Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 oj segunia to jest esencja tego o co chodzi w konsolowym graniu, a nie jakieś ku.rwa pacze z deszczem ;/ Była. Po przejęciu przez Sammy, Niebiescy stracili werwę, choć takie Valkyria Chronicles, czy Yakuzy są przednie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców. Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Aaahja, nie no wiesz Wii też kozak (Mario Galaxy, Donkey Kong) ale pisałeś o głodzie na platformówki 2d, a na tym polu SNES gniecie Wii (jak i chyba każdą platformę). Czemu nie ma na forum fanboya Segi który by teraz wparował i zaczął się wykłócać z balonem, że to na Mega Drive, były lepsze platformówki? Czy są jeszcze w ogóle na świecie fanboye Segi? Jaki procent ludzi obecnie, z tych którzy wiedzą czym jest Sega, wie że Sega produkowała konsole? Czemu Sega nie sprzedaje obecnie konsoli ósmej generacji, z gorszymi exami, ale lepszymi technicznie multiplatformami? Ile jeszcze wstawię pytań? Co poszło nie tak? Dla mnie Mariany i Donkey Kongi to znacznie lepsze platformówki 2d, reszta platformôwek porównywalna (no może ciut lepsze "multiplatformy" na Segę), jednak te dwie w/w marki powodują, ż jeżeli chodzi o platformöwki to Ninny >>> Sega. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 No ja generalnie jakoś do sonica nigdy nie mogłem się przekonać za to donkey konga szanuje w ch.uj Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 333 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Sonic to taki trochę "samograj" tamtych czasów, dużo zależało od szczęścia a nie skilla,no i ten chaos. Donkey Kong czy Mariany znacznie bardzie wymagające i skillowe. Plus Sonica to radosny arcadowy klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców. MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Ale segunia amerykańska jest a sprzedawały się dobrze ich gry. Chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza
kypq 718 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN. Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli. Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku. Jak macie nostalgie do Segi to SEGA HARD GIRLS jest genialnym Anime dla fanów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Ale segunia amerykańska jest a sprzedawały się dobrze ich gry. Chyba. Była do 1984 roku, później przejęli ją Japończycy. MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN. Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli. VN to nie są tytuły, które sprzedają się na dużą skalę - rzadko kiedy dobijają do 200 tys. Nie mówiąc już o tym, iż ich domeną są PCty. Popraw mnie, ale czy na konsole nie trafiają konwersje VN, które odniosły sukces na blasze? Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku. Sęk w tym, iż decyzje podejmują ludzie z Sammy, a ich walka na rynku nie interesuje. Liczy się przede wszystkim pachinko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta. Edytowane 29 grudnia 2014 przez DonSterydo Cytuj Odnośnik do komentarza
kypq 718 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) Nie, MS sam się u(pipi)ił w Japonii po tym jak wprowadzili Kinecta i kazali cenzorować VN. Myśleli że zgarną runek casuali, a zapomnieli że ich fani to hardcorowcy byli. VN to nie są tytuły, które sprzedają się na dużą skalę - rzadko kiedy dobijają do 200 tys. Nie mówiąc już o tym, iż ich domeną są PCty. Popraw mnie, ale czy na konsole nie trafiają konwersje VN, które odniosły sukces na blasze? 5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole. Jak ktoś myśli że SEGA to nie jest gracz to przypominam, że ma na wyłączność tyle gier że jakby się postawili to po MS i Sony nie było by co zbierać. Samo Border Break spowodowało by olbrzymią ilość sprzedanych konsol. Ba są właścicielami Hatsune Miku. Sęk w tym, iż decyzje podejmują ludzie z Sammy, a ich walka na rynku nie interesuje. Liczy się przede wszystkim pachinko. Pewnie dlatego co rusz nowe Salony SEGA otwierają w Tokyo w których nowe gry wideo są umieszczane, a salony pachinko zamykają. MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta. Czy MS kiedykolwiek załatwił sobie takiego eksa? Nie - nawet nie próbowali. Apple sobie świetnie w JP radzi. Lepiej od Nintendo, pewnie dlatego że N jest amerykańskie, a Apple japońskie. Edytowane 29 grudnia 2014 przez kypq Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) Demo MGSa na PC już jest modowane: xD Edytowane 29 grudnia 2014 przez ragus Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 MS nawet jakby miał na wyłączność FF, MGS, MH itp. to i tak by się słabo Xbox sprzedawał w JP. Japończycy jako klienci na rynku growym mają siano w głowach. Nie kupią amerykańskiej konsoli - bo nie. I na tym się kończy walka o japońskiego klienta. Bez przesady, w końcu te 1,6 mln + 360 sprzedali. Wierzę, iż gdyby udało im się pozyskać wielkie serie na wyłączność, mogliby w KKW osiągnąć konkrety wynik. 