prawdopodobnie Max Payne 2... Choc shotgun w RE 4 i 5 byl fenomenalny "crowd control" shotgunem w grach wideo nabral calkowicie innego znaczenia przez te 2 gry. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 "crowd control" shotgunem w grach wideo nabral calkowicie innego znaczenia przez te 2 gry. Od razu przychodzi mi do głowy winda w czwórce. Chyba mój ulubiony fragment. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 U mnie to również było RE4. Co do TLoU to ja mam ten flow od dobrych 50h w multiplayerze Kille są tam MEGA satysfakcjonujące. Pierwsze Gearsy w co-opie z shotgunem też było osom, ale jednak wolę realistycznie wyglądające brutalities: choojowo że odrywanie kończyn i głów działa tylko w singlu i USA wersji multi. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 (edytowane) Max Payne 3. Oj tak, to była jedna z tych gier które ukończyłem dwa razy pod rząd i to właśnie dzięki gunplayowi. No, prawie. Bo pierwszy raz na hardzie, drugi na odblokowanym poziomie wyżej całe oprócz ostatniej sekwencji, zbyt trudne to było dla mnie. Jak już mówimy o R*, to RDR miał szansę być wybitnym gunplayowe tytułem, problem w tym że sam movement nie był ani szybki / arcade'owy, ani wolny / "realistyczny", tylko takie nie wiadomo co po środku. Edytowane 9 lutego 2015 przez mate5 Cytuj
kotlet_schabowy 2 735 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 RE4 trzeba wymienić obowiązkowo, strzały siadają wręcz soczyście, jednak wyróżniłbym w tym momencie równiesz starsze Residenty, o ile pykanie handgunem sprawiało umiarkowaną radość, tak shotgun przewracający nieporadnych zombiaków (a odpowiednio przycelowany -rozwalający łeb jak arbuza) zapewniał frajdę. No i Magnum Poza tym również propsuję Hotline Miami, tam zarówno melee jak i strzelanie wypadło świetnie. Z mniej oczywistych tytułów, dobrze kojarzę strzelanie w Ojcu Chrzestnym- naprawdę przyjemne, no i cover system, wówczas jeszcze będący umiarkowaną nowością. Max Payne, raczej jedynka, choć jakichś wielkich różnic w sequelu nie pamiętam, więc to już kwestia sentymentu bardziej. Dead Space, seria : oczywiście Plasma Cutter, miodzio. Bo klasycznych broni palnych to tam praktycznie nie używałem, nic specjalnego. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 @mate kiedyś zapytałeś o najlepszego shotguna w gjerkach wideło i w formie obrazkowej pokazałem go na przykładzie jedynego słusznego C. Shotgun. Sry RE4. W tym aspekcie Mesjasz jest tylko jeden: https://www.youtube.com/watch?v=B0rBXQiwCq0 Właściwy brazzers zaczyna się od 3:24. Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Nope, 4-5 najlepsze shotki. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 można odstrzeliwać obydwie ręce wraz z głową - nope można zrobić tak z trzema przeciwnikami na raz - nope można odstrzeliwać nogę - nope można rozerwać przeciwnika na pół, a później zgnieść mu głowę, gdy czołga się do ciebie na ziemi - nope z czym do ludzi dziaciaki Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Dlatego jara mnie trochę Order. Tam to będzie rozczłonkowanie w next genowy sposób <3 Cytuj
Square 8 727 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Shotguny w RE4/5 były zacne. Do gustu przypadła mi najbardziej Hydra z piątki i strzelanie jedną ręką No i zawsze jarałem się tym w Dino Crisis 2 Cytuj
Nemesis 1 277 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Shotgun w pierwszym DMC też miał zayebistego kopa. Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 (edytowane) @Nobody Ale mozna w Dying Light, co nie znaczy ze tam shotgun jest lepszy Tylko 4 i 5, ten niesamowity crowd control, nie kloc sie z tym kolego bo inaczej... :shotgun: :shotgun: Edytowane 9 lutego 2015 przez Bansai Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 (edytowane) Nie no, wiadomka że gunplay w RE4&5 był zacny, ale w samych strzelbach kompletnie brakowało możliwości rozczłonkowywania innych kończych, zamiast samych głów. Strzały przepoławiające nieumarłych na wysokości pasa, oraz pojedyncze kończyny w podstawowej trylogii kojarzą się jednoznacznie z czasami, gdy Capcom z gore nie (pipi)ł się w tańcu z cenzurą i uproszczeniami. edit: szczerze mówiąc @Figaro też uważam że ten element wypadł twórcom The Order swietnie. takie motywy to dziś biały kruk. Edytowane 9 lutego 2015 przez nobodylikeyou Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Nie no, wiadomka że gunplay w RE4&5 był zacny, ale w samych strzelbach kompletnie brakowało możliwości rozczłonkowywania innych kończych, zamiast samych głów. Strzały przepoławiające nieumarłych na wysokości pasa, oraz pojedyncze kończyny w podstawowej trylogii kojarzą się jednoznacznie z czasami, gdy Capcom z gore nie (pipi)ł się w tańcu z cenzurą i uproszczeniami. Zagraj w Soldier of Fortune, na pc, pójdzie ci. http://youtu.be/-U3osxTS9lk?t=46s Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Ukończyłem ze 4 razy. Strzał śrutem w jaja to jest to. Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Shotguny w starych doomowcach też były bardzo satysfakcjonujące. Niech pokażą tego Dooma. Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 9 lutego 2015 Opublikowano 9 lutego 2015 Z tego co widzę to New Order też ma dobry gunplay ten dual wielding Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 10 lutego 2015 Opublikowano 10 lutego 2015 Dobry, ale za mało czuć powera jednak, czasem tylko coś odpada z nazistów no i ciała mi na 360 znikały szybko Cytuj
Gość ragus Opublikowano 10 lutego 2015 Opublikowano 10 lutego 2015 Sporo minęło już czasu od kiedy to jakakolwiek okładka rozpalała moją wyobraźnie tak jak ta. Nawet cieżko mi powiedzieć co mi się w niej tak podoba, ale jest po prostu wyje,bista. Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 10 lutego 2015 Opublikowano 10 lutego 2015 Ma po prostu duszę. Dlatego ci się podoba. Konsolową duszę, wizualną obietnicę awesome przygody. 1 1 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 10 lutego 2015 Opublikowano 10 lutego 2015 (edytowane) A mi sie zayebiscie podoba z innego powodu, jest to przyklad jak nalezy robic okladki, tylko to co tygrysy lubia najbardziej, jest tytul, art, a reszta ledwo sie w oczy rzuca. Tutaj mamy przyklad chuyowej okladki ktora niszczy dla mnie caly jej odbior: (Te 2 naklejki sprawiaja ze az sie caly trzese) Okladka DS2 na PS4 poki co tez mi sie bardzo podoba: Edytowane 10 lutego 2015 przez Bansai Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.