5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole. I jak to ma się do sprzedaży Monster Huntera, Dragon Questa, Pokemonów, Mario, czy Yokai Watch? Pewnie dlatego co rusz nowe Salony SEGA otwierają w Tokyo w których nowe gry wideo są umieszczane, a salony pachinko zamykają. Co nie zmienia faktu, iż to ich głównie źródło zysku operacyjnego. Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 042 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 No była, wystarczy popatrzeć ile mają kultowych postaci w uniwersum nie jest to może poziom nintendo, ale na równi z sony mogą stać, ale niestety ms nigdy nie potrafił się odnaleźć w japonii i przez to własnie xbox360 ani xbox one nie są drugimi dreamcastami mimo, że próbowali, no i to co nie wypaliło i się nie zwróciło poszło do pieca albo trafiło pod skrzydła jakiś ch.ujowych wydawców. MS z góry był skazany na niepowodzenie w Japonii. Skośni to ekonomiczni nacjonaliści. Aby ich zgarnąć, zieloni musieliby wpompować ogromne sumy na wyłączność dominujących tam marek (FF, Dragon Quest itd). Monster Hunter był, kiedy na PS3 nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 A to była główna część, czy poboczna? Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 042 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Nie siedzę w Monster Hunterach, wiem tylko, że była online i wymagała japońskiego IP + japońskiej karty kredytowej. Cytuj Odnośnik do komentarza
kypq 718 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Monster Hunter był, kiedy na PS3 nie było.Z podwójnymi opłatami online( na PC tylko raz) i przestarzałymi stworkami. 5-10 gier miesięcznie po 60-100tys to więcej niż dziś ma MS z czegokolwiek. Na konsolach wychodzą ekskluzywne VN. Stains Gate to port z xboxa360 na PC , a nie na odwrót. Jak chcesz mieć sukces to wydajesz na konsole. I jak to ma się do sprzedaży Monster Huntera, Dragon Questa, Pokemonów, Mario, czy Yokai Watch? Pierwszy Monsterek sprzedał się gównianie - i dopiero przeskok na platformy mobilnie i 6 część dała sobie rade. To samo Yokai Watch - Level5 wypuścił z 6-7 innych gier zanim ich kolejna ( Yokai Watch) chwyciła. Co nie zmienia faktu, iż to ich głównie źródło zysku operacyjnego. [/size]Zabawki, figurki i licencje - to ich podstawowy zarobek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Według ich raportów finansowych, pachinko: http://www.segasammy.co.jp/english/ir/library/pdf/settlement/2015/2015_2q_presentation_e_final.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali. Cytuj Odnośnik do komentarza
kypq 718 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 Według ich raportów finansowych, pachinko: http://www.segasammy.co.jp/english/ir/library/pdf/settlement/2015/2015_2q_presentation_e_final.pdf Odjąłeś wydatki? Cytuj Odnośnik do komentarza
Camillus 242 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 (edytowane) To były mniejsze serie, często niszówki. Jak już wcześniej wspomniałem, skośni to nacjonaliści, a tych trudno przekonać. Micro naprawdę musiałoby wyłożyć konkretną kasę... zrobić coś w tym stylu: http://www.edge-online.com/news/moore-ms-wanted-buy-nintendo/ @kypq: Ja nie, oni i owszem. Patrz Operating Income. Edytowane 30 grudnia 2014 przez Camillus Cytuj Odnośnik do komentarza
kypq 718 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali. Wii w tym okresie miało więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali. Wii w tym okresie miało więcej. Myślę że nie o to Donowi chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza
ping 9 042 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 Na X360 swego czasu było więcej japońskich gier niż na PS3 i co? I nic. Japońce olali. Wii w tym okresie miało więcej. Myślę że nie o to Donowi chodziło. Nie olali. Najwięksi hardkorowcy grali, a ceny niektórych perełek poszły w górę mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dahaka 1 860 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 witamgram właśnie w dark cloud 2. o jezu jakie dobre, kolorowe i przyjemne a na dsie mario i luigi: partners in times, pieknie kolorowe i zabawne a na wii silent hill shattered memories, klimatyczne i straszne a nie jakies buraki i deszcz z 20gb patchami i awariami serwerów co 5 minut polecam wszystkim przejrzeć na oczy i wrócić do past genów, bo każdy znajdzie tam w trzy dupy idealnych dla siebie gierekpo co grać w te nowe szroty, kiedy tyle starych goty tytułów ciągle czeka? po co zmuszać się do tych średniaków na next genach, kiedy stado mesjaszy jest na wyciągnięcie ręki? PO CO? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.